• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmierć pod kołami SKM-ki

js
4 października 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 13:52 (4 października 2007)
27-letni mieszkaniec Bydgoszczy zginął wczoraj pod kołami SKM-ki. Do tragedii doszło w Sopocie.

Jak informuje policja ok. godz. 15, pod kołami SKM-ki jadącej w stronę Gdańska, zginął 27-letni mieszkaniec Bydgoszczy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna wysiadł chwilę wcześniej z pociągu relacji Wrocław - Gdynia i chciał przejść przez tory w miejscu do tego niedozwolonym.

W wyniku odniesionych obrażeń bydgoszczanin zmarł na miejscu.

Policjanci z Sopotu ustalają dokładny przebieg zdarzenia.
js

Opinie (64) ponad 10 zablokowanych

  • LUDZIE!!

    Bylam naocznym swiadkiem tej sytuacji chociaz chwili wypadku nie widzialam i przyszlam w momencie gdy chlopak niestety byl juz pod kolejka. Powiem tylko tyle, ze nie kazdy jest przewidywalny i to co sie stalo mozna zaliczyc do nieszczesliwego wypadku... Darujcie sobie teksty typu "BYL GLUPI...BEZ WYOBRAZNI..." Po pierwsze sa One prymitywne a po 2 i najwazniejsze nalezy sie szacunek osoba zmarlym bez wzgledu na okolicznosci w jakich zginal...

    • 0 0

  • szkoda słów

    No tak człowiek zginął bo przechodził w niedozwolonym miejscu i nie miał dość wyobraźni.
    Panowie z SKM nie wpadli na to że ludzie mogą być tak bezmyślni. A większość cwaniaków się wychyla i pisze, że nie żal, że władze są do dupy. A może ktoś mądry by napisał do zarządu SKM, że w związku z zaistniałą sytuacją trzeba coś zrobić dla podniesienia bezpieczeństwa i postawić np płot między torami na torowisku, żeby ludziom się przełazić nie chciało. Ech...tak czytam te komentarze i myślę jak tu ma być dobrze (tak ogólnie) jak wszyscy tylko potrafią filozofować...
    (albo większość). To jak mieć ojca alkoholika codziennie się upijać i narzekać że stary pije i że źle robi.

    • 0 0

  • sok z gumijagod

    a gdzie jest nasza kolchana sluzba opularnie sokiem zwana?? brak poszanowania przepisow powinny rodzinie jeszcze mandat wystawic...

    • 0 0

  • nie pytaj komu bije dzwon

    bije on tobie...

    • 0 0

  • wredny anonimie :-/

    To nie zadna sciema bo bylam swiadkiem! Czegos takiego to nie mam ochoty wiecej ogladac, jestem do teraz w glebokim szoku!

    • 0 0

  • Nieszczęście

    Byłam na peronie kilka minut po tragedii.I winny czy nie, to śmierć człowieka jest zawsze przerażająca.

    • 0 0

  • mury

    Wybudowac płoty wysokie na 5 metrów, mury, najlepiej wzdłż całej trasy SKM z Gdańska do Wejherowa ?! I co 5 metrów postawic SOKistów ! Ludzie co za bzdury piszecie !!! Znajdą się tacy co i płoty przeskoczą. Człowiek powinien odrobinę myślec, tory nie są do chodzenia. Sama niekiedy przechodzę w miejscach niedozwolonych czy na przejazdach ale zdaję sobie sprawę że tego nie powinnam robic. Natomiast czymś innym jest przejście przez tory na przejeździe kolejowym przy zamkniętych rogatkach albo na szlaku przez pojedyńczy tor, a czymś innym przechodzenie przez tory na dużej stacji. A więc w miejscu gdzie widocznosc jest ograniczona odjeżdżającymi pociągami, wiatami czy wiaduktami lub kładkami. Przechodzenie w takim miejscu to głupota zwłaszcza że w pobliżu są zwykle bezpieczne przejścia. Nic tylko lenistwo i głupota. Przy czym nie oskarżam tu zmarłego ale zwracam uwagę na bezmyslnosc tych którzy chcieliby obudowac trasę SKM płotami i murami. Zamiast stawiania sobie kolejnych przeszkód jak dla bezmyślnych istot, wystarczy włączyc myslenie ! To na prawdę nie boli i nie kosztuje, w odróżnieniu od płotów.

    • 0 0

  • Do Ani (1)

    Źle mi sie kliknęło. Masz rację. Myślenie nie boli, trzeba mgłowy używać. Ale z drugiej strony SKM też powinno myśleć i przewidzieć, że nie każdy myśli i jakieś środki zastosować. Nie da się zabezpieczyć przed bezmyślnością, ale na pewno można próbować. Np. W postaci płotków na wysokości przystanków. I uświadamiać ludzi. Przypominać o pewnych zasadach, agitować...nawet jak ma to uratować jednego na 20 potencjalnych ofiar..

    • 0 0

    • mitorajek

      Ale wtedy prowadzi to do patologycznych sytuacji polanych sosem pseudobezpieczenstwa, typ propozycja barierek w Tatrach. Pewno niedługo dojdzie do obowiązkowej jazdy w kaskach, bo przecież można uratować parę osób. Wszystko jest niby bezpieczniejsze, a wypadki jak były tak są i będą, bo człowiek się przyzwyczaja i bariery i oraz ostrzeżenia nie robią na nim wrażenia.
      Drezwa już wicina się bezmyślnie przy drogach i co? Jest bezpieczniej na drogach?
      Ania ma całkowitą rację, kluczem jest myślenie i odpowiedzialność.
      Pzdr.

      • 0 0

  • wypadek

    po prostu trzeba uwazac i kropka a nie uzalac sie jaka stala sie tragedia.

    • 0 0

  • buahahaha

    Tak!!! zlikwidować cała kolej i samochody i samoloty jak byśmy jeździli na rowerach nie było by wypadku

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane