- 1 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (76 opinii)
- 2 Nowa siedziba gdańskich policjantów (78 opinii)
- 3 Uziemił się przez skradziony miernik (31 opinii)
- 4 Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni (504 opinie)
- 5 Kim jest Aleksandra Kosiorek? (727 opinii)
- 6 Te zabytki otwierają się po remontach (63 opinie)
Sopot zmienia zdanie w sprawie śmieci. Wybiera metodę łączoną
Będziemy wzorem dla innych miast w Polsce, jak można wyjść z tej trudnej sytuacji - mówią sopoccy radni, którzy zaproponowali dziś nową metodę naliczania opłat za wywóz śmieci. Jest to metoda wodno-ryczałtowa. Urzędnicy wydłużają też czas składania deklaracji.
Jeśli nie będziemy segregować śmieci, to za ich wywóz zapłacimy 21 zł opłaty stałej i dodatkowo 5,25 zł za każdy metr sześc. wody powyżej 3 m sześc.
Poprzednio radni przegłosowali metodę powierzchniową, według której sopocianie mieli płacić 0,52 zł miesięcznie za każdy m kwadratowy mieszkania lub domu, gdy jego powierzchnia nie przekracza 110 m kw. i 10 gr dla części powierzchni przekraczającej 110 m kw. Dla odpadów zmieszanych: 0,78 zł miesięcznie za każdy rozpoczęty metr dla części nieprzekraczającej 110 m kw., 20 gr miesięcznie dla części powierzchni przekraczającej 110 m kw.
Ta uchwała pójdzie jednak do kosza, jeśli większość radnych zgodzi się na nową propozycję. Pod projektem uchwały już podpisało się 12 z 21 radnych, czyli niezbędna większość.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski przekonuje, że zmiana metody naliczania podatku śmieciowego została poprzedzona badaniami wśród mieszkańców.
- Szukaliśmy metody, która z jednej strony będzie odzwierciedlać faktyczne zamieszkiwanie, nawet czasowe, a z drugiej, będzie metodą weryfikowalną i szczelną. Stąd pomysł wodno-ryczałtowej - wyjaśnia Jacek Karnowski.
Przed głosowaniem radnych w tej sprawie (odbędzie się w czerwcu) odbędzie się jeszcze spotkanie z mieszkańcami i przeprowadzona zostanie akcja informacyjna.
- W związku z tym sopocianie mogą do końca czerwca składać deklaracje śmieciowe. Możemy pozwolić sobie na wydłużenie tego czasu, bo pierwsze rachunki dotrą do wszystkich pod koniec sierpnia - tłumaczy Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego urzędu.
Co w takim razie z zapowiedzianym przez opozycję referendum w sprawie odwołania prezydenta i rady miasta? Przypomnijmy: po tym jak sopoccy radni nie zgodzili się na metodę osobową zaproponowaną w uchwale obywatelskiej, zapowiedziano zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum.
Pełnomocnik inicjatora akcji, Ryszard Kajkowski, co prawda chwali zaproponowaną metodę wodno-ryczałtową, ale zdania ws. referendum nie zmienia.
- Nowa metoda to dużo lepsze rozwiązanie, ale to nadal propozycja. Zobaczymy czy radni to przegłosują. Tak czy inaczej z referendum nie rezygnujemy, bo śmieci to tylko kropla, która przelała czarę goryczy. Zastrzeżeń wobec prezydenta Karnowskiego jest dużo więcej - mówi Kajkowski.
Podobnym głosem mówi sopocki PiS, który w poniedziałek wyraził swoje poparcie dla referendum w sprawie odwołania prezydenta Sopotu i rady miasta.
Opinie (179) 1 zablokowana
-
2013-05-30 14:17
radni
Jestem ciekawa jak wyliczyli śr zużycie wody. Skoro dawne ADM liczyli 7 m2. Znowu bije to w rodziny wielodzietne, chyba że się nie myją. W moim przypadku przy 5 osobowej rodzinie od metra zapłaciłabym 41,- zł, a przy zużyciu wody ponad 120,-zł. GDZIE TU SPRAWIEDLIWOŚĆ, JAK ZWYKLE OKRADANIE Z RESZTY PIENIĘDZY NAJBIEDNIEJSZYCH- SKANDAL
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.