- 1 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (126 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (105 opinii)
- 3 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (257 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (131 opinii)
- 5 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (48 opinii)
- 6 Sondaż: Kosiorek prezydentem Gdyni (292 opinie)
SIP: ponad rok opóźnienia i wciąż błędy
System Informacji Pasażerskiej powoli staje się legendą gdańskiej komunikacji miejskiej. Wiele o nim mówiono, podawano niezliczoną ilość terminów, a do dzisiaj funkcjonuje tylko połowicznie. Co więcej umiejscowienie tablic budzi sporo zastrzeżeń.
Marcin Dymarski, kierownik działu informatyki w ZTM Gdańsk: - Obecnie wciąż trwa montaż tablic. Są one już na 34 przystankach z 41 planowanych. Niesprzyjająca pogoda pokrzyżowała nieco nasze plany i utrudnia prowadzenie niezbędnych prac podziemnych. Natomiast większość pojazdów wyposażona jest już w specjalne nadajniki..
Choć przetarg wygrała firma Emtal, to pełni ona rolę nadzorcy nad montażem ekranów, a prace zleca podwykonawcom. W ustawieniu pojedynczego ekranu uczestniczą aż cztery firmy: pierwsza jest odpowiedzialna za fundamenty, druga za montaż słupa, trzecia za montaż ekranu, ostatnia za doprowadzenie zasilania. Ponadto, gdy uda się skończyć ten proces, ZTM zgłasza do Energi wniosek o włączenie prądu oraz instalację liczników. Następnie Emtal konfiguruje tablice, by wyświetlały prawidłowe dane.
Choć obecnie nie ma żadnego określonego ostatecznego terminu wdrażania SIP-u, to już teraz budzi on spore kontrowersje. Gdańskie tablice są wyjątkowo szpetne w porównaniu do podobnzch w innych polskich miastach. Jak zapewnia ZTM, głównym celem było zapewnienie możliwie jak największej odporności na akty wandalizmu. Nie ma także szans na zmianę ich wyglądu, gdyż wymagałoby to rozpisania kolejnego, nowego przetargu.
- Wynika to z faktu, że bezpośrednio pod przystankiem, znajduje się Kanał Raduni, przykryty żelbetonową płytą. Tablice postawiono tam, gdzie nie ma już konstrukcji przykrywającej rzekę - mówi Dymarski.
Niewykluczone, że monitory zostaną nieco inaczej zamocowane. Pozwala na to pojedyncza podpora, do której można przymocować je w innym kierunku. Co ciekawe, tablice pierwotnie planowano postawić w jeszcze bardziej absurdalny sposób - za wiatami przystankowymi, bliżej Urzędu Miejskiego.
Zastrzeżenia budzą także kwestie techniczne. Tablice na Miszewskiego, wykonane technologią LED wyświetlają 8 wierszy, zaś na przystanku Opera Bałtycka posiadają trzy wiersze mniej, choć ilość tramwajów w stronę centrum jest większa.
- Opera Bałtycka jest przystankiem węzłowym z trzema peronami tramwajowymi. Wprawdzie w kierunku centrum ilość linii jest większa, to jednak w przeciwnym, ze względu na dodatkowy przystanek dla linii skręcających w stronę wiaduktu, monitory prezentują mniejszą ilość linii. Chcieliśmy, by wszystkie tablice na danym przystanku posiadały taki sam wygląd, stąd taki wybór - tłumaczy Dymarski.
Co ciekawe, ilość prezentowanych informacji nie jest w pełni zależna od rozmiarów ekranu, gdyż przyjazdy są prezentowane maksymalnie z 30 minutowym wyprzedzeniem.
Sporo kontrowersji budzi także wybór technologii dla monitorów. Obecnie na przystankach znajdują się tablice typu LED (z diodami np. na Miszewskiego) lub LCD (prezentujące obraz w kolorze, np. przy dworcu głównym).
Początkowo tablice typu LCD miały być montowane na przystankach tramwajowych, zaś LED na autobusowych. Ostatecznie odstąpiono od tego pomysłu i obecnie nie obowiązuje żadna zasada w ich montażu. ZTM dla ważnych przystanków preferuje tablice LCD, na których można wyświetlić nie tylko sam komunikat o awarii, ale także dodatkowe graficzne informacje (np. mapa alternatywnych połączeń).
Monitory LCD są jednak bardzo słabo czytelne gdy mocno świeci słońce. Szyba ochraniająca ekran, działa niczym lustro, zaś zastosowana czcionka jest mało wyraźna. Na szczęście ZTM już pracuje nad jej zmianą. Być może będą podobne do tych stosowanych na peronie SKM Oliwa.
- Zastanawiamy się nad wprowadzeniem jasnego tła oraz czarnej lub ciemnogranatowej czcionki. Wkrótce będziemy testować taką kolorystykę - mówi Dymarski.
Gotowa jest już natomiast specjalna strona internetowa, na której będzie można śledzić na bieżąco lokalizację pojazdów, choć do czasu pełnego uruchomienia systemu, nie będzie ona dostępna dla pasażerów.
Tablice pojawią się także na nowej trasie do pętli Nowa Łódzka, będącej przedłużeniem chełmskiej linii. Jej budowa ma ruszyć pod koniec 2010 roku. Pozostaje mieć nadzieję, że do tego czasu system będzie już działał.
Opinie (164) 5 zablokowanych
-
2010-02-05 11:37
pewnego razu, we Wrzeszczu czekałem na tramwaj 12,
który miał przyjechać już za 2 minuty. Przyjeżdżał za dwie minuty przez 9 minut :)
- 2 0
-
2010-02-05 11:40
a ja chcialem serdecznie pozdrowic pewna pania jezdzaca codziennie tramwajem nr 8 :) (1)
najprawdopodniej ta Przesliczna Brunetka pracuje w Gie E banku (teraz BPH :) ).
wsiada codziennie rano na pl. Komorowksiego ok 7:40, zawsze gdy udaje mi sie Panią zobaczyc od razu dzien staje sie lepszy :)
pozdrawiam jeszcze raz Pania i reszte pieknych Polek korzytstajacych z komunikacji miejskiej :)- 2 0
-
2010-02-05 11:44
jej, takie wrazenie na mnie zrobila, ze sam sie sobie dziwie ze az tyle literowek
popelnilem w poprzednim wpisie ;)
- 0 0
-
2010-02-05 19:06
tablice SIP zochydzają mi życie.. beznadziejny wybór i szkoda
- 2 0
-
2010-02-24 07:52
ztm okiem na transport
Wczoraj na tablicy przy bramie wyżynnej na tablicy świetlnej informacja,iż
autobus 120 kursuje na Orunię ul. Równą a to totalna bzdura ten numer
zmieniono od 1.02 z 121 i kursuje na Dolne Miasto Łąkową A w
ogólne to dojechać do ulicy Toruńskiej czym 22.30 dzielnica znana z elementów
a autobusy jeżdzą nie regularnie i bardzo rzadko,co mają powiedzieć ludzie pracy
Dlaczegp zlikwidowano te tramwaje ,nie było by takich problemów z dojazdem
staniem w korkach itp- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.