• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stoczniowiec - GKS Katowice 0:2

Michał Kulawiński
28 stycznia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Nie udało się przerwać złej passy porażek u siebie z drużyną z Katowic. Po wyrównanym i zaciętym spotkaniu GKS Stoczniowiec nieznacznie uległ GKS Katowice 0:2 (0:0, 0:2, 0:0). Na sukces Katowic złożyły się: brak pomysłu na grę oraz trudności z wyprowadzeniem krążka przez gdańską drużynę, a także doskonała postawa golkipera gości - Marka Batkiewicza, dla którego był to trzeci mecz bez straty bramki. Nasza przegrana byłaby wyższa, gdyby nie dobra postawa naszego Tomasza Wawrzkiewicza. Należy nadmienić, iż na trybunach w Hali "Olivia" zasiadł minister sportu Adam Giresz.

Pierwsze wznowienie dla Katowic i chwilę później groźny strzał Pavła Urbana broni "Wacha". W 2. minucie karę dwóch minut za spowodowanie upadku przeciwnika otrzymuje Czesław Niedźwiedź. "Stocznia" zakłada zamek, jednak Katowiczanie szybko wybijają krążek, który po błędzie Rafała Cychowskiego omal nie ląduje w naszej bramce. W czasie trwania kary oddajemy zaledwie kilka groźnych strzałów. 6 minuta - groźna akcja "2 na 1" Duszana Adamczika i Wojciecha Tkacza, na szczęście Tomasz Wawrzkiewcz odbija krążek. Niespełna minutę później, po podaniu Tomasza Proszkiewicza, Robert Suchomski próbuje zaskoczyć Marka Batkiewicza. W 12. minucie Tomasz Jóźwik objeżdża bramkę, jednak nie udaje mu się pokonać Tomasza Wawrzkiewcza. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem pierwszej tercji Stoczniowiec otrzymuje dwie karne minuty za nadmierną liczbę graczy na lodzie.

Początek drugiej odsłony i daleki strzał Roberta Fraszko z wielkim trudem broni Marek Batkiewicz. Szybka kontra Katowic, na szczęście nieskuteczna. 28. minuta - kara dla Roberta Fraszko za spowodowanie upadku przeciwnika. W zamieszaniu pod naszą bramką Janusz Hajnos umieszcza krążek obok leżącego Tomasza Wawrzkiewicza i mamy 1:0 dla Katowic. W 32. minucie przez dwie minuty odpocznie Wojciech Tkacz. Nasi mają duże problemy z założeniem zamka. Dopiero pod koniec kary kolejno Adam Bagiński i Robert Fraszko próbują wykorzystać grę w przewadze. 37. minuta - groźna akcja "Stoczni". Minutę później podanie Gdańszczan w ich tercji obronnej przejmuje Wojciech Tkacz, podaje do Marka Stebnickiego, który z bliska pokonuje Wachę i jest 2:0. Końcówka drugiej tercji należy do gości.

W drugiej minucie ostatniej odsłony karę za przeszkadzanie otrzymuje Paveł Urban. W tym czasie Stoczniowiec oddaje zaledwie dwa groźne strzały. W 46. minucie spotkania za atak kijem trzymanym oburącz na dwie minuty schodzi Czesław Niedźwiedź. Gdańszczanie nie są w stanie założyć zamka i w dodatku po kontrze Katowic omal nie tracą bramki. 51. minuta to kolejna niebezpieczna sytuacja pod bramką Marka Batkiewicza. Przez ostatnie minuty spotkania Stoczniowiec usilnie stara się zdobyć bramkę: najpierw w 54. minucie Wiktor Sharyton z Robertem Błażowskim, zaś w ostatniej - Roman Skutchan próbują pokonać świetnie grającego bramkarza gości.

Po meczu powiedzieli:

Trener Katowic: Mecz ciężki i wyrównany. Zdyscyplinowana i asekuracyjna gra. Z kontry i do przodu. To sposób na Stoczniowca. Dodatkowo nasi przeciwnicy byli zmęczeni po piątkowym meczu z Unią. (...) Jeśli chodzi o playoff'y, sprawa się jeszcze nie rozstrzygnęła, różnice punktowe są niewielkie. Wystarczy przegrać parę meczy i można spaść na czwartą pozycję.

Trener Stoczniowca: Nie przełamaliśmy pasma porażek u siebie z drużyną z Katowic. Mecz wyrównany. Mniejsza dokładność strzałów, brak świeżości i refleksu po meczu z Unią, mądrość i doświadczenie Katowic, to przyczyny naszej porażki. Kibice powinni być zadowoleni, nie oddaliśmy punktów bez walki. (...) Do Rafała Cychowskiego nie mam pretensji, grał tak jak potrafił najlepiej, po prostu jego koledzy mieli nieco gorszy dzień. (...) Walka o Mistrza Polski rozstrzygnie się prawdopodobnie pomiędzy Unią a Katowicami. (...) Piotr Korczak ma skręcone kolano, po wizycie u lekarza okaże się, kiedy będzie mógł powrócić do gry. Martin Precek jutro przyjeżdża do Gdańska i rozpoczyna trenować, za około trzy tygodnie powinien powrócić do gry.

Stoczniowiec: Wawrzkiewicz; Gabryś - Fraszko (2), Sokół - Cybulski, Cychowski - Bukowski, Smeja - Wróbel; Proszkiewicz - Justka - Suchomski, Skutchan - Bagiński - Juraszek, Kostecki - Szaryton - Kiedewicz, Jankowski - Błażowski - Fraszko.

Katowice: Batkiewicz; Łabuz - Mareczek, Urban (2) - Gil, Niedźwiedź (4) - Szymański, Karliczek - Labryga; Podlipni - Koszowski - Hajnos, Adamczik - Stebnicki - Tkacz (2), Jóźwik - Trybuś - Grobarczyk, Wołkowicz - Słodczyk - Pohl.

Kary: GKS Stoczniowiec Gdańsk - 4 min, GKS Katowice - 8 min
Sędziowali: Krzysztof Karaś, Hubert Godziątkowski, Grzegorz Dzięciołowski.
Widzów: ponad 2500.

Wyniki pozostałych spotkań: KTH Krynica - GKS Tychy 3:5 (1:3, 1:0, 1:2), Zagłębie Sosnowiec - Unia Oświęcim 1:3 (0:0, 0:2, 1:1).
Michał Kulawiński

Kluby sportowe

Opinie (1)

  • Konkurs

    Najlepsze polskie pismo poświęcone temtyce hokejowej - "MAGAZYN HOKEJOWY"
    oraz redakcja serwisu
    STOCZNIOWIEC.HOKEJ.PL
    mają przyjemność ogłosić konkurs na
    "Najlepszego Zawodnika
    Polskiej Ligi Hokejowej".

    Weź udział w konkursie i wygraj prenumeratę "MAGAZYNU HOKEJOWEGO"

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane