- 1 Kierowca wpadł do kanału portowego (46 opinii)
- 2 Kobieta zginęła w wypadku na obwodnicy (50 opinii)
- 3 Narkotykowa piwnica na Chełmie (41 opinii)
- 4 Najludniejsze ulice w Trójmieście (112 opinii)
- 5 W tym roku odstrzelono 90 dzików (99 opinii)
- 6 700 nowych mieszkań w centrum miasta (302 opinie)
Sierpień w cieniu teczek

Świętowana przed rokiem 25. rocznica strajku w Stoczni Gdańskiej i podpisania Porozumień Sierpniowych stała się wydarzeniem międzynarodowym. Do Gdańska przyjechały głowy kilkudziesięciu państw, a 31 sierpnia był dniem patriotycznego karnawału z udziałem ponad 10 tysięcy osób. Pod stocznią wyrosło miasteczko, w którym młodzi śpiewali sierpniowe ballady, a starsi ze łzami w oczach wspominali wydarzenia 1980 r. O Polsce, "Solidarności" i Lechu Wałęsie mówiono niemal na całym świecie.
Rozpoczynające się dziś uroczystości będą skromniejsze. - W końcu nie co dzień mamy okrągłe rocznice, ale święto nie jest przecież przez to mniej ważne - mówi Janusz Śniadek, przewodniczący "Solidarności".
Ale na mniejszym rozmachu różnice się nie kończą. - Przed nami najtrudniejsze dotąd obchody - uważa Jerzy Borowczak, członek Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w 1980 r. - Część bohaterów nie od dziś jest skłócona, ale w ostatnich dniach atmosfera wzajemnej podejrzliwości osiągnęła apogeum. Spodziewam się, że jeszcze niejeden dawny działacz "Solidarności" zostanie oskarżony - słusznie bądź nie - o współpracę z SB. - Żyjemy w atmosferze lustracji - dodaje Karol Guzikiewicz, wiceszef "S" Stoczni Gdańskiej.
Obawy potęguje sprawa "Delegata" - osoby, która według ujawnionego niedawno raportu SB zrelacjonowała bezpiece przebieg pielgrzymki związkowców do Watykanu w 1981 r. - W kuluarach pojawia się wątek "Delegata", ale na posiedzeniach prezydium mamy ważniejsze sprawy do omówienia, jak choćby przygotowania do uroczystego zjazdu - mówią członkowie "S".
- Bez niezbitych dowodów niedopuszczalne są jakiekolwiek aluzje, że to była ta czy inna osoba - podkreśla Śniadek. - Dlatego czekamy aż ktoś przedstawi dokumenty i nie tracimy czasu na bezproduktywne dyskusje.
Jerzy Borowczak: - Tylko co zrobić z plotkami? Udawać, że ich nie ma? Jak się zachować? Sam nie wiem. Ciągle dowiaduję się, że kolejne osoby z mojego otoczenia są podejrzewane. Co roku jest mi ciężej na duszy. To wszystko źle wpływa na pamięć o Sierpniu "80. Czasami chodzę do szkół na lekcję historii, gdzie występuję jako "bohater Sierpnia "80". Przykro mi, gdy dzieci pytają: "Jak wam się udało, skoro mieliście u siebie tylu agentów?".
Aleksander Hall, historyk i działacz opozycji demokratycznej: - Problem agentów jest oczywiście ważny, ale należy pamiętać o proporcjach: "Solidarność" była absolutnie niezależnym ruchem. Choć wśród delegatów na pierwszy zjazd znalazło się kilkudziesięciu agentów, w sumie nie było ich więcej niż pięć procent. Dla mnie, jako historyka, żadne nowe odkrycia z teczek nie zmienią oceny, że wydarzenia Sierpnia "80 wyzwoliły Polskę.
Tuż przed rocznicą Porozumień prałat Henryk Jankowski i Anna Walentynowicz mają otrzymać z Instytutu Pamięci Narodowej kilkanaście nazwisk agentów, których SB ulokowała we władzach pierwszej "Solidarności". Zamierzają te informacje ujawnić. - Trzeba poznawać prawdę, nawet jeśli są to sprawy bolesne, a niekiedy nawet niewiarygodne - mówi Śniadek. - Na nasze oburzenie w pierwszej kolejności zasługują twórcy tamtego systemu, liderzy rządowi i cały aparat represji. Dopiero w dalszej kolejności donosiciele, którzy ulegli dla korzyści materialnych. Ale trzeba też pamiętać, że niektórych ludzi złamano szantażem. I ta grupa zalicza się do ofiar komunizmu.
Walentynowicz przez lata wskazywała współpracowników SB bez dowodów, opierając się na własnych przemyśleniach. Na jej liście znaleźli się czołowi liderzy "S" - m.in. Lech Wałęsa. - Przykro mi, kiedy widzę takie sytuacje - mówi Karol Guzikiewicz. ,i>- Starsi ludzie mają manię, że wszyscy wokół są agentami. Ale powodem tego konfliktu są teczki, powinno się je wszystkie otworzyć.
Opinie (90) 4 zablokowane
-
2006-08-16 11:27
ostry 107
nie wiem czy Ciebie przekonałem . Ale oprócz Twojej nadziei, że tak nie jest życie udowadnia że to niestety prawda.!
A my (tak Ty jak i ja) za wszelka cenę nie chcielibyśmy, żeby tak było. To smutne ale prawdziwe! I codziennie z tym sie spotykamy.
Z Twoich licznych wpisów wnioskuję, że osobiscie spotkałeś się z majstrowaniem przy "faktach" historycznych. (oczywiscie nie mam na mysli, ze ty majstrowałeś przy nich)- 0 0
-
2006-08-16 11:15
Gall
Nie przekonałeś mnie!Zatem konformizm i oportunizm ma wygrywać z postawami i zasadami?ZASADY MUSZĄBYĆ RÓWNE DLA WSZYSTKICH!Inaczej wszystko traci sens!:(
Jeżeli wchodzę do gry,a sędzia mnie nie lubi to zanim kopnę piłkę,nie kostkę przeciwnika!:)To już dostaję czerwoną kartkę?A inni którzy faulują? /wykluczając przeciwnika z gry!/Wrzeszczą,że oni na granicy fair play!I co najwyżej żółta się należy?:)...hmm...popatrz co się dzieje w wątku grass,swoja drogą niezła kampania marketingowa:)))
tak dla Grassa/nowa książka/jak dla POlityków/wybory samorządowe/
No comment!.- 0 0
-
2006-08-16 10:13
A co z WC?
A czy w związku z agentami wybudowane zostaną nowe WC?
- 0 0
-
2006-08-16 08:56
No cóz zasada tworzenia historii sie nie zmieniła. Historię piszą i "tworzą" najczęściej ci, którzy aktualnie trzymaja stery
władzy. Tak było od wieków. Komunisci tworzyli swoja po roku 1945. Po przemianach pierwszeco zrobiono to zmieniono podreczniki historii i nazwy uliz jesynie słusznymi nazwiskami. Inaczej mówiąc sposób działania identyczny. I okazuje sie że i tu i tam zmieniano zdrajców na bohaterów i odwrotnie. ...
Poniewaz byłem uczestnikiem tych wydarzeń i znam to z autopsji nie ogladam tych konfabulowano-fabularyzowanych filmów kręconych na zamówienie i pod potrzeby fundatora filmów. Takie jest życie (niestety). Historie publikuje się wyczesaną z tego co niewygodne dla kazdej aktualnej władzy!
Komuniści wyczesali ja z okrutnych i nieakceptowalnych faktów, Tak samo robił ze swoją historią kościół i tak samo robią wszystkie władze całego świata.
W końcu rózni redaktorzy, reżyserzy.... i równiez historycy też mają swoje poglady, swoje sympateie, antypatie a za swoja pracę otrzymuja płacę! Ci ostatni najczęściej z państwowej kasy !!??- 0 0
-
2006-08-16 01:20
"Strajk, narodziny Solidarności"
Właśnie obejrzałem sobie film prod. Wielka Brytania z 1982r.
reż.Leslie Woodhead TVP3 od 23.00do 0.40emisja z 15/16.08.2006r.
Podobno ,w oparciu o zapis autentycznych nagrań ze stu żródeł...,fabularyzowany obraz Sierpnia'80 roku...
hmmm...im więcej takich"rewelacji"oglądam,a dużo już widziałem:)))
tym bardziej nabieram wątpliwości,w autentyzm tego co oglądam,w konfrontacji z obrazami zapamiętanymi z tamtych wydarzeń!
Zwłaszcza,że film nawiązuje równiez do Grudnia'70!
To uprawnia mnie aby zdecydowanie domagać się ujawnienia wszystkich żródeł!;STASI,WSI,CIA,KGB,MOSAD,Watykan!
To wszystko to nie cień teczek,ale zdrady Narodu Polskiego!
Manipulacja i konfabulacja!Kto za tym stoi?!Może jak p.Grass,za 62 lata?:)Jedyni słuszni ideolodzy będą głosili"prawdy objawione"?:(
Bez rzetelnej KONFRONTACJI!Jeszcze żyjących świadków tamtych wydarzeń to faktycznie IPN będzie pisał nową"historię"o nas za nas!Niech to jasny szlag!:(- 0 0
-
2006-08-15 14:48
TW Masojć
kto miał z nim kontakt
- 0 0
-
2006-08-15 10:00
Dzieki.
Jak zwykle ostry .
- 0 0
-
2006-08-15 09:45
Kukuryku!Zapiał kogut na patyku:)))
i onanizuje się dalej czekając na koalicję PO-PD-SLD!:)
"Dowcip czasem potrzebny,ale rozum zawsze"
Dzisiejsze credo POrtalu!:)Markowi!Dedykuję:D:D:D- 0 0
-
2006-08-15 09:19
Tak Anonimie.
Pisalem juz o tym pare razy , ale dla wielu jest to jak grochem o sciane i onanizuja sie dalej rzadami koalicji .
- 0 0
-
2006-08-15 08:59
społeczeństwo łyka kit, -wybiera władze żyjące tylko przeszłością dla, ktrórej przyszłość narodu, integracja z Europą, nowoczesność, rozwój gospodarczy a przez to zamożność społeczeństwa jest bezeceństwem i marginalnym problemem - i jest git
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.