Blisko 100 tys. zł są warte narkotyki zarekwirowane w ostatnich dniach przez strażników granicznych z Gdańska. To pokłosie dwóch interwencji: przeszukania posesji należącej do 32-latka oraz zatrzymania do kontroli drogowej 34-latka.
tak i korzystam z tej wiedzy
20%
tak, ale niczego nie kupuję
14%
nie, w ogóle mnie to nie interesuje
57%
Wbrew pozorom do zadań strażników granicznych nie należy wyłącznie czuwanie nad zgodnym z prawem przekraczaniem granicy naszego państwa. Podobnie jak policjanci mogą oni również podejmować interwencje dotyczące przestępczości narkotykowej.
Strażnicy graniczni z Gdańska ustalili, że pewien 32-letni mężczyzna może przechowywać narkotyki na swojej posesji. W tym celu przeszukano ją z wykorzystaniem psa tropiącego. W jednym z pomieszczeń gospodarczych zwierzę bezbłędnie wskazało miejsce, w którym zostało zdeponowane blisko pół kilograma narkotyków.
Badania wykazały, że była to marihuana i amfetamina.
- Wartość narkotyków oszacowano na ponad 23 tys. zł. Zostały one zabezpieczone, a zatrzymanego mężczyznę zwolniono po przeprowadzeniu czynności procesowych. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście - informuje kmdr ppor. Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Natomiast kilka dni wcześniej strażnicy graniczni zarekwirowali ponad kilogram narkotyków. Ich wartość na czarnym rynku to ponad 71 tys. zł. Tym razem biegły ustalił, że zabezpieczone substancje to marihuana, amfetamina i ecstasy.
Narkotyki zostały ujawnione podczas kontroli drogowej, która została przeprowadzona przez pograniczników wspólnie z policjantami na jednej z ulic Gdańska. Także i w tym przypadku miejsce ukrycia zakazanych substancji zostało wskazane przez przeszkolonego psa.
- Do kontroli zatrzymano citroena kierowanego przez 34-latka. Jak ustalono, mężczyzna był poszukiwany przez sąd do zatrzymania i osadzenia w areszcie za przestępstwa narkotykowe. Funkcjonariusze podejrzewali, że gdańszczanin może przechowywać narkotyki, dlatego przeszukali również miejsce jego zamieszkania. Tam w kilku torbach i słoikach znaleźli susz roślinny, biały proszek i kryształki. Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz - uzupełnia kmdr ppor. Juźwiak.Postanowieniem sądu 34-latek trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
