Na holowniku, członkiem załogi którego był tragicznie zmarły wskutek środowego wypadku 53-latek, w trakcie służby spożywano alkohol - wynika ze wstępnych ustaleń prokuratury. Śledczy poinformowali, że kapitan jednostki miał około promila alkoholu w organizmie. To, czy zmarły mężczyzna był pod wpływem alkoholu, wyjaśni dopiero sekcja zwłok.
2020-11-27 12:52
Alkohol i woda to nie jest dobre połączenie .
2020-11-27 12:54
Dlatego pijesz na "goło" i bez zakąski.
2020-11-27 16:03
2020-11-27 17:09
Coś wiedziałeś ale ..... najczęstszą przyczyną utonięć jest..... woda;-)
2020-11-27 14:12
Miał rację.
2020-11-27 14:15
szczegolnie jak wódka rozwodniona
2020-11-27 19:51
a szkocka...?
2020-11-27 22:40
Pozdrowienia od Zdzisia droga pani prokurator.
2020-11-27 12:53
Dzień jak codzień, bez pół litra się nie obejdzie
2020-11-27 13:25
trzeba jakoś przetrwać tę szychtę. jak flaszka nie pęknie to nie damy rady
2020-11-28 03:52
Pół litry to do śniadania.
2020-11-27 12:53
Nie chciałem nic sugerować z szacunku do zmarłego ale to było prawdopodobne od początku.
2020-11-27 12:58
Tak, jasne.
Czytałeś info i dostałeś sygnał od boga, ze tak było.
2020-11-27 19:42
Hehe, niestety ale to codzienność.
2020-11-27 13:17
A cóż ci to niby zasugerowało? Wystarczy się poślizgnąć, uderzyć głową i stracić przytomność, a potem chlup do wody i adieu. A żeby się poślizgnąć, nie trzeba być pod wpływem, to prosta czynność do ogarnięcia na trzeźwo.
2020-11-27 16:35
2020-11-27 13:49
mą drzy po szkodzie się zdarzają, ale Ty jesteś d**il
2020-11-27 14:02
To bylo pewne od początku ...
Jak czytam komentarze, ze chlop sie poślizgnął a nikt go nie ratowal przez 15 min tylko dzwoniono po straz - bo tak wyszło - to wątpie w intelekt tych komentatorow...
Skoro wyłowiono czlowieka żywego po 15-20 min to znaczy, ze nie przebywał pod wodą przez ten czas tylko na wodzie (inaczej wylowiono by zwłoki).
Nie stracił przytomności wpadając do wody, tylko zaczał się topić...
Tak trudno logicznie pomyśleć....
2020-11-30 15:38
przy niskiej temperaturze wody ciało wpada w stan hibernacji, nawet do godziny przebywania pod wodą można człowieka uratować
2020-11-27 15:11
A niby z czego wysnułeś ten wniosek? Mój ojciec kiedyś też wpadł do wody między jednostki jak przechodził ze statku na holownik. Ani kropli alkoholu - wypadek. Był styczeń, gdyby nie natychmiastowa reakcja ludzi na holowniku poszedłby na dno. Pamiętam jak wrócił do domu wyziębiony, zawinięty w specjalną folię.
2020-11-27 16:04
No właśnie sam sobie odpowiedzialeś...
Skoro wzywano straż zamiast ratować człowieka topiącego sie przy brzegu oznacza to, ze musiała być tego jakaś przyczyna... Ten chlop nie wypadl na srodku oceanu z tankowca tylko z holownika przy brzegu....
Twoj Ojciec mial trzeźwych kolegow to i przeżył....
2020-11-27 19:21
2020-11-27 12:55
Alkohol i zimna woda....kiedyś marynarze pili grog ale teraz z tego co wiem prohibicja na statkach...
2020-11-27 12:56
Oj tak i to straszna..
2020-11-27 13:22
Zależy gdzie i na jakich statkach
2020-11-27 15:37
Na offshore zero %, bo w heliporcie przed lotem śmigłowcem szczegółowa rewizja bagaży, przejście przez wykrywacz metali i kontrola osobista. Nawet zakaz cukierków-beczułek z adwokatem. Poważnie.
Na statkach cargo też już praktycznie zero alkoholu w kantynie i niezapowiedziane kontrole alkomatem, bo byli i tacy, którzy potrafili w porcie wyskoczyć do sklepu i przelewać gorzałę do plastikowej butelki po wodzie mineralnej. Teraz i tak koronawirus i zakaz schodzenia w porcie ze statku po wachcie.
W statkowej kantynie można już tylko bezalkoholowe piwo, colę, fajki i batoniki kupić.
2020-11-27 15:42
Jeszcze trochę to i fajek zabronią
2020-11-28 16:52
2020-11-30 15:41
2020-11-27 13:05
Z gorgów i rumów od Snafa to polecam szybki śledź, albo grob prawdziwego marynarza. Ewentualnie młod Lou- to dopiero potrafi rozgrzac!
2020-11-27 15:12
Jasne grog. Chyba na statkach pirackich w książkach ;)
2020-11-27 19:26
Francuzi wydawali kubek czerwonego wina. A Royal Navy wydawalo swoim marynarzom grog do 1970 roku.
2020-11-27 19:23
Dzisiaj mozna wyjac z chlodni kilogram cytryn czy limonek, ale ludzie wola pic alkohol niz sok z limonki, taka to natura.
2020-11-27 12:56
Pita i alkohol.
To nie mogło się dobrze skończyć.
2020-11-27 12:56
Trap nie wyłożony, skakanie przez burtę z kei i alkohol.
2020-11-29 04:46
przypuszczam na 99% ze bylo tak jak mowisz
2020-11-27 12:57
2020-11-27 13:24
Tankowiec
2020-11-27 13:01
Głupota zazwyczaj karana jest natychmiast.
2020-11-27 13:03
Oskarżyć innych o chlanie i wtedy można umyć ręce. Robota zrobiona. Yyyy ale hola hola... Czy przypadkiem jedna osoba z promilami jest wystarczającym uzasadnieniem medialnym wypadku? Ile łącznie było osób na holowniku? No i czy zmarły miał promile we krwi... Jak widać liczy się wrażenie a nie fakty. Śledczy łaskawie tworzą wrażenie by wykazać się ze podejmują jakąkolwiek pracę... 3miasto.pl to wszystko żyruje. Na przyszlosc polecam zastanowić się czy jest jakikolwiek sens w publikacji takich dezinformacji. Słabe to wszystko.
2020-11-27 13:06
na razie jest info ze pijany był kapitan i prokuratura ustalila, ze pito tam alkohol. wiec pewnie - podejrzewam - widzieli jakies butelki/inne slady. nie dziwi cie ze zalogi nie bylo?
2020-11-27 13:37
I nie widzę tam faktów tylko szczątki informacji które mają czynić wrażenie rozwiązania sprawy. Więc po co ten artykuł?
2020-11-27 13:42
śledztwo jest na wstępnym etapie i ustalenia są wstępne. czytanie ze zrozumieniem sie klania
2020-11-27 13:46
Sugeruje taki fakt. Jednak on znikąd nie wypływa. Ergo masz do czynienia z manipulacja. Artykul nie zawiera informacji o ilości znalezionych butelek na jednostce ani tego ze widziano tego człowieka pociągającego z gwinta. Może już przyszedł do pracy na rałszu. Ten tekst to manipulacja i nic więcej.
2020-11-27 14:02
2020-11-27 14:07
Nie ma go w tym tekście. Jeżeli prokuratura stwierdzi że posiadasz skradziony samochód to musi na to mieć dowód. Przekazuje wówczas że 'z zebranych domentow' lub 'z nagrania' wyraźnie wynika że wszedłeś w posiadanie kradzionego samochodu. Prawda to zgodność osadu umysłu z obiektywnym stanem rzeczy.
2020-11-27 18:55
2020-11-27 18:53
2020-11-28 04:43
i jego spożywanie trzeba piętnować przy każdej okazji, chociażby po to, żeby uświadamiać jakie stanowi zagrożene i zniechęcać do jego spożywania
2020-11-27 13:39
Czytałem ale nie rozumiem tego co czytam gdyż jestem analfabetą.
2020-11-28 06:12
2020-11-27 14:15
2020-11-27 17:48
kapitan to nie "inni"
2020-11-27 18:52
2020-11-27 13:04
Brzydko cokolwiek sugeorować i posądzać, ale nie dziwie się, że na holownikach potrafią sobie dziabnąc. Środek nocy, zmiana 12h, zimno, wietrzno, przy wodzie temp odczuwalna - 30 procent, a noc długa... Dziwicie sie? Facet nie wielbłąd pić musi.
2020-11-27 13:43
o ile lubię sobie wypić w domu na spokojnie gdy jest ciepło i blisko do toalety i łóżka o tyle jakoś nie miał bym ochoty w zimie i na morzu pić bo wszystko marznie i żadnej przyjemności z tego nie ma.
2020-11-27 13:54
24/48
2020-11-27 14:02
no halo
2020-11-27 14:18
Ale korpo łomeny piją, ale dyskretnie w domu, żeby nikt nie widział... Oczywiście w parze z czekoladkami(które nie są fit) wiec pełna konspira, ze kolezanki z insta sie dowiedza ;)
2020-11-27 15:44
Jakie zimno przecież oni tam mają ogrzewanie kuchnia toaleta spanie wszystko jest szkoda chłopa głupia śmierć
2020-11-27 21:27
Zmiana 24 godziny
2020-11-29 07:29
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
