• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd rozstrzygnie, czy na Grunwaldzkiej i Hallera złamano prawo

Michał Stąporek
4 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Sąd Rejonowy w Gdańsku rozstrzygnie, czy gdańska urzędniczka popełniła dwa przestępstwa - jak uważa prokuratura, czy też jest niewinna - jak uważa gdański magistrat. Sąd Rejonowy w Gdańsku rozstrzygnie, czy gdańska urzędniczka popełniła dwa przestępstwa - jak uważa prokuratura, czy też jest niewinna - jak uważa gdański magistrat.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłej zastępcy dyrektora Wydziału Skarbu i jednocześnie kierowniczce Referatu Obrotu Nieruchomościami Urzędu Miasta Gdańska. Chodzi o sprawę kamienicy przy al. Grunwaldzkiej 597 w Oliwie zobacz na mapie Gdańska oraz działki w rejonie ul. Czarny Dwór i al. Hallera w Brzeźnie zobacz na mapie Gdańska. Magistrat uważa, że oba zarzuty są bezpodstawne a urzędniczka działała zgodnie z prawem.



Gdy słyszysz, że ktoś "usłyszał zarzuty", to:

Akt oskarżenia jest efektem dwóch postępowań:

  1. Pierwsze z nich jest związane ze sprzedażą przez spółdzielnię mieszkaniową Budowlani kamienicy przy Grunwaldzkiej 597 prywatnemu inwestorowi.
  2. Drugie dotyczy niepobrania przez miasto Gdańsk renty planistycznej od odsprzedanej z zyskiem działki w Brzeźnie.


Halinie P., która pełniła wówczas funkcję zastępcy dyrektora Wydziału Skarbu i kierownika Referatu Obrotu Nieruchomościami Urzędu Miasta Gdańska postawiono zarzuty niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego (art. 231 § 1 k.k.) w przypadku działki przy al. Grunwaldzkiej oraz nieumyślnego naruszenia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego (art. 231 § 3 k.k.) w przypadku działek w Brzeźnie.

Stanowisko prokuratury zawarte w akcie oskarżenia



  1. Sprawa kamienicy przy Grunwaldzkiej 597 w Oliwie:

    W toku postępowania ustalono, że posadowiony na nieruchomości znajdującej się w użytkowaniu wieczystym Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlani budynek stanowił własność Gminy Miasta Gdańsk i znajdował się w jej posiadaniu. Oskarżona Halina P., posiadając wiedzę, że 15 października 2015 r. spółdzielnia sprzedała go, nie podjęła działań mających na celu ochronę gminnych zasobów mieszkaniowych. Nadto w lutym 2016 r. udzieliła odpowiedzi Wydziałowi Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Gdańska, w której wbrew wcześniejszemu, wielokrotnie prezentowanemu przez siebie stanowisku poinformowała, że budynek ten stanowi własność spółdzielni. Skutkowało to wydaniem 25 marca 2016 r. nieruchomości nabywcy. Gmina poniosła szkodę poprzez zmniejszenie zasobów mieszkaniowych.
  2. Za 400 tys. zł spółdzielnia mieszkaniowa sprzedała działkę przy al. Grunwaldzkiej, na której stoi budynek z lokatorami oraz jest na tyle dużo miejsca, że można zbudować jeszcze jeden budynek mieszkalny. Za 400 tys. zł spółdzielnia mieszkaniowa sprzedała działkę przy al. Grunwaldzkiej, na której stoi budynek z lokatorami oraz jest na tyle dużo miejsca, że można zbudować jeszcze jeden budynek mieszkalny.
  3. Sprawa działki w rejonie ul. Czarny Dwór i al. Hallera w Brzeźnie:
    W toku postępowania ustalono, że w marcu 2007 roku weszła w życie uchwała Rady Miasta Gdańska przyjmująca miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego pasa nadmorskiego rejonu ulic Czarny Dwór, Hallera w Gdańsku. W uchwale tej przyjęto 30-procentową, jednorazową opłatę planistyczną z tytułu wzrostu wartości nieruchomości. Teren objęty planem był w użytkowaniu wieczystym firmy Invest Komfort S.A., która w 2009 roku zbyła go. W związku ze zbyciem nieruchomości gminie przysługiwała określona w uchwale opłata. Oskarżona nieumyślnie naruszyła swoje obowiązki poprzez zaniechanie w okresie od września 2009 roku do 12 marca 2012 roku skutecznego wszczęcia w terminie do 5 lat postępowania administracyjnego. Doprowadziła w ten sposób do przedawnienia możliwości ustalenia wysokości należności od firmy Invest Komfort S.A., czym wyrządziła istotną szkodę Gminie Miasta Gdańsk. Nadto wiedząc, że postępowanie w sprawie opłaty zostało zakończone decyzją o umorzeniu z powodu przedawnienia roszczenia gminy, w okresie od czerwca do listopada 2013 roku, wykonywała czynności oraz polecała wykonywać czynności mające na celu ustalenie wysokości należności z tytułu opłaty planistycznej. Następnie 12 listopada 2013 roku wydała decyzję administracyjną w przedmiocie umorzenia postępowania z uwagi na brak wzrostu wartości nieruchomości. W ten sposób podejrzana działała na szkodę interesu publicznego oraz gminy.


Sporne działki znajdują się pod powstałymi w pierwszych etapach budynkami osiedla Nadmorski Dwór oraz w otoczeniu tych budynków.
Sporne działki znajdują się pod powstałymi w pierwszych etapach budynkami osiedla Nadmorski Dwór oraz w otoczeniu tych budynków.

Stanowisko Gdańska w sprawie kamienicy przy Grunwaldzkiej 597



Od 1970 r. wieczystym użytkownikiem gruntu jest Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa "Budowlani". Dnia 15 października 2015 r. Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa "Budowlani" (od 1970 r. użytkownik wieczysty tejże nieruchomości), korzystając z uprawnienia wynikającego z art. 233 Kodeksu cywilnego (zgodnie z którym - w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego oraz przez umowę o oddanie gruntu w użytkowanie wieczyste - użytkownik wieczysty może swoim prawem rozporządzać) sprzedała osobie fizycznej przysługujące jej prawo użytkowania wieczystego, obejmujące działkę (nr 56/26) wraz ze znajdującym się na niej budynkiem mieszkalnym stanowiącym odrębną własność (umowa notarialna Rep. A nr 2660/2015 z 15.10.2015 r.), zaznaczając jednocześnie, że na dokonanie ww. czynności Spółdzielnia nie potrzebowała zgody właściciela gruntu. Tym samym należy wyjaśnić i podkreślić, że to nie miasto sprzedało budynek, ale spółdzielnia sprzedała prawo do użytkowania wieczystego.

Stanowisko Gdańska w sprawie działek w Brzeźnie



Invest Komfort SA w wykonaniu umowy spółki komandytowej przeniósł na spółkę Nadmorski Dwór Etap 2 (spółce "córce") w 2009 r. prawo użytkowania wieczystego gruntu.

Gmina Miasta Gdańska w stosunku do Invest Komfort SA wszczęła postępowanie w przedmiocie naliczenia jednorazowej opłaty z tytułu wzrostu wartości nieruchomości w związku z uchwaleniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

W toku postępowania na podstawie operatu szacunkowego sporządzonego przez rzeczoznawcę majątkowego, określającego wartość rynkową nieruchomości położonych w Gdańsku w rejonie pas nadmorski ul. Czarny Dwór, Hallera działki nr 28/2, 28/3,28/10,32/3,27,19/2,20/2,28/1, stwierdzono, że wartości nieruchomości na skutek uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pasa nadmorskiego rejon ulic Czarny Dwór, Hallera w Gdańsku nie wzrosły.

Efektem tego postępowania było wydanie w dniu 12 listopada 2013 r. decyzji WS-II-7224/10/AB umarzającej postępowanie w związku z ustaleniem, że nie nastąpił wzrost wartości nieruchomości objętych wyżej przytoczonym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

Ponieważ w tej sprawie były sporządzone dwa różne operaty szacunkowe, rozstrzygnięcie podstawowej kwestii, czy nastąpił wzrost wartości nieruchomości pozostawiono do rozstrzygnięcia Polskiemu Stowarzyszeniu Rzeczoznawców Wyceny Nieruchomości. Zespół oceniający PSRWN jednoznacznie przyznał ocenę negatywną operatowi szacunkowemu nieruchomości gruntowych, wskazującemu wzrost wartości (dający podstawę do naliczenia jednorazowej opłaty planistycznej w wysokości 748 tys. zł) i stwierdził utratę przez ten operat charakteru opinii o wartości nieruchomości.

Powyższe postępowanie było przedmiotem badania przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Gdańsku, Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych, Główną Komisję Orzekającą w Sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych. Główna Komisja Orzekająca w Sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych postanowieniem umorzyła postępowanie.

Od wspomnianego Postanowienia służyła skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie za pośrednictwem Głównej Komisji Orzekającej. Jednak z tej drogi postępowania Regionalna Izba Orzekająca przy RIO nie skorzystała - wybrała wariant zawiadomienia Prokuratury i CBA.


***


Prokuratura: w spółdzielni nikt prawa nie złamał



Kilka miesięcy temu prokuratura badała, czy w sprawie sprzedaży działki przy al. Grunwaldzkiej można postawić zarzuty osobom związanym ze spółdzielnią mieszkaniową Budowlani.

Przypomnijmy:

  • Spółdzielnia Budowlani sprzedała działkę z kamienicą z lokatorami za 400 tys. zł,
  • nabywca szybko odsprzedał ją kolejnej spółce za 2,2 mln zł,
  • na działce stoi kamienica, w której mieszkali lokatorzy,
  • lokatorzy otrzymali nakaz wyprowadzki, miasto zaoferowało im mieszkania zastępcze.


Ten wątek jednak umorzono bez postawienia komukolwiek zarzutów.

- Materiał dowodowy zebrany w tej sprawie nie pozwolił na postawienie zarzutów innym osobom - informuje prokurator Grażyna Wawryniuk.
***


Wobec Haliny P. zastosowano poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. zł, zawieszono ją w czynnościach zastępcy dyrektora/kierownika Referatu Obrotu Nieruchomościami Urzędu Miasta Gdańska oraz w czynnościach służbowych jako pracownika i urzędnika samorządowego.

Jeśli sąd uzna winę Haliny P., to z art. 231 § 1 k.k. może ją skazać na pozbawienie wolności do lat 3. Z kolei przestępstwo z art. 231 § 3 k.k. zagrożone jest karą  grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Opinie (159) 4 zablokowane

  • Śmiech na sali (2)

    Prezes spółdzielni zrobił wał życia a prokuratura umarza sprawę. O co tutaj chodzi ? Kpina w żywe oczy.

    • 35 1

    • dokładnie tak (1)

      działania prokuratury są tu przeciw ogólnym przepisom prawa bo to prezes spółdzielni dokonywa sprzedaży działki i to on i tylko on miał świadomość jej rzeczywistej wartości. A jaka tu jest rola Haliny R czy P. Co do drugiej s[rawy nie wypowiadam się chyba że chodzi prokuraturze o rozmącenie i zamieszanie w sprawie poprzedniej.

      • 11 3

      • Przewielebny Zbynio winien mieć nadzór nad tym śledztwem szczególnie dla Beaty to śledztwo winno być jednym z wielu wszczętych bo rudy zawsze będzie rudy, i barwy nie zmini nawet jak się przefarbuje, Amen

        • 1 3

  • Halina pracyje na gdańskim stadionie (2)

    • 14 3

    • zenujace (1)

      O to wiadomość. ręka , rękę myje smutne to. Stadion też spółka miejska

      • 9 2

      • Zapytaj się misiewiczow co jest ich teraz tysiące, zapytaj się pielęgniarek w radach spółek rządzonych przez PiS zapytaj się o dzieci w bankach i prawników polecanych zapytaj się o mój Dom gdzie wszelaka gawiedź a partyjne jak za komuny ustawiona w koneksje jest statusem dobrobytu, bo nam się należało. Pytasz się?

        • 1 7

  • Nooo (1)

    A po co to badać przecież nie złamała prawa bo to prawo sami sobie napisali szkoda czasu sądu...

    • 15 3

    • Teraz piszą w nocy na kolanie a gdzie obniżka mego prądu w mej firmie a gdzie a w d.... bo piszą rozporządzenia takiej bardac. Nie było od wieków co te co im się należy wyprawiaja

      • 4 2

  • (11)

    Apeluję o rozwagę w ferowaniu opinii. Każdy kto miał do czynienia ze sprawami z zakresu gospodarki nieruchomościami, to wie jak ciężkie i skomplikowane są to sprawy (ten gąszcz przepisów, wykładni prawa) a w Urzędzie takich spraw są literalnie setki (przy pół milionowym mieście). Nie zakładajcie, że od razu urzędnik musiał mieć niecne zamiary, bo wcale ale to wcale tak być nie musi a upolitycznienie administracji publicznej uderza w nią samą jako taką (niezależnie od tego, kto teraz i kto będzie rządził w przyszłości). Trochę rozwagi i wyważonych opinii. Tym bardziej, że praca w Urzędzie, to na prawdę nie kawka i ciasteczka ale zapierdziel (bez przesady). Czasy kawkowania po urzędach jeśli nie z PRL to z końcem lat dziewięćdziesiątych na pewno minęły a cały czas w społeczeństwie pokutuje taka opinia a gdybyście sami popracowali w tym czy innym urzędzie, to zobaczylibyście zatrzęsienie papierów, moc telefonów wnioskodawców, terminy KPA, dużą odpowiedzialność przy znacznym skomplikowaniu spraw a przy obrocie nieruchomościami zwłaszcza, ciągłe zmiany przepisów, niedopracowane ustawy tworzone przez teoretyków a nie praktyków. W magistracie jest na prawdę ciężka praca a przy tym i - jak widać z opinii internautów - niewdzięczna...

    • 15 27

    • Niewdzięczna?... (7)

      • 3 2

      • (5)

        Niewdzięczna bo jakże często ludzie nie szanują administracji publicznej i jej funkcjonariuszy... a praca nie jest ani lekka ani łatwa...

        • 4 8

        • A szanujecie obywateli? (4)

          • 10 2

          • (3)

            Urzędnicy to też obywatele. Prawo i jego wykładnia oparta przede wszystkim na orzecznictwie wyznaczają ramy działań urzędów. Łatwo jest osądzać z zewnątrz, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...

            • 3 8

            • Zapominacie że wielu ludzi zna się na prawie... (2)

              Wykorzystujecie swoje stanowiska tj. interpretuje nie prawo wg. swoich racji i potrzeb a nie obiektywnie

              • 5 2

              • Wszelkie generalizacje są krzywdzące a prawo swoją drogą nie powinno dopuszczać swobodnej wykładni a być tak konstruowane aby było jednoznaczne i klarowne. Przepraszam, ale kończę ze swojej strony dyskusję, bo jest piątek i chcę odpocząć. Głowa za mała na problemy tego świata.

                • 1 2

              • wielu ludzi "zna się" na prawie jak ja na hodowli kur

                co wyraźnie widać po 99% wpisów

                • 4 2

      • Tak, niewdzięczna

        • 1 3

    • Ciężko...nawet odpowiedzieć na pismo merytorycznie nie potrafia

      Udają że nie rozumieją o co chodzi

      • 2 1

    • Z tym zapierdziel to pojechałeś

      • 5 2

    • Tak spisek totalny jak przedstawiono sprawę wygrano w sądzie kto z rio imiennie proszę podać wiem ze kolegialnie podał do prokuratury ewenement w skali kraju

      • 0 0

  • Za 400 tysięcy to ja wezmę od razu, bez targowania.

    • 23 1

  • Miasto Bolków i POtologi... (1)

    • 23 8

    • Miasto wolne od perukarzy i techników teatralnych

      • 1 2

  • Sprawiedliwość (2)

    HP stała się kozłem ofiarnym układu a grube ryby śmieją się Temidzie prosto w twarz.

    • 18 2

    • Nie poczytalna?

      • 2 1

    • Kto się śmieje? Ano śmieje się Zarząd spółdzielni jest zadowolony zrobił deal życia sprzedał coś za grosze co potem poszło za miliony ktoś inny cuda wianki zarobił pewnikiem uczciwie bo kupił za tyle co było warte wiec tu nie ma pretensji do spółdzielni? Która mogła pozbawić swych członków przychodu z rzeczywistej wartości gruntu niby sprzedanego

      • 3 0

  • Własność budynku jest prawem związanym z użytkowaniem wieczystym gruntu (2)

    Żeby sprawdzić kto jest właścicielem budynku na nieruchomości oddanej w użytkowanie wieczyste, wystarczy sprawdzić księgę wieczystą, będzie tam zapis- grunt oddany w użytkowanie wieczyste i budynek stanowiący odrębną nieruchomość . Nawet bez sprawdzania księgi wieczystej oczywistym jest fakt, że budynek jest zawsze własnością użytkownika wieczystego . Poza tym prawo użytkowania wieczystego jest prawem zbywalnym i stosuje się przepisy o przeniesieniu własności . Nie rozumiem jak Pani kierownik mogła twierdzić, że właścicielem budynku jest inny podmiot niż użytkownik wieczysty gruntu, a prokuratura musi prowadzić postępowanie żeby ustalić fakt, który każdy może sprawdzić znając nr KW w kilka minut?

    • 21 1

    • (1)

      Prawo stare za komuny a wynika z tego co piszesz ze budynki były własnością spółdzielni bo ona była użytkownikiem wieczystym gruntu vide prawo bieruta?

      • 3 0

      • no oczywiste, że budynki własnością spółdzielni, nie może być inaczej. Zawsze użytkownika wieczystego.

        • 3 1

  • Zastanawia mnie ta łaskawość dla spółdzielni ktoś wie kto tam rządzi i jak i jakie ma barwy bo smród przy tej budowie był wielki coś mi tu jedzie z jednej strony ale chyba nie od tej jak być winno

    • 8 0

  • mała Sycylia... (2)

    • 17 4

    • Sycylia poza klimatem to jest u ciebie kacapie

      • 2 4

    • Nie zgadzam się / że mała/

      • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane