- 1 Tysiące rowerzystów na ulicach Trójmiasta (102 opinie)
- 2 Politycy z Trójmiasta na marszu opozycji (914 opinii)
- 3 Dzielnica, której nie oszczędziła żadna z plag (49 opinii)
- 4 Byliśmy na Piwie z Mentzenem (751 opinii)
- 5 Gdzie mogą pomodlić niekatolicy? (44 opinie)
- 6 Obywatelskie ujęcie pijanego kierowcy (138 opinii)
SKM kupi od 1 do 10 nowych pociągów. Zdecyduje długość umowy
Od 1 do 10 fabrycznie nowych pociągów zamierza kupić SKM Trójmiasto w najbliższych latach. Ich liczba zależy od długości kontraktu z samorządem Pomorza na przewóz pasażerów. Obecnie spółkę stać na kupno jednego nowego składu.
Procedura ta ma na celu wypracowanie możliwych rozwiązań technicznych z producentami pociągów jeszcze przed ogłoszeniem właściwego przetargu na zakup pojazdu.
Powinno to zapobiec sytuacji, gdy wymagania techniczne będą nierealne do spełnienia i w efekcie nie wpłynie żadna oferta.
Sprawdź rozkład jazdy, by nie czekać na przystanku
SKM określiła swoje oczekiwania wobec nowych pociągów. Z punktu widzenia pasażera najważniejsze to:
- pojazd sześcio- lub ośmioczłonowy,
- w każdym członie co najmniej dwoje drzwi na każdą stronę,
- długość pociągu do ok. 150 metrów,
- liczba miejsc siedzących - minimum 340,
- liczba miejsc stojących (założenie 4 os./m kw.) - minimum 560,
- dwie toalety z obiegiem zamkniętym,
- klimatyzacja i monitoring wnętrza pasażerskiego,
- wysokość podłogi 960 mm ponad poziom główki szyny, czyli dostosowana do standardowych peronów SKM (perony dalekobieżne i PKM w Trójmieście są na poziomie 760 mm),
- minimalna prędkość eksploatacyjna do 140 km/h,
- nie dopuszcza się rozwiązań z wagonami piętrowymi,
- przystosowanie do realizacji kursów zarówno na głównym szlaku SKM, jak i po elektryfikacji na Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Dla porównania, zakupione pięć lat temu przez SKM "Impulsy" nowosądeckiego Newagu to pojazdy czteroczłonowe o pojemności do 529 pasażerów (w tym 170 na miejscach siedzących) z dwojgiem drzwi na każdą stronę w jednym członie.
Kolejowa spółka posiada dwa takie pociągi, ale ze względu na niedostosowanie ich do dużych potoków pasażerskich ostatecznie kursują jako jeden skład.
Ostatnia szansa na porozumienia z Urzędem Marszałkowskim
Szybka Kolej Miejska nie ukrywa, że działania zmierzające do ogłoszenia przetargu są ostatnią szansą na dojście do porozumienia z Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego, który nie chce zgodzić się na dłuższą niż pięcioletnią umowę przewozową (SKM postuluje co najmniej dziewięć lat).
Dłuższy czas umowy pozwoliłby kolejarzom na ubieganie się o niezbędny kredyt bankowy, zaś z punktu widzenia banku taka umowa jest gwarancją spłaty zadłużenia i wykorzystania środków zgodnie z założeniem.
Szacunkowa wartość całego projektu SKM-ki to ok. 394 mln zł (w tym tzw. wydatki kwalifikowane to kwota ok. 320 mln zł), zaś wysokość dofinansowania unijnego to ok. 160 mln zł.
SKM: liczymy na rozmowy z Urzędem Marszałkowskim
- Brak ujęcia naszego projektu dot. zakupu taboru w umowie na wykonywanie przewozów pasażerskich w latach 2022-26 doprowadził do sytuacji, w której kończą się realne szanse na jego realizację - mówi Tomasz Złotoś, rzecznik PKP SKM w Trójmieście. - Okres finansowania unijnego upływa w grudniu 2023 r., a zaprojektowanie i wyprodukowanie pojazdów wymaga czasu. Dlatego SKM zaproponowała rozwiązanie polegające na ogłoszeniu przetargu na zakup jednego pojazdu z opcją dodatkowych dziewięciu pojazdów. Pozwoliłoby to dać czas organizatorowi przewozów [Urzędowi Marszałkowskiemu - dop. red.] i właścicielom spółki SKM na dalsze rozmowy i poszukiwanie rozwiązania, które umożliwi podjęcie decyzji - czy i w jaki sposób projekt może być realizowany.
Urząd Marszałkowski: sami nie kupimy nowych pociągów
PKP SA niechętne podwyższeniu kapitału SKM Trójmiasto
Przypomnijmy: 9 marca w Urzędzie Marszałkowskim odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli udziałowcy SKM Trójmiasto: PKP SA (65,98 proc. udziałów w SKM), Gdańska (12,47 proc.), województwa pomorskiego (10,10 proc. ), Gdyni (7,6 proc.), Sopotu (2,08 proc.), gminy miejskiej Pruszcz Gdański (1,19 proc. udziałów) i gminy Rumia (0,58 proc. udziałów).
Dyskusja dotyczyła zakupu taboru dla SKM z wykorzystaniem dofinansowania POIiŚ 2014-2020.
Obecnie szacowana wartość projektu wynosi 400 mln zł, co oznacza, że przy dofinansowaniu w kwocie 160 mln zł środki niezbędne do realizacji projektu to 240 mln zł.
- Wraz z pozostałymi samorządowcami proponujemy dokapitalizowanie spółki SKM zgodnie z wysokością udziałów, tak by wspólnie zebrać potrzebne 240 mln zł - deklarował wówczas wicemarszałek województwa pomorskiego Leszek Bonna.
Oznaczałoby to, że poszczególni udziałowcy SKM Trójmiasto muszą dopłacić:
- PKP SA - 158,35 mln zł,
- Gdańsk - 29,93 mln zł,
- województwo pomorskie - 24,24 mln zł,
- Gdynia - 18,24 mln zł,
- Sopot - 4,99 mln zł,
- gmina miejska Pruszcz Gdański - 2,86 mln zł,
- gmina miejska Rumia - 1,39 mln zł.
Dodatkowo dwa samorządy niebędące udziałowcami (Reda i Wejherowo) zadeklarowały wejście kapitałowe do spółki, by wesprzeć proces zakupienia nowego taboru.
Obecny na spotkaniu prezes PKP SA Krzysztof Mamiński zdystansował się od propozycji podniesienia kapitału SKM Trójmiasto.
- Skoro samorząd województwa chce, żeby mieszkańcy korzystali z nowoczesnego taboru, to nie rozumiem, o co ten spór. Jeśli umowa z SKM zostanie przedłużona do 2030 r., zakup 10 składów będzie możliwy w oparciu o otrzymane środki unijne i kredyt zaciągnięty przez spółkę. Nie trzeba do tego żadnego nowego montażu finansowego - przekonywał prezes Mamiński.
- Oczywiście, że chcemy nowoczesnego taboru. Ale kto za niego zapłaci? Samorząd jako zamawiający usługę? Robimy bardzo wiele, by wspierać SKM - nie tniemy pociągokilometrów, ale oczekujemy partnerstwa, a nie przerzucania kosztów w całości na nasz budżet, w którym musimy znaleźć środki na pomorskie drogi, szpitale, instytucje kultury czy edukację - ripostował marszałek Mieczysław Struk.
Plan awaryjny to zakup tylko jednego pociągu
Gdyby SKM straciła całkowicie dofinansowanie unijne, spółka jest gotowa kupić tylko jeden pociąg.
Kolejarze deklarują, że mają już zabezpieczoną część środków, a brakująca kwota byłaby pokryta kredytem. Taki scenariusz oddala jednak na kolejne lata gruntowne odmłodzenie parku taborowego przewoźnika, w którym średnia wieku pojazdów to ponad 30 lat.
Newag Impuls zakupiony przez SKM w 2016 r.

Komunikacja w Trójmieście. Znasz wszystkie odpowiedzi?
Rozpocznij quizMiejsca
Opinie wybrane
-
2021-04-29 11:47
co jest istotne (19)
wbrew nazwie SKM jest bardzo wolna. 35 min na przejazd z Gdańska do Gdyni to w dzisiejszych czasach zdecydowanie za wolno. Nowe składy powinny szybciej przyspieszać, potrzebna jest też naprawdę duża ilość drzwi, żeby wymiana pasażerów była szybka. No i oczywiści podniesienie prędkości na torach - co to jest 70km/h ??
- 160 9
-
2021-04-29 11:56
Dokładnie (1)
35 minut z Gdańska do Gdyni to samochodem jedzie się w samym środku godzin szczytu...
- 23 11
-
2021-04-29 15:54
bez ściem proszę, w korku nie dojedziesz w 35 min
- 9 3
-
2021-04-29 12:16
Szału nie ma (2)
ale po drodze jest aż 13 przystanków, więc chyba nie jest tak źle
- 14 3
-
2021-04-29 19:39
a Gdynia (developerzy) chca jeszcz ze dwa dorzucic... (1)
Srodmiescie i Wielkopolska...
- 5 2
-
2023-01-08 16:04
to nie deweloperzy a mieszkańcy. Po co skm, skoro ma wozić powietrze? A pkp tak by chciało już od 30 lat. Tylko dotacje i
likwidacje połączeń, stacji, pojazdów, etatów. zarobek na złomie i działeczkach! A byli pracownicy za spore pieniądze odkupowali mieszkania służbowe, których pkp nie chciał remontować od wielu lat.
- 0 0
-
2021-04-29 12:21
Ilośc stacji... (1)
Wolne składy, oraz częstotliwość stacji...to jest problem. Regio z Chyloni do Gdańska jedzie ok. 36 minut. Mknie 120km/h i zatrzymuje się na GDY Główna, Orłowo, Sopot, Oliwa, Wrzesczz...
- 12 1
-
2021-04-29 17:08
marzenie....
120km/h to marzenie.... tylko na odcinku Chylonia - Główna i to też nie całym. Przez Trójmiasto jest 100km/h.
- 5 1
-
2021-04-29 12:40
dlaczego wbrew: Slow Kolej Miejska (3)
żadnej sprzeczności nie widze
- 6 3
-
2021-04-29 21:01
(1)
Nie ma żadnej sprzeczności. Częstotliwość kursowania ma się nijak do kolei miejskiej. Czas przejazdu nie zmienia się od kilkudziesięciu lat. System informacji pasażerskiej jest beznadziejny. Składy nie nie są dostosowane do potrzeb kolei miejskiej (dziura między składem a peronem, mała ilość drzwi). Warto pamiętać, że obecne składy to prowizorka wprowadzona na początku lat 70-tych. Nigdy nie były przeznaczone do funkcji, jaką pełnią w SKM. Wystarczy?
- 6 4
-
2021-04-29 23:20
no i?
Tak krawiec kraje, jak mu staje...
Na tyle jest nas stać.
I to trzeba wyraźnie powiedzieć.- 2 1
-
2021-04-30 08:12
Po polsku: Spokojna Kolej Miejska.
- 2 1
-
2021-04-29 16:21
Sukces
Sukces trzeba mierzyć tym, że dojeżdźają
- 2 2
-
2021-04-29 21:28
Szybka ta kolej ? (2)
Kiedy SKM jeździła na napięciu 600 V (składy z reparacji wojennych berlińskiej S-bahn) rozkład jazdy Gdańsk-Gdynia to było 28 minut. Po unifikacji napięcia na 3000 V wprowadzono ciężkie składy Pa-Fa-Wagu i wydłużono rozkładowy czas jazdy do 35 minut. I tak trwa do dzisiaj.
Podstawową przyczyną była wydłużona ilość czasu wysiadania/wsiadaniaKiedy SKM jeździła na napięciu 600 V (składy z reparacji wojennych berlińskiej S-bahn) rozkład jazdy Gdańsk-Gdynia to było 28 minut. Po unifikacji napięcia na 3000 V wprowadzono ciężkie składy Pa-Fa-Wagu i wydłużono rozkładowy czas jazdy do 35 minut. I tak trwa do dzisiaj.
Podstawową przyczyną była wydłużona ilość czasu wysiadania/wsiadania na przystankach.
Gdyby ktoś mądry rozpisywał warunki transakcji - żądałby aby każdy człon miał czworo drzwi
na każdą krawędź peronową (tak jak było w tych berlinkach). Ot i wszystko !- 5 2
-
2021-04-30 15:15
w "berlinkach" były trzy pary drzwi w każdym wagonie
i tyle powinno być w specyfikacji nowego taboru.
- 0 0
-
2021-04-30 15:20
Stare składy...
zwane modrakami jeździły na prąd o napięciu 800 a nie 600 V.
- 0 0
-
2021-04-30 01:19
To nie ilość drzwi jest problemem (2)
Ale wysiadanie gęsiego zamiast dwójkami. Moze ilość drzwi zostawić bez zmian a trochę szersze w koncu ludzie coraz grubsi
- 4 3
-
2021-04-30 11:22
(1)
Właśnie ilość drzwi i do tego dziura między pociągiem a peronem jest problemem. To jest kolej miejska - która nie ma wcale taboru do ruchu aglomeracyjnego. Mieli takich pociągów ponad 20 pod koniec lat 80-tych (EW 58), ale większość doprowadzili sami do ruiny.
- 2 1
-
2021-04-30 15:38
one się rozpadły
Po prostu...
- 0 0
-
2021-04-30 15:03
W pewnych przypadkach szbciej się nie da - za małe odległości między przystankami
- 2 0
-
2021-04-30 14:01
A ja chcę te składy z lat 60-tych, gdzie wejście do wagonu było idealnie równe z peronem ! Takich już dzisiaj nie ma . (2)
Dzisiaj, aby wejść do wagonu SKM trzeba zrobić wielki krok i bardzo uważać, aby nie wpaść pomiędzy peron i wagon. To jest horror.
- 16 2
-
2021-07-06 03:10
Ja się zawsze cykałem jako guwniak, że zimą zjadę po lodzie w tę dziurę.
- 0 0
-
2021-07-25 19:54
Drzwi
I czworo drzwi na jedna stronę wagonu.
- 0 0
-
2021-04-29 18:20
Tragedia (4)
Codziennie jeżdżę do pracy kolejką z Chyloni i każdego dnia z obrzydzeniem wsiadam do kolejki modląc się żeby się nie rozpadła stare śmierdzące składy albo pocerowane czerwone skory albo stęchłe tkaniny z zapachem wilgoci ale nic nie przebije woni toalet -Fajnie że chcą kupić nowe zacny pomysł
- 47 11
-
2021-04-30 07:28
Nie bój się. (1)
Nowe składy nasi dbający o dobro wspólne pasażerowie też szybko doprowadzą do stanu, w jakim znajdują się te stare.
- 1 3
-
2021-04-30 11:57
Wbrew pozorom Polacy wcale tak nie niszczą ani nie brudzą. Dość mam już takiego narzekania.
- 2 2
-
2021-04-30 14:10
kup sobie auto (1)
- 0 2
-
2021-04-30 14:48
żeby się coś poprawiło w SKM trzeba jeżdzić i narzekać....a nie kupować sobie auto
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.