- 1 Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa? (146 opinii)
- 2 Przestępca seksualny wpadł w porcie (85 opinii)
- 3 Rozdadzą "kwietne bomby" i zasieją łąkę (49 opinii)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (69 opinii)
- 5 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (314 opinii)
- 6 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (81 opinii)
Ślub cywilny w plenerze już wkrótce
Na plaży, w parku, restauracji czy na stadionie - od 1 marca ślub cywilny będzie można wziąć prawie wszędzie. O miejscu ceremonii ostatecznie zdecyduje urzędnik, a sama ceremonia będzie kosztować 1084 zł.
Tyle szczęścia nie miała pani Agnieszka, która kilka lat temu chciała wziąć ślub cywilny w plenerze na terenie Gdańska. - Niestety urzędnicy nie byli temu przychylni, skończyło się więc na ślubie cywilnym, ale na zamku w Rzucewie. Urzędnicy z Pucka okazali się w tym wypadku bardziej elastyczni.
Przygotowujesz się do ślubu - sprawdź też nasz serwis Weselnik
Od 1 marca wchodzą nowe przepisy, dzięki którym łatwiej będzie można wziąć ślub poza murami urzędu. Nie oznacza to jednak, że urzędnicy zgodzą się na każde miejsce wybrane przez narzeczonych.
- Zgodnie przepisami "na wniosek osoby zamierzającej zawrzeć małżeństwo kierownik USC przyjmuje oświadczenia o wstąpieniu w związek małżeński poza USC w okręgu rejestracji Stanu Cywilnego, w którym jest on właściwy. Jeżeli wskazane we wniosku miejsce zawarcia małżeństwa zapewnia uroczystą formę jego zawarcia oraz bezpieczeństwo osób obecnych przy składaniu oświadczania" - cytuje nowe przepisy Grzegorz Graefling, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego, który przez 25 lat udzielił ok. 28 tys. ślubów. - Oznacza to, że razem z nupturientami będziemy ich plany korygować, bo pomysły mogą być różne. Będziemy więc jeździć na wizje, żeby sprawdzić każdą z zaproponowanych lokalizacji.
Jeśli szukasz organizatora wesel przejrzyj nasz katalog
Według badań preferencji Polaków odnośnie wymarzonego miejsca ceremonii ślubnej, przeprowadzonych na zlecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, blisko jedna trzecia respondentów marzy o ślubie na łonie natury. Wśród najczęściej wymienianych miejsc w plenerze znalazły się: plaża (7 proc.), ogród (7 proc.) albo miejsce nad morzem (5 proc.). Innymi preferowanymi miejscami, poza urzędem stanu cywilnego, były zamek lub wybrane miasto w Polsce.
Plaża jednak nie należy do najbardziej ulubionych przez urzędników Stanu Cywilnego miejsc. - Mam czasem wrażenie, że ludzie oglądając śluby w amerykańskich filmach, chcą przenieść całą ceremonię na nasz polski grunt, z pogodą i wystrojem włącznie. Niestety mamy inną pogodę, brak wydzielonych plaż czy wysp. Dlatego jak ludzie pytają o ślub na plaży, a najczęściej chodzi im o molo w Sopocie, mam wrażenie, że w dużej mierze chodzi im o pokazanie się - dodaje dodaje Graefling. - Dlatego naszym celem jest upewnienie się czy godność i bezpieczeństwo ceremonii zostaną zachowane.
Z innych miejsc o której najczęściej pytają w gdańskim USC-esie pary młode są: Ratusz Głównego, Dwór Artusa, Ratusz Staromiejski czy altanka w Parku Oliwskim, która na szczęście spełnia wszystkie ustawowe wymogi. - Para żeglarzy zastanawiała się nad ślubem w Marinie przy ul. Szafarnia - dodaje gdański urzędnik. - Jeżeli ślub miałby odbyć się w wydzielonym miejscu, najlepiej w tym wypadku na dużej, zacumowanej jednostce, to czemu nie.
W przypadku plaż problemem jest takie przygotowanie miejsca by spełnić wszystkie ustawowe wymogi. - Jeśli ktoś zaproponuje nam plażę to musi być zapewnić wydzielone i dogrodzone miejsce, też jakiś podest - mówi Małgorzata Kędziora, kierownik USC w Gdyni, która ślubów udziela od 10 lat.- Do tej pory nie zgadzałyśmy się na śluby w restauracjach, na polanach itp. ze względu na przepisy. Wniosek o ślub w plenerze musi być też poparty uzasadnieniem wskazanego miejsca.
W sezonie ślubnym, czyli od kwietnia do września, urzędnicy mają pełne ręce roboty. W Gdyni, gdzie ślubów udzielają trzy urzędniczki od poniedziałku do soboty, dziennie mają czasem po 15 ceremonii. W Gdańsku, gdzie śluby cywilne udzielane są tylko w piątki i soboty, jest ich po ok. 20.
- W najbliższą sobotę mamy zaplanowanych 15 ślubów. Nie może być więc tak, że nagle wszystkie one są w różnych miejscach. W Gdańskim USC ślubów, łącznie ze mną, udzielają trzy osoby - mówi Grzegorz Graefling. - Rocznie z konkordatowymi mamy ich ok. 2 tys., a ja sam, przez 25 lat pracy udzieliłem ich ok. 28 tys.
Śluby w plenerze bywają też bardzo nieprzewidywalne, co urzędnicy też muszą brać pod uwagę. - Pamiętam jak udzielałem kiedyś ślubu na Wyspie Sobieszewskiej na tarasie jednego z lokali. Wspomina gdański urzędnik. - Wszystko było by pięknie gdyby nie to, że akurat data ślubu zbiegła się z okresem wylęgu komarów. Przed komarami nie byliśmy w stanie się obronić. Po 20 minutach byłem mocno pokąsany, a miałem tego dnia kolejny ślub już w USC.
Dotychczas śluby poza urzędem udzielane były w określonych przypadkach: gdy jeden z małżonków przebywał w zakładzie karnym, w domu - jeśli jego stan nie pozwalał na transport czy w szpitalu. Z różnych powodów np. nietypowego ślubu, czy ślubu znanej osoby udzielał w Gdańsku prezydent.- Prezydent Adamowicz jako kierownik USC miał możliwość udzielania ślubu w plenerze znaczącym osobom, zasłużonym dla miasta czy żeby podnieść markę miasta. Taki ślub był traktowany jako wyjątek. Do tego poza USC udzielamy obligatoryjnie ślubów w zakładach karnych, szpitalach, domu - jeśli chory nie może się przemieszczać. To po 1 marca się nie zmieni - dodaje Graefling.
Jednak w Gdyni ustawowy zapis "inne ważne powody" urzędnicy starali się interpretować nieco szerzej. - Od kilku lat wyrażaliśmy zgody na śluby poza urzędem podciągając to pod przepis "inne ważne powody" - dodaje Małgorzata Kędziora. - Generalnie pary wybierały najbardziej klimatyczne miejsca - Dar Pomorza, molo w Orłowie, bulwar nadmorski. W 2012 r. ślubów w plenerze mieliśmy 18, w 2013 - 14, a 2014 - 11. Zawsze jednak sugerowaliśmy, żeby to były miejsca akceptowane przez nas.
W sopockim USC jak na razie niewiele osób interesowało się plenerowymi ceremoniami. - Odnotowaliśmy kilka zapytań o miejsce, głównie ludzie pytali o taras hotelowy i parki hotelowe oraz Grodzisko - mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.
Jak się postarać o taką ceremonię? - Para będzie musiała złożyć wniosek do kierownika urzędu. Pamiętajmy, że dzięki zintegrowanemu Systemowi Rejestrów Państwowych możemy złożyć go w dowolnym urzędzie na terenie całego kraju - mówi Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego.- Możemy również wybrać, inne niż urząd, miejsce ceremonii. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że musi być to miejsce gwarantujące zachowanie powagi i doniosłości ceremonii oraz bezpieczeństwa wszystkich uczestników. Decyzja o tym, czy zaproponowane miejsce spełnia te wymogi, należy do kierownika USC.
Dotychczas ślub w USC kosztował 84 zł i była to opłata skarbowa za sporządzenia aktu małżeństwa nawet w przypadku ślubu udzielanego w plenerze. Po zmianach za taką ceremonię będzie trzeba zapłacić dodatkowo 1 tys. zł.
Wydaje się jednak, że choć urzędników czeka więcej pracy, to przychylnie patrzą na nowe zmiany. - Osoby, które chcą wstąpić w związek małżeński spełnią swoje marzenia, dlatego uważam, że zmiana przepisów to bardzo dobry pomysł - dodaje kierownik gdyńskiego USC. - Oczywiście nie chciałabym udzielać ślubu pod wodą czy w balonie, bo przede wszystkim uroczystość ma gwarantować bezpieczeństwo.
Miejsca
Opinie (117) 10 zablokowanych
-
2015-02-22 13:45
A rozwody już po cichu?
Czy też w plenerze?
- 43 1
-
2015-02-22 13:47
Zlikwidować śluby państwowe!
- 7 18
-
2015-02-22 13:50
.Obecnie mamy najwyzszy wskażnik rozwodów w całej UE i dowolnosc miejsca tego nie zmieni (3)
na stadionie to już był i to na koszt podatnika dzięki Budyniowi,jak dla mnie to mogą nawet i w szalecie miejskim brać ślub :) !!!Proponuje rozwody tez w dowolnym miejscu udzielać :) Natomiast statystycznie to właśnie co co im najbardziej zależy na miejscu i wypasionych weselach najczęściej się rozwodzą!!
- 17 3
-
2015-02-22 15:39
(2)
Przecież Polska ma jeden z najniższych wskaźników rozwodów w Europie. Skąd niby takie dane?
- 0 7
-
2015-02-22 16:04
Chyba 20 lat temu:) co roku mamy 100% wiecej (1)
- 4 1
-
2015-02-23 19:34
jaka kobita z tymi knurami bezmózgimi wytrzyma dłużej niż rok!
- 0 0
-
2015-02-22 14:18
Ja mialem (3)
ślub cywilny w plenerze :) za to rozwód w sadzie :(
- 25 1
-
2015-02-22 14:27
(1)
gdzie indziej byś ten rozwód chciał?
- 1 3
-
2015-02-22 14:54
Na plaży?
- 9 0
-
2015-02-22 16:14
w sadzie też ładnie. a chociaż kwitły drzewka?
- 10 0
-
2015-02-22 14:36
uwaga (6)
Będzie można też nadawać dowolne imiona zagraniczne, np. Alfons lub Belzebub.
- 14 2
-
2015-02-22 14:44
komu mężowi? :p
- 2 3
-
2015-02-22 14:53
córce ;)
- 5 0
-
2015-02-22 14:55
Jakiś Alfons musi być by zajął się tymi wszystkimi Dżeniferami, Dżesikami, Inezami itp.
- 16 1
-
2015-02-22 15:34
(2)
Fakt, zagraniczne imię "Belzebub" jest bardzo popularne w Szatanach Zjednoczonych.
- 7 0
-
2015-02-22 20:23
ciekawostka (1)
Imię Belzebub oznacza..."Władcę Much".
Naprawdę!- 6 0
-
2015-02-23 19:35
czyli co, że tak tylko można dać jak się mieszka na Szadółkach, Czarodziejskiej Górze Wonnego Budyniu?
- 0 0
-
2015-02-22 14:51
(4)
Polskie obyczaje mają głębszy sens.Dziki Zachód to pustka.
- 5 18
-
2015-02-22 14:55
(3)
jaki? by się nachlać na weselu
- 11 2
-
2015-02-22 15:25
(1)
cóż tacy jak ty jak widać mają inne obyczaje
- 1 9
-
2015-02-22 15:27
nie pije alkoholu
- 5 1
-
2015-02-23 19:37
ehehe, porzadne kaszubskie/warmińskie/mazurskie/kujawskie wesele - pińdziesiąt tysi kredytu, 200 osób zaproszonych :) bez ofiar w ludziach się nie obędzie! rozwód za pół roku wliczony w cenę :)
- 0 0
-
2015-02-22 15:07
W Gdyni !
molo w Orłowie byłoby super.
- 2 3
-
2015-02-22 15:23
(4)
śluby cywilne powinny być zlikwidowane
to absurdalny "obowiązek" mający na celu tylko zarobek państwa
i miejsce zatrudnienia dla zbędnego urzędnika "świeckiego" celebransa
państwo powinno jedynie rozpoznawać (w razie potrzeby) związek kobiety i mężczyzny jako "małżeństwo" do celów adopcyjnych i jako najbardziej zdrowe środowisko wychowywania dzieci
i tyle
kwestie podatkowe winny być rozpatrywane indywidualnie- 7 28
-
2015-02-22 22:05
(3)
a kwestie spadkowe? emerytalne?
- 10 1
-
2015-02-22 22:22
;) (2)
o tym autor postu nie pomyślał ;D
ale tak to jest jak się pierdzieli bez zastanowienia i nie ma świadomości skutków prawnych swoich "pomysłów"- 8 1
-
2015-02-23 11:54
(1)
otóż pomyślał chamko wyzywająca ludzi
w cywilizowanych krajach kwestie spadkowe są regulowane testamentem nie ustawą jak tutaj - w owych krajach to obywatel decyduje co dzieje się z jego majątkiem na wypadek zgonu nie państwowy urzędnik
zocha pracuje dostanie spadek a wiesiek jest leniem i pijakiem nich się buja!
ale nie, w tym "kraju" oboje dostaną po 50 procent, bo tak wymyślił dzielny parlament pod dyktando kliki prawniczej
a co kwestie emerytalne mają ze spadkiem wspólnego?
pracujesz masz emeryturę
nie pracujesz cóż... twój wybór.
koniec z emerytami czy rencistami "po kimś"
za trudne dla resotowców nie?- 2 1
-
2015-02-23 12:44
A Ty już napisałeś testament, czy nadal podlegasz pod ustawę?
- 1 0
-
2015-02-22 15:24
ślub tylko w Kościele prosząc Boga o błogosławieństwo. a w terenie to dla mnie (9)
trochę dziwna moda, próba dodania jakiejś "magii" do świeckości. osobiście tego nie czuję, takie sztuczne dla mnie
- 17 41
-
2015-02-22 15:29
(1)
osoby nie więżące w Boga też mają go prosić o błogosławieństwo czy mają nie brać ślubów?
- 19 4
-
2015-02-22 18:36
a co potrzebujesz żeby cię pani z urzędu "pobłogosławiła"
- 4 11
-
2015-02-22 16:26
prawdziwa "magia kościelna" jest wtedy
gdy panna młoda idzie w bieli i z wiankiem na głowie do ołtarza, a za trzy miesiące poród. Magia w kościele niestety opera się teraz na hipokryzji młodych. Idą do spowiedzi i z obawy przed brakiem rozgrzeszenia nie zdradzają wszystkich szczegółów ze swojego życia tj. antykoncepcja czy wspólne mieszkanie przed ślubem, ale za to później opowiadają o "magii ślubu kościelnego". Litości, to dopiero jest sztuczne!
- 27 6
-
2015-02-22 17:58
(4)
Ja w boga nie wierze, jestem przeciwnikiem tej instytucji, a slub musialem miec koscielny, bo sie rodzice, dziewczyna i tesciowie uparli. Dla swietego spokoju wzialem slub w kosciele. Na cywilny w USC dziewczyna nie chciala sie zgodzic.
- 9 7
-
2015-02-22 18:44
(1)
Hipokryta. Jest coś takiego,jak apostazja i wtedy bierzesz w kościele jako niewierzący, ale pewnie ci się nie chciało robić zachodu, papierowy katoliku.
- 8 14
-
2015-02-22 22:31
w d*pie z apostazją!
Dlaczego mam dokonywac takiego aktu ? mi to do niczego nie jest potrzebne. Ja się tam zapisywałem ? że teraz mam się starać o wypis ?
Wali mnie co księżulo ma w swych księgach!- 16 0
-
2015-02-22 18:52
(1)
wspołczuję twojej żonie
raz - upubliczniasz życie rodzinne jednoznacznie subtelnie pogardzając przekonaniami i ośmieszając swoją żonę oraz swoją i jej rodzinę
dwa widać że nie masz żadnych własnych przekonań także jak ci jakaś lafirynda rozłoży nogi to też może stwierdzisz "a raz dla świętego spokoju"...
jednym słowem szkoda dziewczyny- 9 15
-
2015-02-23 19:40
eheheh, prapolski szacunek dla kobiet :) najpierw broni czci oskarżając innych o subtelną pogardę, następnie sam nazywa lafiryndą rozkładającą nogi :) oby twoi synowie w rurkach po dwóch mężów każdy miał :)
- 0 0
-
2015-02-22 20:21
"w Kościele prosząc Boga o błogosławieństwo"
Taaa, i seks dopiero po ślubie?
- 12 1
-
2015-02-22 15:34
plaza ponoc nie licuje z godnością trójmiejskich urzędasó USC (1)
- 9 1
-
2015-02-22 16:17
bo jak od morza wiatr mocniej zawieje to spódnica pani urzędniczki może się nagle znaleźć na jej głowie i ... już po godności sytuacji... czy jakoś tak...
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.