- 1 Mała uliczka, duży problem (150 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (429 opinii)
- 3 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (110 opinii)
- 4 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (271 opinii)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (168 opinii)
- 6 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (107 opinii)
Sopockie schronisko dla zwierząt powstało, ale bez jednego z budynków dla psów
4,4 mln zł kosztowała budowa nowego schroniska dla zwierząt w Sopocie , które ma zostać za kilka tygodni otwarte. Tymczasem zajmujący się zwierzętami wolontariusze twierdzą, że miasto okroiło projekt i nie wybudowało części budynków, w tym... pawilonu z pomieszczeniami dla psów mieszkających w schronisku.
Pierwszy przetarg trzeba było jednak unieważnić, bo inwestycja okazała się zbyt droga. Za drugim razem udało się znaleźć wykonawcę, ale - jak okazuje się teraz - projekt okrojono. Nie powstały: budynek administracyjny, budynek zaplecza oraz jeden z pawilonów (według miasta: "dodatkowy", według wolontariuszy: "główny") z zespołem boksów dla psów.
- My dowiedzieliśmy się o tym kilka tygodni temu, podczas spotkania z prezydentem Sopotu. Powiedziano nam, że trzy budynki nie powstały, w tym główny pawilon dla psów mieszkających w schronisku - mówi nam jedna z wolontariuszek, z którymi rozmawiamy.
Co oburzyło wolontariuszy? Przede wszystkim to, że nowe schronisko miało zapewnić zwierzętom lepsze warunki, a ich zdaniem część psów będzie musiała przebywać na świeżym powietrzu, co - głównie zimą - stanowi spory problem.
Wolontariusze: nie da się trzymać trzech psów w jednym boksie
Jak tłumaczą, w starym schronisku jest 37 boksów, a w nowym będą 33, ale tylko 10 z nich przeznaczonych będzie dla psów mieszkających w schronisku, czyli tak zwanych rezydentów.
- Miasto tłumaczy, że w każdym boksie przebywać mogą trzy psy, a boksów jest ponad trzydzieści, więc zaspokoi to potrzeby zwierząt, ale niestety jest to bzdura. Część boksów to będą boksy szpitalne, w których trzymać wolno tylko zwierzęta chore, a w części przebywać będą tylko zwierzęta podczas 14-dniowej kwarantanny. Miejsc dla zwierząt na stałe przebywających w azylu będzie tylko 10 - mówi inny z wolontariuszy.
Co więcej, wolontariusze twierdzą, że niemożliwe jest trzymanie nawet trzech zdrowych psów w każdym z boksów.
- Każdy, kto pracował ze zwierzętami w schronisku wie, że to jednostkowe przypadki, gdy nawet dwa psy można zamknąć w jednym boksie. Trafiają do nas zwierzęta po przejściach, czasem agresywne, często wymagające specjalistycznej karmy, a co za tym idzie - osobnych boksów. Tylko sporadycznie zdarzy się, że można dwa młode, bezproblemowe psy zamknąć razem i się dogadają - mówi kolejna wolontariuszka.
Aktualnie pod opieką wolontariuszy znajduje się w Sopocie 31 psów, przy czym zaznaczają oni, że w okresie letnim ta liczba statystycznie się zwiększa o około 10 zwierząt.
Wolontariusze opisali swoje wątpliwości i wysłali pismo do prezydenta Sopotu. Podpisało się pod nim ponad 20 osób, które na co dzień, w ramach wolontariatu, zajmują się zwierzętami w schronisku. Urzędnicy z ich argumentacją się jednak nie zgadzają i problemu nie widzą.
Urzędnicy: nowe boksy będą komfortowe
Jak twierdzą przedstawiciele sopockiego magistratu, projekt nie tyle okrojono, co "jego realizację podzielono na dwa etapy", przy czym zaznaczają, że realizacja drugiego etapu jest opcjonalna i zależna od tego, czy w ogóle wystąpi taka potrzeba.
Twierdzą także, że wolontariusze nie mają racji w kwestii umieszczania zwierząt w boksach.
- Boksy dla psów znajdujące się z nowej lokalizacji są większe, z oddzielnymi wybiegami i z ogrzewaniem podłogowym. Warunki dla zwierząt będą komfortowe. Dodatkowo ze starego schroniska przeniesionych zostanie 12 zewnętrznych boksów, których stan techniczny na to pozwala. Nigdzie, w żadnym schronisku, psy nie są lokowane pojedynczo w boksach. Warunki nowego schroniska będą bardzo dobre, a tendencja, by jak najwięcej zwierząt oddawanych było do adopcji, a w przyszłości ustawowe czipowanie, spowoduje, że liczba zwierząt w schronisku będzie spadać, nie rosnąć - mówi Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.
Czy jest szansa na to, że urząd zmieni zdanie i "drugi etap inwestycji" zostanie zrealizowany?
- Jeśli będzie taka potrzeba, to prezydent wystąpi do Rady Miasta, aby zdecydowała o zasadności i celowości takiej inwestycji i by miasto wydało kolejny milion. Na ten moment wydatek taki byłby nieracjonalny - mówi Dyksińska.
Kierownik schroniska: nie my jesteśmy inwestorem
Sopockie schronisko prowadzi Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, a zarządza nim Andrzej Jachcy. Poprosiliśmy go o komentarz do całej sytuacji. Wypowiedział się, choć niezbyt chętnie.
- Wpływu na zmiany w projekcie nie mieliśmy, bo nie my jesteśmy inwestorem, to miejska inwestycja. Dla nas sukcesem jest to, że nowe schronisko powstaje. Czy będzie problem z rozmieszczeniem psów? Jeżeli utrzyma się ich liczba minimalna, to nie powinno być takiego problemu. Jeżeli jednak liczba zwierząt się zwiększy, na przykład latem, to może się on pojawić - mówi.
Czy jego zdaniem można lokować po trzy psy w jednym boksie?
- Nie ma takiej możliwości, żeby podzielić 30 psów na 10 boksów. Są bardzo różne psy, także takie, które przebywać mogą w boksie tylko samotnie. Niemniej przy 30 psach w schronisku będziemy trochę improwizować i poradzimy sobie. Gorzej, jeżeli zwierząt pojawi się więcej - dodaje.
Czytaj więcej o przenosinach sopockiego schroniska dla zwierząt
Budowa schroniska miała się zakończyć w marcu, ale przedłużyła się - prace mają się zakończyć do 30 maja. Później obiekt będzie musiał przejść procedury odbiorowe.
Miejsca
-
Schronisko Sopotkowo Sopot, Jacka Malczewskiego 38
Opinie (155) 4 zablokowane
-
2018-05-17 22:27
Powiem wam, że ...
po tym co widziałam we Włoszech, konkretnie Sycyli i w Grecji stwierdzam, że bezdomne zwierzęta mają w Polsce dobrze. Tam ilość włuczących się psów jest zatrważająca. Tworzą stada, na szczęście nie spotkałam agresywnej grupy. Najbardziej przykry jest stan tych psów. Sparaliżowane, z chrobami skóry, wychudzone pewne i zarobaczone. Suki co chwila mają szczeniaki, co je dodatkowo eksploatuje, których nie potrafią wykarmić. To było przerażające doświadczenie i odkrycie prawdziwej twarzy tych krajów które jawią się jaki takie światowe i och ach.
- 7 0
-
2018-05-17 22:28
To jakaś porażka (1)
Jak zwykle byle jak, jakaś tania improwizorka, czy nie można choć raz zbudować czegoś przy cYm nie trEba bedzie improwizowac?
- 3 1
-
2018-05-18 00:59
Brak mózgu to ciężka dolegliwość. Sądziłem, że bez mózgu nie da się żyć, a jednak... Improwizorka? Polecam spacer na plac budowy.
- 0 2
-
2018-05-17 22:28
Ciapkowo
- 0 0
-
2018-05-17 22:29
"Nigdzie, w żadnym schronisku, psy nie są lokowane pojedynczo w boksach"
To zapraszam urzędasów do schroniska w Zgierzu prowadzonego przez Medor. Powinni się od nich uczyć, a nie kombinować jak się da, żeby tylko wziąć kasę do własnej kieszeni.
- 8 2
-
2018-05-17 22:29
Czy nie ma innych potrzeb
Kocham zwierzęta ale czy to jedyne potrzeby? Nie ma innych w mieście?
- 7 8
-
2018-05-17 22:29
Ciapkowo
Budować ciapkowo przy cmentarzu. Taki chory pomysł to tylko w głowie " Chopina"
- 2 4
-
2018-05-17 22:36
Niedogodzisz ....
- 2 4
-
2018-05-17 22:37
Schronisko nie powinno powstać przy cmętarzu dla ludzi . (1)
Myślę że to jest tak oczywiste że nawet nie chce mi się pisać na ten temat.
- 6 11
-
2018-05-18 00:49
Dlaczego?
Sądząc po kolejności tworzenia świata - zwierzęta powstały wcześniej niż ludzie, więc jakby co, to mają z racji starszeństwa większe prawa. A zresztą w jaki sposób może schronisko zagrozić grobom i popiołom zmarłych? Bo zmarli albo spacerują po pastwiskach niebieskich, wachlując się skrzydłami, albo też smażą się w piekle ... Ani jedni ani drudzy nie widzą, słyszą ani nie czują sąsiedztwa zwierząt. To dostrzegają tylko ci, którym nic się nie podoba. Współczuję.
- 5 1
-
2018-05-17 22:56
To jest skur........two!
- 4 2
-
2018-05-17 23:01
(1)
to może po prostu mniej perspektywiczne sztuki usypiać?
- 3 6
-
2018-05-18 17:35
a moze mało perspektywicznych ludzi też?
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.