- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (389 opinii)
- 2 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (229 opinii)
- 3 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (68 opinii)
- 4 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (84 opinie)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (165 opinii)
- 6 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (295 opinii)
Seniorzy z Gdańska i Sopotu nie dali się oszukać
Mimo wielu prób oszustów - w środę w Gdańsku i kilka dni wcześniej w Sopocie - trójmiejscy seniorzy tym razem nie dali się oszukać metodą "na policjanta". Pokazuje to, że pisanie o kolejnych przypadkach podobnych oszustw i profilaktyka stopniowo przynoszą efekty.
- Wmawiali seniorom, że ich oszczędności są zagrożone, bo np. listonosz, który dostarcza im listy, został zatrzymany za oszustwa, a teraz do seniorów przyjdzie komornik, który będzie chciał odzyskać pieniądze, dlatego muszą wziąć kredyt na kilkaset tysięcy złotych i przekazać je dzwoniącemu policjantowi, który na czas akcji je zabezpieczy - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Inną fałszywą historię usłyszała 90-latka, której oszust próbował wmówić, że jej dowód został skserowany, a osoba, która nim dysponuje, zaraz wypłaci z jej konta pieniądze.
Podczas rozmów oszuści dyskretnie wypytywali seniorów o zgromadzone w domu kosztowności i pieniądze. Na szczęście żadna z osób, do których zadzwonili, nie uległa presji. Wszyscy rozłączyli się i zadzwonili od razu do prawdziwych policjantów.
Podobne próby oszustw też w Sopocie
Prawdopodobnie ci sami oszuści próbowali oszukać seniorów kilka dni wcześniej w Sopocie. Na telefon stacjonarny jednej z mieszkanek miasta zadzwonił mężczyzna z informacją, że jest funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego. Mężczyzna poinformował seniorkę o prowadzonej przez siebie sprawie i znalezionych podrobionych dowodach osobistych, na których są także jej dane. Następnie poprosił seniorkę o pomoc w złapaniu oszustów i udanie się do banku.
- Kobieta nie dała się zwieść, zaczęła zadawać mnóstwo pytań i nie uwierzyła w odpowiedzi przekazywane jej przez rzekomego funkcjonariusza. Zdenerwowany pytaniami oszust rozłączył się, a seniorka będąc pewna tego, że zadzwonił do niej oszust, o wszystkim zawiadomiła prawdziwych policjantów - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Telefon z informacją o znalezionych podrobionych dowodach osobistych otrzymała także inna mieszkanka Sopotu. Ona także nie uwierzyła w historię opowiedzianą przez dzwoniącego funkcjonariusza, zorientowała się, że dzwoni do niej oszust i nie chcąc dalej kontynuować rozmowy - rozłączyła się.
Jak nie stać się ofiarą oszustwa i kradzieży:
- przed otwarciem drzwi spójrzmy przez wizjer lub okno i sprawdźmy, kto jest po drugiej stronie,
- jeśli nie znamy odwiedzającego - spytajmy go o cel jego wizyty, zapnijmy łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprośmy o pokazanie dowodu tożsamości, legitymacji służbowej lub identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie,
- w razie wątpliwości umówmy się na inny termin, sprawdzając uprzednio, w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji, wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej instytucji),
- w sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, natychmiast zadzwońmy na Policję lub zaalarmujmy otoczenie,
- gdy już wpuścimy obcą osobę, nigdy nie zostawiajmy jej samej w pomieszczeniu,
- bądźmy też czujni, bo fałszywy pracownik instytucji celowo może nas poprosić o przejście do kuchni lub łazienki, by coś tam sprawdzić, a w tym czasie kolejna osoba niepostrzeżenie wchodzi do naszego mieszkania i przeszukuje pomieszczenia, w których nas nie ma.
Opinie (68) 10 zablokowanych
-
2020-04-24 10:43
Przecież to ustawka pracowników banków
I taki senior otrzyma kredyt na kilkaset tysięcy, od ręki?
- 5 1
-
2020-04-24 13:21
" żadna z osób, do których zadzwonili, nie uległa presji. Wszyscy rozłączyli się i zadzwonili na policję"
A skąd wiadomo że wszyscy? To że kilku zachowało resztki rozumu nie znaczy że złodzieje pozostali z niczym.
- 1 0
-
2020-04-24 13:30
Nieudolna policja,
Tylko nieudolność policji powala na działanie tych oszustow,Gdyby zajeli się poważnie wyłapaniem tych bandytow to by takich spraw niebyło.Od lat nie spotkałem policjanta patrolujacego na ulicy.Zapewne siedzą w ciepłych biurkach w komendzie.
- 2 0
-
2020-04-24 13:38
Nie wiek a charakter (2)
Czlowieka ma wplyw na to czy damy sie oszukać czy nie.Pierwsza zasada to nie wchodzic z obcą osobą w dyskusje Jestem emeryta i biada temu ktory by próbował ze mną sztuczek Naprawde nie ręczę za siebie
- 1 0
-
2020-04-24 13:56
Charakter nie ma żadnego wpływu (1)
Gdy nagle dopada demencja i nawet stołek z kuchni może nagle zamienić się we wnuczka, a co dopiero osoba która dzwoni podając się za takowego.
- 0 0
-
2020-04-24 19:29
jasne
u 60 latka demencja he he ha ha ! jak taboret zmienia sie w wnuczka to taka osoba nie odbiera już telefonów bo mysli że to dzwony w kościele
- 0 0
-
2020-04-24 21:53
Prezydenci Gdańska i Sopotu też nie dali się oszukać
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.