• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmiertelny wypadek przy Westerplatte. Członek załogi holownika wpadł do kanału

Szymon Zięba
26 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Do zdarzenia doszło około godz. 22. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, a poszkodowanego wyłowiono z wody. Do zdarzenia doszło około godz. 22. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, a poszkodowanego wyłowiono z wody.

53-letni członek załogi holownika w trakcie wchodzenia na pokład jednostki wpadł do kanału na wysokości nabrzeża WesterplatteMapka w Gdańsku. Do zdarzenia doszło w środę, 25.11.2020, późnym wieczorem. W czwartek śledczy przekazali informację, że poszkodowany zmarł w szpitalu.



O wypadku poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. Z relacji strażaków wynikało, że mężczyzna wpadł do wody na wysokości nabrzeża przy Westerplatte. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe - po wyciągnięciu z wody poszkodowany był reanimowany i został przewieziony do szpitala.

21:46 25 LISTOPADA 20 (aktualizacjaakt. 22:34)

Mężczyzna wpadł do wody na wys. Westerplatte (16 opinii)

Od redakcji: jak poinformowali strażacy, mężczyzna wpadł do wody. Został już wyciągnięty, obecnie trwa jego reanimacja.
Od redakcji: jak poinformowali strażacy, mężczyzna wpadł do wody. Został już wyciągnięty, obecnie trwa jego reanimacja.


W czwartek, 26.11.2020, służby przekazały informację, że 53-latek nie przeżył - zmarł w szpitalu. Ustalane są obecnie okoliczności tych wydarzeń.

- Do zdarzenia doszło w trakcie wchodzenia przez członka załogi na holownik. W trakcie wchodzenia mężczyzna wpadł do kanału - przekazała wstępne ustalenia prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku przekazał, że 53-letni mężczyzna został wyciągnięty na brzeg przez strażaków z grupy ratownictwa wodno nurkowego, którzy udzielili mu pomocy przedmedycznej.

- Następnie został przewieziony do szpitala przez ratowników medycznych. Pomimo udzielonej pomocy medycznej 53-latek zmarł w szpitalu. Na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora pracowali funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo śledczej, którzy przeprowadzili oględziny. Policyjny technik zabezpieczył ślady oraz sporządził dokumentację fotograficzną. Policjanci sprawdzili monitoringi, ustalili oraz przesłuchali kilku świadków. Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą, sprawdzają wszystkie zdobyte informacje oraz okoliczności zdarzenia - podsumowuje gdański policjant.

Opinie (120) ponad 50 zablokowanych

  • Żal

    Smutne są te komentarze tak latwo przypinacie łatkę którą później trudno oderwać no ale dziś jest wyścig szczórów kto pierwszy kto pierwszy kto pierwszy tego was nauczyli w tych dziwnych szkółkach z których tylko podstawówka jeszcze jako tako a później byle jakie gimnazjum i słabiutkie szkoły średnie a studia o te płatne cóż zalpłacone to i zdane.

    • 0 0

  • Gdański WUŻ, firma o wielkiej tradycji. (8)

    Szanuję zarząd Gdańskiego Portu za to, że obsługę holowniczą wykonuje od dziesiątek lat polska spółka. W Gdyni też była taka spółka, niestety została bezczelnie sprzedana wraz z holownikami w ręce Niemca, który zabrał wszystkie dobre jednostki do siebie a nam pozostawił stare, rozpadające się graty.

    • 120 10

    • jasne

      Podziękuj waszym związkowcom i napisz jak wspieraliście ludzi, którzy walczyli, aby zamienić WUZ w spółkę pracowniczą. Co się teraz czepiasz niemca.

      • 0 0

    • Nie została sprzedana, a konkretny KTOŚ to opchnął, jak wiele naszych skarbów gospodarczych!!!

      Wystarczy podać tę informację narodowi!

      • 3 1

    • prawda że to Polska spółka ale jest ona dla rynku pracy zamknięta (4)

      czyli przyjmują tylko i wyłącznie członków rodzin, no chyba że ktoś nie ma uprawnień (ale to dotyczy tylko mechaników którzy muszą mieć dyplom morski bo cała reszta na rybackich papierach pływa, a kapitanciami są szyprowie z żeglugi szuwarowo - bagiennej)
      Wiec to taki legalny nihilizm i kumoterstwo bo kiedyś udało im się wykupić za grosze od państwa spółkę w której pracowali.

      • 27 19

      • No tak wygląda taki rynek

        Są zamkniętą firmą i nie wpuszczają nikogo z zewnętrz. Na ich miejscu każdy by tak zrobił. Chciałbym również zdementować plotkę że przyjmują tylko członków rodzin - to nie prawda - już nikogo nie przyjmują.

        • 1 0

      • S-ka

        Rodzina nie rodzina ,ale Polacy grosze ? 12mld. Ponad 15 lat spłaty.Więc ja jako syn pojadę do greka pływać a ty do WUŻ. pajacu

        • 2 0

      • Pitolisz...

        bo ktoś z komuchów czy liberałów nie wziął w swoje łapy majątku państwowego, tak jak większość sprzedana Niemcom czy Francuzom... nie pisz banialuk.

        • 7 9

      • Nepotyzm

        • 5 5

    • Abys się nie pomylil z Gdanskiem

      • 1 1

  • pijaństwo (1)

    PIJĄ zawsze na zmianie a jak tragedia to bronią ich związki i prezes jedna klika ....Wywalić alkoholików na zbity pysk ..

    • 1 1

    • sherlocku

      w spółce pracowniczej związki? żeby co samemu sobie pod góre robić? chyba sam wypiłes.

      • 0 0

  • człowieka żal, no pewnie (1)

    ale tu nie zawinił człowiek lecz gorzała !

    • 1 3

    • Niestety ale masz rację

      • 0 0

  • no ale jak zmarł ?

    no ale jak zmarł? utonął? uderzył głową w nabrzeże zemdlał wpadł ? czy o co chodzi ? bo jest miliony tez....

    • 3 0

  • Brak BHP

    Pewnie nie miał kapoka. W cywilizacji zachodniej ludzie pracujący na holowniku mają zawsze kapoki, ale my ze wschodu śmierci się nie boimy....

    • 0 3

  • Trap

    A tyle razy mówię żeby wstawiać trap, to nie , po co, lepiej skakać z nabrzeża na pokład....

    • 8 0

  • Przykre bardzo (8)

    Gdyby był górnikiem od razu telewizja by trabila

    • 217 20

    • czy pewne jest, ze to byl czlonek zalogi? (3)

      To po pierwsze bo cos sie tu nie klei.

      • 0 11

      • (2)

        Jfc co ci się tu nie klei?

        • 4 1

        • Zaloga jest przeszkolona (1)

          a moze nie robi sie tam szkolen? warto to zbadac.

          • 0 8

          • A ja się zgadzam, że się nie klei.

            Wchodził na jednostkę sam i nikt go nie widział? Wpadł do wody przy samym nabrzeżu i nie dopłynął do drabinki? Holownik był pusty? Nie było reszty załogi? Nikt nic nie widział i nie słyszał, dopiero strażacy go wyciągnęli?

            • 1 0

    • a do czego ci telewizja? (1)

      takie sprawy sie tuszuje i zeby dalej mogli jezdzic.

      • 0 10

      • Jeździć?

        • 0 0

    • A rodzina dostalaby milion odszkodowwania

      • 1 0

    • I wykrakałeś...

      w siemianowicach śląskich

      • 1 0

  • a mógł chłop

    popływać i zarabiać

    • 0 0

  • Pytania do reakcji.

    Czy to prawda że załoga statku opuściła miejsce pracy przed końcem zmiany i co było tego powodem.
    Czy zmarły był pracownikiem firmy która bierze udział w przetargu zabezpieczenia pożarowego portu od strony wody?

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane