- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (169 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (185 opinii)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (142 opinie)
- 4 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (37 opinii)
- 5 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (98 opinii)
- 6 Wzięli pod lupę punktualność SKM (82 opinie)
Salut z Błyskawicy na pożegnanie Polskiej Marynarki Wojennej
Salut armatni z ORP "Błyskawica"
Salwy z okrętu-muzeum Błyskawica regularnie odbywają się, gdy jednostka jest zacumowana przy nabrzeżu w Gdyni. Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat ma jednak strzelać także z pełnego morza.
Salut "Błyskawicy", który okręt ma oddać w ramach obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości, może być salutem pożegnalnym dla Polskiej Marynarki Wojennej.
Swój ostatni samodzielny rejs Błyskawica odbyła w latach 70., więc teraz jej wyprawa będzie się mogła odbyć jedynie przy asyście holowników.
Z okazji 100-lecia utworzenia Polskiej Marynarki Wojennej, były już minister obrony narodowej Antoni Macierewicz pisał w liście wystosowanym do oficerów i marynarzy:
"Święto Marynarki Wojennej pięknie wpisuje się w jubileusz Niepodległej, bo przecież już 17 dni po ogłoszeniu niepodległości Naczelnik Państwa Józef Piłsudski powołał do życia Marynarkę Polską. Mimo że nad Bałtyk powróciliśmy dopiero po kilkunastu miesiącach od tego wydarzenia, to ówcześnie ogłoszony akt był wyrazem przekonania, że Polska bez morza istnieć nie może. Obowiązek stania na straży, a w miarę potrzeby także obrony naszego "okna na świat" został powierzony Polskiej Marynarce Wojennej. (...) Dziś okręty flotylli wojennej Rzeczpospolitej Polskiej pływają po wszystkich akwenach naszego globu w ramach międzynarodowych ćwiczeń, misji i szkoleń. Można je zobaczyć na Morzu Północnym, Śródziemnym czy Czarnym, ale też spotkać na Oceanie Atlantyckim. Przede wszystkim jednak, podobnie jak przed laty, nasi marynarze - we współpracy z sojusznikami - strzegą naszej północnej, morskiej granicy. To służba szczególna, bo wymaga nie tylko ogromnej wiedzy i bardzo specjalistycznych umiejętności, ale też dyspozycyjności, psychicznej odporności oraz wielkiego zaangażowania i gotowości do poświęceń, bo to właśnie marynarze większą część roku, w tym święta i czas rodzinnych uroczystości, spędzają z dala od bliskich, domu i macierzystej jednostki."
I chyba właśnie słowa o poświęceniu, choć nieco w innym wymiarze niż miał na myśli minister, są tu najważniejsze.
Polska flota wojenna liczy obecnie 38 jednostek bojowych, z czego najliczniejszą grupę stanowią siły trałowe - niszczyciele min i trałowce. Siły uderzeniowe naszej marynarki to tak naprawdę sześć jednostek. Mowa tu o okrętach nawodnych, bo siły podwodne już praktycznie nie istnieją. Jeśli nic się w najbliższym czasie nie zmieni, przestaną istnieć, a Polska, po raz pierwszy od lat 30. XX wieku, nie będzie dysponowała żadnym okrętem podwodnym.
Trwa proces wycofywania z użytku 50-letnich jednostek typu Kobben. Najmłodszy polski okręt podwodny, czyli ORP Orzeł, który do służby pod biało-czerwoną banderą wszedł w 1986 roku, od 2014 roku jest w nieustannym remoncie. Po ostatnim pożarze, jaki wybuch na jego pokładzie, specjaliści są sceptyczni, co do jego wartości bojowej. W ostatnich latach jednostka nie przeszła żadnej modernizacji, a jedynie remonty umożliwiające jej dalsze pływanie. Dzięki nim okręt może być użytkowany nie dłużej, niż do 2020 roku. Będzie miał wówczas 34 lata.
Problemem zainteresowali się posłowie i o przyszłość sił podwodnych zapytali MON. Pytanie w interpelacji brzmiało:
"Czy jest planowany zakup nowych jednostek okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej?"
Odpowiedzi w maju udzielił sekretarz stanu w MON. Nie nastraja ona optymistycznie.
"Informuję, że na podstawie Wymagania Operacyjnego kr. "ORKA" w resorcie obrony narodowej realizowane są przedsięwzięcia mające na celu wypracowanie optymalnego trybu pozyskania nowych okrętów podwodnych po 2022 r."
Czyli nawet jeśli zgodnie z zazwyczaj zbyt optymistycznymi zapowiedziami ze strony urzędników rządowych nowe okręty podwodne pojawią się np. w 2023 roku, oznacza to, że przez minimum trzy lata nie będziemy dysponowali żadną jednostką tego typu. I nie chodzi tu o jednostkę bojową, ale jakąkolwiek, na której można by szkolić nowych marynarzy.
Głosy, że okręty podwodne możemy szybko zbudować w naszych stoczniach, trudno traktować poważnie. Sam proces przygotowania technologicznego do takiego przedsięwzięcia zajmie około 10 lat. Znając polskie realia (spójrzmy tylko na historię Gawrona/Ślązaka) i to, że nigdy w Polsce nie był zbudowany żaden okręt podwodny, jest to i tak wariant nad wyraz optymistyczny.
Zakup czy też dzierżawa jednostki zza granicy również są coraz mniej realne, gdyż trwające od wielu miesięcy rozmowy z sojuszniczymi krajami kończyły się jedynie na wspólnych zapewnieniach o chęci współpracy.
Tymczasem okręty podwodne są Polsce potrzebne. Nawet nie do obrony polskiego wybrzeża, bo od tego mamy Morski Dywizjon Rakietowy. Nie możemy jednak zapomnieć, że odpowiedzialność polskich sił morskich nie kończy się wyłącznie na wodach Bałtyku.
Prawdziwym paradoksem jest to, iż cały czas prowadzone są rozmowy nad wprowadzeniem do służby okrętu projektu "Ratownik", który miałby za zadanie ratować załogi polskich okrętów podwodnych. Jeśli nic się szybko nie zmieni, to nowy okręt nie będzie miał za dużo pracy...
Siły nawodne nie przedstawiają się dużo lepiej.
Światełkiem w tunelu jest pojawienie się niszczyciela min ORP Kormoran, a w niedalekiej przyszłości jeszcze dwóch okrętów tego typu. Podczas badań wstępnych wprowadzono prawie 4 tysiące zmian na okręcie, co z jednej strony znacznie opóźniło jego przekazanie, ale z drugiej strony sprawiło, że flota zyskała naprawdę nowoczesną jednostkę.
Zwiedzanie ORP "Kormoran"
Podczas trwających właśnie ćwiczeń w Tallinie, Polskę reprezentuje niszczyciel min ORP Flaming. Jednostkę zmodernizowano i jest ona w stanie wypełniać swoje zadania, gdyż ma na pokładzie nowoczesne wyposażenie, ale pamiętajmy, że jest to okręt, który liczy sobie 50 lat. Nic nie ujmując tej jednostce przypomnijmy tylko - ORP Błyskawica stała się okrętem muzeum, gdy miała... 38 lat.
Niedawno MON potwierdził informację, że bazujące na fregatach Oliver Hazard Perry śmigłowce Kaman, które służyły do zwalczania okrętów podwodnych, zostaną wycofane z linii z racji braku części zamiennych. W konsekwencji nasze największe jednostki utracą część swego potencjału bojowego. Zresztą ich dalsza służba pod biało czerwoną banderą również stoi pod znakiem zapytania.
Patrząc na decyzje, jakie zapadały w ostatnich latach, poza oczywiście projektem Kormoran, można odnieść wrażenie, że dla decydentów ważniejszym od projektów uderzeniowych okrętów były wspomniany wcześniej projekt "Ratownik" czy "Holownik" (z resztą umowę na nowe holowniki już podpisano).
Dobrze, że być może zyskamy dobre okręty ratownicze czy holowniki, ale to są jednostki pomocnicze. Bez realnego wsparcia, zakupu czy budowy nowych jednostek te wspomniane wcześniej nie będą miały kogo wspierać. I żadne modernizacje tu już nie pomogą.
Polska Marynarka Wojenna jest w głębokim kryzysie, choć dostrzegają to nieliczni. Politycy ogłaszają coraz to nowe projekty, które pięknie wyglądają podczas prezentacji, ale gdy tylko projektor gaśnie, odkładane są na półkę albo tak zmienianie, że tracą sens.
Mimo to warto, by Błyskawica wypłynęła na wody Zatoki Gdańskiej i oddała swój salut. Może wtedy niektórzy się wreszcie obudzą, nim będzie naprawdę za późno i gdy pozostanie nam tylko zwiedzać kolejne polskie okręty muzea...
Opinie (237) 2 zablokowane
-
2018-05-17 09:23
Losy ewentualnego konfliktu ( najbarziej przwdopodobnego czyli typu ukraina, czeczenia, gruzja ... itp ) (2)
rozegrają się na ladzie i w powietrzu. Tam tez powinny pojsc pieniądze, a potrzeby sa ogromne. Dopiero jak sily ladowe i powietrzne będą silne to można wrocic do MW. Teraz wystarczy obrona wybrzeża czyli NDR-e. Chocbysmy mieli 100 OP i tak wojny nie wygramy - tyle w temacie
- 5 0
-
2018-05-17 09:36
Bzdura rodem z PO (1)
Niewiele o jakiej wojnie mowa ale siły lądowe i lotnictwo w opozycji do wschodu wyglądają zenujaco. Niema nawet fachowców umiejacych to oszacować. Rosjanie są w stanie wejść do Warszawy w 36g z przegrupowaniem lub 18 bez od przekroczenia granicy. I nic ich nie powstrzyma.
- 0 1
-
2018-05-17 09:49
to najlepiej nic nie robic i sie juz zastrzelic .....
trzeba im to maksymalnie zniechecic, straszyć jak największymi stratami i to nie tylko wojskowo/ludzkimi ale awantura polityczna godpodarcza. Grac na czas itp. Do tego jednak potrzebujemy wojsko ladowe i lotnicze, obrone powietrzna jak najsilniejsza. Zniechecenie przez bilans strat i zyskow ps. jestem zdecydowanie anty PO i do tego MW to dla mnie temat niepolityczny
- 0 0
-
2018-05-17 09:29
Teraz widać ile pozostawiło PO (1)
Można by zaprosić Makrelę z Niemiec.
Biła by brawo głośniej niż Salwa z Blyskawicy. Nawet nawa MW jest niadekwatna bo niema dowódcy MW jest tylko inspektor masy upadłościowej.- 1 12
-
2018-05-17 17:33
A co ma do tego PO?
- 1 0
-
2018-05-17 09:36
PIS działa w interesie moskwy - jest to ewidentne dla wszystkich - oprócz ciemnego ludu
- 9 1
-
2018-05-17 09:39
Jak to napisał
Henryk Sienkiewicz " kończ Waść, wstydu oszczędź "
- 1 2
-
2018-05-17 09:43
Zegnaj Marynarko Wojenna
Załosne ale prawdziwe tak Antek doprowadził do końca Mar Woj.Przynajmniej jedna sprawa mu wyszła duzo obiecywał nic nie zrobiłZresztą Błaszczak jest jeszcze gorszy zero koncepcji i wiedzy nie tylko o Mar Woj-u..Tragedia ten PiS-owski klan.Zero kompetencji tylo parcie na kasę.
- 6 1
-
2018-05-17 09:47
Tusk załatwił całą gospodarkę morską (2)
8 lat nierządów PO i nie mamy marynarki wojennej i zniszczone stocznie.
- 6 11
-
2018-05-17 12:51
(1)
Z tego co widziałem ostatnio to remontowa wciąż ma pełne doki i kolejkę do remontów. Jestem ciekaw kiedy ktoś podliczy 4 lata rządów PiS bo jakoś MW czy przemysłu stoczniowego powstającego z kolan nie zobaczyłem i się nie zanosi. Nawet ten durny przekop jakoś stanął w miejcu (tak propo, jestem ciekaw po co ten przekop jak nasze szlaki wodne są nieżeglowne dla jednostek większych od zwykłego jachtu mieczowego).
- 2 0
-
2018-05-17 14:05
Remontowa nie jest Polską stocznią.
- 0 2
-
2018-05-17 10:20
Polska Marynarka Wojenna upadła wraz z końcem rządów SLD
- 4 2
-
2018-05-17 10:20
Przepraszam
Przepraszam czego pożegnanie ......
- 2 1
-
2018-05-17 10:23
haha
To jest ta bardzo honorowa salwa, do której wszyscy stali wyprostowani na filmiku? Te pierdnięcia z działa dodatkowego? I Błyskawica jest już takim szrotem, że boją się nawet ledwie 21 takich pierdnięć? Z początku myślałem, że chcą walić z głównych baterii... a to taki żarcik. Zostawcie ją w porcie jako muzeum, powywalać tych pseudo marynarzy, którzy tam bezcelowo kwitną i dać jednego konserwatora, jedną sprzątaczkę i jedną kasjerkę. Więcej tam nie potrzeba. Skończcie pajacować.
- 6 2
-
2018-05-17 10:32
"Trzeba zatem określić jak okręt zareaguje na morzu na taką serię wystrzałów"
A jak ma, karwasz twasz, zareagować na strzelanie z kapiszonów?
Co to, salwa burtowa artylerii głównej, czy co? Powtórka bitwy pod Ouessant czy odparcia ataku lotniczego na Cowes?- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.