Ostatni ślad tej historii kilkadziesiąt lat czekał na swoje odkrycie pod schodami w "czerwonej szkole", w Gdańsku Oliwie. Jednak by historię tę dobrze poznać, wypada zaprosić Państwa na krótki spacer po dzielnicy. Bo wszystko wydarzyło się na jednej ulicy, nieopodal słynnego oliwskiego wzgórza, zwanego przez nas "Pachołkiem".
. To tu oko cieszy estetyczny i spory dworek, pieczołowicie odrestaurowany w 2002 roku przez obecnego właściciela, jedną z korporacji budowlanych. W budynku jeszcze kilka lat temu mieścił się również konsulat węgierski. Dodajmy, że najcenniejsze z oryginalnych elementów dawnego wystroju dworku to zabytkowa stolarka klatki schodowej z dekorowaną balustradą, dwa klasycystyczne kominki - w sieni i w saloniku - oraz posadzka na ganku.
nr 23 im. Dzieci Świata. To w niej całkiem niedawno odkryto ślad po rodzinie Saltzmannów, która do 1945 roku mieszkała w Gdańsku.. Potem zabudowano ją budami i ogródkami działkowymi - wspomina Magdalena Woźniak, która uczyła się w SP 23 w latach 1952-1959.- Pamiętam, że kiedy w drugiej połowie lat 50. robiliśmy porządki na strychu, wpadły mi w ręce dokumenty z nazwiskiem Saltzmann. Czy była to tylko nazwa ulicy, czy coś więcej, trudno mi jednak dzisiaj powiedzieć. Wszystkie dokumenty zostały zabrane przez ówczesną dyrekcję naszej szkoły i zapewne przepadły., mijając przy okazji piękną pierzeję domków z początku XX wieku i rozpadający się, stary pensjonat przy ulicy Spacerowej , który niegdyś stanowił natchnienie malarzy, specjalizujących się w słodkich landszaftach. Druga, bliższa droga na pachołek, prowadzi od ulicy Tatrzańskiej. Podążając od szkoły skrótem przez róg dawnej polany, spójrzmy na świetnie zachowane domy o ciekawej architekturze i stojącą na rogu dawną karczmę. A w samym lesie - poszukajmy resztek niezwykle modnego niegdyś toru saneczkowego. 
2010-03-29 09:26
W roku 1957 udostępniono uczniom szkoły 23 nowe skrzydło szkoły po internacie Szkoły Pedagogicznej.Na ostatnim piętrze znajdował się gabinet fizyki Pana Węglerskiego , z którego roztaczał się niesamowity widok na budującą się halę OLIWII oraz na budujący się ZIELENIAK. Jeszcze wyżej znajdował się balkonik , z którego wywieszano flagę na maszcie.Z tego balkoniku rano przed lekcjami obserwowaliśmy z kolegami sowy ,które mieszkały w dwóch kominach na kościele Św.Jakuba i od czasu do czasu pohukiwały. Obok kościoła stało b. stare drzewo, które niemiłosiernie skrzypiało i wieczorami przyprawiało o palpitacje serca, ponieważ okolica nie była oświetlona a w kościele Sw.Jakuba często stały trumny z nieboszczykami.Z kolegami z klasy zakładaliśmy się, który najszybciej na przerwie lekcyjnej ogłaszanej dzwonieniem przez P.Minikowskiego przebiegnie z klasy na najbliższy wierzchołek góry w otaczającym lesie i powróci przed dzwonkiem Pana M. Te wyścigi trwały aż do siódmej klasy.Niesamowitą osobowością szkoły był nauczyciel historii i założyciel harcerstwa w 1956 roku Pan J. Brzezicki.
2010-03-29 09:39
Bardzo cieszy mnie cykl artykułów o różnych dzielnicach Gdańska,dzięki nim poznajemy historię ulic,zabytków,dzielnic itp.Kiedyś w szkole nauczyciele zadawali prace pt.-Czy znasz historię swojej ulicy/dzielnicy?Dziś wielu mieszkańców nie ma tzw."korzeni" związanych z miejscem zamieszkania i chętnie dowiedzą się coś ciekawego.Pozdrawiam Wszystkich Miłośników Gdańska i okolic
2010-03-29 09:45
Fajny artykół, gratuluje, oby takich publkacji było jak najwięcej ;)
2010-03-29 09:50
może wtedy w końcu ktoś się nauczy ortografii
2010-03-29 10:13
Chodziłem do 23 w latach 82-90, pamiętam że pod harcówką a nad pokojem nauczycielskim mieszkała starsza pani (podobno była właścicielka budynku). Pamięta ją ktoś z lat 70-tych lub 60-tych? Co teraz się dzieje z tymi pomieszczeniami?
2010-03-29 14:00
Pani Trudzia była siostrą Pana Minikowskiego i mieszkała w szkole od wojny.Więcej na jej temat wie Pan Benon Marian Lisiński.
2010-03-29 10:16
:-)
2010-03-29 11:17
Najpiekniejsza dzielnica Trojmiasta.
2010-03-29 12:13
Chyba Gdańska?
2010-03-29 13:38
2010-03-29 12:11
może władze nareszcie zmuszą właściciela domu,który straszy turystów-vis a vis parkingu w drodze z Katedry do kościółka św. Jakuba.Dom -po pożarze- zabity dechami i tak już kilka lat.
2010-03-29 13:55
W tym budynku mieściła się piekarnia P.Gruby. W latach 53-61 na długiej przerwie tłum dzieciaków pędził do Gruby po szneki z glancem i wspaniałe rogale mleczne po złotówce. Po ulicy nie jeździły samochody tylko czasem przechodził kondukt pogrzebowy. Ta okolica już od wczesnych godzin pachniała pieczonym chlebem a chleb pszenny z foremki był wtedy hitem. Przed każdymi świętami trzeba było kilka godzin odstać w kolejce.Drugi znany piekarz mieszkał przy obecnej Ul Stary Rynek 16 i nazywał się Graczyk. Piekł wspaniałe strucle makowe, których smak mam w ustach nawet po 60 latach.
2010-03-29 22:15
Wiesz, wysiadasz na Przymorze-Uniwersytet i idziesz Kołobrzeską w stronę Reala. po jakichś 100 metrach chyba masz bank Nordea a zaraz za Graczyk... To ten sam?
2010-03-29 12:13
A fota leeeeeci...........
2010-03-29 12:56
gdyby to zrobił kosycarz to byłaby jeszcze bardziej przewalona! Ale oni tego nie widzą.
2010-03-29 14:39
ten beż jest mało elegancki...
2010-03-29 15:58
no pogratulować poczucia humory hehe
2010-03-29 17:16
w tym dworku wesele z moja Frania mialem, teraz to juz tylko dom zlotej jesieni czeka...na zaspie
2010-03-29 19:29
hehe
2010-03-29 20:00
zrobie fote i ci wysle...o ile odbyt mi na to pozwoli
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
