• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stare wojskowe Mi-2 czekają na wymianę

Jakub Gilewicz
11 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Widowiskowe pokazy lotnicze w Pruszczu Gdańskim

Ujęcia wykonane na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce.


Choć resursy starych śmigłowców Mi-2 z bazy w Pruszczu Gdańskim pozwolą na użytkowanie maszyn jeszcze przez pięć lat, to od dawna śmigłowce nie spełniają wymogów współczesnego pola walki. Ministerstwo Obrony Narodowej obecnie nie planuje jednak wymiany śmigłowców Mi-2 na jakiekolwiek inne.



Czy leciałe(a)ś kiedykolwiek śmigłowcem?

Konstrukcja Mi-2 lata młodości ma już dawno za sobą. Śmigłowiec zaprojektowało radzieckie biuro konstrukcyjne Michaiła Mila na początku lat 60., a w Polsce jego produkcja rozpoczęła się kilka lat później w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego Świdnik.

Dwusilnikowy Mi-2 to średni śmigłowiec wielozadaniowy o długości ponad 17 metrów i masie startowej ok. trzech i pół tony. Jego maksymalna prędkość to nieco ponad 200 km/godz., a maksymalne wznoszenie w locie pionowym wynosi 4,6 m/s.

Przez lata powstało wiele wariantów tych maszyn. Obecnie w 49. Bazie Lotniczej na terenie Pruszcza Gdańskiego stacjonuje 21 śmigłowców Mi-2 w ośmiu różnych wersjach:


Obecnie stare śmigłowce nie spełniają wymogów współczesnego pola walki. Z powodu braku nowych maszyn służą jednak nadal i jak twierdzą piloci, są one dobrymi śmigłowcami szkoleniowymi. Poza tym - według naszych informacji - pruszczańskie Mi-2 dotychczas nie były modernizowane.

  • Śmigłowce Mi-2 z 49. Bazy Lotniczej w Pruszczu Gdańskim.
  • Resursy Mi-2 pozwolą na ich użytkowanie jeszcze przez pięć lat.
  • Stare śmigłowce od lat nie spełniają jednak wymogów współczesnego pola walki.
  • Śmigłowiec Mi-2 został skonstruowany w ZSRR w latach 60. ubiegłego wieku.
  • Wnętrze śmigłowca Mi-2.


Śmigłowce z Mielca i Świdnika

Po tym jak do skutku nie doszedł kontrakt dotyczący zakupu francuskich śmigłowców Caracal, minister Obrony Narodowej ogłosił podczas październikowej wizyty w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 w Łodzi, że maszyny będą sukcesywnie dostarczane przez zakłady w Mielcu i Świdniku.

- A więc centrum serwisowe w Łodzi będzie integralnym elementem kontraktu na nowe helikoptery które zasilą polską armię w najbliższych latach. W roku 2016 będą ich dwa, w roku 2017 osiem, potem jedenaście i sukcesywnie następne, dostarczane zarówno przez Mielec, jak i przez Świdnik - mówił Antoni Macierewicz.
W przypadku PZL Mielec, które są własnością amerykańskiej firmy Sikorsky, będą to - zgodnie z zapowiedzią szefa MON - śmigłowce Black Hawk. Nie wiadomo jednak, o jaką wersję chodzi. Natomiast w przypadku należących do włoskiej firmy Leonardo-Finmeccanica PZL-Świdnik w grę mógłby wchodzić na przykład śmigłowiec AW149, a być może także W-3PL Głuszec (te ostanie służą już w Wojsku Polskim).

Ujęcia wykonane na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce.


Zarówno AW149, jak i zmodyfikowaną wersję W-3PL Głuszec prezentowano dwa miesiące temu podczas XXV Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach - jednej z największych tego typu imprez w Europie.

AW149 była jedną z maszyn, która nie została wybrana w przetargu na zakup przez Polskę śmigłowców wielozadaniowych. Maszyna ma 17,5 metra długości, a jej masa startowa to ponad osiem ton. Wyposażona w dwa silniki, każdy o mocy ok. 2000 KM, może latać z prędkością przelotową 287 km/godz.

Z kolei W-3PL Głuszec to zmodernizowana wersja śmigłowca Sokół, która służy do wsparcia bojowego. Zmodyfikowanego Głuszca zaprezentowano właśnie podczas MSPO.

Śmigłowiec otrzymał nowe łopaty wirnika nośnego, które mają poprawić jego osiągi. Poza tym zyskał system SPIKE, którego elementami są m.in. przeciwpancerne pociski kierowane SPIKE-ER o zasięgu do ośmiu kilometrów. Jest to broń opracowana przez izraelski Rafael Advanced Defense Systems.

Mi-2 będą służyć dalej

W czasie MSPO w Kielcach W-3PL Głuszec został zaprezentowany z wyrzutniami przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-ER o zasięgu ośmiu kilometrów. W czasie MSPO w Kielcach W-3PL Głuszec został zaprezentowany z wyrzutniami przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-ER o zasięgu ośmiu kilometrów.
O to, jakiego typu maszyny miał na myśli minister Macierewicz mówiąc o Świdniku, zapytaliśmy Ministerstwo Obrony Narodowej.

- PZL Świdnik dysponuje szeroką ofertą śmigłowców, które są w zainteresowaniu Sił Zbrojnych RP. Niemniej o wyborze konkretnego rozwiązania będą decydowały wyniki poszczególnych postępowań - stwierdziła Katarzyna Jakubowska, która czasowo pełni obowiązki rzecznika MON.
Pytania dotyczące Głuszców wysłaliśmy ponadto do firmy Leonardo, której podlegają PZL-Świdnik.

- Na część z nich nie możemy udzielić odpowiedzi ze względu na "wrażliwość" tematu - napisała Martyna Gawryluk z Leonardo, która odpowiada za kontakty z mediami.
Poza tym MON wypowiedział się w sprawie możliwości zastąpienia Mi-2.

- Ministerstwo Obrony Narodowej nie planuje wymiany śmigłowców Mi-2 na jakiekolwiek inne. W planach jest pozyskanie nowej platformy śmigłowcowej - śmigłowców wielozadaniowych, uderzeniowych, ratowniczych - napisała Jakubowska.

Zobacz też najnowocześniejszą jednostkę Marynarki Wojennej

Opinie (135) 1 zablokowana

  • PIS + TRUMP to od dawna ukartowana zagrywka aby Polska trafiła z powrotem w ramiona sowietów

    • 2 1

  • BOJÓWKI......

    Antosia wystarczą.Śmigłowce zbędny sprzęt. Wystarczą latawce.Dwururka i do boju !

    • 1 0

  • Dron- zabawkę (na uwięzi) sprzedam Macierewiczowi...

    trampki dokładam gratis.

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Wojskowe Mi-2 na poligonie

    kj

    to prawie jak latać na drzwiach od stodoły, co za wstyd

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane