- 1 Mała uliczka, duży problem (150 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (429 opinii)
- 3 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (109 opinii)
- 4 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (270 opinii)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (168 opinii)
- 6 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (107 opinii)
Skonfiskowana rafa koralowa trafiła do Akwarium Gdyńskiego
Nielegalny transport na Ukrainę ważących ponad 170 kilogramów fragmentów żywej rafy koralowej udaremnili funkcjonariusze Służby Celnej i Straży Granicznej. Aby ocalić żyjące w rafie rośliny i zwierzęta przetransportowano ją do Akwarium Gdyńskiego .
Zamiast kamieni rośliny
W trakcie szczegółowej rewizji towaru okazało się jednak, że w pudłach, zamiast kamieni, znajdują się fragmenty rafy koralowej - żywej skały, czyli wapiennej konstrukcji, powstałej m.in. ze szkieletów obumarłych koralowców rafotwórczych wraz ze stanowiącymi jej integralną cześć gatunkami organizmów morskich. W kartonach znaleziono 83 fragmenty rafy, ważące w sumie 171,3 kg.
- Poproszeni o wyjaśnienia obywatele Ukrainy tłumaczyli, że za przewóz paczek przez granicę otrzymali pieniądze. Twierdzili, że nie wiedzieli, co jest w środku. Już na terytorium Ukrainy towar miał ktoś odebrać - opowiada Marcin Daczko, rzecznik Izby Celnej w Gdyni.
Ich przewóz przez granicę w związku z ochroną gatunkową wymusza konieczność posiadania odpowiednich zezwoleń. Żywe fragmenty rafy koralowej są wykorzystywane w akwariach słonowodnych i dlatego bywają przedmiotem nielegalnego obrotu.
W jaki sposób obywatele Ukrainy weszli w posiadanie okazów żywej skały i dla kogo były one przeznaczone, na razie pozostaje niewyjaśnione.
- Oznaczenia umieszczone na kartonach sugerują, że nielegalny ładunek koralowców trafił do Europy z Indonezji, natomiast do Polski przyjechał z Francji. Okoliczności całej sprawy badają funkcjonariusze celni z Zamościa - dodaje Daczko.
Ratunek w Akwarium
By uratować organizmy żyjące na fragmentach rafy, skały zostały przewiezione do Akwarium Gdyńskiego. Tam rafa przejdzie kwarantannę w specjalnym zbiorniku pod okiem specjalistów od akwarystyki morskiej.
Zobacz filmy prezentujące okazy z Akwarium Gdyńskiego
To nie pierwszy przypadek, gdy po udaremnieniu przemytu rafy koralowej, trafia ona do Akwarium Gdyńskiego. W listopadzie 2011 roku do Gdyni trafiło 750 kg żywej rafy koralowej, którą celnicy zatrzymali na granicy z Ukrainą w Hrebennem, natomiast rok później w grudniu kolejne 350 kg rafy przyjechało z Warszawy, gdzie została przejęta na lotnisku im. F. Chopina.
Rafa koralowa to nagromadzenie szkieletów organizmów morskich, które są utwardzane przez zawarte w wodzie sole mineralne, tworząc podwodny wał lub grzbiet tak masywny i duży, że jest zdolny do przeciwstawienia się niszczącemu wpływowi fal. Współczesne rafy zbudowane są najczęściej ze szkieletów korali, dlatego mówi się o rafach koralowych. W ich tworzeniu jednak biorą udział także inne organizmy rafotwórcze, m.in. mszywioły, mięczaki, otwornice, a także glony.
Jednym z zagrożeń, na jakie wystawione są rafy koralowe, jest wandalizm turystów, którzy odrywają jej kawałki "na pamiątkę". W niektórych regionach koralowce wykorzystuje się do budowy domów, często też wypala się je, aby uzyskać czyste wapno. Około 20 proc. raf koralowych na świecie zostało już bezpowrotnie zniszczonych. W ciągu następnych 100 lat może ulec zagładzie kolejne 70 proc., dlatego podejmowane są szerokie działania zmierzające do ich ochrony.
Obecnie ponad 40 raf koralowych jest objętych ochroną rezerwatową, a wszystkie gatunki koralowców rafotwórczych chronione są przez Konwencję Waszyngtońską (CITES).
Miejsca
Opinie (58) 3 zablokowane
-
2016-03-03 12:49
Fajnie, że oddali tą rafę do oceanarium
Mogli komisyjnie zniszczyć
- 7 0
-
2016-03-03 13:05
ira (1)
Gdynia nie potrzebuje akwarium tylko lotniska.
- 1 5
-
2016-03-03 13:32
żadnego lotniska nie potrzebuje tylko nowe akwarium
- 0 2
-
2016-03-03 17:03
Jaka rafa?? To zywa skala,a sadzac po jej wygladzie raczej slabej jakosci. UC nic nie wskora jesli nic na niej nie znajdzie. Ukraincy po prostu kupili skale i jechali do domu,a zrobiono z nich bandytow...dziwna maniere ma straz graniczna,bo przy kazdym zatrzymaniu oglasza wszem i wobec swoj sukces...czyzby ktos brak kase za artykuliki? A prawda jest taka ze np w Gdyni zywa skala kosztuje 49zl/kg a kupic mozna ile sie chce...ot caly przemyt
- 1 2
-
2016-03-03 18:25
vtec
Jakie k..rwa rośliny?
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.