- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 2 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (287 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (232 opinie)
- 5 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (323 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
Sopot: pocięli pamiątkę po Haffnerze
Kilka miesięcy temu władze miasta obiecywały Towarzystwu Przyjaciół Sopotu, iż gigantyczny pień powalonej przez wichurę topoli, leżący w Parku Południowym, zostanie zachowany i oznaczony specjalną tablicą. Podczas prac związanych z rewaloryzacją parku drzewo jednak pocięto.
Marek Sperski, jeden z członków TPS, znany także z wielu publikacji na temat Sopotu, trzy lata temu był konsultantem wstępnego projektu rewaloryzacji parku. Jak twierdzi, projekt, który wówczas opiniował, zakładał zachowanie pnia liczącego 180 lat drzewa, które w roku 1997 powaliła wichura.
Podobne informacje dotyczące pnia, leżącego niedaleko Zakładu Balneologicznego znalazły się w piśmie skierowanym przez sopockich urzędników do TPS latem zeszłego roku. - Przy obecnych planach modernizacji Parku Północnego uwzględnimy iluminację powalonego drzewa oraz umieszczenie odpowiedniej tablicy informacyjnej - czytamy w dokumencie.
Tymczasem... - W tej chwili trwają na terenie parku prace renowacyjne. Ze smutkiem stwierdziłem, że pomnik przyrody pocięto. Pozostał jeszcze niewielki fragment pnia o długości około 2 m, który mimo wszystko warto uratować - mówi Marek Sperski.
Dlaczego, zdaniem TPS, pień starej topoli jest tak cenny? - Sądząc z informacji podanej w 1905 r. przez doktora Schultza w najstarszej naukowej monografii o dziejach Sopotu, mógł to być okaz osobiście posadzony przez Jana Jerzego Haffnera, założyciela sopockiego uzdrowiska - twierdzi Marek Sperski.
- Pień zaczynał gnić, zaczynały się pojawiać nieprzyjemne zapachy, a trudno byłoby oddzielić go w ten sposób, aby np. nie mogły do niego podchodzić dzieci - mówi Monika Sawicka, zajmująca się zielenią w sopockim Zarządzie Dróg i Zieleni.
W podobnym tonie wypowiada się także Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - W związku ze złym stanem zdrowotnym i zagrożeniem sanitarnym kłody topoli, leżącej od 13 lat w Parku Południowym, w momencie rozpoczęcia prac związanych z rekultywacją całego parku i przywrócenia mu charakteru kuracyjnego, podjęto decyzję o usunięciu najbardziej chorej części pnia - mówi.
Zepsuta część drzewa po oczyszczeniu trafi do sopockich artystów rzeźbiarzy. - Powstałe prace wrócą do miasta i zostaną wyeksponowane w przestrzeni publicznej. Zdrowsza część pnia topoli pozostanie na miejscu, zostanie ustawiona na specjalnych podporach i oznakowana - uspokaja Jacek Karnowski.
Opinie (88) ponad 10 zablokowanych
-
2010-03-11 23:43
haffner ten od playboya?
???
- 3 4
-
2010-03-11 23:57
Lipa jak sama nazwa wskazuje jest z LIPNEGO DREWNA (1)
Prędzej czy później sama by się rozpadła i dobrze że po 13 latach zaśmiecania tego miejsca ją usunięto.
Jakby była stojąca i żywa albo jakby ta kłoda leżała 180 to by miała jakąś wartość, a tak stanowiła niechlubny pomnik nieudolności urzędniczej.
Dąb czy buk może by wytrzymał te 180 lat leżąc, ale LIPA to do ... lipy.- 3 5
-
2010-03-12 23:18
Podpis adekwatny do twojej wypowiedzi. Nic dodać nic ująć.
- 0 1
-
2010-03-12 00:22
rozdać po kawałku jak super molo :)
molo bolo chce desków z molo to se chliwek rozbuduje bo świniom ciasno
- 2 1
-
2010-03-12 00:36
(1)
Jacusiu dziękuję.
Mamusia ma nareszcie czym w piecu palic.- 2 2
-
2010-03-12 23:18
a i deske na poddasze z tego zrobią ;)
- 0 0
-
2010-03-12 00:50
Konkurs.
A czemu ludzie w Polsce zarabiają 1000 złotych, podczas gdy w Europie najniższa pensja to 3000 złotych, a ceny są wszędzie zbliżone (często w Polsce są najwyższe..)?
- 8 3
-
2010-03-12 01:17
Zaczęło gnić, bo przez 13 lat Karnoś żadnego złamasa nie wysłałeś, żeby przynajmniej spróbował to zakonserwować!
Budowlaniec jesteś, a podstawowej prawdy o materiale - drzewie - nie znasz czy głupa zgrywasz?
- 5 3
-
2010-03-12 01:56
tyle ważnych rzeczy się dzieje....
... a tu za przeproszeniem tematy zastępcze i o nieważnych pierdołach piszą.
- 4 1
-
2010-03-12 01:59
k...isko nie bedzie po czym skakac!
- 0 1
-
2010-03-12 02:24
Jak bylem dzieckiem wchodzilem w otwor w tym drzewie.. Pozniej postawili wokol niego plot. Bylem juz dorosly kiedy przyjezdzalem po matke do zakladu balneologicznego.... drzewo lezalo. Teraz je pocielil.
- 4 0
-
2010-03-12 06:29
drzewo to drzewo, leży czyli nie rośnie, pociąć i ławki porobić
to nie dąb bartek
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.