• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śpimy z nim, jemy, korzystamy z toalety. Dlaczego tak bardzo kochamy smartfony?

Wioleta Stolarska
26 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Liczne badania potwierdzają: używanie elektrycznych urządzeń typu smartfon czy tablet albo wpatrywanie się w monitor laptopa przed snem źle wpływa na zasypianie i jakość snu. Liczne badania potwierdzają: używanie elektrycznych urządzeń typu smartfon czy tablet albo wpatrywanie się w monitor laptopa przed snem źle wpływa na zasypianie i jakość snu.

Powoduje przykurcze i stany zapalne stawów nadgarstków i kciuków, bóle karku, psuje słuch czy zmniejsza płodność u mężczyzn - powodów, żeby odpocząć od smartfona jest wiele. Ale my i tak wpatrujemy się w niego przez cały dzień. Czym to grozi? - zapytaliśmy dr. Macieja Dębskiego, socjologa problemów społecznych.



Myślisz o tym, by zrobić sobie dzień/tydzień bez smartfona?

Zapytaliśmy naszych czytelników: "Kiedy ostatni raz zerkają na swój telefon w ciągu dnia?" 80 proc. stwierdziło, że tuż przed zaśnięciem. Niektórzy przekonują, że smarfon to również ich budzik, ale wiele osób nie ukrywa, że jeszcze przed zaśnięciem w łóżku muszą ostatni raz sprawdzić pocztę czy media społecznościowe.

Dr Maciej Dębski: Tak, to dość poważny problem świadczący nie tyle o uzależnieniu od telefonu komórkowego, co o niehigienicznym wzorze jego używania. Badania prowadzone przez Uniwersytet Gdański i Fundację Dbam o Mój Z@sięg na próbie ponad 50 tys. uczniów, wskazują, że 27 proc. młodzieży zawsze zasypia z telefonem bądź innym cyfrowym urządzeniem mobilnym w ręku. A smaczku dodaje fakt, że 15 proc. młodzieży pierwsze co robi zaraz po wstaniu, to przeglądanie Internetu. Najgorsze jest jednak to, że prawie 10 proc. uczniów między 12 a 20 rokiem życia przyznaje, że zawsze budzi się w nocy, aby zobaczyć, czy ktoś nie napisał lub zadzwonił. W dłuższej perspektywie powinniśmy martwić się nie o uzależnienie, ale absolutne roztrojenie zegarów biologicznych współczesnych uczniów, przyszłych studentów i rodziców.

Czytelnicy trojmiasto.pl odpowiedzieli w ankiecie kiedy ostatni raz w ciągu dnia zerkają na swój telefon. Czytelnicy trojmiasto.pl odpowiedzieli w ankiecie kiedy ostatni raz w ciągu dnia zerkają na swój telefon.
Badania pokazują, że korzystanie z elektroniki na godzinę przed snem wiąże się z gorszej jakości - lub przerywanym - snem, dlaczego więc nie możemy zrezygnować z nocnego scrollowania Internetu?

Bo przyzwyczailiśmy do tego nas mózg. Proszę pamiętać, że naszemu mózgowi bardzo zależy na zaoszczędzaniu energii. Goniły w przeszłości nas jakieś stwory, zwierzęta, inne ludy, więc nasz mózg musi być zawsze w gotowości do wydatkowania dużej ilości energii. A zaoszczędza ją, kiedy w ciągu dnia robi powtarzalne rzeczy. Wtedy nasz mózg czuje się bezpiecznie. Co to znaczy? To znaczy, że jeśli przez ostatnie 5 lat codziennie kładliśmy się do łóżka ze smartfonem lub laptopem w ręku, nasz mózg nawet nie wie, że możemy położyć się z książką. I jest mu z tym całkiem dobrze. Tyle teorie biologiczne. A teraz coś bliżej nas: często powtarzanie czegoś w dokładnie taki sam sposób tworzy określony wzór naszego zachowania. I po prostu jesteśmy do niego nawet nie tyle co przywiązani, ile przyzwyczajeni. Niestety jest to wzór szkodliwy.

Czy w czasach kiedy smartfon służy nam już chociażby do zagotowania wody możemy mówić o uzależnieniu od telefonu?

Niekiedy tak. Ze wspomnianych badań Uniwersytetu Gdańskiego i Fundacji dbam o mój z@sięg jasno wynika, że 19,2 proc. młodych uczniów wręcz patologicznie jest przywiązana do swojego telefonu komórkowego, kolejne 20 proc. uczniów osiąga wyniki powyżej ustalonej w badaniu normy. Czyli możemy powiedzieć, że prawie 40 proc. młodzieży w Polsce naprawdę używa swoich smartfonów w sposób bardzo problemowy. Żeby być uczciwym należy również wspomnieć, że nie ma takiej jednostki chorobowej jak uzależnienie od telefonu komórkowego, ale problem naprawdę staje się coraz bardziej wyraźny

Jakie są najczęstsze powody dla których tak naprawdę sięgamy po telefon?

Codzienne życie. Sprawdzenie poczty, odjazdu autobusy, przepisu kulinarnego, sposobu zamontowania fotelika dziecięcego w samochodzie. Nasza praca wymaga od nas często stałej obecności pod telefonem komórkowym, coraz częściej z telefonem spędzamy swój czas wolny. Gdybym miał jednak określić, co najbardziej nas przywiązuje do telefonu komórkowego to niewątpliwie byłyby to portale społecznościowe. Dlaczego? Dlatego, że dają nam one możliwość spotkania się z drugą osobą. A aplikacje, które wykorzystują naszą wręcz atawistyczną potrzebę spotkania się z innymi ludźmi, są najbardziej uzależniające. Zupełnie nie rozumieją tego rodzice, którzy fundują swoim dzieciom w wieku 8-10 lat Facebooka, Snapchata czy Instagrama.

Phubbing to zjawisko kiedy próbujesz z kimś rozmawiać, a ta osoba nagle wyciąga telefon i zaczyna cię ignorować. Jego konsekwencje mogą zniszczyć nawet trwałe relacje. Phubbing to zjawisko kiedy próbujesz z kimś rozmawiać, a ta osoba nagle wyciąga telefon i zaczyna cię ignorować. Jego konsekwencje mogą zniszczyć nawet trwałe relacje.
Jakie są pierwsze symptomy uzależnienia od smartfona?

Negatywne emocje towarzyszące sytuacjom, kiedy nie możemy korzystać z telefonu komórkowego. Kiedy rozładowana jest bateria, kiedy nie ma zasięgu, kiedy zapomnieliśmy go wziąć z domu. Wtedy czujemy smutek, złość, brak wpływu na dziejące się wydarzenia, a nawet uciekamy do agresji słownej i fizycznej. Czujemy się dokładnie tak samo, jak alkoholik na głodzie alkoholowym, kiedy nie może spożyć napoju alkoholowego. Drugim takim objawem jest ciągłe bycie w gotowości na podjęcie kontaktu z inną osobą. Wówczas zabieramy telefon wszędzie ze sobą, odpisujemy na wiadomość, jak najszybciej jest to możliwe, korzystamy z niego nawet w miejscach niebezpiecznych - na przykład w ruchu drogowym prowadząc samochód - czy w miejscach do tego nie wskazanych - nabożeństwo, publiczna instytucja kultury, spotkania z innymi osobami. Trzecie źródło poznania dotyczy negatywnych konsekwencji dla naszego zdrowia somatycznego, psychicznego czy społecznego. Utrata wcześniejszych zainteresowań, alienacja od innych osób, utrata znajomych, przemęczenie, przeładowanie informacją, obniżony nastrój z powodu tego, co dzieje się w sieci.

Czy i jak powinniśmy walczyć z uzależnieniem od telefonu?

Oczywiście powinniśmy jak najszybciej zdać sobie sprawę, że problem nałogowego korzystania ze smartfonów jest pilnym problemem do rozwiązania. Zacząć można już dzisiaj tworząc domowe zasady korzystania z telefonów komórkowych. One są tutaj kluczowe, bez nich nie tworzy się odpowiedzialności cyfrowej. Znajdźmy w domu miejsce, do którego wszyscy odkładamy swoje smartfony kiedy przyjedziemy z pracy czy ze szkoły, spędzajmy wspólnie czas wolny, najlepiej w sposób aktywny, wyznaczajmy konkretne godziny, kiedy odpoczywamy i nie używamy telefonu komórkowego. Starajmy się, aby telefonów komórkowych nie brać ze sobą do łóżka, nie spożywajmy posiłków z telefonem w ręku. Jednym z ważniejszych czynników wpływających na nadużywanie smartfonów jest nuda. Twórzmy dla naszych dzieci przestrzeń do podejmowania różnych hobby i zainteresowań. I pamiętajmy, że to nie media cyfrowe niszczą więzi, ale doskonale wypełniają pustkę w relacjach. A zatem można powiedzieć, że najlepszym czynnikiem chroniącym nas i nasze dzieci przed jakimkolwiek wejściem w problem, są dobrze zbudowane relacje z osobami najbliższymi.

Zapraszam wszystkie osoby, które mają przynajmniej jedno dziecko w wieku przedszkolnym i szkolnym do ogólnopolskich badań osób dorosłych. Po zakończeniu ankiety możliwe będzie pobranie najważniejszych materiałów edukacyjnych do pracy z dzieckiem w domu.
Dr Maciej Dębski - założyciel i lider Fundacji, socjolog problemów społecznych, wykładowca akademicki, edukator społeczny, ekspert w realizacji badań naukowych, ekspert Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznika Praw Obywatelskich, Fundator i Prezes Fundacji DBAM O MÓJ Z@SIĘG, autor/współautor publikacji na naukowych z zakresu problemów społecznych (bezdomność, przemoc w rodzinie, uzależnienia od substancji psychoaktywnych, uzależnienia behawioralne), autor/współautor dokumentów strategicznych, programów lokalnych, pomysłodawca ogólnopolskich badań z zakresu fonoholizmu i problemu cyberprzemocy zrealizowanych wśród 22.000 uczniów oraz 4.000 nauczycieli. W roku 2016 wdrożył pierwszy w Europie eksperyment społeczny odcięcia 100 osób na 72 godziny od wszelkich urządzeń elektronicznych (telefonów komórkowych, tabletów, internetu, gier on-line playstation, telewizji), który zakończył się sukcesem badawczym.

Miejsca

Opinie (214) ponad 10 zablokowanych

  • Droga Redakcjo, sami pośrednio przyczyniacie się do tego uzależnienia udostępniając apke na smarftony ;-)

    • 8 0

  • (2)

    No kurna bez przesady !!!!!
    Przezyje bez smartphona na pełnym luzie.
    Od ilus lat nie ma mnie np. na social media i .....żyję ;)

    • 7 0

    • to nie jest takie proste niestety (1)

      O ile bez pokazywania swojej osoby w SM można spokojnie żyć, tak już niestety trzeba mieć anonimowe konta wszędzie, żeby zawodowo nie wypaść z obiegu. Osoba, która nie korzysta z np. grup o profilu swojego zawodu na FB i innych forach jest moim zdaniem jak ktoś, kto kiedyś nie palił. Na papierosie można było się dowiedzieć wszystkiego, co w trawie piszczy ;)

      • 3 2

      • będąc dobrym w swoim fachu nie trzeba być na żadnych profilach

        będąc przeciętniakiem trzeba się wspierać kampanią

        • 3 0

  • A ja mam taką apkę i używam smarta jako wibrator przed snem!

    • 7 3

  • Na d**lstwo nie ma lekarstwa, niestety.

    • 6 0

  • Przestajemy widziec i kochac siebie

    Na zywo. Kochamy i widizmy sie lubimy to przez wirtualne media

    • 8 0

  • Jak można kochać

    Złodzieja czasu ?ja daje sobie od roku jedną godzine na sztuczne zycie reszte spedzam w realu i jest fajnie

    • 7 1

  • W smartfonie każda rzecz jest dokładnie przemyślana. Każdy kolor, dźwięk, wygląd strony, apki, like, tak aby pobudzaly mózg i doprowadziły do uzależniania. Producenci korzystają z pomocy psychologow i wykorzystuja te same chwyty aby uzależnić nas od ich produktów tak jak jak narkomana. Gry nie mają celu, nigdy się nie kończą, albo robią darmowe pierwsze tygodnie itd. Dziecko nie jest w stanie temu się oprzeć i producenci świetnie o tym wiedzą. Po miesiącu mamy nie dziecko tylko zombie, narkomana, z deficytem koncentracji(mózg jest przebodzcowany), z agresywnymi zachowaniami, spadek kreatywności. Dzieciak niby nie ma czasu, ale tak naprawdę ma go mnóstwo, tylko zmarnowało go na siedzenie w jakimś fortnicie, bez celu. Całkowicie zmarnowany czas. Oczywiście masa rodziców jest zadowolona, bo ma spokój. Złudny spokój. Zresztą zapewne sami są uzależnieni. Mogą w spokoju siedzieć w internecie i marnować swój czas.

    • 9 1

  • Bo stado to 85%

    Pozostałe 15 to przywódcy którzy decydują co mają robić i jak się zachowywać.

    • 14 0

  • (2)

    wlasnie pogonilem juz moja byla za to ze siedziala non stop w telefonie,ty do niej mowisz a ona w innym wirtualnym swiecie ...choroba psychiczna

    • 16 1

    • (1)

      Ja podobnie.Głupek z nim sr*ł ,jadł itd

      • 1 2

      • nooo wlasnie,ciezko to wy3mac,zero szacunku okazuja drugiej osobie...to moze skoro Ty sama i ja sam to ...? :)

        • 1 2

  • A jak kiedyś ludzie zasypiali z gazetami to też mieli problem ??

    Albo z książkami ??? Nie chodzi o elektronikę. Smartfon to źródło wiedzy.

    • 3 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane