• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór o osiedle w Orłowie

Krzysztof Koprowski
20 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Ta droga mogłaby odciążyć ważną arterię
Osiedle powstaje w centrum Orłowa. Osiedle powstaje w centrum Orłowa.

Tuż przy orłowskiej plaży od kilku miesięcy trwa budowa osiedla mieszkaniowego. Inwestycja ta budzi kontrowersje nie tylko pod względem architektonicznym. Mieszkaniec Orłowa i zarazem członek Towarzystwa Przyjaciół Orłowa uważa, że inwestor złamał prawo.



W kompleksie powstanie 40 apartamentów. W kompleksie powstanie 40 apartamentów.
Orłowska Riwiera to inwestycja realizowana przez warszawską firmę Myoni Group. Przy ul. Orłowskiej 12 zobacz na mapie Sopotu stawia ona kompleks budynków, w których powstanie 40 luksusowych apartamentów z centrum rekreacyjnym i basenem.

Mieszkańcy dzielnicy protestują przeciwko tej inwestycji: uważają, że na działce nic nie powinno powstać, a jeśli już, to na pewno nie w tym kształcie i skali. Ich zdaniem budynki zajmują zbyt wiele miejsca, a linia zabudowy działki została przekroczona.

Jedną z osób protestujących jest Zbigniew Barański, mieszkaniec Orłowa i zarazem członek Towarzystwa Przyjaciół Orłowa.

- Budynki przekraczają m.in. ustaloną przez gminę w miejscowym planie zagospodarowania dopuszczalną powierzchnię zabudowy oraz intensywność zabudowy działki - mówił Barański "Gazecie Wyborczej". - Złożyłem zawiadomienie o przestępstwie w Prokuraturze Rejonowej w Gdyni.

Ponadto stowarzyszenie alarmuje o przekroczeniu linii zabudowy od strony rzeki Kaczej, której koryto znajduje się przy granicy działki budowlanej, o ok. 6 - 10 metrów.

Deweloper przekonuje, że wszystko jest w porządku. - Wszystkie prace są wykonywane z zachowaniem wymaganych norm i przepisów. Potwierdziła to m.in. kontrola Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Gdyby nasz projekt nie spełniał wymaganych planem zagospodarowania parametrów, niemożliwe byłoby uzyskanie pozwolenia na budowę - odpiera zarzuty prezes firmy Myoni Group, Andrzej Piliszek

Jak zapewnia deweloper, inwestycja realizowana jest zgodnie z przyjętym harmonogramem. Zakończenie prac powinno nastąpić w połowie przyszłego roku. Do dziś sprzedano ok. 40 proc. mieszkań.

Towarzystwo Przyjaciół Orłowa postanowiło swoje argumenty i uwagi dotyczące budowy osiedla przedstawić w specjalnym oświadczeniu. Jak tylko otrzymamy ten dokument, opublikujemy go pod artykułem.

Opinie (177) 8 zablokowanych

  • Protestuje "...Zbigniew Barański, mieszkaniec Orłowa"? (11)

    Czyżby prezes PRCIP? Którego obecny właściciel jest jednym z największych dłużników skarbu państwa?

    • 59 10

    • http://www.prcip.pl/kontakt.html

      http://www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?odw=2&ida=6865

      • 7 1

    • Co ma piernik do wiatraka, koleżko? (5)

      Jeśli facet ma rację, to bardzo dobrze, że interweniuje, a nie tylko puszcza brzydkie bąki w stołek, jak Ty!

      • 9 22

      • A dużo ma, "koleżko" (4)

        bo widać, że barański to zwykły cwaniaczek i jeden z wielu hipokrytów. Krytykuje dewelopera za rzekome łamanie prawa, jednocześnie będąc prezesem firmy wiszącej Skarbowi Państwa (czyt. NAM WSZYSTKIM) duże pieniądze.

        TO się nazywa podwójna moralność i brak jaj.

        • 33 3

        • Do rozliczenia jego grzechów będzie osobna sprawa

          A Ty nie szachuj, bo mi to śmierdzi "dziadkiem z Wermachtu".

          • 6 20

        • Nie jednemu psu "Burek" (2)

          Rzucasz oskarżenia, które zresztą nie mają związku z tą sprawą, i obrażasz faceta na podstawie popularnego nazwiska. Kto tu ma nie po kolei pod sufitem?

          • 5 13

          • dziwnym przypadkiem prezes PRCIPu mieszka w Orłowie (1)

            • 8 1

            • Już Ci napisano:

              jego rozliczać będziesz w innej sprawie. Potrafisz to zrozumieć?

              • 9 8

    • Koeljny cwaniaczek sie znalazl ktory pewnie chcial w jakis sposob zarobic a nie dopuscili go... (3)

      teraz sie msci....
      Pewnie jak dostalby troche pieniedzy na uspokojenie problem by zniknal...

      • 16 3

      • Internet nie jest anonimowy (2)

        Internet nie jest anonimowy - masz jakieś informacje, to idź do prokuratury, nie masz to uważaj na słowa, bo prokuratura może przyjść do ciebie.

        • 6 5

        • buachacahca (1)

          jak prokuratura - chłopie daru sobie wolne żarty. te dzieciuchy są ponoć tak zawaleni robotą-same grube sprawy-że ni ch..a nie będą zajmować się przesukiwaniem trojmiasto.pl w poszukiwaniu nowych zadań - wielce istotnych dla obronności państwa ;p

          • 0 0

          • prokuratura nie, pewne wydziały policji - tak. żebyś się nie zdziwił kto ci to pisze :)

            • 1 0

  • TPO (14)

    Towarzystwo czasem przesadza - takie działania doprowadzają do tego, że ten kraj nie rozwija się tak szybko jak by mógł..

    A sam projekt razi chyba tylko dlatego, że ktoś będzie miał lepiej - ot co

    • 52 30

    • Masz pojęcie, co to jest prawo miejscowe tak w ogóle?

      Czy tylko sobie piszesz bez sensu z rana?

      • 5 13

    • Dokladnie! Zwykla ludzka zawisc, jak ktos ma lepiej to zamiast samemu starac sie miec lepiej (12)

      cwaniaczki wola zeby inni mieli gorzej...
      Zwykle pieniactwo...
      Jak pies ogrodnika

      • 10 5

      • Wy byście wszystko sprzedali i zrobili na byle jak (11)

        byle tylko było, twierdząc przy tym, że to "postęp".
        Jak sąsiad kradnie, to w Polsce wstyd przeciwko niemu zeznawać. Polskie cwaniaczki powiedzą, że moher zazdrości i zamiast sam kraść więcej, to donosi.

        Polactwo się odzywa. Ten kraj był kiedyś piękny, ale wtedy kilku zacnych ludzi trzymało resztę partactwa za mordy. A było to jeszcze przed XIX wiekiem.
        Teraz to aż żal patrzeć.

        • 9 7

        • (10)

          A ty to masz monopol na decydowanie co jest piękne a co nie? Mi się to osiedle bardzo podoba, a miejsce uważam za idealne na nie. Z taką zabudową będzie jeszcze piękniejsze - a do bylejakości to tam naprawde daleko... Pomimo, że mnie nie stać na to, żeby tam zamieszkać się cieszę, że to tam stanie i już.
          Co do polactwa... przeczytaj raz jeszcze swoją wypowiedź.. to jest 100% polactwa...

          • 7 3

          • Twój Stary (9)

            Masz prawo radować się na widok betonu.
            Ale pamiętaj, że jak Ci zabetonują ostatni skrawek, to stwierdzisz, że nie można jeść pieniędzy. Słyszałeś kiedyś o Wyspie Wielkanocnej?

            Najważniejszy jest postęp - powiedział wódz Rapa Nui wycinając ostatnie drzewo na wyspie.

            Oto istota postępu w polskim wydaniu. To jest właśnie Polactwo. Tępe, nie umiejące przewidywać.

            • 3 5

            • (1)

              bez sensu porównanie z tą wyspą...

              • 0 4

              • to, że nie zrozumiałeś, nie znaczy że bez sensu...

                • 1 0

            • Dajesz się wciągać w dyskusję szczekaczom opłaconym przez firmę mająca interes (2)

              należy ignorować populistyczne hasełka
              w stylu Kim Dzong czy innych komunistów
              reformatorów i wielkich budowniczych kraju.

              Oni potrafią dla dobra partii (czyli wszystkich obywateli)
              zalać obszar równy obszarowi Polski
              i zniszczyć całe ekosystemy
              żeby postawić tamę robiącą prąd
              tylko po to,
              żeby produkować chińskie podróbki
              zalewające świat tandetą i zanieczyszzceniami.

              • 2 2

              • Śmoc (1)

                Przecież właśnie o tym piszę. Dla nich się liczy wyłącznie beton jako synonim postępu. Choć nie zdają sobie sprawy, że betonu nie można jeść.

                • 1 2

              • ale to są wynajęci ludzie do pisania na tym forum

                i nie ma sensu wdawać się w polemikę

                • 0 2

            • K..wa mac! Esteteta sie znalazl, samozwaniec, tepy ignorant... (3)

              Widac po twoim stosunku do ludzi.. .za kogo ty sie k...wa uwazasz??
              Kim ty jestes zeby narzucac ludziom zdanie i wyzywac od polactwa??

              Dla mnie jestes rozzalonym cwokiem ktorego deweloprerzy do koryta nie dopuscili....

              Rezeprezentujesz ciemnogrod, cieciu.

              • 2 2

              • anonimie (2)

                Sam odpowiedziałeś sobie na pytanie. Nic dodać nic ująć.

                • 0 0

              • Japa frajerze, do koryta cie nie dopuscili i teraz placzesz dorobkiewiczu ze nie zarobisz (1)

                • 0 2

              • znasz go, że mu zarzucasz korupcję?

                • 1 0

  • Osiedle na stromej?

    Na ulicy stromej? Nie mógł bym mieszkać w lokalu w którym szklanki się przewracają a do łazienki idziesz pod górkę...

    • 6 19

  • (10)

    Orłowo (dolne) już dawno nie jest dzielnica jej mieszkańców w sezonie letnim. Mieszka sie jak na starówce w Gdańsku - turyści, plażowicze itp. itd. przeszkadza mi to jednak wiem ze tak musi być.

    • 27 9

    • Taki jest urok mieszkania w miejscowościach nadorskich w wakacje. (8)

      Trzeba się z tym pogodzić!

      • 3 4

      • w gdansku jest Stare Miasto a nie Starowka (1)

        • 2 4

        • chyba chodziło Ci o Główne Miasto

          • 3 0

      • dlaczego tzreba sie pogodzic? (2)

        trzeba dazyc do tego, zeby wczasowicze nie przeszkadzaali mieszkancom i tyle.

        • 2 3

        • bzdury - przestrzen publiczna jest dla wszystkich (1)

          dazyc to se mozesz na swojej dzialce, za ktora zaplaciles

          • 4 1

          • no właśnie, dla wszystkich a nie dla developerów i skorumpowanych urzędników miejskich

            ale ty z przyjemnością dassz sobie obudować swój dom fabrykami i wieżowcami

            • 2 0

      • emi

        Ale nie trzeba od razu robić z tego betonowego kiczu.

        • 4 1

      • dlaczego nasze społeczeństwo to bezwolne kukły? (1)

        Trzeba się również pogodzić z tym, że życie jest niesprawiedliwe, że politycy to oszuści, że życie przecieka przez palce, że haruje się, aż do śmierci nic nie osiągnąwszy etc.

        • 4 0

        • ja np. jakoś nie potrafię się z tym wszystkim pogodzić, np. że będe tyrał aż do śmierci nie dostawszy emerytury, bo państwo przejadło moją kasę na słupki wyborcze - bo do tego to się sprowadza.

          • 2 0

    • a od kiedy G. ma decydować kto tu ma na wakacjach przebywać ,na wsi 10 ha kupić odrodzić i nie zabierać tu glosu!

      • 0 1

  • To jest skandal !!! (6)

    To maja byc apartamenty?? Betonowa dziura i nic wiecej. Mieszkania w skandalicznie bliskiej odleglosci od siebie. Developer chce wyssac kase z kazdego metra kwadratowego. Dzialka lezy wybitnie w miejscu ktore powinno byc ogolnie dostepne

    • 56 15

    • masz racje przechodziłem tam na spacerku,,,,, (1)

      tak blisko zabudowy to dawno nie widziałem, płacić taką kasę za patrzenie sobie w gary,,, pobili nawet fikakowo :):):):),,,,,

      a tak jak mają pozwolenia niech budują, rozliczycie radnych i szczurka przy następnych wyborach

      • 14 4

      • ciekawe ILU URZĘDNIKÓW MIASTA "KUPI" TAM MIESZKANKA!!????

        WIDAĆ POLUBILI ORŁOWO!!!!

        • 1 1

    • (1)

      Poczekajcie aż zrobią ten budynek do końca. Ja też sie kiedys przeraziłem jak zobaczyłem swój aparatamentowiec w wersji roboczej. Ale jak doszła wykończeniówka i elewacja i zielona architektura to naprawdę nia mam zamiaru się wyprowadzać - tak fajnie to wyszło.
      Mimo że w trakcie robót - ścian betonowych załamałem się że władowałem kasę w bunkier.

      • 4 13

      • Podsumowując:

        pokryli ci wnętrza karton-gipsem i jesteś szczęśliwy, że mieszkasz w tym prowizorycznym i niezdrowym syfie, bo przynajmniej jakoś wygląda :)

        • 10 6

    • co za zły deweloper, chce zarobić; jak on tak moze (1)

      • 8 5

      • co za źli mieszkańcy, chcą decydować o swojej dzielnicy i nie chcą pogodzić się z łamaniem prawa

        • 3 0

  • tam był pensjonat MEWA (1)

    Częściowo na terenie teraz zabudowywanym stał przed wojną duży pensjonat Mewa -zburzony przez Niemców.
    Czy nie powinno sie go odbudować w pierwszej kolejności zanim wyda sie zezwlenia na mieszkaniówke w tym miejscu?

    • 17 14

    • Kup tą działkę i odbuduj pensjonat "Mewa", a zdobędziesz nie tylko mój szacunek.

      • 0 0

  • więc skoro budynki przekroczyły ustalenia planu są odpowiednie służby (20)

    natomiast Pan Zbigniew Barański kojarzy mi się tylko z osobą która sama jest mieszkańcem Orłowa, a skoro on ma już chatkę, to po co więcej nie?

    • 30 10

    • (19)

      Jakoś "odpowiednie służby" dziwnym trafem "przeoczyły" naruszenie prawa miejscowego. Naprawdę jesteś takim olewaczem w życiu czy tylko udajesz?

      • 5 7

      • nie jestem udawaczem tylko właśnie urbanistą w prywatnej firmie (16)

        a skoro przekroczone zostały zapisy w tym linia zabudowy lub inne wytyczne to sprawą powinny zainteresować się odpowiednie służby, a jeśli nieprawidłowości wystąpiły to inwestor powinien ponieść konsekwencje z rozbiórką włącznie. Ale przy swoim doświadczeniu, nie wierzę, że tak dużą inwestycję można realizować z naruszeniem miejscowego planu. coś mi się wydaje, że zwyczajnie chodzi o utrudnienie życia inwestorowi, bo Pan Barański chcętnie widziałby w tym miejscu nadal ściernisko, a nie sensowną inwestycję

        • 15 2

        • Gdybyś naprawdę był urbanistą, to wiedziałbyś doskonale, że sąsiedzi i dowolna osoba zainteresowana (15)

          może wnieść protest, a nawet wniosek o zakończenie budowy i rozbiórkę, jeśli naruszone są przepisy budowlane albo zapisy planów miejscowych.

          Jeśli jednak jesteś urbanistą i tak działasz w swojej pracy, że "nie da się zrealizować bez naruszenia planu", to już wiemy skąd w Polsce mamy taki urbanistyczny gnój.
          Otóż jeśli się nie da, to się nie robi! A nie kupuje działkę z zamysłem "a to tu ponaginamy trochę, zamiast 3 kondygnacji będzie 4 i pół, a zamiast zabudowy wolnostojącej bliźniaczki, a na końcu apartamentowiec".
          Żenada po prostu.

          Może Pan Barański po prostu widzi alternatywę inną od jakiejkolwiek inwestycji dla tego ścierniska? Może ma większą wyobraźnię niż komercyjni urbaniści, za pieniądze potrafiący zepsuć każdą przestrzeń?

          • 6 9

          • znajmość prawa się kłania :) (12)

            oczywiście, że po sąsiedzku można wnieść uwagi, ale na etapie sporządzania planu (na podstawie art. 17 pkt 10 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym ). Po uzgodnieniach projektu w odpowiednich służbach wykłada się plan do publicznego wglądu i jeśli coś nie gra wówczas należy składać uwagi, a nie teraz uprzykrzać życie inwestorowi.

            "Może Pan Barański po prostu widzi alternatywę inną od jakiejkolwiek inwestycji dla tego ścierniska?". Ależ spoko jeśli ma taką wizję to niech wizualizuje ją sobie w swoim komputerze, ale za politykę przestrzenną i estetykę miasta odpowiada miasto, a nie Pan Barański.

            Jeśli zaś piszesz o 4,5 kondygnacjach, zamiast 3 to jak zapewne się orientujesz pseudospecjalisto w polsce w myśl przepisów prawa funkcjonuje odbiór każdego budynku po zakończeniu jego budowy, a jeśli okaże się wówczas, że złamano np ustalenia planu budynek odbior nie dostanie, więc tym bardziej śmieszą mnie działania pana Brańskiego

            • 10 2

            • Żarty, proszę Pana! (11)

              Niejedną rozbiórkę nakazano po tym jak odkryto, że budowa narusza przepisy albo ustalenia. Chyba krótko robisz w tej urbanistyce, że takich rzeczy nie wiesz.

              Jak ja nienawidzę olewactwa i kolesiostwa - "nie podoba się, to morda w kubeł i do komputera w domku siedzieć". Tak, stare dobre metody, co?
              Jednak są jeszcze ludzie, którym zależy, na szczęście.

              Nazywasz mnie pseudospecjalistą, bo ośmieliłem się podważyć Twoje zdanie? Sam sobie wystawiasz świadectwo. A jak jesteś taki pro-inwestorski, to tym bardziej powinieneś Barańskiego w stopy całować, że oszczędzi inwestorowi kosztów, które musiałby ponieść do końca budowy, żeby się dopiero wtedy dowiedzieć, że jego inwestycja łamie przepisy.

              • 5 8

              • zabawne (10)

                najpierw ewidentnie widać Twą nieznajomość ustawy o planowaniu przestrzennym i ustawy prawo budowlane, a teraz jeszcze dalej się pogrążasz...

                A wiesz co mnie denerwuje? gdy osoby takie jak Ty, które udają pseudospecjalistów w dziedzinach o których czytały co najwyżej w kolorowych gazetkach.

                Jeśli inwestycja okaże się niezgodna z planem to będzie problem inwestora, a nie Pana Barańskiego. Przecież nie chodzi mu tak naprawdę o linie zabudowy etc. a tylko i wyłącznie o to aby w ogóle zablokować inwestycje. Zwykłe mącenie wody

                • 10 2

              • Ewidentnie widać? (5)

                Co Ty tu próbujesz wciskać?
                Ewidentnie widać, że nie masz pojęcia o ustanowionych prawem możliwościach wstrzymania lub zakończenia inwestycji.

                Twoje przypuszczenia i to, że "wszystko wiesz" o Barańskim, jego celach są zwyczajnie niesmaczne.
                Wiesz, co mnie denerwuje? Że tacy ludzie, pogardliwi, jak Ty próbują za wszelką cenę manipulować wypowiedziami w sieci, żeby tylko wyszło na ich. Na szczęście inteligentny czytelnik zorientuje się bez problemu.

                Smutna jest Polska z takimi jednostkami jak Ty.
                Pan Barański ma święte prawo składać wnioski i kontrolować inwestycję, szczególnie powstającą w jego sąsiedztwie, a takie gnojki jak Ty, które znajdą setki obelżywych słów i zmieszają z błotem każdego, kto ośmieli się zaprotestować i dbać o tę przestrzeń, to powinny zostać pogrzebane razem z poprzednim systemem!

                • 4 7

              • brak argumentów kończy się obrażaniem drugiej osoby (1)

                no nie? :)

                • 9 4

              • Ale przecież to Ty tu przodujesz w obrażaniu,

                nazywaniu "pseudospecjalistami", itd.
                Znasz nazwę (!) jednej ustawy, podajesz się za urbanistę, a najwyraźniej nie masz większego pojęcia o sprawie.

                Od tego są Inspektoraty Nadzoru Budowlanego, od tego są sądy administracyjne, żeby Pan Barański i każdy inny zainteresowany i zaniepokojony kształtem inwestycji w trakcie budowy mógł złożyć skargę i wniosek o wstrzymanie, zaniechanie i nawet rozbiórkę!

                Przestań już mącić i powtarzać słowa "brak argumentów", bo tych argumentów nie masz Ty. Poza tym, że wiesz, że za pieniądze można wszystko załatwić i że jak się komuś nie podoba, to ma siedzieć cicho. Zupełnie jak za komuny.

                • 2 2

              • (2)

                Daj sobie spokoj kolego, bo nie masz argumentow. Piszesz tak jakby to byl kraj bezprawia i wszystko dalo sie "zalatwic", ale na szczescie zdarzaja sie "szeryfowie", ktorzy robia wszystko by scigac lamiacych prawo. To nie jest dziki zachod, tylko kraj urzednikow i prawnikow.

                Poza tym jak na razie nie zauwazylem, zeby ten kawalek ziemi potrzebny byl wczesniej komus wiecej niz psiaczkom robiacym tam siusiu.

                • 4 1

              • Rdn (1)

                "Daj sobie spokoj kolego, bo nie masz argumentow".

                Argumentem jest to, że zabrano przestrzeń publiczną i zniszczono zieleń.

                „To nie jest dziki zachod, tylko kraj urzednikow i prawnikow.”

                To jest kraj przede wszystkim inwestorów i to deweloperka dyktuje warunki. A może jest inaczej?

                „Poza tym jak na razie nie zauwazylem, zeby ten kawalek ziemi potrzebny byl wczesniej komus wiecej niz psiaczkom robiacym tam siusiu.”

                Mam pytanie. Czy widziałeś tam psiaczki robiące siusiu? Bo na razie psie kupy są świetnym medialnym pretektsem do zabudowywania terenó zielonych. Opinia publiczna na to się łapie. Jeszcze mam pytanie. Czy teren zaniedbany nalży od razu zabudowywać (choć nie był on zaniedbany), czy może lepiej uprzątnąc i dbać o porządek? Byłbym wdzięczny za odpowiedź.

                Pozdrawiam

                • 2 1

              • No to sprawdźmy te twoje argumenty...

                "Argumentem jest to, że zabrano przestrzeń publiczną i zniszczono zieleń" - z przykroscią informuje, że plan zagospodarowania Orłowa nie przewiduje w tym miejscu zieleni publicznej (dodatkowo właścicielem działki nie jest gmina badź Skarb Panstwa)
                "To jest kraj przede wszystkim inwestorów i to deweloperka dyktuje warunki. A może jest inaczej?" dla kogos kto nie zna podstawowych przepisów ustaw: o planowaniu przestrzennym i prawo budowlane - nie może być inaczej:D
                "Mam pytanie. Czy widziałeś tam psiaczki robiące siusiu? Bo na razie psie kupy są świetnym medialnym pretektsem do zabudowywania terenó zielonych. Opinia publiczna na to się łapie. Jeszcze mam pytanie. Czy teren zaniedbany nalży od razu zabudowywać (choć nie był on zaniedbany), czy może lepiej uprzątnąc i dbać o porządek? Byłbym wdzięczny za odpowiedź."
                Psy widziałem i to nie jeden raz. Teren jak wynika z miejscowego planu zagospodarowania nie jest terenem zielonym. Właściciel ma prawo korzystać ze swojej nieruchomości w granicach prawa (w tym lokalnego - czyli planu miejscowego).
                Proponuję trochę przygotować się do dyskusji (np poczytac odpowiednie przepisy i zapoznac sie z planem Orłowa) może wtedy bedzie możliwa dyskusja a nie pokrzykiwania klienta magla.

                • 1 0

              • marecki (3)

                Nie jestem żadnym urbanistą, daltego nie będę wdawał się w merytoryczne dyskusje, ale jakie ma to znaczenie, że protesty wnosi się podczas wyłożenia planu czy jego realizacji? Wiadomo, że można wszystkio nagiąć tak aby pójść na rękę inwestorowi, a kogoś komu się to nie podoba wyzwać od oszołomów. Można też plan zawsze zmienić. Nie zmienia to obiektywnego faktu, że w imię zysku zniszczono kawałek przyrody i charakteru Orłowa, co czyni się notorycznie zresztą w całej Polsce.
                Ciekaw jestem za co wezmie się teraz deweloperka? Może za Kępę Redłowską?
                Dlatego czy pan Barański jest oszołomem czy nie, nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Każde działanie skierowane przeciwko cynicznym deweloperom-niszczycielom jest pożądane.

                • 4 7

              • (1)

                Zawsze myslalem, ze deweloperzy to firmy budujace, a nie niszczace...

                • 3 1

              • Rdn

                Deweloperzy to firmy budujące domy. A ponieważ upodobają sobie tereny atrakcyjne przyrodniczo, przeto są niszczące przyrodę. Proste.

                • 2 0

              • Każdy dom w Orłowie powstał kosztem przyrody. Dom p.Baranskiego również.

                Jeżeli miejscowy plan nie przewiduje w tym miejscu zieleni publicznej, to przeszkadzanie w zabudowie działki zgodnie z planem jest bezprawiem.

                • 0 0

          • spadaj chamie. (1)

            • 1 2

            • badź tak miły i zauwaz to, że pomyliłeś to forum z maglem...

              • 0 0

      • to kwestia interpretacji przepisów (1)

        jak zwykły szaraczek przeczyta ustawę to ile zrozumie ? Trochę robiłem w tej branży i przykładowo było tak: tu się nic nie da zbudować mówiło 9 prawników, deweloper poszedł do 10tego i zbudował kamienicę, wszyscy mówią przekręt, mnie w zaufaniu powiedziano co zrobił 10 prawnik, to aż usiadłem z wrażenia - takie proste i 100% zgodne z przepisami, tylko to tajemnica bo dobrzy prawnicy na tym właśnie zarabiają, za kilka lat będzie te interpretacje stosował już każdy bo z czasem się upubliczni np. przez sądy

        • 3 3

        • A ILE BUDYNKÓW JEST ZAMIESZKAŁYCH BEZ ODBIORU ??

          • 0 0

  • taa że niby skandal, że niby miejsce powinno być ogólnie dostępne

    ale póki co jakoś nikomu przez tyle lat na tym nie zależało, więc nie chcę buduje a nie straszą krzaki

    • 13 3

  • Tych co patrzą na ręce nigdy nie jest za dużo (3)

    pod warunkiem, że sądy i urzędy działają sprawnie..
    O blokowanie inwestycji powinniście mieć pretensje do ludzi i czasami ich śmiesznych protestów a do sądów, które nie potrafią szybko i sprawnie rozsądzić spraw..

    • 9 2

    • MIASTO DLA LUDZI, NIE DLA DEWELOPERÓW (1)

      Ja się cieszę, że nareszcie tworzy się SPOŁECZEŃSTWO OBYWATELSKIE i że są w końcu ludzie, których obchodzi więcej, niż czubek własnego nosa.
      Mieszkańcy muszą mieć wpływ na to, co buduje się w ich dzielnicach, bo mają takie prawo. To za komuny nie pytano nikogo o zgodę i budowano byle co i byle gdzie, czego skutki można oglądać do dziś w niektórych dzielnicach. Jeżeli łamane jest prawo zagospodarowania przestrzennego, winne firmy powinny być karane, jeśli robią to nagminnie, musi znaleźć się sposób eliminowania tego typu przedsiębiorców z rynku. Miasto ma słuzyć mieszkańcom, a nie nabijaniem kasy cwaniakom.

      • 3 1

      • Jak juz skasujesz wszystkich budujacych to społeczenstwo obywatelskie

        zmieni nazwę na społeczenstwo namiotowe

        • 0 1

    • Jak powiedział twój klasyk: ufać znaczy kontrolować

      • 0 0

  • (1)

    A ja bym chcial zeby mnie bylo stac na zamieszkanie tam. Piekne miejsce :)

    • 46 0

    • już cię z więźnia wypuścili? teraz komenty i staty nabijasz za pieniądze

      tralala

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane