• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podziel się jedzeniem w lodówce uruchomionej w Gdyni

Ewelina Oleksy
3 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Społeczna lodówka czeka na darczyńców i potrzebujących przy kościele Franciszkanów w Gdyni. Uruchomiono ją z inicjatywy Gdyńskiej Akademii Młodych.
  • To pierwsza tego typu społeczna lodówka w Gdyni.
  • Obowiązuje regulamin korzystania z lodówki społecznej.

Jeśli masz jedzenie na zbyciu, nie wyrzucaj go, tylko podziel się z potrzebującymi. W Gdyni, przy wejściu do dawnego dolnego kościoła Franciszkanów przy ul. UjejskiegoMapka, uruchomiono społeczną lodówkę, gdzie można to zrobić. W Gdańsku taka sama od kilku miesięcy działa przy kościele Dominikanów.



Czy takie lodówki to dobry pomysł?

Lodówka przy kościele Franciszkanów na Wzgórzu św. Maksymiliana to pierwsza w Gdyni tego typu inicjatywa. Pomysł był oddolny - do kościoła zgłosiła się grupa młodych ludzi, którzy organizowali społeczny projekt w ramach Gdyńskiej Akademii Młodych.

Czytaj też: Do specjalnej lodówki, a nie do śmietnika. Akcja dzielenia się jedzeniem

Szybko udało się dopiąć szczegóły, w tym uzyskać opinię sanepidu. Franciszkanie zapewnili miejsce i prąd niezbędny do działania lodówki. Reszta pozostaje w rękach mieszkańców Gdyni, którzy mogą uzupełniać jej wnętrze. Ważne jednak, by zostawiane tam produkty spożywcze były oryginalnie zapakowane, a nie np. w otwartych, czy uszkodzonych opakowaniach.

Domy i ośrodki pomocy społecznej w Trójmieście



Już w pierwszych godzinach działania społecznej lodówki w Gdyni potrzebujący skorzystali z jedzenia w niej zostawionego. Skorzystać może każdy.

  • Lodówka stanęła przy wejściu do dawnego dolnego kościoła Franciszkanów na Wzgórzu św. Maksymiliana.
  • Każdy może zostawić w lodówce jedzenie i każdy może też z niego skorzystać.
- Byliśmy jedną z grup, a naszym projektem była właśnie lodówka społeczna - mówi Wojciech Zawiślański, lider grupy z Gdyńskiej Akademii Młodych. - Każda osoba może do niej podejść i zostawić jedzenie, najlepiej hermetycznie zapakowane, z aktualną datą przydatności. Ktokolwiek będzie potrzebował jedzenia, będzie mógł je spokojnie wyciągnąć. Co tydzień będziemy sprawdzać i czyścić lodówkę, oceniając też, w jaki sposób działa nasza inicjatywa - dodaje.
Regulamin korzystania ze społecznej lodówki:
  • Produkty muszą być oryginalnie zapakowane przez producenta
  • Ze społecznej lodówki może korzystać każdy, kto tego potrzebuje
  • Jedzenie ze społecznej lodówki bierzesz na własną odpowiedzialność
  • Nie bierz wszystkiego - dziel się jedzeniem z innymi potrzebującymi
  • Wkładaj tylko produkty przydatne do spożycia, z aktualną datą ważności
  • Nie niszcz lodówki ani nie obklejaj jej naklejkami
  • Zabrania się wkładania do lodówki alkoholu
  • Należy używać rękawiczek podczas korzystania z lodówki
  • Zabrania się zmieniania układu półek wewnątrz lodówki
  • Zabrania się oblewania lodówki jakimikolwiek płynami
  • Zabrania się zmieniania pozycji bądź miejsca lodówki
  • Pamiętaj, aby zawsze domknąć drzwi lodówki po skorzystaniu z niej


Miejsce, w którym stoi lodówka, jest dobrze znane potrzebującym. To tam co roku odbywają się bowiem dla nich miejskie wigilie i śniadania wielkanocne.

- Lodówka jest charakterystyczna, jej drzwi są przezroczyste, w środku jest oświetlona i widać ją z daleka. Można przyjść zupełnie anonimowo, bez skrępowania, i wziąć z lodówki to, czego się potrzebuje. Już po jednym dniu lodówka opustoszała, co pokazało, że taka inicjatywa była potrzebna i rozwiązanie zdaje egzamin - mówi o. Piotr Matuszak, gwardian i proboszcz Parafii św. Antoniego w Gdyni.

Dominikanie z Gdańska też mają lodówkę do dzielenia się jedzeniem



W czerwcu lodówkę do dzielenia się jedzeniem uruchomili gdańscy dominikanie. Jadłodzielnia, bo tak ją nazwali, stoi przed murami kościoła św. Mikołaja, przy Hali Targowej.Mapka

- Zależy nam na tym, żeby być takim zapalnikiem, pierwszą kostką domina, która uruchomi kolejne takie lodówki. Każdy może u siebie stworzyć taką komórkę św. Mikołaja, każdy na swój sposób może dzielić się dobrem. Wierzę, że będziemy inspiracją dla wielu innych miejsc - mówił nam w czerwcu o.Paweł Koniarek z klasztoru oo. Dominikanów w Gdańsku, który uruchomił jadłodzielnię.

Miejsca

Opinie (78) 8 zablokowanych

  • Jak piekarnia chciała oddawać chleb bezdomnym

    To musiała płacić jakieś koszmarne podatki za to. Pewnie za to też ktoś zaraz będzie chciał podatek.

    • 0 1

  • Caritas

    Caritas ma też drugie dno nieraz się słyszy od osób które tam pracowały ze fajne rzeczy lub odzież najpierw jest rozbierana przez samych pracowników nad tym nie ma kontroli. Ludzie często podrzucają szybko pośpiechu w drodze coś dla ubogich inie jest to ewidencjonowane bo ci ludzie myślą że oddają w dobrej wierze i nie czekają na pokwitowanie. Personel tam pracujący tak tłumaczy nam też się należy. Nie wszyscy tacy są kto ma trochę przyzwoitosci i sumienia poprostu z tamtąd odchodzi

    • 0 0

  • 400mln na artystów co maja po kilka aut i miszkaja w palacach, a ludzie zrec co nie maja...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane