• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

SKM przegrywa z samochodem dla dwóch osób

Tomasz
26 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Mogłoby się wydawać, że na trasie pomiędzy Gdynią a Gdańskiem-Oliwą w godzinach szczytu najlepszym rozwiązaniem jest pociąg SKM. Okazuje się, że nie zawsze. Mogłoby się wydawać, że na trasie pomiędzy Gdynią a Gdańskiem-Oliwą w godzinach szczytu najlepszym rozwiązaniem jest pociąg SKM. Okazuje się, że nie zawsze.

- Według rozkładu SKM Trójmiasto dojazd do pracy z Gdyni między godz. 8 a 9 nie jest szczytem komunikacyjnym, więc pociągi jeżdżą rzadziej. Po krótkim okresie prób wróciłem więc do dojeżdżania z Redłowa do Oliwy samochodem - pisze nasz czytelnik, pan Tomasz. Oto jego list.



Czym najczęściej podróżujesz do pracy?

O punktualności i częstotliwości jazdy pociągów SKM niejeden już napisał monografię. PKP SKM dalej twierdzi, że nie ma absolutnie żadnego wpływu na swój własny rozkład jazdy, a ich spółką praktycznie zarządza mniejszościowy właściciel w postaci Urzędu Marszałkowskiego. Z kolei ich pociągi nie spóźniają się nigdy, a jeśli już - to zwykle przez trzepot skrzydeł gdzieś w Oceanii i słynny efekt motyla. Pasażerów bolą już oczy od przecierania ich ze zdumienia, gdy czytają o tej kreacji rzeczywistości, w której (jak im się wydawało) świadomie żyją.

Czytaj więcej: Pociągi SKM jednymi z najpunktualniejszych w Polsce.

Pragnę jednak zwrócić uwagę - tak na chłodno - na częstotliwość jazdy pociągów SKM.

Jakiś czas temu przeprowadziłem się do Gdyni-Redłowa, blisko przystanku SKM, i przyznam, że wiązałem wielkie nadzieje z nowym mieszkaniem. Dojeżdżam wraz z dziewczyną do biurowego zagłębia Gdańska, czyli Olivia Business Centre. Myślałem, że w końcu będę mógł przesiąść się do pociągów SKM, nie używać auta, nie tworzyć korków.

Szybko jednak okazało się, że rzeczywistość, w której trzeba mieć na uwadze najmniejszy styk z PKP SKM, nie wygląda tak różowo.

Kiedy kończą się godziny szczytu?



Mimo iż dojeżdżam do pracy na godz. 9 (około, ponieważ w mojej fantastycznej korporacji funkcjonują słynne "elastyczne godziny pracy"), wychodzę ok. 8:20 z domu, to okazuje się, że wcale nie jest to tzw. poranny szczyt komunikacyjny. Jakie było moje zdziwienie, gdy odkryłem, że pociągi SKM nie jeżdżą co legendarne 6-7 minut, tylko co 10-11 minut (8:32, 8:42, 8:53). Ktoś może powiedzieć, że to i tak często, ale... no nie. Jeśli ktoś kiedykolwiek korzystał z metra, ten wie, jak nieporównywalnym komfortem korzystania z komunikacji miejskiej jest możliwość wyjścia o dowolnej godzinie, ponieważ pociąg "zawsze będzie za 30 sekund".

W przypadku PKP SKM niestety spóźnienie o jedną minutę sprawia, że człowiek traci kolejne 10 minut. Każdy, kto dojeżdżał SKM, wie też, jak często te pociągi są zwyczajnie opóźnione. Albo przyspieszone. Nigdy nie wiem, czy jadę poprzednią SKM, czy przyszłą, ponieważ rozkład to fikcja. Wystarczy niefortunna zmiana świateł na naszej drodze i klops - czekasz 10 minut. Nie rozumiem tego, chcemy zachęcić jak najwięcej ludzi do dojeżdżania komunikacją zbiorową, a ta jeździ dramatycznie rzadko.

Pewnego deszczowego dnia szukałem godzin czy raczej kwadransów, w których SKM jeździ co słynne 6-7 minut. Faktycznie znalazłem takich kilka - w ciągu doby.

Zatem wybaczcie, ale od wczoraj znowu wróciłem do dojeżdżania do pracy w dwie osoby autem. Próbowałem to zmienić, ale niestety nasze miasta jeszcze do tego nie dorosły.
Tomasz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (559) ponad 10 zablokowanych

  • Co 10 minut to i tak jeszcze spoko, wiele autobusów w godzinach szczytu jeździ co 20 minut, często zapchane po brzegi. A takie np. 122 to co godzinę.

    • 14 0

  • (2)

    Pan Tomek przeprowadził się chyba z innego miasta i nigdy wcześniej nie korzystał z usług pkp skm. przed przeprowadzką mógł zbadać jak wygląda dojazd z miejsca zamieszkania do nowej pracy.

    • 13 1

    • najpierw kupuje leśniczówkę (1)

      a potem narzeka na odwiedziny dzików.

      • 7 1

      • coś w tym stylu :)

        • 2 0

  • (2)

    Dobrze, że czytelnik ma alternatywę. Południe Gdańska ma wybór albo autem 20 minut albo komunikacją 40...

    • 11 1

    • (1)

      tylko 40 min? to chyba gdzieś blisko :)

      • 4 0

      • Policzony czas rozkładowy, bez awarii, z pętli Łostowice, bez czasu dojścia i oczekiwania. I nie do Oliwy, a do Wrzeszcza/Strzyży.

        • 2 0

  • SKM się nie spóźnia bo przyjęli że spóźnienia to więcej niż 6 minut

    A no i pewnie nie liczyli składów które w ogóle nie przyjechały. Może pokusimy się o własne badania, wystarczy ustawić kamerkę niedaleko peronu

    • 4 3

  • Więc..

    SKM ma za mało taboru, ludzi też jest mniej niż kiedyś. Cieszmy się, że w ogóle jeżdżą. Są monopolistami więc mogą dyktować swoje ceny, warunki, standard.

    • 5 1

  • Gdzie Pan się tak bardzo spieszy?

    • 9 0

  • Opinia wyróżniona

    Skm (61)

    Dojeżdżam skm z Gdyni do Gdanska codziennie od kilkunastu lat i czuje się uprawniona do oceny tego srodka komunikacji. Opożnienia owszem zdarzają się ... ale nie codzien, nie ciagle jak pisze Pan, ktory ppdrożował skm zaledwie kilka razy. Z mojego doswiadczenia wynika, że opóżnienie zdarza się mniej więcej raz w tygodniu! A w korach na ulicy stoimy ciągle! Samochodem z Gdyni do Gdańska to jest dopiero koszmar! Więc nie zamienię skm na auto

    • 511 129

    • Pani Katarzyno, ja również cenię sobie dojazdy do pracy z SKM

      ale twierdzenie, że się nie spóźniają z wykrzyknikiem, no umówmy się, że jest to Pani opinia i doświadczenie jednostkowego przejazdu w ciągu dnia tam i z powrotem, więc niech indywidualni podróżni nie wypowiadają się na temat spóźnień i opóźnień chyba, że są konduktorami i się spóźniają przez to do pracy - ci akurat mają wiedzę rzetelną. Podobnie z awariami składów - znacznie częściej czytam na portalu o zablokowanym przejeździe niż sam siedzę w zepsutej SKM, ale nie twierdzę wówczas na tej podstawie, że SKMki się nie psują i nie są awaryjne, bo to zwyczajnie się zdarza, ale dane to chyba rzetelnie może tylko przedstawić przewoźnik, jeśli będzie na tyle odważny, żeby mówić pradę.

      • 47 16

    • Orunia Górna do Oliwy czy na Lotnisko to ok. 1h podróży transportem (7)

      Autem polowe czasu mniej

      • 37 2

      • (4)

        Ale w artykule jest mowa o podróżach w mieście, nie po wsiach

        • 26 38

        • Oliwa wsia? (3)

          • 8 9

          • moja Oliwa jest starsza niż Warszawa

            taka prawda

            • 10 1

          • Orunia Górna i okolice lotniska jak najbardziej tak (1)

            • 5 3

            • Nie wiesz o czym piszesz

              • 0 1

      • komunikacja publiczna nie jest dla nerwusów (1)

        dla mnie pół godziny w tą czy w tamtą; ludzie połowę czasu wolnego tracą na tv czy inne głupoty, wiec dla mnie pół godz dłużej na czytanie książki to nie porblem

        • 24 6

        • pomaga książeczka
          lepsiejsza niż persen

          a tomuś-korposzczurek-co-piska
          w swej furmance nie poczyta
          pewnie nie umie

          • 10 9

    • Niezła próba Panie Prezesie Zarządu SKM, niezła próba.

      (*_*)

      • 29 11

    • (15)

      spóźnienie raz w tygodniu to mało? czyli jeden na pięć przejazdów jest opóźnionych, czyli zawsze jeden dzień w tygodniu jestem spóźniony do pracy.. to dużo

      • 50 10

      • Dzisiaj się spóźniłem... następne 4 dni z górki! Taki tok myślenia mi nie odpowiada. (12)

        Niestety ale, nie może być tak, ze mam umówione spotkanie i muszę wybierać kolejkę o 10-15 min. szybszą a w przypadku PKM to mówimy tutaj już o 30-40 min a może i godzinę ze względu na częstotliwość PKM, bo mogę oczekiwać, że kolejka będzie spóźniona i nie zdążę w ustalonym czasie dotrzeć na miejsce, np lotnisko. To jest loteria i my wszyscy płacimy za możliwość uczestnictwa w tej grze jakim jest czekanie na peronie na pociąg, mimo, że w rzeczywistości SKMowej ta kolejka przyjeżdża statystycznie o czasie;)

        • 40 9

        • A wystarczy wyjsć na wcześniejszy (10)

          W godzinach szczytu kursują co kilka minut

          • 18 51

          • a wystarczyłoby przyjeżdżać o czasie...

            • 52 4

          • i stać na peronie (2)

            bo może przyjedzie?

            • 27 6

            • (1)

              A co? Nie łaska? W końcu ty jesteś dla SKM -ki, czy ona dla ciebie. Dla przewoźnika jesteś tylko problemem. Śmiecisz, błocisz, guzdrzesz się przy wsiadaniu, stąd te opóźnienia. Gdyby nie ty, SKM -ki jeździłyby punktualnie.

              • 6 1

              • To niech sobie jeżdżą puste skmki

                zobaczymy jak długo pociągną

                • 0 1

          • całą podstawą napisania tego artykułu jest to, że nie co kilka tylko co kilkanaście (5)

            po co komentujesz, jak nie rozumiesz, co przeczytałeś/aś?

            • 11 2

            • podstawą artykułu jest to że autor-księciunio (4)

              ma elastyczne godziny pracy w openspace, i oczekuje że skm podstawi skład który będzie na księciunia oczekiwał, bo inaczej przy najgorszym przypadku jaki księciunio opisywał, kolejki jeżdżące - o zgrozo co 10-11 minut, będzie musiał 10 minut bezporduktywnie stać na peronie, a nie po to kończył uniwerystety żeby teraz swój cenny dla ludzkości czas marnować na czekanie.
              taki z tego wniosek wyciąnałem

              • 70 25

              • Zły wniosek (3)

                Pociągi nie przyjeżdzają na czas. To jest problem opisany w tym artykule.

                • 17 10

              • niektóre pociągi nie przyjeżdżają na czas. (2)

                te które przyjeżdżają robią to za rzadko. To jest problem opisany w tym artykule. Kiedyś jeździły w takcie 6 minutowym, warto, żeby zaczęły jeździć w takcie 5 minutowym lub częstszym nie tylko w wąsko pojętych godzinach szczytu rannego i popołudniowego. Warto wprowadzić wyższe opłaty za parkowanie w mieście i wpływy przeznaczyć na poprawę jakości serwisu SKM.

                • 19 5

              • Na jakiej trasie co 5 minut ? Życie to system (1)

                naczyń połączonych i tu kłania się ulica Pucka w Gdyni Chyloni ze swym słynnym przejazdem przez tory SKM.

                Pociągi co 5 minut to paraliż tego przejazdu i nerwy kierowców, pieszych i rowerzystów go pokonujących w drodze do i z pracy.

                Wtedy połowa kolejek mogłaby kursować na trasie Gdańsk Śródm. - Gdynia Gł, lecz SKM ma tu tylko jeden peron i byłyby problemy z nawrotkami przy ogólnej częstotliwości co 5 lub 4 i wìęcej.

                Zatem, aby zwiększyć częstotliwość na trasie z Gdańska Śródm. do Gdyni Cisowej gdzie SKM ma tu swoją bazę koniecznością jest budowa tunelu na ulicy Puckiej. Tu powinien mocny nacisk nie tylko na władze Gdyni, ale przede wszystkim pod adresem PKP, jako administratora torów, czyli infry kolejowej (jako pkp plk).

                PLK podobno robią już jakieś kroki w kierunku budowy tunelu.

                • 15 4

              • Niech kierowcy snickersa zjedzą

                • 5 2

        • jeśli jest całościowa obsuwa np o 5 czy 10 min

          to jakby jej nie było, bo wychodzac na kolejke odjeżdzającą o 07.00 wsiądziemy do tej która miała odjechać o 06.50.
          Nie każde spóźnienie ma rzeczywisty wpływ na nasze być czy nie być o czasie w pracy.

          • 15 2

      • Czyli 10%

        To mało ?? 5x w tygodniu dojazd do pracy plus powrót. Czyli 1 na 10 przejażdżek jest opóźniona.

        • 11 1

      • zgodnie z artykułem

        https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Pociagi-SKM-jednymi-z-najpunktualniejszych-w-Polsce-n142264.html
        SKm się nie spóźnia

        • 3 2

    • Czyli nastepne auto parkujace gdzie popadnie,bo przy takim podejsciu platny parking nie wchodzi przeciez w gre (3)

      • 26 9

      • Autor napisał, że ma miejsce parkingowe pod pracą. Czytałeś to w ogóle? (2)

        • 8 7

        • już mu uwierzę (1)

          korposzczur najniższego szczebla z oliwskiego mordoru
          miał by miejsce parkingowe?

          pewnie parkuje na trawniku Bimetu, bo gdzieś na podwórzu w Oliwie,
          a przed domem też gdzieś na dziko, za każdym razem gdzie indziej,
          bo go przeganiają, codzień traci więcej czasu na parkowanie niż na dojazd,
          a co jakiś czas płaci mandat.

          rozwiązaniem są oczywiście lawety.
          ale nasza teoretyczna straż miejska jeszcze do nich nie dorosła

          • 15 12

          • skąd wiesz, że jest właśnie takim człowiekiem i robi takie rzeczy? wylałeś wiadro pomyj, pisałeś z własnego doświadczenia?

            • 6 8

    • oj nie zgadzam się ... (6)

      niestety miałem (nie)przyjemność dojeżdżać kiedyś SKM przez kilka miesięcy - opóźnienia to norma, nie wspominając o brudzie, lepiących się poręczach, zaduchu, smrodzie, tłoku + słynne na kolei: pasażerze, zadbaj sam o swoje bezpieczeństwo... mam obecnie okazję dojeżdżać kilka razy w m-cu z samego centrum Gdyni do samego centrum Gdańska (czyli niby optymalny wariant dla użytkowników SKM). Czas dojazdu SKM: z tylko kilkuminutowym dojściem do stacji, oczekiwaniem, spóźnieniem co drugi-trzeci kurs (na odrębnym własnym torze, ciekawe jak im się to udaje tak często ...te wspaniałe tablice na peronach które zaginają czasoprzestrzeń: 2 minuty...po 2 minutach nadal 2 minuty...po kolejnych 2 minutach 3 minuty...po kolejnej minucie nagle wjeżdża pociąg... o ile nie zatrzymał go np. opad 5 mm śniegu ... żenada) wynosi około godziny :/ i to wszystko, nie wspominając o zimnie, deszczu, itd., za jedyne 14 zł z 2 strony. Samochód: poza szczytem około 30 minut, w szczycie około 45 minut, koszt około 20 zł... z przyjemnością dokładam 6 zł ... gdybym jechał z kimś oszczędziłbym każdorazowo 8 zł ...nie wspominając o zabraniu rodziny, itp. Unikam SKM jak mogę, jeżdżę obecnie ze 2 razy do roku jak muszę w szczególnych okolicznościach. Bądźmy szczerzy - taki środek transportu jak SKM ma bardzo duży potencjał, ale jak jest u nas tak fatalnie zarządzany, samo prezesostwo nigdy z niego nie korzysta i tak koszmarnie funkcjonuje, to jest kiepskim (przymusowym) wyborem. SKM jeżdżą Ci którzy muszą - przykładowo brak samochodu czy koszty paliwa z Rumii do Gdańska miesięcznie, jeszcze nie poznałem nikogo kto by nią jeździł bo to lubi.

      • 38 15

      • na tej trasie (1)

        to tylko Regio...

        • 14 0

        • Dokładnie, jeżdżę w przeciwnym kierunku niż autor i z dojściem od i do jest poniżej pół godziny

          A ten 45 minut w szczycie samochodem to on chyba widzi w środku wakacji. Tyle się z dobrym wiatrem jedzie, ale przecież on już na starcie siedzi w samochodzie ustawionym na głównej i wyłącza stoper, jak wejdzie w kontakt wzrokowy z lokalizacją docelową.

          • 4 4

      • Od 1974 roku koleją tę trasę w 80 %

        przejechałem po torach dalekobieżnych, gdzie obecnie swoimi kolejkami robi to Polregio.

        Obecnie to teraz nawet ok. 20 minut.

        • 10 0

      • Życie nie jest czarno-białe

        Jedzie Pan z centrum Gdyni do centrum Gdańska.... Rozumiem, ze Polregio jedzie troche rzadziej, ale w dalszym ciągu jest to kilkadziesiąt pociągów w ciągu dnia w jedną stronę + znacznie tańszy bilet + kilkanaście krótszy czas dojazdu niż SKM + na tym odcinku jest prawie zawsze mozliwosc by wygodnie usiąść.
        Dla zainteresowanych polecam książke "Nie zdąże" Olgi Gitkiewicz, gdzie z grubsza jest wyjaśnione dlaczego w Polsce i innych wschodnich krajach Europy jest jak jest- czyli wieczne korki, zła komunikacja publiczna i większa niz w Austrii,Niemczech, czy Francji liczba samochodów na 1000 mieszkańców.
        Niestety,ale Polacy to naród przyspawany do samochodów,gdyby tylko wyszedł pomysł ze zrobieniem parkingu na Długim Targu,by mieć bliżej do Głównego Miasta to pewnie większość zgodziłaby się na to bez problemu....

        • 2 0

      • bzdety

        • 0 0

      • piszmy bez błędów

        Rumi !

        • 0 0

    • opóźnienia zdarzają się codziennie

      tylko nie wiadomo, czy to przyjechał wcześniej następny a może jednak porzedni się spóźnił. A już zapowiedzi w składach o opóźnieniu to kuriozum... Co mnie z tego że mi "kierpoć" przepraszam powie, kieedy juz dawno wiem, ze na przesiadkę nie zdążę...?! Bo mnie zależy to czas kontroluję.

      Jesli tolerancja pomiaru spóźnienia jest zbliżona to taktu w "godzinach szczytu" (co raz krótszych) to wiarygodność takich statystyk jest żadna i jedynie poprawia samopoczucie zarządów przewoźnika (premia!) i samorządu województwa (mniejszy wstyd).

      • 12 1

    • Witam, jestem autorem tego artykułu (3)

      Wcześniej dojeżdżałem SKM do pracy przez 18 lat. Proszę nie oceniać, nie mając o mnie zielonego pojęcia.

      • 20 12

      • jeżdzę ponad 40 lat (2)

        Bywało różnie, zdecydowanie warunki funkcjonowania SKM są dużo lepsze a jej obciążenie o niebo (albo i dwa) niższe. Jednak ze smutkiem stwierdzam, że tendencja jakości usługi jest raczej spadkowa i widać skutki wieloletnich zaniedbań i drenowania firmy.
        Jednak nie mam żadnych złudzeń, że przejęcie SKM przez samorząd cokolwiek zmieni. On obecnie nie potrafi wyegzekwować pożądanych zachowań kontrahenta a co dopiero, gdy będzie musiał żądać od kolegów... :\ Albo rodziny...

        • 14 1

        • Przejęcie przez samorząd bardzo dużo by zmieniło (1)

          Zobacz na wszystkie koleje samorządowe - jakie mają nowoczesne pociągi i jak może samorząd wpływać na częstotliwość. Najlepszym przykładem niech będą Koleje Mazowieckie lub Wielkopolskie albo SKM Warszawa.

          • 4 4

          • bo tamte samorządy mają kasę i mogą sobie zabawki fundować.

            W odróżnieniu od pomorskiego. Bardziej zadłużać sie go nie da. W Warszawie miesięczny bilet kosztuje 100pln a w Trójmieście "myśli się" o podobnym za... 150. Ale bardziej o "wspólnej portmonetce", którą łatwo i szybko będziemy przewoźnikom po uważaniu płacić.
            Pomijając fakt, że koleje w pomorskiem maja dużo do nadrobienia, bo zawsze były zwijane a nie rozwijane. Zlikwidowano równiez całe zaplecze, bo to miała załatwić "niewidzialna ręka rynku". No i załatwiła...
            Nas.
            Czy ktoś broni marszałkowi organizować transport publiczny, w tym szynowy. Ma Regio. I co? Czy ktos mu bronił impasować przejęcie, gdy dysponował mozliwościami wszystkich szczebli władzy? Po prostu, nie było takiej woli.

            • 6 0

    • Też dojeżdżam z Gdańska do Redlowa od 10lat (3)

      I jest zupełnie inaczej.
      O ile jak mieszkałem we Wrzeszczu i SKMkę miałem pod nosem, to mogłem wychodzić o której chcialem i +/-5minut w szczycie jakaś przyjechała, na rozkład raczej nie można zwracać uwagi. Oczywiście raz w tygodniu się jakaś zepsuje, ale tragedii nie ma. Ale teraz mieszkam na Morenie to Komunikacja miejska nie wchodzi w grę. Podróż zajmuje około 1,5h w szczycie z odchyleniem +/-30minut, a dodatkowo bilet za 200pare złotych. Samochodem natomiast 40-60minut. Jest różnica.

      • 13 0

      • I to jest właśnie paranoja. Bo teoretycznie właśnie po to ludzie mieszkają w takich dzielnicach Żeby korzystać z komunikacji. Mnie komunikacja w Trójmieście przerasta i z niej nie korzystam...

        • 10 0

      • Dziwne bo tez mieszkam na morenie i dojezdzam (1)

        do redlowa. Pomijajac fakt pkm jasien pkm stadion, okolo 30min czas dojazdu to jadac przez wreszcz mamy:
        Autobus w korku okolo 7 rano, okolo 30min
        Skm wrzeszcz redlowo to 23min. Z czekaniem 7min to razem wychodzi 1godzina. Nawet jesli dorzucimy 10min stania autobusem ww korku, chociaz nie pamietam abym od roku przekroczyl 30min jazdy, to max godzina i 10min.

        • 2 3

        • Na przystanek autobusowy jeszcze musisz dojść, a później z skmki do pracy też jakoś ten dystans pokonać. Morena jest całkiem spora i jak najbardziej te 1,5 godziny jest realne...

          • 11 0

    • ja również dojeżdżam SKM do pracy i niestety ale... (2)

      SKM rozpoczynająca swoja trasę na stacji Gdynia Cisowa na kolejna stację Gdynia Chylonia potrafi podjechać opóźniona nawet do 4 minut.....

      • 9 2

      • takie rzeczy ...

        tylko z SKM :)
        to po prostu trzeba umieć tak sp....lić coś co działa doskonale na całym świecie i jest przyszłością

        • 8 1

      • zwykle ma 3-4 minuty spóźnienia

        nawet z bocznicy...

        • 2 1

    • jeżdżę skm od ponad roku

      dla mnie spóźnienie to >1 minuta i dzieje się to praktycznie codziennie

      • 8 1

    • Raz w tygodniu ? bardzo często. Okorkach wiemy i można wziąć na to poprawkę.

      • 1 5

    • Ja na tej trasie jeżdżę pociągami Polregio (1)

      ok. 20 minut.

      • 4 0

      • Redłowo-Przymorze? Polregio?

        nie no sukces Panie :)

        • 6 0

    • Samochód nigdy się nie spóźnia. zawsze cierpliwie na mnie czeka ;-)

      • 8 4

    • dojeżdżam od 25 lat codziennie, a bywa ze i w weekendy. (1)

      z gdyni do gdańska na 08.00. zaczynałem publicznym transportem, ale gdy tylko kupiłem samochód nie zamienię auta na kolej. nigdy przenigdy.

      • 3 5

      • Zdecyduj się

        Najpierw piszesz że kupiłeś samochód a w podpisie że masz BMW... No albo albo....

        • 7 0

    • Popieram

      Jeżdżę od dwóch lat skm z redy do Gdańska. Spóźnienia przez ten okres nie zaliczyłem ani jednego. Jadę przed 6 i wracam po15. Nie wiem kiedy te pociągi się spóźniają skoro nie w godzinach szczytu

      • 4 1

    • Raz w tygodniu to mało?

      Jesli Pani zaobserwowała, że spóźnienie jest raz w tygodniu, to znaczy że częstotliwość spóźnień jestem naprawdę duża i równie dobrze ktoś może trafić na dwa razy w tygodniu.

      • 2 1

    • SKM relikt przeszłości

      Ja jeżdżę cały tydzień i zgadzam się z artykułem i autorem. Jednakże nadal SKM ma przewagę nad samochodem - korki. Zwracam jednak uwagę na jakość taboru to naprawdę skansen i kolejki spóźniają się częściej niż raz w tygodniu. Chyba że liczy pani jak SKM spóźnienie 5 minut to nie spóźnienie.

      • 3 0

    • Od pół roku jeżdżę SKM z Redy do Zaspy i z powrotem

      Ilość spóźnień, problemów z dotarciem, zatrzymań pociągu w trasie z uwagi na jakieś awarie: 1 (słownie jeden przypadek). Nie wiem, może mam wyjątkowe szczęście, albo w godzinach w jakich się poruszam nie ma tego problemu. Ale sytuacja generalnie wydaje mi się abstrakcyjna. Powiem szczerze, ze nie wiem o co chodzi.

      • 0 0

    • Jedzie Pani 2 razy dziennie, z i do pracy na 10 przejazdów w tygodniu psują się 2. Biorąc pod uwagę doswiadczenia tylko jednego podróżnego to daje przynajmniej 20% wypadających kursów cały czas.

      • 0 0

  • (5)

    Nie lubię transportu zbiorowego, brzydzi wręcz mnie . I nawet gdyby dali mi bilety za darmo nie zrezygnuje z auta. Życie jest jedno w d*pie mam męki dla dobra ogółu !

    • 18 19

    • Brawo :)

      • 2 3

    • W skm śmierdzi

      • 0 6

    • Bohater którego mamy, a na którego nie zasługujemy.

      • 1 2

    • I wszystko spoko

      Tylko nie jęcz że są korki, tylko nie domagaj się nowych dróg, tylko nie płacz na kolejny opłaty, ograniczenia i strefy płatnego parkowania.

      • 9 2

    • Luzik.

      A abonament na parking masz, czy parkujesz na dziko?

      • 1 1

  • (3)

    Autor sprawia wrażenie czlowieka, który pierwszy raz w życiu wsiadł do komunikacji publicznej.

    • 23 3

    • w Wielbarku nie ma, więc...

      • 5 1

    • pewnie wygląda jak politycy przed kampanią w autobusie miejskim :D

      • 3 0

    • i pewnie tak było

      • 3 0

  • Coś o SKM

    https://youtu.be/CFvidjSXb7s

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane