• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Środkowy palec do strażaków jadących na pomoc tonącej

rb
15 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Z zastawionymi przez samochody dojazdami na plażę strażacy mierzą się co roku. Jak przyznają, przydałoby im się większe wsparcie urzędników i straży miejskiej.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.

Zastawiony po obu stronach wąskiej jezdni dojazd, przechodnie przed maską wozów bojowych na sygnale, walka z czasem i "pozdrowienia" środkowym palcem od jednej z kierujących, która zablokowała strażakom dojazd na plażę - tak wyglądała w weekend akcja ratunkowa w Sobieszewie. Tonącą uratowano, ale strażacy proszą kierowców o rozsądek, a Urząd Morski i drogowców o wsparcie. - Nie jeździmy tam na grzyby, tylko ratować ludzkie życie - podkreśla prezes OSP Gdańsk-Sobieszewo Adam Kaczmarek.



Czy byłe(a)ś kiedykolwiek świadkiem akcji ratunkowej na plaży?

Sobotnie południe podczas długiego weekendu. Na plaży w Sobieszewie tłum ludzi spragnionych słońca i ochłody w rześkim jeszcze Bałtyku.

W pewnym momencie służby ratunkowe otrzymują zgłoszenie o tonącej rodzinie

Jako pierwsi na miejsce docierają strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sobieszewie. Wozami bojowymi przeciskają się przez wąską i zastawioną samochodami ul. FalowąMapka.

Przed maskami jadących na sygnale wozów przemykają przechodnie, potem przejazd blokuje SUV.

Za chwilę przed maską pojawia się następny. Strażacy dają znać, by wycofał, ale siedząca za kierownicą kobieta nie odpuszcza i "pozdrawia" strażaków środkowym palcem.

Zanim dotarli na plażę, musieli jeszcze zmieścić się między budką z lodami a pachołkiem-reklamą lodziarni.

Tonąca uratowana przez plażowicza



Na szczęście na miejscu okazuje się, że pomocy potrzebuje nie cała rodzina, lecz jedna osoba. 19-letnia kobieta ma szczęście, bo po tym, jak dwukrotnie nakrywa ją wysoka fala, na pomoc rzuca się jeden z plażowiczów. Mężczyzna wyciąga kobietę na brzeg i przekazuje pod opiekę ratownikom medycznym.

- Sobotnia akcja w Sobieszewie pokazała, że to będzie ciężki sezon - przyznaje prezes OSP Gdańsk-Sobieszewo Adam Kaczmarek. - Przyzwyczailiśmy się, że w takie dni ulice dojazdowe do plaży - zwłaszcza Falowa czy LazurowaMapka - są zastawione samochodami, więc tam, gdzie to możliwe, nadkładamy drogi. Niestety kierowcom brakuje wyobraźni i parkują w takich miejscach, które utrudniają nam szybkie dotarcie do poszkodowanych. A w takich sytuacjach liczy się dosłownie każda minuta. My nie jedziemy tam na grzyby, tylko ratować ludzkie życie.

20 morskich zgłoszeń w długi weekend



Interwencja z soboty nie była jedynym incydentem podczas minionego weekendu. W niedzielę łodzie ratunkowe i śmigłowiec SAR poszukiwały na Zatoce Gdańskiej żeglarzy, którzy wypadli z jachtu w okolicy Jastarni. Z kolei w Gdyni przechodnie próbowali ratować mężczyznę, który zasłabł i stracił przytomność na plaży przy bulwarze. Niestety mężczyzna zmarł.

- Na 20 zgłoszeń, które wpłynęły do Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego w Gdyni przez długi czerwcowy weekend, nasi ratownicy brali udział w 11 zdarzeniach. Uratowaliśmy, razem z innymi służbami, które wspomagały nasze działania, łącznie 17 osób - poinformował SAR.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.
  • Sobotnia akcja ratunkowa w Sobieszewie.

Na przeszkodzie zbyt wąskie przejazdy, gastronomia, bierność urzędników



Jak przyznają strażacy, poza zastawionymi przez auta dojazdami na plażę problemem jest też sama infrastruktura. Przejazdy w wielu miejscach są zbyt wąskie, bo ograniczają je albo ogrodzenia wydm stawiane przez Urząd Morski, albo stojące na przejeździe punkty gastronomiczne. Strażacy narzekają też na brak slipów do wodowania łodzi ratunkowej, a dojazd na plażę i manewry dużymi wozami bojowymi ułatwiłyby też betonowe płyty, o które od lat nie mogą doprosić się u urzędników.

- Kiedyś, aby zwodować łódź, korzystaliśmy z zejścia przy dawnym moście pontonowym przy ul. Nadwiślańskiej. Teraz musimy za to płacić. Były próby regulowania kwestii parkowania, ale nawet gdy pojawiały się jakieś znaki, to zaraz znikały, bo ktoś je wykopywał i usuwał. Być może potrzebne są bardziej radykalne działania, może ustawienie słupków albo blokad po jednej stronie jezdni poprawiłoby sytuację - zastanawia się Adam Kaczmarek.

Wesprzyj strażaków, pozwól im dojechać do potrzebujących



W związku z sobotnim incydentem strażacy postanowili rozpocząć akcję "Daj nam dojechać! Zanim zaparkujesz, pomyśl", której celem jest monitorowanie dojazdów do plaży i lasu na terenie Sobieszewa. O wszelkich wykroczeniach będzie informowana straż miejska i policja. Do akcji mają się włączyć wszystkie nadmorskie jednostki - m.in. OSP, WOPR oraz SAR.
rb

Opinie (353) ponad 50 zablokowanych

  • po granacie do wozu i tyle

    • 0 0

  • Dlaczego żyjemy w kraju, w którym Straż Pożarna, Służba ratująca życie i ludzkie mienie, ludzie, którzy sami wiele ryzykują, by pomagać innym, jest traktowana w taki sposób?
    No gdzie? Jak? W którym momencie skręciliśmy w zły zakręt w tym wszystkim?

    • 1 0

  • "pozdrawia" strażaków środkowym palcem.

    SUV -"pozdrawia" strażaków środkowym palcem. Ta pani pokazała jak wielką ma kulturę osobistą i odpowiedzialność w chwili ratowania czyjegoś życia.

    • 1 1

  • az mnie prady przeszły

    niezle kolo

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane