• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sen o odkorkowanym mieście

Wojciech (nazwisko do wiadomości redakcji)
9 czerwca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 10:50 (9 czerwca 2008)
Gdańsk Południe - nigdzie nie powstaje tyle mieszkań, co tu. Nigdzie też nie ma takich korków jak na dojazdach do centrum miasta. Gdańsk Południe - nigdzie nie powstaje tyle mieszkań, co tu. Nigdzie też nie ma takich korków jak na dojazdach do centrum miasta.

Chciałbym opisać sen, jaki co noc śni się mieszkańcom Oruni Górnej, Ujeściska, Chełmu i Jasienia. Sen pt. "Czy zdążę na czas do pracy", "Ile tym razem będę stał(a) w korku", "Kiedy ten autobus w końcu przyjedzie" - pisze nasz czytelnik z Gdańska, pan Wojciech.



Zła sytuacja komunikacyjna Gdańska Południa to konsekwencja:

To sen o największych korkach Trójmiasta.

Pytanie do najjaśniej nam panującego prezydenta Gdańska i jego świty: jak długo będziemy czekać na rozwiązanie tego ciągnącego się kilometrami problemu?

Dlaczego mijają lata, miesiące, dni i nikt nie jest w stanie w sposób choćby doraźny znaleźć rozwiązania, kiedy ono na prawdę jest proste?

Wraz z grupą sąsiadów z Ujeściska zobacz na mapie Gdańska, specjalistów z przydatnych w tym wypadku branż (prawnej, finansowej i inżynieryjnej), w ciągu dwóch tygodni dokonaliśmy niezbędnych obliczeń. No i mamy propozycję odkorkowania tego rejonu miasta.

Dla władz ? Nie. Im pewnie nie są potrzebne. W takim razie dla kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców tych dzielnic. Mamy nadzieję, że podpiszą się pod tym listem otwartym w tej sprawie i z takimi postulatami:

1. Sprzedając w tym rejonie ziemię deweloperom, należy w pierwszej kolejności wymagać stworzenia sieci dojazdów do nowych osiedli wraz z poszerzeniem i przebudową istniejących już ulic.
2. Likwidację niepotrzebnych sygnalizatorów świetlnych.
3. Natychmiastowe poszerzenie ulicy Łódzkiej, budowa zatoczek autobusowych na ulicy Warszawskiej i prawoskręt w ul Świętokrzyską.
4. Dobudowa prawoskrętu z ul. Witosa do skrzyżowania z Armii Krajowej.
5. Naprawa nawierzchni ul. Warszawskiej i budowa prawoskrętu przy zbiegu z ulicą Jabłoniową.
6. Idealnym rozwiązaniem byłaby zamiana skrzyżowań: Łódzka/Świętokrzyska, Łódzka/Warszawska, Warszawska/Witosa, Warszawska/Jabłoniowa, Kartuska/zjazd Auchan na rondo (nawet malowane na jezdni) - upłynniłoby to ruch.

Jakie to spowodowałoby korzyści?

Upłynnienie ruchu, co doprowadziłoby do zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza, obniżenia kosztów eksploatacji i renowacji. Nie wspominając o mniejszej frustracji mieszkańców.

Zalety można by mnożyć. Myślę, że każdy, kto zajmuje odpowiednie stanowisko w magistracie wie, lub przynajmniej powinien wiedzieć, że rondo usprawnia ruch. Urzędnicy w Sopocie i Gdyni wiedzą to doskonale.

Czy mieszkańcy tych dzielnic muszą zorganizować protest i zablokować ulice, aby ktoś w końcu zaczął działać? Dłużej nie da sie tego tolerować. Mam nadzieję, że władze miasta w końcu zrobią coś, aby slogan reklamowy "Gdańsk. Tu się żyje " nie został zamieniony na " Gdańsk. Tu się stoi".
Wojciech (nazwisko do wiadomości redakcji)

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (96) 2 zablokowane

  • Iwona- (..) (2)

    1. Może rzut oka na mapę ?? W którą stronę ma rozbudowywać się Gdańsk? Na północ?? Może na zachód??
    A może topowe mieszkania to gierkowskie bloki które za chwilę dokończą żywota a ich mieszkańcy żadają bajońskich sum??.. aby kupić nowe mieszkanie na zakorkowanym południu? Moi znajomi włąsnie remontują takie mieszkanie.. przyznają że się wpakowali.
    2. Posiadanie więcej niż jednego pojazdu w rodzinie to często właśnie skutek niewydolnej komunikacji miejskiej.
    3. Nt "kfalifikacji" policji i pozostałych organów w kwestii oznakowania dróg nie będę się wypowiadał bo szkoda słów.
    Np korki w górnym odcinku Kartuskiej ( w dół) spowodowane są głownie przze sygnalizatory- na końcu (początku) WZki i przy przychodni. Za nimi JEST PUSTO.

    • 0 0

    • Tak, tak, (1)

      "kfalifikacja policji" - jak skończyły się remonty na Podwalu przed dworcem, to odcinek Podwala (ten przy samych torach - dojazd do poczty i dworca od tyłu) zmieniono z jedno na dwukierunkowy. Ale oznakowanie poziome pozostało stare (pomimo zamalowania na czarno - w nocy bylo nawet o wiele lepiej widoczne niż to właściwe). Na mój telefon do Policji, że dwa razy jechałem z innym kolesiem na czołówkę i mogliby wystawić mandat zarządcy drogi (a Policja ma taki przywilej i nawet obowiązek) to zaśmiali się szyderczo. Dlatego będzie jak jest.

      • 0 0

      • nie ma 'zasmiali sie szyderczo'.

        bierzesz numer zgloszenia, a potem sie dowiadujesz co sie dalej wydarzylo. Na pismie ci sie szyderczo nie zasmieja.

        • 0 0

  • Brawa dla Autora (1)

    Ale taki artykuł to nawet nie jest równie uciążliwy dla naszego "kochanego prezyDĘTA" PAWIA A. co komar brzęczący nad uchem. Korki powstają przez skrzyżowania - nad tym nikt nie ma wątpliwości. I tak:
    a) Spacerowa koło REAL - tajemnicza umowa z Geantem, nigdy nie rozliczona przez tego lenia, co siedzi na stołku prezydenckim.
    b) Łostowicka / Armii Krajowej - brak WIADUKTÓW, powoduje MASAKRYCZNE korki. A gdyby były, to wystarczyłaby taka sama szeroka Łostowicka tyle że z pierwszeństwem świateł na niej.
    c) Kartuska koło Auchan - Armii Krajowej (ponoć) ma być dociągnięta do nowego węzła Karczemki (http://www.tgd.pl/KARCZ/pliki/war_WYNIKOWY.pdf). Ale niestety, gdy będą go budować, to burdel będzie straszny.
    d) Poszerzenie Słowackiego (tak naprawdę, to poszerzenie nic nie da - wystarczą ODPOWIEDNIEJ DŁUGOŚCI prawo i lewoskręty) plus wiadukty nad Grunwaldzką.
    e) Tramwaje na Orunię, Ujeścisko i Morenę oraz Kolej Metropolitalna.
    f) Budowa Nowej Łódzkiej plus budowa prawo i lewoskrętów na Świętokrzyskiej.

    Te wszystkie działania mogłyby dać jakąś ulgę dla poruszających się po mieście jakieś 5 lat temu. Teraz jedynie mogą poprawić samopoczucie parze pierdzących dziadków: Szczytowi i Nietupskiemu oraz ich pryncypałowi PAWiowi A.

    Wszyscy co piszą "po co kupowaliście na Ujeścisku" to tylko zazdroszczą tym ludziom, bo sami mieszkają w wielkiej płycie, która lada dzień się rozpadnie w proch i pył. Tak, kupiliśmy w dzielnicy Gdańsk-Południe, bo chcemy mieszkać w NOWYCH budynkach o sensownym standardzie i z DOBRYM dojazdem do centrum i na zewnątrz metropolii. A tego ostatniego niestety tam nie ma.

    • 0 0

    • nie podniecsj się tak

      Nowe mieszkania są też budowane w Centrum Trójmiasta, wzdłuż kolejki miejskiej np. Wrzeszcz, Oliwa, Przymorze. I wcale nie trzeba kupować mieszkania na Południu Gdańska, aby mieszkać w NOWYM MIESZKANIU. I do tego blisko morze, centrahandlowe, kolejka, tramwaj. I NIE WIEM CO TO KORKI!!!!

      • 0 0

  • usprawnienie ruchu....

    po paru latach znowu zacząłem mieszkać w Gdańsku... i rzeczywiście zaden problem "płynności" ruchu nie został rozwiązany !! buduje się nowe ulice które kończą się "węzłem" - ale takim nie do rozwiązania, czyli płynnego przejechania... ! za tow ałdze miasto powinne być surowo rozliczone przez mieszkańców..

    • 0 0

  • Ulice w Gdańsku (2)

    Ludzie odpowiadający w Gdańsku za ulice bardzo chętnie montują na ulicach sygnalizacje i garby spowalniające. Wszytko było by w porządku gdyby robione to było rozsądnie. Niestety są tworzone patologie za które płacą mieszkańcy. Ciekawe jaki jest koszt wybudowania i eksploatacji sygnalizacji.
    Przykłady :
    1. ul. Bora Komorowskiego - dwie sygnalizacje na prostej drodze w odległości ok 50 m.
    2. ul. Jagiellońska - sygnalizacja a bezpośrednio przed nią progi spowalniające sztuk 2. - czy naprawdę sygnalizacja w tym miejscu nie wystarcza i muszą być progi? Nigdzie nie widziałem takiego rozwiązania a trochę w życiu już przejechałem. W takim Szczecinie np ma 4 pasmowej jezdni w centrum miasta nie ma sygnalizacji i widać że tak też da się żyć.
    3. ul. Dąbrowszczaków - kolejne progi przed którymi trzeba wychamować do 0. Ten sam efekt dałoby postawienie tam znaku stop. Wyszłoby tylko taniej i bardziej komfortowo dla kierowców.
    4. al. Jana Pawał - jej odcinek za wiaduktem - tu można mówić tylko o skandalu - to nie jest aleja ani ulica to wertepy które nigdy nie widziały asfaltu.

    • 0 0

    • inny kierowco (1)

      Na Jagiellońskiej i Dąbrowszczaków to mieszkancy żądali progów zwalniajacych Jeszcze kilka lat temu ich tam nie było. Na Bora-Komorowskiego obydwa sygnalizatory byc musza. Kiedy ich tam nie było niemal codziennie dochodziło do potracen na przejsciach. Kierowcy nie bądxcie aż takimi egoistami. Naprawdę, świat się na was nie kończy.

      • 0 0

      • "...Na Jagiellońskiej i Dąbrowszczaków to mieszkancy żądali progów zwalniajacych. Jeszcze kilka lat temu ich tam nie było..."

        Mieszkańcy żądali jednokierunkowej ulicy a nie progów.
        Można zrozumieć sens budowania progów zpowalniających ale wystarczy się przyjrzeć, że te które tam są to progi ZATRZYMUJĄCE żeby nie rozwalić sobie auta trzeba się przed nimi zatrzymać. Powtórzę taki sam efekt daje znak stop, a progi przed sygnalizacją to idiotyzm.

        "...Na Bora-Komorowskiego obydwa sygnalizatory byc musza. Kiedy ich tam nie było niemal codziennie dochodziło do potracen na przejsciach. Kierowcy nie bądxcie aż takimi egoistami. Naprawdę, świat się na was nie kończy..."

        Nie jetem przyklejony do fotela w aucie ale nie widzę potrzeby istnienia przejść z sygnalizacją co 20 m. Można było zrobić jedno po środku.
        Na Jagiellońskiej przy bardzo ruchliwym przejściu (wejście na deptak przy największym placu zabaw) na dodatek na zakrtęcie jakoś sygnalzacji nie ma.

        • 0 0

  • zakaz skrętu w lewo (4)

    aby choć w minimalny sposób zmniejszyć korek na ul. Świętokrzyskiej jadąc w dół do Traktu św. Wojciecha należałoby postawić znak zakazu skrętu w lewo w ul. Zamiejską, gdyż kierowcy jadący do góry na Orunię rano nie chętnie przepuszczają tych co chcą skręcić w lewo i tam twoży się zator a już dalej za tymi światłami robi się pusto i tak jest tam codziennie od momentu jak tylko postawili tam światła zamiast znaku zakazu skrętu w lewo, codziennie jeźdżę tą drogą do Wrzeszcza i zjazd z Oruni do Traktu zajmuje mi ok 15 min. a to jest zaledwie odcinek o długości ok. 2 km.

    • 0 0

    • tylko 15 min.? ale niecierpliwi (3)

      pojeździj odcinek tej samej długosci na Słowackiego

      • 0 0

      • ... (2)

        akurat wiem bardzo dobrze co się dzieje na Słowackiego, i zauważ że piszę o całkiem innej ulicy

        • 0 0

        • jeżdżę autobusem 256 ok. 6:20 (przy rondzie na O.Górnej) (1)

          Korek w stronę Traktu zaczyna się od okolicy Madalińskiego i kończy na Trakcie. Wcale nie ma "luzów" za skrzyżowaniem z Zamiejską/Raduńską. Widocznie mniej kierowców jedzie "na wprost" w tych godzinach, co Ty.

          • 0 0

          • ja jeżdżę o godz. 7.00 natomiast korki zaczynają się twożyć przed godz. 7 a po 6.00 to faktycznie jeszcze tam się nie korkuje

            • 0 0

  • (5)

    Było trzeba se kupić mieszkanie w normalnej, dobrze skomunikowanej dzielnicy. No ale jak ktoś chce mieszkać na zadupiu i oczekiwać komunikacji jak w centrum, to potem narzeka. Ja mieszkam we Wrzeszczu, na podwórku zamiast zieleni i placów zabaw mam dziesiątki aut i ciasny chodnik. No ale na tramwaj idę pieszo mniej niż 5 minut (!!!), a do SKM - 10 min. Autobusami nie jeżdżę :)

    • 0 0

    • (4)

      i co misio?
      mieszkasz u mamy czy swiadomie sobie wybrales to miejsce...?
      czy moze wynajmujesz stancje jako student.

      ludzie, ktorzy ciezko pracuja, maja dzieci i chca mieszkac tam gdzie powietrze jest w miare czyste i w komforcie zadajac drog dojazdowych nie wymagaja chyba az tak wiele?

      miasto sie rozwija i kiedys Gdansk poludnie, wiszace ogrody, osowa beda takimi samymi dzielnicami jak Wrzeszcz tylko, ze ladniejszymi.

      • 0 0

      • Bamber.

        Nie szydz z misia, bo rozsadni ludzie kupujac mieszkanie robia szczegolowy bilans zalet i wad. Tak sie sklada, ze tez mieszkam we Wrzeszczu i podobnie jak misio bardzo sobie chwale.
        Ale przed kupnem dlugo rozwazalem jaka lokalizacje jestem w stanie zniesc a jaka nie - ostatecznie dziekuje Bogu kazdego dnia, ze tramwaj i kolejke mam pod nosem, a w druga strone nad morze moge dojsc na piechote. A ze podworko bez trawnika... i tak tam tylko do samochodu wsiadam.

        I tak jak ciesze sie z dobrego wyboru, tak Wam wspolczuje tego koszmaru - bo zdaje sobie sprawe jak bardzo to utrudnia zycie.

        Na marginesie, zanim porzadnie skomunikuja poludnie i Osowe zrobi sie tam brzydziej niz we Wrzeszczu, zapewniam Cie.

        • 0 0

      • ... (2)

        no i co masz z tego mieszkania we wrzeszczu nic tylko syf za oknami i zero zieleni, wdychasz ten smog i nie zdajesz sobie z tego sprawy że on cie prędzej wykończy niż mnie na zielonych obrzeżach miasta

        • 0 0

        • Zielonych obrzeżach? (1)

          A jak stoisz w korku na Ujeścisku, Jasieniu itp to właśnie wtedy wdychasz "świeże powietrze" hihihihi. A jaka tam zieleń??? Parę krzaczków.
          Ja mieszkam w Oliwie, tez nowy budynek, hala podziemna ... i mam wiecej zieleni i czysteg opowietrza niż Wy, FRAJERZY Z POŁUDNIA!!!! I nie wiem co to korki na dojazdówkach. A nad morze 30 mni na piechotkę.I kto tu ma świeże powietrze???

          • 0 0

          • Oliwka

            trzeba wybudowac w Oliwie kilka wieżowców, żeby ludzie nie wyprowadzali sie na południe, tylko do pieknej Oliwy.

            • 0 0

  • Gdynia to też katastrofa

    Spróbujcie dostać się lub wydostać w godzinach szczytu na obwodnicę w Gdyni, a zaparkowanie w mieście graniczy z cudem i władze też maja to w głębokim poważaniu. Pieniądze idą na budowanie super wizerunku rządzących Gdynią, a nie na potrzeby mieszkańców.

    • 0 0

  • drogi

    w całej rozciągłości zgadzam się z Pana wypowiedzią i bardzo bym prosiła żeby też ktoś zwrócił w końcu uwagę na nieszczęsna ul Słowackiego.

    • 0 0

  • Inaczej (1)

    Zawsze przy rozmowach o korkach mówi się o poszerzaniu ulic - bzdura, większy potok aut w krótszym czasie dojedzie do kolejnego newralgicznego punktu i co - też będzie się stało, tylko że na dwóch pasach a nie na jednym. Czemu czeka się na autobusy? Bo jest tyle aut na drodze, a zamiast 100 aut mógłby jechać (nie stać!) jeden długi autobus. Sprawna komunikacja i dojrzałość społeczeństwa które potrafi z tej komunikacji korzystać - to jest rozwiązanie... tak, wiem, to też sen.

    • 0 0

    • Autobusy w Gdańsku-Południu są zatłoczone w godzinach szczytu

      Nawet tramwaj na Chełm niewiele je rozładował.
      Problemem jest brak alternatywnych dróg dojazdowych. Np. do Zakoniczyna, 4 Pór Roku czy Kowali musisz dojechać Świętokrzyską.

      • 0 0

  • sen, sen, sen... (1)

    bardzo dobry tytuł

    oddaje realnie działania w celu udrożnienia komunikacyjnego Gdańska

    już budowa hali widowiskowo-sportowej spowodowała zatrzymanie inwestycji drogowych w bieżącym roku

    budowa wyśnionej Baltic Areny ma szanse zamienić pozostałe inwestycje jedynie w sen

    wredna Unia Europejska domaga się wkładu własnego, a tu tymczasem nawet nie starczy nam na samą Baltic Arene, czy ECS

    • 0 0

    • bo Adamowicz i spółka to chorzy ludzie

      chorzy na gigantomanię. Rozumiesz, co to jest naprawić nawierzchnię czy poszerzyć drogę - to takie trywialne i niemedialne. A jak się postawi nikomu niepotrzebną gigantyczną halę czy inny pomnik na wzgórzu to coś po człowieku zostanie, nie? A to, że mieszkańcom potrzeba czego innego - kogo to obchodzi? Kasa od developerów wpływa gdzie trzeba i jest git.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane