• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samochody nie znikną z chodnika na Słowackiego

Wojciech Chmielewski, radny dzielnicy Wrzeszcz Górny
2 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Regularnie naprawiany chodnik jest nieustannie niszczony przez auta, które wjeżdżają na miejsca postojowe zlokalizowane przed stojącymi przy ul. Słowackiego pawilonami. Regularnie naprawiany chodnik jest nieustannie niszczony przez auta, które wjeżdżają na miejsca postojowe zlokalizowane przed stojącymi przy ul. Słowackiego pawilonami.

Trwający remont ulicy Słowackiego nie tylko nie eliminuje obecnych tam patologii, ale jeszcze je utrwala - pisze radny dzielnicy Wrzeszcz Górny.



20 listopada opublikowaliśmy list otwarty (Czy ktoś panuje nad remontem Słowackiego?) radnego dzielnicy Wrzeszcz Górny Wojciecha Chmielewskiego rozgoryczonego jakością projektu i wykonawstwa remontów prowadzonych na ul. Słowackiego i Reymonta. List był skierowany do miejskich instytucji odpowiedzialnych za przebieg prac w tym miejscu oraz do służb dbających o bezpieczeństwo mieszkańców.

Przypomnijmy: remont starej ul. Słowackiego wraz ze skrzyżowaniem z ul. ReymontaMapka prowadzony jest od kilku miesięcy. Warte ponad 8,5 mln zł prace rozpoczęły się w czerwcu tego roku. Mają potrwać do stycznia 2022 r.

Dziś publikujemy kolejne obserwacje dzielnicowego radnego.

***

Radni dzielnicy Wrzeszcz Górny za pośrednictwem pracowników dwóch miejskich instytucji: Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni oraz Gdańskiej Infrastruktury Wodociągowo-Kanalizacyjnej ustalili, że chodnik o szerokości 120 cm u styku ul. Słowackiego i Reymonta (jedyne dojście do przejścia dla pieszych z pominięciem schodów!) został wykonany niezgodnie z projektem. Projekt zakładał, że szerokość chodnika przy ul. Reymonta ma być większa i powinna wynieść 180 cm.

Na chodniku o szerokości 120 cm z trudem miną się dwie osoby. Został on wykonany niezgodnie z projektem przebudowy ulicy - przekonuje radny dzielnicy Wrzeszcz Górny. Na chodniku o szerokości 120 cm z trudem miną się dwie osoby. Został on wykonany niezgodnie z projektem przebudowy ulicy - przekonuje radny dzielnicy Wrzeszcz Górny.
Nie podjęto jednak, jak dotąd, żadnych działań, żeby ten błąd naprawić. Inwestorem w tym przypadku jest Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska.

Okazuje się natomiast, że przegrodzenia barierą jedynego odcinka chodnika wzdłuż ul. Słowackiego niezastawionego przez parkujące auta dokonali pracownicy Saur Neptun Gdańsk.

Auta parkowały na chodniku i nadal będą to robić



Jednym z najbardziej kuriozalnych rozwiązań drogowych funkcjonujących we Wrzeszczu jest tzw. "woonerf typu polskiego" przed piekarnią przy ul. Słowackiego 53Mapka. Przypomnijmy, że woonerfem, czy może po polsku: "podwórcem", nazywa się przestrzenie współdzielone o mieszanym ruchu pieszym i kołowym.

Organizacja ruchu na tym podwórcu podporządkowana jest jednak w całości poruszaniu się i parkowaniu samochodów. Pojazdy parkują wprost przed elewacją budynku, niemal na schodach, a dojeżdżają tam po chodniku, poruszając się pomiędzy pieszymi.

  • Organizacja ruchu niezgodna z prawem i zwykłym rozsądkiem. Kierowcy wjeżdżają za słupki, jadą wzdłuż chodnika i parkują wprost przy schodach do budynku.
  • Kierowcy parkujący swoje auta przy ul. Słowackiego ignorują potrzeby pieszych.
Przypomnijmy, że jazda wzdłuż po chodniku oraz postój z dala od krawędzi jezdni są niedozwolone (art. 26 ust. 3 pkt 3 oraz art. 47 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Tymczasem na całej długości naszego woonerfu ustawiono słupki blokujące możliwość parkowania przy krawędzi jezdni i wręcz wymuszające jazdę po chodniku!

Szeroki plac przed budynkiem - chodnik, parking z wyznaczonymi miejscami postojowymi, a nawet schody budynku - znajdują się w całości w pasie drogowym, na działce będącej wyłączną własnością miasta. Miasto jednak od lat nie ma nad tą działką żadnej kontroli poza tym, że GZDiZ już kilkukrotnie naprawiał rozjeżdżony chodnik na wniosek Rady Dzielnicy. Były to zresztą remonty wtórne, wykonywane w ramach napraw nawierzchni chodników odtworzonych w 2015 r. ze środków RDWG na całej długości ulicy.

Z remontów na koszt podatników korzysta natomiast niemalże na wyłączność prywatny przedsiębiorca - właściciel piekarni, który prawdopodobnie (prawdopodobnie, ponieważ nigdy nie udało się uzyskać od GZDiZ stosownych dokumentów) samowolnie lub na podstawie nieznanych publicznie uzgodnień wybudował ten parking w latach 90. XX w. Mamy zatem do czynienia z klasycznym uspołecznieniem kosztów i prywatyzacją zysków.

Na wysokości piekarni, na chodnikach po obu stronach ulicy parkują samochody. Którędy mają chodzić piesi? Na wysokości piekarni, na chodnikach po obu stronach ulicy parkują samochody. Którędy mają chodzić piesi?
Kapitalny remont ulicy przewidziany przy okazji wymiany instalacji kanalizacyjnej wydawał się zatem oczywistą okazją, by przywrócić w tym miejscu normalność i zorganizować ruch pieszych oraz postój pojazdów w sposób cywilizowany. Okazuje się jednak, że przerosło to GZDiZ, który uzgadniał projekt, oraz samych projektantów. W ramach remontu prowadzonego na koszt podatników dotychczasowe rozwiązanie zostanie zrekonstruowane! Powrócą nawet słupki, by nadal utrudniać pieszym ucieczkę przed ścigającymi ich po chodniku autami.

Zaplanowanie przy samej jezdni słupków wygradzających sprawi, że auta będą przejeżdżały przez chodnik i parkowały bezpośrednio przed budynkami. Zaplanowanie przy samej jezdni słupków wygradzających sprawi, że auta będą przejeżdżały przez chodnik i parkowały bezpośrednio przed budynkami.
Piesi są jednak, jak pokazał już przykład "chodniczka" przy Reymonta, pomijaną grupą wyborców. Wszak to ich kosztem rok wcześniej zlikwidowano szeroki (300 cm), zabezpieczony przed parkowaniem chodnik przy sąsiednich delikatesach (Słowackiego 53 A), budując zatokę postojową z niewielką i meandrującą namiastką chodnika (180 cm).

Inwestycję, która służyła kierowcom przez około rok (aktualnie jest w trakcie rozbiórki w ramach remontu), zrealizowano po wyczekiwanym przez inwestora wygaśnięciu mandatów poprzedniej kadencji Rady Dzielnicy, która wielokrotnie opiniowała ten projekt negatywnie.

Wcześniej, również przez niewiele ponad rok, funkcjonował w tym miejscu zielony skwer z nasadzeniami sfinansowanymi wspólnie przez Radę Dzielnicy i ZDiZ (jeszcze przed zmianą nazwy na GZDiZ). Przed montażem słupków, o które wnioskowali radni, był on oczywiście rozjeżdżany przez auta. Zresztą nawet sama koncepcja nasadzeń została w trakcie prac zmieniona. Pracownicy ZDiZ uznali, że nie warto sadzić krzewów tuż przy krawędzi trawnika, bo i tak zostaną rozjechane lub rozdeptane - piesi omijali wówczas pojazdy parkujące na chodniku, chodząc po terenie skweru.

  • Zaśmiecony skwer na rogu Reymonta i Słowackiego jeszcze przed remontem. Zdjęcie z 2014 r.
  • Skwer już po remoncie, ale bez słupków i kamieni. Zdjęcie wykonane w 2016 r.
  • Skwer, który powstał po remoncie, szybko został zniszczony. Zdjęcie z 2019 r.
  • Likwidacja skweru przed sklepem i przebudowa na parking. Zdjęcie z 2019 r.
  • Chodnik o szerokości 180 cm i miejsce po wyciętych krzewach. Zdjęcie z 2019 r.
GZDiZ do dziś nie potrafi odpowiedzieć na pytania:

  • Czy skwer powróci, jak sugerowałaby dokumentacja projektowa, a przynajmniej jedna z wersji?
  • Czy uda się jeszcze zaprojektować normalne miejsca postojowe dla delikatesów i piekarni?
  • Czy zarządca drogi i projektant poświęcił chwilę na lekturę dokumentu przyjętego w formie uchwały Rady Dzielnicy w 2017 r., w którym zawarto analizę wszystkich problemów występujących w obszarze ul. Słowackiego omawianych z ZDiZ już od początku poprzedniej kadencji rady?
Wojciech Chmielewski, radny dzielnicy Wrzeszcz Górny

Opinie (204) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Przebudowa ul. Reymonta / Słowackiego (6)

    Szanowny Panie Radny,
    Mieszkam na ul. Reymonta 40 lat. Czekaliśmy na modernizację tej ulicy b.długo.
    Dlaczego nikt z Rady Dzielnicy nie pofatygował się do jakichkolwiek konsultacji z mieszkańcami ?
    A możliwe było to w dzielnicy Strzyża !
    Nie przewidziano żadnych miejsc parkingowych wzdłuż jezdni ul. Reymonta. Za to mamy rabatki po str. nr nieparzystych. A czekamy na progi spowalniające !
    Może wykaże sią Pan w sprawie uporządkowania placyku przed sklepem monopolowym, kioskiem , budą po rybach, straganem warzywniczym i pawilonem po dawnym warzywniaku w którym odbywa się nietypowa działalność.
    Życzę powodzenia . Czekamy na efekty. Pozdrawiam.

    • 16 8

    • (2)

      Szanowny Panie Jerzy Barszczewski,
      Od początku ubiegłej kadencji chodziłem w tej sprawie do ZDiZ. Chodniki na tej ulicy były wiecznie zastawiane, ciągle zastawiany był także pas rowerowy, jednocześnie po jednej stronie ulicy w ogóle nie było chodników. Zabiegałem o to, by pas rowerowy zamienić na parking, a ruch rowerów dopuścić w ramach kontraruchu obok niego lub wymalować ten pas za miejscami postojowymi, zawężając jezdnię.

      Kiedy już znany był projekt i nieugięte stanowisko GZDiZ i oficera rowerowego w sprawie pasa rowerowego zabiegałem, żeby projektowany chodnik po zachodniej stronie ulicy zrealizować jako miejsca postojowe - i tak mało kto by nim chodził, a dotąd nie chodził po nim nikt, gdyż go nie było. GZDiZ nie przyjął żadnych argumentów, a DRMG rozpisał przetarg na wadliwy projekt i teraz nawet nie pilnuje, czy ktoś realizuje go zgodnie z projektem. Poza tym wciąż na chodnikach brak słupków. Znając życie, zanim pojawią się w kluczowych miejscach (znów będzie musiała je pewnie uzupełnić Rada) chodnik będzie już rozjechany i zaplamiony olejem.

      Dodam jeszcze, że to ja wynegocjowałem likwidację postoju taksówek i urządzenie w jego miejscu parkingu dla delikatesów. Niestety kierowcy nie potrafili w tej zatoce parkować równolegle (w ogóle Polacy mają z tym problem) oraz oczywiście woleli nadal wjeżdżać na chodnik od strony Słowackiego. Może jednak nie zasłużyli na te miejsca postojowe? Teraz pozostaje już tylko odgruzować garaże i zacząć z nich korzystać oraz wygospodarować miejsca dla pojazdów na rozległym dziedzińcu kwartałowym między Reymonta, a Chrzanowskiego. Ten teren ma około 1,5 hektara.

      Co do skwerku, kiosku i monopola - niewiele możemy z tym zrobić - to teren prywatny.

      Pierwsze elementy uspokojenia ruchu - ronda po obu stronach ulicy są już gotowe lub powstaną lada moment. Chcieliśmy je sfinansować już w poprzedniej kadencji ale co roku odmawiano ze względu na planowaną przebudowę rury w ul. Słowackiego. Będą kolejne.

      • 3 0

      • Teren prywatny

        Chwileczkę. Skoro to teren prywatny, to miasto nie ma żadnych narzędzi, aby wymóc zachowanie zgodne z normami społecznymi? To co się tam wyprawia w dzień i w nocy przechodzi ludzkie pojęcie. Już nie wspomnę o typkach, którzy wychodzą z budy 777 załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. To jest najbardziej menelski placyk.

        • 0 0

      • A czy stosując miejsca postojowe skośne zyskalibyśmy miejsce na zastosowanie szerszego chodnika? Przed remontem w ten właśnie sposób parkowały tam samochody. (nie licząc wyjątków...)

        • 0 0

    • (2)

      Zróbmy parking dla samochodów przed samem i piekarnią przy linii z ulicą, żeby ludzie robiący tam zakupy mieli gdzie zaparkować i nie rozjeżdżali zieleni. Poza tym po drugiej stronie piekarni sporadycznie parkują samochody, tylko po to by "wyskoczyć" po bułki i odjeżdżają po chwili. Poza tym ten chodnik wiele lat był "zarośnięty" trawą o 1/2 płytki chodnikowe...Chodnik przy parkingu 120cm przy samie od strony Reymonta jest wystarczający, gdyż tym chodnikiem i tak idą tylko osoby, które idą do/od samochodu. Większość ludzi korzysta z chodnika tuż przy samym supersamie, lub szerokiego chodnika po drugiej stronie tejże ulicy. A przy sklepie "okrąglak" faktycznie przydałby się porządek, i tam właśnie można zrobić piękny zielony skwer zamiast tego błota i lichych budek. Ale przecież jeszcze musimy wcisnąć rondo...

      • 0 4

      • (1)

        Ten chodnik o szerokości 120 cm to jedyne dojście do przejścia dla pieszych pozbawione schodów. Proszę sobie wyobrazić, że idzie Pan/Pani z ciężką torbą, z dziećmi, z wózkiem albo na wózku. Poza tym jest to rozwiązanie niezgodne z normami krajowymi i miejskimi.

        • 5 0

        • Jak najbardziej, zróbmy zgodnie z normami i prawidłowo żeby w końcu było dobrze. Nie po to robimy remonty żeby było gorzej. Mieszkańcy chcą dobrze dla swojej dzielnicy. Może nie każdy pomysł jest dobry, ale w dobrej wierze. (mam taką nadzieję). Szukajmy pozytywów i walczmy o prawidłowe zadziałania z myślą o przyszłości.

          • 1 0

  • A kuźwa mamy stawiać samochody, jak idziemy do sklepów - na dachach - rowerowi terroryści (7)

    Ten radny niech się weźmie za robotę , a nie tylko ma problemy - rowerowy terrorysta

    • 4 32

    • Pieszo idź:) (1)

      Sprzedaj samochód, używaj komunikacji miejskiej:) Wszyscy zyskują:) W ramach programu Janusz i Grażyna stara się żyć bez samochodu:) Albo niech w sklepie zrobią parking?! Wjedzie Janusz z Grażyną prosto do kasy:)

      • 5 1

      • A jeśli komunikacji brak bo rozebrano linie kolejową?

        • 0 0

    • Właśnie niech się weźmie za robote

      Ja nie mam gdzie postawić mojego stołu do pingponga wiadomo, wina radnego, przebudowują ulice a sal do pingponga jak nie było tak nie ma. Chce tez miejsce na terrarium do legwana wiecie legwan duże bydle a w m3 ciężko terrarium zmieścić, nikt nie myśli o mieszkańcach tylko o terrorystach rowerowych o tym to dobrze pozdrawiam

      • 0 0

    • Na parkingu

      Tylko nie chcą zbudować porządnego i dale utrzymują bubel.

      • 1 2

    • Przecież radny pisze, że walczy od lat o miejsca parkingowe przy tej ulicy. Może najpierw przeczytaj zanim się wypowiesz?

      • 2 0

    • na jezdni. nie mam tam zakazu

      • 6 0

    • Lecz się na głowę.

      • 6 0

  • Wprowadzić opłatę klimatyczną, 1000zł msc od prywatnego samochodu w mieście. (18)

    Problem się rozwiąże. Dzieci będą łazić do szkoły i na zajęcia z buta lub komunikacją miejską tak jak jeszcze 30 lat temu.

    Dorośli będą jeździć autobusem/kolejką do pracy. Nie będzie takich korków, więc komunikacja będzie wydajniejsza.

    Jazda rowerem będzie bezpieczniejsza

    Rozwiąże się problem z parkowaniem, hałasem i spalinami.

    Zakupy można zrobić wracając z pracy i przynieść je w siatkach, ewentualnie sprawić sobie wózeczek.

    • 56 74

    • Wzrośnie też społeczna frustracja. Wyobrażasz sobie by dziś wszyscy zostawili auta i wsiedli do komunikacji miejskiej? Bez tego jest już zapchana. Często komunikacja miejska jest tak skonstruowana, a raczej przejazd nią, że nawet bez korków zabiera o wiele więcej czasu jak jazda autem, a nawet przejazd rowerem! Brak zatorów tutaj nic nie zmieni. Ludzie pracują różnie, o ile nie jesteś kasjerem w sklepie to często do pracy trzeba dojechać dalej. Co do zakupów to dziękuję latać z torbą codziennie, wolę zrobić raz na tydzień czy dwa duże zakupy niż marnować codziennie czas na stanie w kolejkach.

      • 1 0

    • (1)

      Koniecznie coroczne opłaty za korzystanie rowerem po mieście 200 zł. Dodatkowo ubezpeczneie OC rowerzysty 400 zl rocznie. Za zła jazdę rowerem po chodniku lub w miejscach zakazanych przepadek roweru. Za jazdę w słuchawkach 500 zł, Za zbyt szybka jazdę rowerem 300 zł I przestaną wreszcie cwaniakować ped**arze.

      • 6 4

      • a może OC 1500

        • 1 0

    • Najwiecej aut jest spoza miasta

      • 3 0

    • Ja proponuję 2000/mc za rower. (2)

      Może przestaną obcisłogaci jeździć po chodnikach.

      • 4 6

      • chcesz tyle mi płacic?

        ok. to podaje numer konta

        • 1 0

      • ale ty trolciu chodnikiem nie chodzisz ty po chodniku jeździsz swoim trującym spalinami 3 tomowym złomem

        I to tobie wszędzie piesi przeszkadzająi rowerzysci.

        • 5 1

    • Czyli dokladnie tak jak jest w karajach europy zachodniej i skandynawista od kilkunastu lat

      • 2 0

    • (3)

      Jak by się spełniły twoje wizje to ty byś siedział w łagrze albo innej komunistyczej kolonii karnej zza to ze za mało % normy wyrobiłes w swoim zakladzie pracy .

      • 15 14

      • Dokładnie jak w Singapurze lub w Amsterdamie? (2)

        • 7 8

        • jeszcze do lat 70tych Singapur był największym śmietniskiem w Azji (1)

          ale jak wprowadzili mandaty po 1000$ choćby za rzucenie papierka czy gumy do żucia...
          - to się ich społeczeństwo szybko wychowało!

          • 9 1

          • W Singapurze prawo do posiadania samochodu jest uwarunkowane spełnieniem wielu warunków

            za wjazd samochodem na wiele części obszaru tego miasta- kraju się płaci. Po prostu obciąża się użytkowników samochodów kosztami, które generują.

            • 6 2

    • (2)

      Tylko że świat się zmienił miasto było mniejsze po szkole dzieciaki miały mniej zajęć ludzie mniej pracowali czas ma większą wartość niż kiedyś . Zatrzymałeś się w miejscu teraz nie żyje się na szczęście tak jak 30 lat temu. Trzeba być ograniczonym żeby tego nie widzieć. Chcesz nosić siaty to sobie noś żyj tak jak chcesz ale nie zmuszaj innych żeby byli tacy jak ty. Niektórzy szkołę maja na drugim końcu miasta.

      • 4 7

      • Ludzie nadal mieszkają na Dolnym Tarasie i poważnie, nie ma potrzeby posiadania samochodu.

        Jak ktoś mieszka w Baninie, Przodkowie czy na ZIelonych Tarasach to już gorzej. Dlatego trzeba poprawić tam komunikację miejską, zbudować szkoły, szpital...

        • 2 3

      • A zastanowiłeś się, dlaczego jest tak jak piszesz?

        Spędzamy więcej czasu na pracy i dojazdach, bo jacyś geniusze typu "nasz Wiesiu" tak zaprojektowali Gdańsk: rozrzucone w przestrzeni małe osiedla, wielkie odległości do pokonania. Mieszkałem jako dziecko na prlowskim blokowisku i tam wszystko było pod ręką, przystanek, przychodnia, szkoła, sklepy. Nie było potrzeby jeździć za każdym drobiazgiem do miasta.

        • 10 3

    • Ja bym od internetu kolejny podatek wprowadził. (1)

      Może niektórzy idioci zaczęliby czytać książki zamiast spamować.

      • 20 5

      • Podatek od takich miernot życiowych jak Ty.

        • 2 12

    • Jeszcze jeden czubek...

      • 5 5

  • aż dziw bierze (6)

    Słowackiego wymarła po otwarciu Żołnierzy Wyklętych i to dosłownie ruch wymarł jest wiele takich podobnych ulic np Łódzka obok Havla która stoi do dziś nietknięta kto się uparł z tą Słowackiego ??? Coś tu śmierdzi, jest tyle innych ważniejszych ulic do wyremontowania o znacznie większym ruchu chociażby Grunwaldzka nasz wizytówka ( chodzi o prawy pas )

    • 20 50

    • Sam żeś wymarł. Droga dojazdowa dla wielu mieszkańców, stacja benzynowa i Kościół. (2)

      • 13 2

      • (1)

        Niech chodzą na piechotę zaorać

        • 1 6

        • W sumie to jest bardzo dobry pomysł.

          Zrobić parking na wjeździe, a resztę zaorać i zrobić wygodny szeroki chodnik, może tylko z dojazdem dla służb i dostaw. Te 300m każdy, nawet niepełnosprawny, spokojnie pokona, jeśli tylko będzie równa nawierzchnia i brak barier.

          • 0 0

    • Słowackiego

      Ta ulica jest hmm no w fatalnym stanie, skoro sanitarka była do wymiany, to bez sensu rozkopac, zakopać i za kilka lat kolejny remont, a ruch na Słowackiego, w godzinach szczytu można się zdziwić, bywa naprawdę spory

      • 2 0

    • Wymarło? Teraz podczas remontu tylko jest większy spokój, a tak to codzienne korki, gdyż samochody jadące z kierunku polanki/chrzanowskiego skręcały na "starą" drogę zamiast już jechać na "nową"...Co do Łódzkiej, to faktycznie stała się drogą "osiedlową", ale gdyby dało się nią pojechać w dół i włączyć bezpośrednio w Świętokrzyską to w dolnym odcinku więcej samochodów by z niej korzystało.

      • 6 1

    • smierdzisz ty ze swoja sPISkowa teoria.

      Ramen

      • 4 3

  • W języku polskim nie ma słowa woonerf (3)

    I nie ma sensu na siłę go wprowadzać, skoro w niderlandzkim oznacza strefę zamieszkania, czyli zwrot już w polskim istniejący. W dodatku większość czytelników sądzi, że czyta się to jak w angielskim (łunerf), co nie jest prawdą. Pan radny dołączył do snobów, dla których np. przepisy są transparentne", a nie przejrzyste, hamulec czy skrzynia biegów są manualne", a nie ręczne itp.

    • 8 5

    • Był już taki facet, zresztą z PZPR, co książki Tolkiena tłumaczył (2)

      Sprawdź sobie co to są łozizmy :) A w imię obrony języka polskiego proponuję przestać używać następujących słów: autostrada (włoski), ładować (laden - niemiecki), jarmark (niem.), flaga (ang.), a także kartofle, parking, szampon, garaż, lampa, rondo, termostat, klik, internet etc. etc. etc.

      • 3 0

      • słowa obce (1)

        W języku polskim są słowa pochodzenia obcego i mogę tu dorzucić słowa jak król (czeski), ratusz (niemiecki), koszmar (francuski) itp. Nie o to chodzi. Nie ma sensu wprowadzania do języka słowa obcego, kiedy już w polskim istnieje rodzime, dobrze znane. A już szczególnie nie ma sensu w sytuacji, kiedy znaczenie ma być wyobrażanym sobie, a nie prawdziwym, znaczeniem w języku obcym. A co ma PZPR do sprawy?

        • 0 0

        • Strefa zamieszkania to coś zupełnie innego. Jest też określenie -podworzec miejski-

          Ale to tak jakby mówić "obuwie sportowe" zamiast "adidasy". Wonerf to wonerf, po prostu. Oczywiście wonerf jest strefą zamieszkania - ale strefą w pewien konkretny sposób uporządkowaną, a polski standard s.z. to zwykła ulica z rozjeżdżonym chodnikiem i znak D-41. Nie wiem po co robić takie szpagaty, ostatnio przyjęło się słowo "lockdown" i nikt się nie oburzał.

          • 0 0

  • W Polsce to w ogóle samochodoza panuje (28)

    I nadzwyczajnie duże przyzwolenie wszelkich służb do parkowania jak się chce i gdzie się chce. Smutne, tym bardziej jak się zobaczy jak to uporządkowane jest na zachodzie i jak ładnie u nich na chodnikach.

    • 136 34

    • W Miastach europy zachodniej likwiduje sie parkingi ,a parkowanie w niedozowlonym miejscu (4)

      natychmiast przyjedzie laweta a to kosztuje 300 euro!Jest tez mnóstwo coraz więcej innych ograniczeń dla aut!W Polsce która jest na poziomie kołchozu a sredni wiek auta to 15 lat i na dodatek nie sprawny z wyciętymi katalizatorami itp. bo za łapówke na każdej wsi dostaniesz pieczatkę.A teraz zima każdy uruchamia swojego szrota na 15 minut zanim odjedzie by się nagrzał, w miastach zachodnich za takie cos jest 150 euro mandatu! Unas wolna amerykanka bez karności .Auto nie jest żadnym przywilejem w miescie przeciwnie jest szkodnikiem dlatego nakładane na niego sa koszty i ograniczenia !!Ale w Polsce jest odwrotnie to pieszych, rowerzystów,traktuje się jak szkodników i intruzów !!

      • 7 5

      • Zachód taa USA, UK człowieku tam to jest życie, nie to co tutaj.

        • 0 0

      • Na zachodzie nie likwiduje się linii kolejowych po to by wybudować tam ścieżki rowerowe

        • 2 1

      • zależy przez kogo

        koszty korzystania z samochodów powinni ponosić ich użytkownicy

        • 0 0

      • w USA to lawety priv.$$$ nawet krążą nieustannie po mieście - jak sępy

        każdy zgłoszony źle zaparkowany samochód - znika w kilkanaście minut...
        potem trzeba z godzinę jechać przez miasto 2mil za rogatkami i tam już KASA czeka na opłaty - za holowanie, za postojowe ... mandat
        - kilkanaście rodzin się z tego dobrze utrzymuje

        • 5 2

    • 100 złotych mandatu nikogo nie odstrasza (6)

      Służby nie są w stanie ogarnąć tego co się dzieje. Dziesiątki tysięcy nieprawidłowo zaparkowanych aut. Karanych jest ułamek procenta i to karą w formie żartu. Dzienne parkowanie kosztuje więcej niż mandat od służb za nieprawidłowe parkowanie stąd bardziej opłaca się źle parkować:) Teraz Polska:)

      • 19 3

      • za nieposprzątanie kupy po swoim psie niby to grozi mandat 500zł (1)

        a słyszał ktoś by ktokolwiek dostał za to mandat?
        - bo w Polsce tworzy się fikcję prawną ... zwiększa kary - ale ich i tak nikt potem nie egzekwuje!
        a na świecie już od dawna wiedzą - nie sama wysokość, a nieuchronność kary jest odstraszająca!
        np. w USA sam widziałem ... dosłownie 1 minuta po czasie parkowania i już przy samochodzie stoi pani z bloczkiem mandatowym i fotopstrykiem...

        • 16 4

        • Z parkowaniem to u nas jest jeszcze lepiej, zaparkuj na parkingu zarządzanym przez europark. Bilet ważny do 12:00, o 12:00 kilka sekund już jest mandat.

          • 0 1

      • za jazdę po chodniku pojazdem spalinowym można 500zł wystawić. wystarczą chęci. (3)

        • 8 0

        • (1)

          No dobra ale co zrobić, jeżeli ten układ został tak d**ilnie zaprojektowany?

          • 0 3

          • układ nie został d**ilnie zaprojektowany

            układ został d**ilnie zawłaszczony przez użytkowników samochodów - najbardziej terenochłonnych środków poruszania się po mieście.

            • 4 1

        • a kto ma to robić?

          Straż miejska jest albo na zdalnym albo patroluje centrum i obszary płatnego parkowania...
          Policja niewspółmiernie teraz zajęta pałowaniem kobiet i przepychankami z rolnikami

          • 7 4

    • (7)

      Brak parkingów i tyle w temacie.

      • 4 32

      • Rozlazłe miasto powoduje, że o przesiadce (6)

        na zbiorkom możr tylko pitolić jeden ignorant z drugim mieszkający gdzieś przy SKM

        • 13 11

        • (5)

          O konieczności jazdy samochodem zazwyczaj pitolą ignoranci ktorzy nie pomyśleli o komunikacji przy wyborze mieszkania.

          Nie tylko cena za m2 się liczy...

          • 5 8

          • Niestety liczy się tylko cena. I wybiera się między Południem albo Osową. Reszta to jakieś dekoracje. Nie wiem kto tam mieszka. (4)

            • 3 6

            • nieprawda. Liczy się nie tylko cena ale i wyobraźnia (lub jej brak) (2)

              codzienne korzystanie z samochodu bardzo ogranicza wyobraźnię.

              • 2 0

              • Co to za waluta albo dopłata ta wyobraźnia? (1)

                Myślisz, że to jakiś masochizm? Chętnie wymienię swoje mieszkanie na taki sam standard gdzieś w pasie nadmorskim.

                • 0 1

              • Pff, taki sam standard. A może właśnie te wymagania należałoby obniżyć?

                • 0 0

            • z konia spadłeś tam nikt nie chce mieszkać

              • 1 0

    • srozę to Ty masz w głowie

      • 0 2

    • (3)

      pewnie z dostawa towaru do sklepu to gościu powienien tak jak ty na deskorolce jeździć i po jednej zgrzewce wody dostarczac , wtedy bedziesz zadowolony z porządku jaki jest.

      • 2 18

      • Gwoli wyjaśnienia

        Dostawy do sklepu odbywają się od strony ul. Reymonta

        • 7 0

      • Który z powyższych na zdjęciach to zaopatrzenie? (1)

        • 18 3

        • wszyscy !!!

          wpadli do sklepu - by się zaopatrzyć

          • 10 4

    • nie tyle w Polsce, co w Trójmieście (1)

      w Kraku, Wawie, Wrocku, czy Poznaniu ludzie już się trochę z tego wyleczyli. My nadal jesteśmy mentalnie gdzieś na poziomie Radomia.

      • 8 7

      • To, że ty jesteś z Radomia to widać po wPiSie antyTrójmiejskim.

        A w Warszawie to raczej nigdy nie byłeś, skoro chwalisz tamtejszych kierowców.

        • 2 7

    • To prawda

      Ostatnio widziałem jak vw jechało wzdłuż wąskiego chodnika pełnym pieszych.
      Radiowóz przejeżdżał obok, zwolnił i..... pojechał dalej
      Nie ma żadnego pożytku z policji w naszym kraju.

      • 12 2

  • Zamienić miejscami parking z chodnikiem

    Logiczna byłaby zmiana miejsca parkingowego z chodnikiem i tyle

    • 2 0

  • (5)

    Zniszczony chodnik i krzywy słupek wygląda delikatnie mówiąc nieciekawie.

    • 60 6

    • Nie tylko wygląda nieciekawie ale może być zagrożeniem. Dawno temu moja siostra potknęła się o taką wyrwę w chodniku tylko że niestety stopa się zaklinowała w tej dziurze i trzasnęła noga w udzie. Udało się co prawda całkiem wysokie odszkodowanie od spółdzielni wywalczyć ale zanim chodnik naprawili w tym miejscu minęły kolejne lata.

      • 1 0

    • ścigać wykonawcę, że ziemia upadła i popękały płyty, proste, tylko kto to w pl odbiera, urzędnicy po administracji

      • 0 1

    • (1)

      jak właścicielem terenu parkingu jest piekarnia to jak zamierzacie ich zmusić do zmiany priorytetów? Parkowanie skośne przy ulicy - chodnik od strony piekarni?

      • 2 0

      • Przecież jest napisane, że miasto jest właścicielem wszystkiego, nawet schodów do piekarni.

        • 1 1

    • wręcz przeciwnie ........ wygląda oldskulowo i hipstersko

      słowem miodzio!

      • 1 4

  • NIE likwidować

    To aktualne miejsce parkingowe jest OKEY przed piekarnia często tam kupuję chlebek (radomski) i powinno pozostać proszę

    • 2 1

  • Ściema

    Główne zdjęcie to ściema! Parę dni temu ten chodnik był "rozkopany" przez ekipę odpowidzialną za przebudowę ulicy Słowackiego, a nierówności które widzimy na zdjęciu są spowodowane wykopami i późniejszym ponownym rozłożeniem kostki w tym miejscu. "Dziennikarzu" prosimu o rzetelność! Mieszkam obok i przechodzę tamtędy kilka razy radziennie. Pozdrawiam!

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane