- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (165 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (185 opinii)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (130 opinii)
- 4 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (95 opinii)
- 5 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (460 opinii)
- 6 Wzięli pod lupę punktualność SKM (74 opinie)
Spółki połączone, nowy wydział w Urzędzie Miasta otwarty. Oszczędności? Trudno powiedzieć
Głównym powodem połączenia miejskich spółek Forum Kultury i Agencji Rozwoju Gdyni były oszczędności. Po niemal roku nie wiadomo, ile miasto na tym oszczędziło, ale wiadomo, że powstał w urzędzie nowy Wydział Strategii. Jego naczelnikiem jest Katarzyna Gruszka, która wcześniej pracowała w Agencji Rozwoju Gdyni, która miała stworzyć m.in. strategię miasta. Nowy wydział odpowiada przede wszystkim za stworzenie... strategii miasta.
Czytaj więcej: Agencja Rozwoju Gdyni ma pomysł na miasto.
Opozycyjni radni od początku byli temu przeciwni, bo część działań nowej spółki wcześniej wykonywali urzędnicy, a inne można było zlecić firmom zewnętrznym. Zwłaszcza, że agencja przynosiła straty, a praktycznie wszystkie dochody uzyskiwała ze zleceń z Urzędu Miasta.
- Już pod koniec 2012 roku zwracaliśmy uwagę na straty ARG. Ponadto miała ona stymulować wspieranie pozyskiwania kapitału, generującego miejsca pracy. Takich działań i ich skutków nie zaobserwowaliśmy - podkreśla radna Platformy Obywatelskiej Mirosława Król.
Kto oszczędza, ten ma. Ale nie wie ile
Jest oczywiste, że wspólna administracja przynosi oszczędności. Jaka byłaby różnica w kosztach nie da się jednak rzetelnie oszacować.W końcu miejscy urzędnicy zdecydowali się więc połączyć Agencję Rozwoju Gdyni z inną miejską spółką - Forum Kultury, które de facto wchłonęło ARG. Miało to miejsce w lutym 2015 roku. Głównym argumentem była... chęć oszczędności. Wtedy prezesem ARG nie była już Katarzyna Gruszecka-Spychała, która została wiceprezydentem Gdyni.
Postanowiliśmy więc sprawdzić, ile miasto na tym ruchu oszczędziło. Urzędnicy są pewni, że tak się stało, ale konkretnych kwot podać nie potrafią. Jak to możliwe?
- Jest oczywiste, że wspólna administracja przynosi oszczędności. Jaka byłaby różnica w kosztach nie da się jednak rzetelnie oszacować, nie popadając w fantastykę, bo w hipotetycznym RZiS [rachunku zysków i strat - red.] trzeba byłoby uwzględnić przychody nieistniejącej już, a zatem nie występującej w układzie rynkowym, samodzielnej ARG - odpowiada Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
Był jeden wydział, powstały trzy
W przyrodzie nic jednak nie ginie, a strategię rozwoju Gdyni ktoś przygotować musi. Zajmie się więc tym nowo powołany Wydział Strategii. Dotąd planowaniem strategicznym i oceną wykonania strategii zajmował się Wydział Projektów Rozwojowych. Podzielono go jednak na dwa nowe: Wydział Projektów Rozwojowych i Wydział Projektów Infrastrukturalnych. I dodano trzeci: Wydział Strategii, w którym zatrudniono dwóch pracowników i jednego naczelnika. Została nim Katarzyna Gruszka, dotąd podwładna Katarzyny Gruszeckiej-Spychały w ARG. Wygrała konkurs, okazując się najlepszym kandydatem spośród 7, którzy ubiegali się o to stanowisko (5 spełniło wymogi formalne). Przełożoną nadal będzie miała tę samą.
- Wydział znajduje się w pionie wiceprezydenta ds. gospodarki Katarzyny Gruszeckiej-Spychały, co oznacza, iż sprawuje ona bezpośredni nadzór nad tą komórką - informuje dyrektor UM Gdynia Jerzy Zając.
Czym zajmie się nowy wydział?
- Wydział strategii w pierwszej kolejności zajął się opracowaniem pogłębionej diagnozy sytuacji społeczno-gospodarczej Gdyni, a następnie powstanie nowa strategia rozwoju miasta do roku 2030. W ramach tych działań odbędzie się szereg spotkań i warsztatów z przedstawicielami różnych gdyńskich środowisk i samymi mieszkańcami. Ich efekty zostaną wykorzystane przy określaniu celów strategicznych, a potem w konkretnych programach operacyjnych. Realizację strategii i wspomnianych programów trzeba będzie też monitorować. Ponadto uczestniczymy w pracach nad dokumentami o szerszym zasięgu, jak np. strategia metropolii - wylicza Katarzyna Gruszka, naczelnik wydziału strategii.
Zapytaliśmy więc o koszty funkcjonowania nowego wydziału, skoro dla miasta tak istotne były oszczędności przy łączeniu spółek. Tu także jednak trudno o konkrety.
- Nie ma czegoś takiego jak "koszty działania wydziału", bo wiele zakupów jest wspólnych, choćby symboliczny papier do drukarki - odpowiada Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
W budżecie miasta można jednak znaleźć zapis określający kwotę na aktualizację strategii rozwoju Gdyni. Miasto planuje na to wydać w 2016 roku 168 tys. zł.
Miejsca
Opinie (161) 2 zablokowane
-
2016-10-10 18:20
grusiecka
osoba która zmarnowała 2 miliony publicznych pieniędzy powinna siedzieć w pierdlu a nie być wiceprezydentem
- 4 1
-
2017-02-20 12:15
Ta panI z wadą wymowy wygrała kiedyś "konkurs krasomówczy"? To informacja z prodilu tej pani na portalu um.
- 1 0
-
2017-02-20 19:03
Nepotyzm, którym powinna się zająć Państwowa Inspekcja Pracy
Mam nadzieję, że PiS was pogoni w wyborach
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.