- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (118 opinii)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (180 opinii)
- 3 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (68 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (263 opinie)
- 5 Dwóch 29-latków z narkotykami (88 opinii)
- 6 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (418 opinii)
Sopot szuka partnera do stworzenia wypożyczalni miejskich rowerów
Jak bumerang wraca temat stworzenia w Trójmieście wypożyczalni miejskich rowerów. Po nieudanym podejściu Gdańska i wciąż niezrealizowanych planach Gdyni, kolejnym miastem, które zapowiada stworzenie takich wypożyczalni, jest Sopot.
Ostatecznie jednak z planów nic nie wyszło, a inwestor - ze względu na kryzys finansowy - wycofał się z pomysłu. Także w sferze planów wciąż pozostaje stworzenie wypożyczalni miejskich rowerów w Gdyni.
Mimo to Sopot właśnie zdecydował się rozpocząć poszukiwania firmy, która zapewni montaż i eksploatację pilotażowego systemu bezobsługowej wypożyczalni rowerów miejskich, a także przygotuje analizę jego rentowności w warunkach miasta o statusie uzdrowiska.
- Celem przedsięwzięcia jest wprowadzenie w Sopocie systemu roweru miejskiego jako alternatywnego środka transportu, wykorzystywanego przez mieszkańców i turystów oraz analiza rentowności tego rodzaju przedsięwzięcia w granicach miasta o specyfice Sopotu - mówi Justyna Mazur z biura prezydenta w sopockim magistracie.
Na zgłoszenia chętnych miasto będzie czekać do końca lipca. Zainteresowana firma będzie musiała zapewnić sfinansowanie, dostarczenie, uruchomienie oraz zarządzanie i utrzymanie bezobsługowej stacji rowerów miejskich w okresie nie krótszym niż dwa lata. Urzędnicy chcą, aby wypożyczalnia działała co roku od 15 marca do 15 listopada i utrzymywała się z wpływów z reklam umieszczonych na rowerach oraz z drobnych należności za wypożyczenie pojazdu.
Co będzie po dwóch latach? Czy miasto będzie chciało samodzielnie prowadzić i utrzymywać wypożyczalnie?
- Zanim zdecydujemy się na finansowanie takiego przedsięwzięcia, chcemy znać jego rzeczywiste koszty oraz preferencje użytkowników dotyczące ilości i kierunków wykonywanych podróży. Dlatego poszukujemy partnera, który w zamian za możliwość prowadzenia takich stacji, przekazywałby nam raporty z danymi statystycznymi - mówi Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.
Co jednak, jeżeli nie zgłosi się żaden chętny? - Kto nie gra, ten nie wygrywa. Być może w takiej sytuacji po prostu będziemy modyfikować warunki i szukać dalej - dodaje Piotrusiewicz.
Opinie (117) 2 zablokowane
-
2013-07-18 21:06
"i wciąż niezrealizowanych planach Gdyni" (1)
A przepraszam po czym mamy jeździć w Gdyni? Jest zaledwie kilka dobrych, asfaltowych ścieżek, które są pocięte i nie tworzą żadnej spójnej całości.
- 4 0
-
2013-07-19 08:52
po jezdni, kubusiu, po jezdni z uspokojonym ruchem
jak jezdnia jest zakorkowana i nie ma znaku zakazu jazdy rowerem, możesz to robić legalnie i nawet bezpiecznie - warto spróbować. W sobotę rano na jezdni jest dość miejsca dla wszystkich.
- 0 1
-
2013-07-18 21:29
mam nadzieję że będzie DYNAMO,
lampka i skórzane siodełko. Komfort i bezpieczeństwo ponad wszystko.
- 2 1
-
2013-07-18 21:33
Trzeba przyznać
gdyby ten rower miał błotniki w kolorze czarnym mat, byłby bardzo atrakcyjny. Szkoda że miasto daje d*py, inwestor rezygnuje a my nie będziemy mieli ładniejszych rowerów niż stolica !
- 1 2
-
2013-07-18 21:34
a może Piotrusiewicz zacznie przyjeżdżać do UM na rowerku (1)
ktoś musi dać przykład....zamiast wozić się po tak małym mieście takim dużym Volvo....
- 6 2
-
2013-07-19 07:24
widzisz jak malo wiesz
Czesto wlasnie przyjezdza do prac y na rowerze a poza tym co co do tego jakim samochodem przyjezdza , zawisc , ze ty takiego nie masz?
- 1 0
-
2013-07-18 22:42
Tylko rowery elektryczne
są w sumie śliczne.
- 1 2
-
2013-07-19 00:52
u nas to się nie przyjmie, tzn. przyjmie się rowery na własność nieznanych
obywateli z dolin społecznych wbrew woli właściciela początkowego a zostaną same stojaki, jeśli będą zalane betonem pół metra w głąb i nie da się ich odpiłować w czasie krótszym niż 15 minut. Te rowery ewentualnie musiały by być z drewna takiego, co się nie pali w piecu lub z takiego materiału, którego nie da się spieniężyć w żaden sposób. Musiałby by to być również materiał niejadalny na surowo i po długotrwałym gotowaniu.
- 3 2
-
2013-07-19 08:20
kiedy Sopot dorobi sie samodzielnego dojazdu do obwodnicy ???? (1)
jak narazie jak pasożyt wykorzystuje sąsiadów
- 4 1
-
2013-07-19 09:27
uwolnić Reja!
myto dla sopociaków na Czyżewskiego
- 0 1
-
2013-07-19 08:34
Swietny pomysł
Uważam, że to bardzo dobry pomysł zarówno dla turystów jak i mieszkanców Trójmiasta. W Londynie również są takie rowery za grosze bierzesz rower i jeżdzisz nim do bólu a odstawiasz w dowolnym punkcie. Zamiast stać w korkach czasem warto ruszyć sie na dwóch kółkach.
- 3 0
-
2013-07-19 08:43
u nas jest za mało kultury na takie rzeczy, przykładem jest warszawa gdzie
rowery są notorycznie niszczone i rozkradane przez fanów kolekcjonowania metali kolorowych. Do tego najlepszym rozwiązaniem jeżeli już, byłby wspólny system łączący GA-SP-GD .
- 1 2
-
2013-07-19 08:55
warto poczytać teksty broszury projektu OBIS
do wygooglania w internecie. Jest też wersja polska. W realizacji projektu, badającego ponad 50 systemów publicznych wypożyczalni rowerów w Europie brali udział partnerzy z 3miasta.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.