Apel o zakończenie śledztwa ws. morderstwa Pawła Adamowicza
Biegli psychiatrzy, którzy przebadali Stefana W., zabójcę Pawła Adamowicza, nie potrafią na razie jednoznacznie określić, czy mężczyzna był poczytalny w momencie ataku na prezydenta Gdańska. Prokuratura zawnioskuje do sądu o przeprowadzenie dodatkowej obserwacji 27-latka w zakładzie zamkniętym.
Stefan W. został przebadany przez dwóch biegłych 30 stycznia. Na podstawie tego badania sporządzili oni opinię, która 20 lutego po południu wpłynęła do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
- W sporządzonej opinii biegli zawnioskowali o przeprowadzenie dodatkowej obserwacji sądowo-psychiatrycznej Stefana W. Po jednorazowym badaniu nie byli bowiem w stanie wypowiedzeń się co do stanu poczytalności podejrzanego. Prokurator przygotuje i skieruje do sądu wniosek o orzeczenie wobec podejrzanego obserwacji sądowo-psychiatrycznej - informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Przypomnijmy: 13 stycznia, podczas wieczornego finału WOŚP w Gdańsku, Stefan W. dostał się na scenę i trzykrotnie ugodził nożem prezydenta Gdańska. "Halo, halo! Nazywam się Stefan W****t. Siedziałem niewinny w więzieniu. Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała. Dlatego właśnie zginął Adamowicz" - tak krzyknął ze sceny tuż po zadaniu - śmiertelnych, jak się wkrótce okazało - ciosów.
Warto zaznaczyć, że 27-letni dziś Stefan W. za kraty trafił w 2013 roku, po tym, jak zatrzymano go w związku z czterema napadami na placówki bankowe. Został za te przestępstwa skazany i w więzieniu spędził 5,5 roku. Wyszedł w grudniu ubiegłego roku, niemal równo miesiąc przed zabójstwem Pawła Adamowicza.
Wyjść na wolność chciał jednak wcześniej. Trzykrotnie składał wniosek o skrócenie kary: w październiku 2016 roku, w czerwcu 2017 roku oraz w czerwcu 2018 roku. Za każdym razem sąd odmawiał.
Osobną sprawą było zdiagnozowanie u W. zaburzeń psychicznych. W roku 2016, podczas pobytu w więzieniu, zdiagnozowano u niego takie zaburzenia. Dlatego też prokuratura zdecydowała o powołaniu biegłych psychiatrów w tej sprawie.