• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot dopłaci 3,5 mln zł do przebudowy Hipodromu

Piotr Weltrowski
31 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Hipodrom po przebudowie - tzw. hala pomarańczowa. Hipodrom po przebudowie - tzw. hala pomarańczowa.

Chociaż przebudowa Hipodromu zakończyła się w zeszłym roku, to okazuje się, że miasto będzie musiało dopłacić do niej 3,5 mln zł. Na taką kwotę - w związku z wyższymi kosztami inwestycji - ma zostać dokapitalizowana w tym roku spółka, która zarządza obiektem.



Zdarza ci się odwiedzić sopocki Hipodrom?

W teorii miasto nie brało czynnego udziału w przebudowie Hipodromu. Wszystko we własnym zakresie wykonywała komunalna spółka zarządzająca obiektem. Inwestycja miała kosztować 62 mln zł, z czego 40 proc. pochodzić miało ze środków unijnych.

W praktyce jednak miasto wsparło finansowo inwestycję, dokapitalizowując spółkę na przestrzeni ostatnich lat kwotą blisko 12 mln zł. Ostatnia transza tej pomocy została zatwierdzona przez sopocką Radę Miasta we wrześniu ubiegłego roku. Wówczas to skarbnik Sopotu tłumaczył, że spółka raz jeszcze otrzyma pomoc miasta, będzie ona niewielka i wyniesie zaledwie 300 tys. zł.

Teraz jednak pojawił się projekt uchwały dotyczącej dokapitalizowania spółki nie kwotą 300 tys. zł, a 3,5 mln zł. Skąd taka rozbieżność? W uzasadnieniu uchwały mowa jest tylko o tym, że wynika to z "aktualizowanych projekcji finansowych spółki". Zapytaliśmy więc o szczegóły zarządcę Hipodromu.

- Ta kwota ma związek z kosztami inwestycji. Nie chodzi oczywiście o zwiększenie wartości przetargu już po jego zamknięciu. Po prostu, w związku z zejściem z placu pierwszego wykonawcy, pojawiły się dodatkowe koszty - trzeba było rozpisać drugi przetarg, przeprowadzić inwentaryzację, do tego kwota zaproponowana przez drugiego wykonawcę była wyższa od tej, którą proponował pierwszy - tłumaczy Magdalena Rutkowska, prezes spółki.

Zaznacza też, że spółka cały czas czeka na decyzję sądu dotyczącą kar umownych dla spółki Doraco, która zaczęła przebudowę Hipodromu, jednak w pewnym momencie zeszła z placu budowy twierdząc, iż wadliwy jest projekt przebudowy. Spółka NDI, która wygrała przetarg na dokończenie inwestycji, zrealizowała ją jednak wedle tego właśnie projektu.

Czytaj więcej o przebudowie Hipodromu i problemach z pierwszym wykonawcą inwestycji

- By ostatecznie zamknąć finansowanie tej inwestycji, miasto weźmie na siebie część, nie całość, ciężaru z tym związanego - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, gdy pytamy go o dokapitalizowanie Hipodromu.

W wyniku inwestycji powstał m.in. budynek stajni dla koni rekreacyjnych, budynek stajni dla koni sportowych, rozbudowano też dużą halę ujeżdżalni z rozprężalnią, dokonano również renowacji zabytkowego budynku trybuny sędziowskiej oraz zbudowano hippiczny park rozrywki.

- Powstał obiekt sportowo-rekreacyjny o wysokim standardzie i jakości świadczonych usług. Już dziś blisko 300 dzieciaków uczy się tu jeździć konno i korzysta z hipoterapii - mówi Karnowski.

Tak wglądało oficjalne otwarcie Hipodromu.

Materiał archiwalny

Zobacz przebudowę Hipodromu Sopot z perspektywy żurawia wieżowego.

Miejsca

Opinie (68) 2 zablokowane

  • konie (1)

    tylko męczenie tych koni, do ginekologa tez są kolejki od lat

    • 4 1

    • Kolejka do ginekologa od męczenia konia?

      Niemożliwe :)

      • 1 1

  • Hipodromy to przeżytek. Na Zachodzie buduje się teraz hiperdromy...

    • 8 0

  • Doraco

    Doraco jak zwykle kręci, oszukuje i miesza. Banda niekompetentnych bufonów. Jak zaczynają budowę to jej wiedzą że jej nie skończą. Nie chcą budować i szukają tylko dziury w całym

    • 4 3

  • W teorii miasto nie brało czynnego udziału w przebudowie Hipodromu

    To kto do cholery pilnował interesu miasta. dlaczego dziś musimy dopłacać 3,5 bańki. gdzie był NADZÓR ????

    • 5 0

  • brak poszanowania zwierząt, a tylko zaspakajanie pychy w tym Sopocie

    zamiast pobudować SPA dla przetrenowanych koni i innych to oni sobie na oczach ludzi wykorzystują bezczelnie zwierzęta bez możliwości dla nich właściwej odnowy biologicznej

    • 1 0

  • dno

    Jeśli łapówkarz jest prezydentem to 3.5 mln w jedną czy drugą stronę-jakie to ma znaczenie.

    • 3 4

  • Jedyny na świecie tor wyścigów konnych, na którym nie odbywają się wyścigi i nie ma zakładów. Miasto dopłaca - to tak, jakby w kopalni złota wydobywać glinę. To jest schizofrenia tylko sopocka, czy ogólnopolska? Może ktoś wie?

    • 9 1

  • mam firme budowlaną

    i gdybym klientowi powiedział że ma zamiast 1000 zł zapłacić 10 razy więcej to by mnie każdy normalny człowiek wyśmiał. to jakaś paranoja

    • 5 0

  • POLITYCZNE I EKONOMICZNE ZAPLECZE pREZYDENTA

    Z budżetu miasta czyli podatków mieszkańców zapłacimy 3,5 mln zł a kto będzie zarabiał na tym obiekcie ? Spółka , a będziemy spłacali jeszcze zaciągnięte kredyty przez spółkę na tą inwestycję. Mechanizm spłacania kredytów będzie ten sam przez podwyższanie kapitału spółki. Ta polityka miasta pozwala na duże zyski spółki , wysokie wynagrodzenia kadry i pracowników i dopłacanie z budżetu miasta do tej spółki przez podnoszenie kapitału z budżetu miasta czyli z podatków mieszkańców Sopotu. Spółka jest zapleczem politycznym i ekonomicznym Prezydenta Sopotu.

    • 0 0

  • Kasa !!!!

    Dla Doraco kasy nie było dla Ndi jest nie dziwne ? Ciekawe ile Gdańsk dołoży kasy Ndi za Teatr Szekspirowski ? to też Ndi !

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane