• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Seniorzy z Gdańska i Sopotu nie dali się oszukać

Piotr Weltrowski
23 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Mimo wielu prób oszustów - w środę w Gdańsku i kilka dni wcześniej w Sopocie - trójmiejscy seniorzy tym razem nie dali się oszukać metodą "na policjanta". Pokazuje to, że pisanie o kolejnych przypadkach podobnych oszustw i profilaktyka stopniowo przynoszą efekty.



Czy seniorzy w twojej rodzinie znają metody oszustów?

W środę policjanci z gdańskiego Śródmieścia i Przymorza otrzymali łącznie siedem zgłoszeń dotyczących nieudanych prób oszustwa metodą "na policjanta". Oszuści dzwonili do mieszkańców Gdańska w wieku od 63 do 92 lat. Podawali się za policjantów i próbowali wyłudzić od swoich potencjalnych ofiar pieniądze oraz kosztowności.

- Wmawiali seniorom, że ich oszczędności są zagrożone, bo np. listonosz, który dostarcza im listy, został zatrzymany za oszustwa, a teraz do seniorów przyjdzie komornik, który będzie chciał odzyskać pieniądze, dlatego muszą wziąć kredyt na kilkaset tysięcy złotych i przekazać je dzwoniącemu policjantowi, który na czas akcji je zabezpieczy - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Inną fałszywą historię usłyszała 90-latka, której oszust próbował wmówić, że jej dowód został skserowany, a osoba, która nim dysponuje, zaraz wypłaci z jej konta pieniądze.

Podczas rozmów oszuści dyskretnie wypytywali seniorów o zgromadzone w domu kosztowności i pieniądze. Na szczęście żadna z osób, do których zadzwonili, nie uległa presji. Wszyscy rozłączyli się i zadzwonili od razu do prawdziwych policjantów.

Podobne próby oszustw też w Sopocie



Prawdopodobnie ci sami oszuści próbowali oszukać seniorów kilka dni wcześniej w Sopocie. Na telefon stacjonarny jednej z mieszkanek miasta zadzwonił mężczyzna z informacją, że jest funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego. Mężczyzna poinformował seniorkę o prowadzonej przez siebie sprawie i znalezionych podrobionych dowodach osobistych, na których są także jej dane. Następnie poprosił seniorkę o pomoc w złapaniu oszustów i udanie się do banku.

- Kobieta nie dała się zwieść, zaczęła zadawać mnóstwo pytań i nie uwierzyła w odpowiedzi przekazywane jej przez rzekomego funkcjonariusza. Zdenerwowany pytaniami oszust rozłączył się, a seniorka będąc pewna tego, że zadzwonił do niej oszust, o wszystkim zawiadomiła prawdziwych policjantów - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Telefon z informacją o znalezionych podrobionych dowodach osobistych otrzymała także inna mieszkanka Sopotu. Ona także nie uwierzyła w historię opowiedzianą przez dzwoniącego funkcjonariusza, zorientowała się, że dzwoni do niej oszust i nie chcąc dalej kontynuować rozmowy - rozłączyła się.

Jak nie stać się ofiarą oszustwa i kradzieży:

  • przed otwarciem drzwi spójrzmy przez wizjer lub okno i sprawdźmy, kto jest po drugiej stronie,
  • jeśli nie znamy odwiedzającego - spytajmy go o cel jego wizyty, zapnijmy łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprośmy o pokazanie dowodu tożsamości, legitymacji służbowej lub identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie,
  • w razie wątpliwości umówmy się na inny termin, sprawdzając uprzednio, w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji, wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej instytucji),
  • w sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, natychmiast zadzwońmy na Policję lub zaalarmujmy otoczenie,
  • gdy już wpuścimy obcą osobę, nigdy nie zostawiajmy jej samej w pomieszczeniu,
  • bądźmy też czujni, bo fałszywy pracownik instytucji celowo może nas poprosić o przejście do kuchni lub łazienki, by coś tam sprawdzić, a w tym czasie kolejna osoba niepostrzeżenie wchodzi do naszego mieszkania i przeszukuje pomieszczenia, w których nas nie ma.

Opinie (68) 10 zablokowanych

  • Przecież to ustawka pracowników banków

    I taki senior otrzyma kredyt na kilkaset tysięcy, od ręki?

    • 5 1

  • " żadna z osób, do których zadzwonili, nie uległa presji. Wszyscy rozłączyli się i zadzwonili na policję"

    A skąd wiadomo że wszyscy? To że kilku zachowało resztki rozumu nie znaczy że złodzieje pozostali z niczym.

    • 1 0

  • Nieudolna policja,

    Tylko nieudolność policji powala na działanie tych oszustow,Gdyby zajeli się poważnie wyłapaniem tych bandytow to by takich spraw niebyło.Od lat nie spotkałem policjanta patrolujacego na ulicy.Zapewne siedzą w ciepłych biurkach w komendzie.

    • 2 0

  • Nie wiek a charakter (2)

    Czlowieka ma wplyw na to czy damy sie oszukać czy nie.Pierwsza zasada to nie wchodzic z obcą osobą w dyskusje Jestem emeryta i biada temu ktory by próbował ze mną sztuczek Naprawde nie ręczę za siebie

    • 1 0

    • Charakter nie ma żadnego wpływu (1)

      Gdy nagle dopada demencja i nawet stołek z kuchni może nagle zamienić się we wnuczka, a co dopiero osoba która dzwoni podając się za takowego.

      • 0 0

      • jasne

        u 60 latka demencja he he ha ha ! jak taboret zmienia sie w wnuczka to taka osoba nie odbiera już telefonów bo mysli że to dzwony w kościele

        • 0 0

  • Prezydenci Gdańska i Sopotu też nie dali się oszukać

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane