• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

SARS grozi

O.K.
16 maja 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Przypadek pacjenta z SARS, który zanotowano w Finlandii ponownie postawił pytanie jak w Pomorskiem jesteśmy przygotowani na wypadek pojawienia się tej groźnej choroby. Okazuje się, że w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym nadal nie ma respiratorów, brakuje też środków na uzupełnienie jednorazowej odzieży ochronnej dla personelu szpitala.

- Powiatowi inspektorzy sanitarni są powiadamiani o każdym przypadku osoby powracającej z krajów, w których wystąpił SARS - informuje "Głos" Andrzej Galubiński, pomorski lekarz wojewódzki. - Na granicznych przejściach promowych i lotniczych takie osoby otrzymują ulotki z informacjami jakie są objawy choroby i co robić, jeśli się je u siebie zauważy. Pod telefonem dyżurują lekarze i pielęgniarki, którzy w każdej chwili mogą pojechać do osoby mającej podejrzane objawy. Poza tym w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym jest 10 boksów, w których mogą przebywać chorzy - każdy z łazienką, specjalną śluzą.

- Kontrola jest widoczna na gdańskim lotnisku i w trójmiejskich portach - potwierdza Marek Kalinowski, wojewódzki inspektor sanitarny. Straż graniczna gromadzi też nazwiska i adresy osób przybywających z krajów zagrożonych. Do Gdańska jednak nie tylko przylatują samoloty czy przypływają statki z zagranicy - docierają tu również wagony InterCity z Berlina i Odessy.

- Wszystko jest pod kontrolą, służby celne na granicach wchodzą do tych wagonów, informują o zagrożeniach, przekazują ulotki. Kolejarze udostępniają informacje z jakiego kierunku dany pasażer jedzie - uspokaja Zbigniew Kończewski, naczelnik sekcji PKP InterCity.

Granice wydają się bezpieczne, najsłabiej wygląda przygotowanie na SARS w samym Gdańsku.

- Nadal nie mamy respiratorów dla najciężej chorych, pieniędzy na uzupełnienie środków ochrony osobistej dla personelu - mówi Tadeusz Niedźwiecki, dyrektor Woj. Szpitala Zakaźnego w Gdańsku. - Dla chorych mamy osiem miejsc, przy lżejszych przypadkach moglibyśmy ich przyjąć nieco więcej.
Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (26)

  • Typowe , w tym z****nym kraju. I prawda jest taka ze nasz kraj i nasza bieda nie jest przygotowana na sars

    • 0 0

  • TO NIEBYL SARS

    W FINLANDII- JUZ SPROSTOWANO TO NIE BYL SARS.JAK DONIESIONO MIAL BYC TO EXPORTU SARS Z TORONTO.DZIS TV. W TORONTO PODALA ZE TO JEST NIE BYL SARS. ALE TRZEBA BYC PRZYGOTOWANY NA WSZYSTKO. WIADOMO JESTESMY SWIATOWA WIOSKA .

    • 0 0

  • wczoraj czy przed wczoraj byl przypadek ze wzywano karetke do chorego z podejrzeniem sars ale co z tego zkoro karetka nie miala najpotrzebniejszego wyposazenia i musiala pozyczyc to czego jej brakowalo ze szpitala ktory byl na drugim koncu miasta

    • 0 0

  • Rence opadywują, rence opadywują! - jak to wszystko czytam...

    • 0 0

  • A gdyby Edyta Górniak miała wąsy?

    A gdyby Pańska matka tędy przechodziła?
    Wyobraźmy sobie, że w Gdańsku płonie Rafineria, w Rębiechowie rozbija się samolot, wybucha bomba atomowa, atakuje nas armia Sudanu itd, itp...
    Niemożliwe? Dlaczego? Powinniśmy być przygotowani na wszystko.
    Chciałbym tylko przypomnieć, że w Polsce nikt na SARS nie zachorował. Po co więc gdybać, na razie walczymy z zagrożeniem tak jak na całym świecie.
    I jeszcze jedno - czy ktoś ma wątpliwości, że nie jesteśmy bogatym krajem?

    • 0 0

  • redaktor nie doinformowany
    jak donoszą rosyjskie medyki jedyna rada na sars to...wodka
    przy średnim poborze naszych krajan, sars u nas wykluczony

    • 0 0

  • Zgadza sie ale

    Tak, tak, z tym ze prawdopodobienstwo zachorowania na SARS jest duzo wieksze od wybuchu w Polsce bomby atomowej. Polska to taki biedny kraj, ze nikt nie podrozuje, zwlaszcza jak niedlugo wakacje?

    • 0 0

  • a co to za problem
    ogłosić stan wojenny, pozamykać granice, ludzie mają siedzieć w domu
    i po problemie

    • 0 0

  • ale pieprzysz

    lepiej siedzieć w domu, niz umierać na ulicy

    To po co izolowac chorych skoro jest to pozbawienie wolnośći

    Izolacja to zapobieganie rozprzestrzenianiu sie chorób zakażnych

    • 0 0

  • zastanawiam się co wcześniej robił dyrektor niedźwiecki?
    nie ma środków ochrony osobistych w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym?
    a jak wcześniej działał szpital? podobno normalnie
    wcześnie mówił pan o 10 miejscach dla chorych, teraz jest już tylko 8

    Panie dyrektorze, SARS to nie jest chyba najlepszy moment na szantaż i zrzucanie z siebie odpowiedzialności

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane