- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (148 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (160 opinii)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (67 opinii)
- 4 Wzięli pod lupę punktualność SKM (63 opinie)
- 5 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (78 opinii)
- 6 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (423 opinie)
Śmiertelny wypadek przy holowniku. Na jednostce pito alkohol
Na holowniku, członkiem załogi którego był tragicznie zmarły wskutek środowego wypadku 53-latek, w trakcie służby spożywano alkohol - wynika ze wstępnych ustaleń prokuratury. Śledczy poinformowali, że kapitan jednostki miał około promila alkoholu w organizmie. To, czy zmarły mężczyzna był pod wpływem alkoholu, wyjaśni dopiero sekcja zwłok.
Sprawą zajmuje się obecnie prokuratura.
- Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 155 Kodeksu karnego [dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci - red.] i uwzględnia ono także kwestie wypadku przy pracy, bo do zdarzenia doszło w trakcie służby - przekazała prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Prokuratura: na jednostce spożywany był alkohol
Co istotne, ze wstępnych ustaleń śledczych wynika już, że na jednostce - w trakcie służby - spożywany był alkohol.
- Na miejscu zastano kapitana holownika. Po sprawdzeniu jego trzeźwości okazało się, że miał ponad promil alkoholu w organizmie - informuje prok. Grażyna Wawryniuk.
Śledczy ustalają także inne osoby, które tego dnia przebywały na holowniku. Oprócz tego zabezpieczono dokumenty związane ze służbą tego dnia.
To, czy zmarły mężczyzna był pod wpływem alkoholu, wyjaśni dopiero sekcja zwłok. Jak na razie nie ma wyznaczonego jej terminu.
Śledztwo toczy się w tej chwili "w sprawie", a nie "przeciwko" komuś - oznacza to, że prokuratura nie przedstawiła żadnej osobie zarzutów.
Opinie (224) ponad 20 zablokowanych
-
2020-11-27 15:36
smieszne
polak potrafi i nic niezrobiom
- 2 1
-
2020-11-27 15:45
Czegoś nie rozumiem (2)
...na holowniku trwa "impreza", człowiek który zginął dopiero wchodził po trapie na holownik. I teraz dwie hipotezy : 1) był trzeźwy i szedł do pracy 2) zszedł na ląd bo zabrakło alkoholu. Która hipoteza jest bardziej prawdopodobna?
- 14 4
-
2020-11-27 17:28
zmiany są rano o 7 wiec nikt nie szedł do pracy ani z pracy
- 8 1
-
2020-11-27 21:40
Stawiam na 2.
- 0 0
-
2020-11-27 15:49
Kto nigdy nie chlal w pracy niech podniesie reke:)
Nie mowie,ze koniecznie w godzinach pracy.Po godzinach tez sie liczy:)
- 17 17
-
2020-11-27 16:21
(1)
Kiedyś też pracowałem na podobnej jednostce. często graliśmy w karty i piliśmy piwo, wesoło się bawiąc. Dobre czasy, ehhh
- 18 1
-
2020-11-28 09:05
Po godzinach to już nie praca
- 0 1
-
2020-11-27 16:28
To odszkowania z tytułu ubezpieczenia nie będzie (2)
- 9 4
-
2020-11-27 19:35
Chyba ze bedzie. (1)
- 0 2
-
2020-11-29 11:24
Nie bedzie. Alko wyklucza.
Polecam czytanie ze zrozumieniem zapisów drobnym druczkiem.
- 1 0
-
2020-11-27 16:44
polscy kapitanowie (1)
polscy kapitanowie ,to stan umysłu .Wiem ,bo 35 lat na morzu i oceanach świata
- 11 5
-
2020-11-27 20:36
Najgorsza ta stara szkoła z radzieckim systemem dowodzenia i zachowaniem.
Młodzi polscy Starzy już na szczęście normalni, bez tego i**otycznego "panowania" jak w PLO czy PŻM - panie trzeci, panie drugi, panie bosmanie, panie chiefie. Cyrk normalnie. Młode pokolenie jak ludzie. Zero alkoholu. Każdy zna swoje miejsce w szeregu i sumiennie pracuje. W kontaktach międzyludzkich normalnie, po imieniu. M/M do C/E po imieniu, tak samo jak A/B do C/O. Nikt po nikim nie jeździ, co trzeba zrobić to się robi. A stare PLOszczaki z managementu z tekstami, że jak marynarz po pracy idzie na siłkę to za mało zapitala skoro ma siłę i trzeba mu więcej roboty dać. Najlepiej w niedzielę najgorszą robotę.- 9 1
-
2020-11-27 16:54
Po prostu
Życie na trzeźwo jest nie do przyjęcia
- 16 8
-
2020-11-27 17:03
Holownik...pierwsze skojarzenie...alko (2)
- 6 12
-
2020-11-27 17:38
bo gdzie indziej nie pija.... (1)
- 1 2
-
2020-11-27 19:34
Nie jest ani troche wazne, ze gdzie indziej tez pija. Wazne jest, ze na holowniku pija. Panimajesz?
- 2 1
-
2020-11-27 17:28
Rozumiem, że na lodołamaczu to normalne, bo roboty ni ma, ale na holowniku !?!
- 8 2
-
2020-11-27 17:30
Mój znajomy - Szczepan
Pływał na holownikach...
- a w wolnych chwilach stał pod jubilerem na Długiej.
Chłopaki zawsze pili, czy to przy moście w Sobieszewie, czy łamiąc lód na Wiśle, za co?
Za ropę.- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.