- 1 Mężczyzna spadł z klifu w Orłowie (152 opinie)
- 2 Podejrzany o zabójstwo żony zatrzymany (163 opinie)
- 3 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (139 opinii)
- 4 Gedania, Danziger Hof - problemy do rozwiązania (145 opinii)
- 5 Nocna akcja SAR na Bałtyku (23 opinie)
- 6 Koniec pętli pod oknami mieszkańców (102 opinie)
Spór o nocne rejsy po stoczni
Fundacja Galar Gdański, realizująca od czterech lat edukacyjne i turystyczne rejsy po Motławie i Martwej Wiśle, zawiesiła nocne kursy wokół Wyspy Ostrów. - Dostawaliśmy sprzeczne informacje od Kapitanatu, który dotychczas udzielał nam ustnej zgody na każdorazowy rejs, a ostatnio zaczął to kwestionować - mówi Piotr Kozłowski, prezes fundacji. Dopiero po naszej interwencji Urząd Morski zajął jednoznaczne stanowisko w tej sprawie.
Po wyznaczonej trasie jednostki poruszają się z prędkością 4 węzłów (na Motławie od Polskiego Haka w górę rzeki) i 7 węzłów (na pozostałych akwenach portowych dla statków o długości poniżej 50 m i zanurzeniu poniżej 3 m).
Tak było do niedawna.
Dotychczas wystarczała ustna zgoda
Kilka dni temu Piotr Kozłowski, prezes Fundacji Galar Gdański poinformował, że w tym sezonie rejsów nie będzie ze względu na "decyzję administracyjną Kapitanatu Portu, a właściwie jej brak".
- Dostawaliśmy sprzeczne informacje - mówi nam Kozłowski. - Dotychczas rejsy odbywały się na podstawie zgody ustnej wydawanej na każdorazowe zgłoszenie przez radio wypłynięcia galaru. Przez poprzednie cztery lata współpraca układała się bez zarzutu. W tym roku pojawiły się problemy. Zaczęto kwestionować bezpieczeństwo naszych rejsów, tłumacząc, że most Na Ostrowiu nie jest mostem żeglownym. Ponadto poinformowano nas, że Martwa Wisła na tym obszarze jest basenem i rejsy nie mogą się tam odbywać.
Kajaki, katamarany i szybkie motorówki, czyli relaks na wodzie
Prezes fundacji postanowił to wyjaśnić. I otrzymać oficjalną zgodę na wykonywanie rejsów na piśmie. We własnym piśmie podkreślił, że wszystkie rejsy realizowane są z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, zarówno pracowników, gości na pokładzie, jak i pozostałych użytkowników dróg wodnych. Łodzie wyposażone są w sprzęt asekuracyjny, w tym w kamizelki w różnych rozmiarach.
- Nasze jednostki obsługiwane są przez wykwalifikowaną załogę posiadającą niezbędne uprawnienia m.in. patent motorowodny i jachtowy sternika morskiego, świadectwa operatora SRC czy świadectwa kursu bezpieczeństwa STCW - podkreśla Kozłowski.
Jak dodaje, wykonywane rejsy przede wszystkim realizują zadania statutowe fundacji, a więc aktywizują zawodowo osoby, którym grozi wykluczenie społeczne (osoby bezrobotne, niepełnosprawne, młodzież z domów dziecka) oraz promują miasto poprzez realizację rejsów edukacyjnych i turystycznych.
- Realizujemy rejsy dla szkół, podnosząc tym samym wiedzę dzieci i młodzieży na temat Gdańska, charakteru pracy w stoczni czy porcie wewnętrznym. Trasa rejsu wokół Wyspy Ostrów jest jedyną możliwością, by zobaczyć jak wygląda ta część miasta z perspektywy wody. Rejsy cieszą się też dużą popularnością wśród obecnych, jak i byłych pracowników stoczni, którzy często zapraszają na rejs całe rodziny, pokazując im miejsce swojej pracy - dodaje prezes fundacji.
Kapitanat: rejsy nie są bezpieczne
Argumenty Kozłowskiego nie przekonały jednak dyspozytorów nabrzeży. W piśmie, jakie fundacja otrzymała od Stoczni Remontowej, datowanym na połowę lipca, czytamy, że "realizowanie przewozów turystycznych w bezpośrednim sąsiedztwie bądź na granicy stref produkcyjnych i torów wodnych jest niebezpieczne i stanowi zagrożenie dla przewożonych osób".
- Przeprowadziliśmy pomiary i badania, z których jasno wynika, w jakich odległościach od nabrzeży poruszają się nasze jednostki. Na żadnym etapie rejsu nie naruszamy obszarów wód należących do prywatnych podmiotów prowadzących działalność na terenie stoczni - tłumaczy Kozłowski.
Urząd Morski: nie możemy zająć stanowiska
Co takiego nagle się stało, że ustna zgoda obowiązująca przez cztery ostatnie lata przestała obowiązywać w tym roku? Postanowiliśmy o to zapytać Urząd Morski w Gdyni, któremu podlega Kapitanat Portu Gdańsk.
Jak mówi Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego, formalnie żadnej odmowy nie było, a urzędnicy nie mogą zająć jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Jak dodała, uprawianie żeglugi w tym miejscu nie jest bezpieczne, zwłaszcza nocą.
- Z posiadanych przez nas informacji wynika, iż w poprzednich latach Fundacja Galar Gdański nie wnioskowała o wydanie zgody na uprawianie żeglugi - tłumaczy. - W obowiązujących przepisach nie ma wymogu uzyskania przez armatora takiej zgody, żegluga musi odbywać się zgodnie z przepisami portowymi. W odpowiedzi na wniosek fundacji z lipca br. nie udzielono odmowy, natomiast wskazano, iż z uwagi na toczące się prace przy planie zagospodarowania przestrzennego akwenów portowych Portu Gdańsk, w tym akwenów przystoczniowych, zlokalizowanych wokół Wyspy Ostrów, Kapitanat Portu Gdańsk nie może na chwilę obecną zająć stanowiska w tym temacie. Z informacji przekazanych przez Służbę Dyżurną Kapitanatu wynika, iż do tej pory żadna z próśb o zgodę na wyjście jednostek fundacji nie spotkała się z odmową. Obecnie nie ma formalnych podstaw, aby wydać decyzję, jednak z uwagi na charakter tego akwenu i m.in. brak odpowiedniego oświetlenia, należy zwrócić uwagę, iż uprawianie żeglugi na tym akwenie nie jest bezpieczne i nie jest rekomendowane, szczególnie zaś żeglugi pasażerskiej i w porze nocnej.
Czy zatem brak formalnej odmowy równoznaczny jest ze zgodą na rejsy galarem?
- Obecnie obowiązujące regulacje nie określają zasad korzystania z tego akwenu. Do czasu zatwierdzenia planu zagospodarowania wód portowych i wprowadzenia adekwatnych do niego zapisów w Przepisach portowych, żegluga odbywa się na zasadach ogólnych - dodała Kierzkowska.
Nocne rejsy po stoczni mają zostać wznowione w przyszłym tygodniu.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-07-29 20:17
(13)
Wiele razy płynąłem z Piotrem i jego ekipą i zawsze były to bezpieczne rejsy. Nie wspominając o tym jaka to fajna atrakcja.
- 158 68
-
2022-07-30 14:39
Nie masz pojęcia o bezpieczeństwie żeglugi gościu więc nie wypowiadaj się. (1)
Dzisiaj takie czasy, że lewaki wypowiadają się w sprawach, o których nie mają pojęcia. I tak jest w każdej dziedzinie.
- 10 6
-
2022-10-09 07:30
Lewaki?
Ludzie pływajcie w kapokach! Nie słuchajcie chojraków.
- 5 0
-
2022-07-30 10:11
ale to polska (2)
tutaj można byc tylko dreso kibolem i niszczyć pół miasta po przegranej swojego czterdziestoligowego klubiku przefinansowanych fajtułap :) nie wspominając o setkach policjantów opłacanych z podatków, którzy muszą pilnować genetycznego bydła w przepoconych szaliczkach.
- 12 9
-
2022-07-30 11:24
(1)
Dokładnie. Inne aktywności to zero wsparcia - tylko sport dla robotników.
- 5 0
-
2022-07-30 15:30
Też tak myślę.
Niech sie zastanawiają nad bezpieczeństwem budując kolejny stadion dla dresiarni.
- 5 1
-
2022-07-30 08:55
Ja
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze .
- 12 4
-
2022-07-30 01:39
(1)
Zawsze jest ten pierwszy raz. Ile razy to się słyszy zawsze bezpiecznie zawsze to a potem płacz i lament. Trzeba było 'zalegalizować' rejsy, żeby potem ktoś kto wydał ustną zgodę nie miał problemów i tyle. Nie rozumiem po co ten szum.
- 16 14
-
2022-07-30 01:46
Prawo
Do tegoż służy odpowiednie oznakowanie i oświetlenie.
Raczej chodzi o nocne prace remontowe prowadzone na terenach.- 14 1
-
2022-07-29 20:59
(4)
Jakby sie wpakowali pod statek to by bezpiecznie nie bylo
- 36 40
-
2022-10-08 20:33
no i jednak wyszło, że miałeś racje
40 osób zaminusowało, tymczasem dzisiaj na motławie:
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Lodz-przewrocila-sie-na-Motlawie-Ludzie-wypadli-za-burte-n171513.html?strona=2#opinie
co teraz powiedzą osoby które nie zgadzały się z ta opinia ???- 38 0
-
2022-07-29 21:14
(2)
Jakbyś wszedł pod samochód to pewnie też nie.
Głupiego gadanie.- 51 23
-
2022-07-30 06:54
(1)
Rozsądnego,rozsądnego z wyobrażnią,panie nieśmiertelny.
- 9 14
-
2022-08-01 07:00
Proponuję z domu nie wychodzić...
Chociaż nie. Statystyka pokazuje że większość wypadków ma miejsce w domu. ;)
- 0 5
-
2022-07-29 20:43
sprawa jest prosta i oczywista (12)
nikt się pod zgodą nie podpisze, bo w razie wypadku będzie miał pozamiatane, teraz się oburzacie, ale gdyby ktoś się utopił, to by były opinie kto był taki lekkomyślny i wydał zgodę.
- 216 49
-
2022-10-10 20:11
Prorocze słowa....
- 3 0
-
2022-10-09 07:32
No i wczraj się stało :(
Urząd Morski miał 100% racji. 3 osoby nie żyją...
- 25 0
-
2022-07-30 15:32
o stadionach tak nie piszą
kto wydal decyzje o budowaniu trybun dla bydła w szaliczkach? kamery tylko i w domku niech gryzą kanape z frustracji (jak im mamusia pozwoli).
- 3 3
-
2022-07-29 21:21
(8)
Czyli nie róbmy nic, bo wypadki zdarzają się wszędzie! A największe zagrożenie to Piraty i Biała Flota! Zamknąć Motławę! Zamknąć kanał Kaszubki!! Żadnych statków nigdzie!! Może będzie bezpiecznie i nikt się nie utopi!!
Zabetonujny rzekę - może wtedy na pewno nikt się tam nie utopi!! nie róbmy nic!- 43 25
-
2022-07-29 21:29
mam lepszy pomysł (7)
zrób uprawnienia i wydaj zgodę. Skoro nie chcą jej wydać to widocznie czegoś się obawiają. I ich rozumiem, że w razie wypadku nie chcą 15 lat włóczyć się po sądach.
- 35 23
-
2022-07-29 21:42
(6)
Czytanie ze zrozumieniem? Nie muszą wydawać zgody, bo nie ma przepisów, które zabraniają tam pływać. Jakby faktycznie chodziło komuś o względy bezpieczeństwa i włóczenie sie po sadach to pewnie jednostki które powodują realne zagrożenie i wypadki już dawno by tam nie pływały.
- 17 14
-
2022-07-31 12:46
Są przepisy, które mówią jakie jednostki muszą się ubiegać o możliwość korzystania z dróg i basenów portowych. Paragraf 11, pkt 2 Przepisy portowe w publicznych śródlądowych portach handlowych.
Wiedzę czerpiemy z lex, a nie od pseudo-dziennikarzy trojmiasta.- 4 0
-
2022-07-29 22:11
skoro nie ma przepisów, które zabraniają to po co występowano o zgodę? (4)
Wyrażenie zgody to jest wzięcie na siebie odpowiedzialności, której jak widać nikt wziąć nie chce.
- 38 2
-
2022-07-30 13:05
A może po to żeby za 4dni nie okazało się że właśnie zapakowałeś 10osob na łajbę i chcesz ruszać w rejs. Ktos mowi "dzisiaj nie"... wyobrażasz sobie prowadzenie działalności w rej sposób? Ze dzisiaj nie wiesz czy jutro pozwolą Ci zrealizować rejs na który już masz klientów...
- 4 3
-
2022-07-29 22:25
(2)
Zapytaj się zainteresowanego po co. A jak Ci się nie chce to w artykule wyczytasz że dostawał sprzeczne informacje od Kapitanatu co do wykonywania tego rejsu i chciał mieć klarowną sytuację. Kiedyś była zgoda a potem już jej nie było - a na jakiej podstawie skoro jednak zakazu nie ma? Z własnego widzimisie czy za sprawą kogoś kto dobrze posmarował żeby wbić szpilę pewnie swojej konkurencji? Innego wytłumaczenia nie widzę.
- 7 13
-
2022-07-29 22:37
dostawał zgody ustne, w momencie gdy wypływał (1)
w kapitanacie nie pracuje jedna osoba tylko są zmiany. Widocznie decyzja nie jest taka prosta i jednoznaczna, stąd zgody ustne, ale pod pisemną nikt nie chce się podłożyć. O jakiej klarownej sytuacji piszesz? Skoro zgody nie trzeba to się nie występuje o nią.
- 19 1
-
2022-07-30 00:05
Być możę były pracę przystoczniowe
Jakieś dokowanie/wydokowanie, transport holownikiem...któryś z kapitanów zarządzających na danej zmianie w kapitanacie zwrócił pewnie uwagę że jest niebezpiecznie i się zaczęła toczyć kula z śniegu w wymianie informacji.
- 21 0
-
2022-07-29 23:09
(9)
A dajcie spokój. Bardziej niebezpieczne to jest pływanie SUPem po Motławie pośród innych uczestników ruchu wodnego niż te rejsy Galarem. Byłem raz na takim późnym rejsie właśnie po stoczni i to była rewelacja. Nie było żadnego zbyt bliskiego podpływania, przewodnik świetnie opowiadał, na wodzie cisza spokój. Może gdyby ci którzy tak twierdzą że to
A dajcie spokój. Bardziej niebezpieczne to jest pływanie SUPem po Motławie pośród innych uczestników ruchu wodnego niż te rejsy Galarem. Byłem raz na takim późnym rejsie właśnie po stoczni i to była rewelacja. Nie było żadnego zbyt bliskiego podpływania, przewodnik świetnie opowiadał, na wodzie cisza spokój. Może gdyby ci którzy tak twierdzą że to takie niebezpieczne sami spróbowali się tam przepłynąć z doświadczonym przewodnikiem to by zmienili zdanie. Powinniśmy doceniać takie atrakcje i organizacje którym chce się angażować w takie działania a nie wiecznie tylko zachwycać się tym co jest poza granicami naszego kraju.
- 199 38
-
2022-10-10 14:13
A co teraz napiszesz mądralo.3 osoby zgineły.Bo tratwa flisacka nie czekała aż holowniki skończą swoją robotę.Profesjonalisci
- 5 0
-
2022-10-09 23:10
I co?
- 4 0
-
2022-10-09 00:44
I co dzisiaj powiesz... jakoś na innych jednostkach na Motławie ludzie nie zginęli...
- 14 1
-
2022-07-31 11:43
Przewodnik może dobry ale jako ratownik ? gdyby sie coś zaczęło dziać tam wszyscy siedzą bez kamizelek
- 11 3
-
2022-07-30 15:33
dokładnie
dresiarnia pilkarska i jej utrzymywanie jest tysiac razy bardziej niebezpieczna a pompuje sie w ten szmelc w szalikach niebotyczne publiczne pieniadze.
- 7 3
-
2022-07-30 14:06
rejsy nocne pom porcie i stoczni (3)
W nocy nie widać pływających w wodzie palet, desek i belek sztauerskich Kolizja drewniaczka z czymś takim i 12 pijanych rozchichranych pasażerów to kryminał dla załogi i ze trzy lata śledztw. Warto? dla paru groszy?
- 13 9
-
2022-07-30 19:23
(2)
Ale o jakich ty pijanych i rozchichranych ludziach mówisz? Byłeś chociaż raz na rejsie Galarem? Jakbyś był to byś wiedział że tam nie ma takich rozwrzeszczanych pijanych ludzi, tacy to po Motławie pływają w swoich wypożyczonych jachcikach. Naprawdę myślisz że jakby ktoś był pijany to przewodnik by go wpuścił w ogóle na taki rejs Galarem?
- 8 5
-
2022-07-31 11:46
(1)
proszę nie obrazać żeglarzy my plywamy bezpiecznymi jachtami a nie korytami
- 7 5
-
2022-08-01 06:59
Ktoś tu obraził żeglarzy? Było napisane o pijanych i rozchichotanych i odzywasz się ty... Uderzenie w stół spowodowało
odezwanie się nożyc???
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.