Jak zwykle u schyłku roku, w Sopocie wyłoniono najlepszych w mieście sportowców, trenerów, sponsorów i organizatorów imprez. Wyłomem w miłej tradycji było tylko to, że do kapituły dokonującej wyboru nie zaproszono tym razem trójmiejskich redakcji. Najlepszych w perle Bałtyku wyłonili działacze miejscowych klubów i przedstawiciele magistratu. Co więcej, wyniki postanowiono najwyraźniej utajnić, gdyż - przynajmniej do redakcji "Głosu" - nie wpłynął żaden oficjalny komunikat o rozstrzygnięciu sportowego plebiscytu. Informację o wynikach przekazali nam... sami zainteresowani!
Pierwszą sportową parą Sopotu za rok 2002 zostali reprezentanci SKŻ Hestia, którzy startują w olimpijskiej klasie Mistral. Za najlepszą sportsmenkę uznano
Annę Gałecką. Tytuł przypadł jej w udziale po raz czwarty. Najlepszym sportowcem miasta już po raz siódmy (!) został
Przemysław Miarczyński.Dwa tytuły trafiły do
Prokomu Trefla. Wicemistrzowie Polski w koszykówce zostali uznani za najlepszą drużynę miasta, a ich szkoleniowca,
Eugeniusza Kijewskiego, wybrano na najlepszego trenera. W dużej mierze dzięki basketowi mianem sponsora roku w Sopocie obdarzono
Prokom. Choć wymieniając zasługi tej firmy należy pamiętać także o tenisowych drużynach SKT Prokom oraz przede wszystkim turnieju Idea Prokom Open.
W kategorii junior roku nadal wygrywa
Łukasz Chyła, ale sprinter SKLA w tym sezonie zdążył już wywalczyć brązowy medal w sztafecie 4x100 metrów w mistrzostwach Europy... seniorów.
Najlepszą imprezą sportową były
międzynarodowe zawody w skokach przez przeszkody sponsorowe przez NDI, a pierwszeństwo wśród imprez rekreacyjnych przyznano
mityngom wyścigów konnych.