• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stypendium od Trojmiasto.pl ułatwiło mu wzięcie ślubu

Marta Nicgorska
2 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Historia 21-letniego Pawła Cholewińskiego, stypendysty Trojmiasto.pl dowodzi, że marzenia się spełniają. Równolatek naszego portalu, który wygrał plebiscyt z okazji jubileuszu 20-lecia, zapowiedział rok temu, że weźmie ślub i tak zrobił. W sobotę 1 czerwca ożenił się z Adrianną. Sakramentalne "tak" padło w Parafii rzymskokatolickiej pod wezwaniem świętego Ojca Pio na gdańskim Ujeścisku.



Jak wspominasz dzień swojego ślubu:

Przypomnijmy: w związku z 20. urodzinami Trojmiasto.pl, które symbolicznie świętowaliśmy 23 czerwca 2018 (to data rejestracji naszej domeny), zorganizowaliśmy plebiscyt dla rówieśników portalu, którzy urodzili się tego dnia w Trójmieście. Spośród blisko 100 osób obchodzących urodziny w czerwcu, wyłoniliśmy dwie osoby urodzone dokładnie tego dnia, w którym przypadają urodziny Trojmiasto.pl.

Sylwetki studentów: Kariny Jankowskiej i Pawła Cholewińskiego przedstawiliśmy w osobnych artykułach.

Finalnie, oboje zostali uhonorowani stypendiami. Głosami publiczności nagrodę główną wygrał Paweł, student Politechniki Gdańskiej, który otrzymał roczne stypendium w wysokości 12 tys. zł (wypłacane przez 12 miesięcy w wysokości 1000 zł). Połowa tej kwoty trafiła do jego konkurentki, Kariny, studentki kognitywistyki na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.

- Przy bliższym poznaniu zarówno Paweł, jak też Karina okazali się tak ciekawymi i wartościowymi ludźmi, że uznaliśmy, iż każde z nich zasługuje na wsparcie. Podobne rozwiązanie sugerowali nam czytelnicy w opiniach pod artykułem, w którym informowaliśmy o początku głosowania - mówi Agnieszka Bomba, wiceprezes Trojmiasto.pl.
Od urodzin portalu i rozstrzygnięcia plebiscytu minął blisko rok. Przypomniał nam o tym nasz laureat, który zadzwonił kilka dni temu do redakcji Trojmiasto.pl z zaproszeniem na ślub.

Ślub Pawła Cholewińskiego, stypendysty Trojmiasto.pl, w Parafii pod wezwaniem świętego Ojca Pio na gdańskim Ujeścisku. Ślub Pawła Cholewińskiego, stypendysty Trojmiasto.pl, w Parafii pod wezwaniem świętego Ojca Pio na gdańskim Ujeścisku.
Spotkanie z Pawłem w tak uroczystym dniu było okazją do gratulacji, wspomnień i małego podsumowania minionego roku.

- Podczas naszej pierwszej rozmowy w redakcji Trojmiasto.pl, jeszcze przed rozpoczęciem głosowania deklarowałem, że ewentualną wygraną chciałbym przeznaczyć na ślub, wynajęcie niewielkiego lokum oraz zagraniczną podróż. I właściwie udało się! Rok temu w wakacje pojechaliśmy z narzeczoną w celach zarobkowych do Wielkiej Brytanii. Podjęliśmy pracę legalnie, na umowę. Nie było łatwo, bo na nocnej zmianie w magazynie. Pracowaliśmy po 12 godzin, ale dzięki temu możemy dziś świętować. Do tego odkładałem prawie całe stypendium. Gdyby nie wsparcie Trojmiasto.pl, pewnie wesele trzeba by odłożyć w czasie. Za część zarobionych pieniędzy kupiłem samochód, który jest mi potrzebny do bieżącej pracy, a resztę środków przeznaczyliśmy na tygodniowy odpoczynek w Chorwacji - relacjonuje Paweł.

Na twarzy Pawła jak zawsze maluje się uśmiech, widać, że radość rozpiera go od środka.

- Jestem szczęśliwy! To był szybki, ale dobry rok. Czas został dobrze spożytkowany. Tylko jednej rzeczy nie udało mi się zrobić. Mój rower wciąż stoi w piwnicy, zakurzony i nienaprawiony - przyznaje Pan Młody.
Podczas gdy on łączył studia na PG z pracą, czyli prowadzeniem zajęć z robotyki dla dzieci, jego narzeczona Ada przygotowywała się do matury i egzaminów. Chce studiować psychologię i chce tak jak Paweł godzić naukę z pracą.

Pracowitość, konkretne cele i duża motywacja doprowadziły Pawła do nowego etapu w życiu. Przed nim nowe plany i wyzwania:

- Chcemy iść na swoje. Chwilowo będziemy mieszkać w pokoju Ady, ale we wrześniu zamierzamy wynająć małe mieszkanie. W lipcu, w ramach prezentu ślubnego od wszystkich gości, wybieramy się na miesiąc miodowy - objazdową wycieczkę po Europie. Potem mamy w planie 16-dniową pielgrzymkę do Częstochowy. Chciałbym też zmienić kierunek studiów i przenieść się na informatykę. Mam też cichą nadzieję, że wreszcie przywrócę rower do sprawności i zabiorę Adę na rowerową wycieczkę po Polsce - wylicza.
Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć Młodej Parze dużo szczęścia i wytrwałości.

- Cieszymy się, że nasz laureat spełnia swoje marzenia. Racjonalistom wydawać się może, że są za młodzi na ślub i po co im teraz takie zobowiązanie. My wierzymy, że spotkali się wcześnie po to, by zdążyć cieszyć się złotymi godami w przyszłości. W każdym razie my trzymamy za to kciuki - kwituje Agnieszka Bomba.

Opinie (180) ponad 50 zablokowanych

  • Jeszcze kościelny? (6)

    W ogóle brać ślub w tym wieku to jak wyjść z imprezy przed 22.

    • 59 29

    • (1)

      Jeden lubi imprezować, drugi woli stabilne życie. Który z nich wyjdzie na tym lepiej? Imprezowicz z możliwością płacenia paru alimentów i prawdopodobieństwem jakieś nieciekawej choroby czy stabilny człowiek u boku swojej życiowej wybranki? Zgadnij zgadula.

      • 5 25

      • Życie nie jest czarno - białe kolego.

        Mam stabilne życie, ale w młodości się wyszalałem. Z kolei moja koleżanka wzięła ślub w wieku 20 lat i do dziś ma poczucie straconej młodości. Szaleje, imprezuje i szuka niewiadomo czego...

        • 16 3

    • (1)

      To ich sprawa
      Moze maja inne priorytety.
      Dorosnij

      • 8 6

      • Ta na bank

        • 5 0

    • Każdy ma swój pomysł na życie.
      I póki nikomu nie szkodzi to ok.
      Oni biorą ślub, a inni wola się nacpac czy tam nachlac w jakiejś podrzednej spelunie...
      I mi nic do tego.

      • 6 1

    • Wszyscy święci

      Ale oni wzięli ten ślub, bo trzymają czystość. Znam towarzystwo z pielgrzymki i wszyscy biorą ślub po pół roku, bo nikt nie chce czekać dłużej wiadomo na co heheh

      • 0 0

  • Dziwne marzenia. (3)

    " Mam też cichą nadzieję, że wreszcie przywrócę rower do sprawności i zabiorę Adę na rowerową wycieczkę po Polsce ".
    Zakup dobrego roweru turystycznego to około 1600zł. A przywrócenie do sprawności ?

    • 24 7

    • Niee, no bez przesady...

      ...za 1600 , to rower turystyczny za dobry nie będzie.

      • 4 1

    • oooo "doktor house"... dobry rower turystyczny za 1600?? wiesz, kiedyś Polacy jezdzili do Bułgarii fiacikami

      i przezyli. co nie oznacza, że był to komfortowy i doskonały środek transportu

      • 1 0

    • Lenistwo

      Prawdopodobnie to nie koszta stanowią problem :P Tylko zabrać się za to trudno.

      • 0 0

  • Głośny ślub..... (3)

    ...... i głośny rozwód będzie :) dzieci w rodzinę chcą się bawić. Mieszkania nie mają, zaraz o dziecko pewnie będą się starać. Młoda zrezygnuje ze studiów, później urodzi drugie. Będą żyli z zasiłków, on będzie harowac na rodzinę.
    Ale.....
    ..... może będą szczęśliwi :)

    Ps. Uprzedzajac hejterow, prowadzę udane życie rodzinne i zawodowe :)

    • 34 33

    • o tym tez tu przeczytasz

      • 6 0

    • proza życia dopada bardzo szybko, a chemia przestaje działać jeszcze szybciej

      • 6 2

    • Moze nie wszyscy sa tak mało zaradni jak Ty, ma chłopak plany na zycie i je realizuje wiec w czym problem?? Moja zona miała 20 lat jak bralismy slub, nie mielismy mieszkania dzisiaj po 25 latach realizacji planów mamy siebie, dzieci mieszkanie i tworzymy szczesliwą rodzinę, mozna??

      • 5 8

  • (1)

    Gratuluję i zazdroszczę, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!

    • 14 5

    • Nie ma czego .

      • 2 1

  • Teraz trzeba zbierać na rozwod

    Dzisiejsze czasy, pogoń za pięniadzem, brak lojalnosci

    • 21 10

  • (1)

    Obyście razem doczekali się,,stadka":) prawnuków, tego wam życzę.

    • 14 12

    • No tak stadko w tych czasach jest jedyną dźwignia pieniędzy w rodzinie.

      • 2 4

  • Jak by mi dali stypendium tez bym wzial slub. a tak widac nic z tego. (1)

    • 7 5

    • Jakby było za co...
      Jakby

      • 0 1

  • Młodzi Świadkowie Jehowy.. (3)

    ...też bardzo młodo biorą śluby, no bo wiadomo,...u nich nie można sexować się bez ślubu, to też biorą ślub jako bardzo młodzi ludzie. I u nich jakoś rozwody prawie się nie zdarzają. Może 1 na 500.

    • 8 16

    • (2)

      Nie zdarzają się, bo ich straszą wiecznym potępieniem za to.

      • 2 2

      • (1)

        A katolików nie straszą bardziej?

        • 0 1

        • Nie

          • 0 0

  • (1)

    Zdecydowanie za wcześnie na ślub. Pewnie pierwsza miłość. Za kilka lat się to rozleci.

    • 28 19

    • serio?

      pewnie bardzo dobrze znasz Pawła i Adę skoro tak ich oceniasz :) gratulacje myślenia

      • 0 0

  • Gratuluje odwagi.
    Szczerze
    Nie może naprawić sprzętu (rower), zakłada rodzinę.
    Ja zawsze za dużo myślałem... Nie miałem tyle spontanicznosci
    I dziecko miałem po 30... Bo dom, praca itd.
    W sumie chyba lepiej mieć wczesniej

    • 27 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane