We wczorajszym meczu gdański
Stoczniowiec musiał uznać wyzszość Unii Oświęcim, której uległ 0:4 (0:1, 0:2, 0:1). Tradycyjnie najmocniejszym punktem naszej drużyny był bramkarz
Tomasz Wawrzkiewicz. Dobrze zaprezentowali się również młodzieżowcy
Patryk Soliński oraz
Filip Drzewiecki, którym ambicji na pewno nie można odmówić.
Bramki: 15' Jakubik (Jóźwik) /0:1/, 28'. Filipi (Klisiak, Rimsky) /0:2/, 32'. Gonera (Laszkiewicz) /0:3/, 42'. Puzio (Parzyszek) /0:4/
Kary: 20 min. - 16 min.
Widzów: 1000
Sędziowali: Marczuk Włodzimierz, Dzięciołowski Grzegorz, Godziątkowski Hubert.
Pierwszą tercję Stoczniowcy ropoczęli ostro, w ciągu pierwszych minut kilkukrotnie zagrozili oświęcimskiej bramce. Jednak to goście w 15'. zdobyli pierwszego gola, z podania
Tomasza Jóźwika strzelał
Mariusz Jakubik.
Od początku drugiej odsłony Unia rozpoczęła zmasowane ataki na gdańską bramkę, zamknęła gospodarzy w ich tercji. Przed stratą gola uratowała nas ofiarna obrona
Aleksandra Myszki, który wyłapał krążek zmierzający do pustej bramki. Jednak w 28'. goście po raz drugi pokonali
Tomasza Wawrzkiewicza, ładnym strzałem pod poprzeczkę popisał się nowy nabytek Unii
Milan Filipi, asysta
Waldemara Klisiak, Dalibor Rimsky. Jeszcze w tej samej minucie na karze 2'+2', za nieumyślne zranienie przeciwnika wysoko uniesionym kijem, wylądował
Michał Smeja, po niespełna półtorej minucie za atak z tyłu (2'+10') dołączył do kolegi
Aleksander Myszka. Uniści skwapliwie wykorzystali podwójną przewagę, po podaniu
Daniela Laszkiewicza,
Sebastian Gonera silnym strzałem zza bulika zmusił gdańskiego bramkarza do kapitulacji. Chwilę później przed podobną szansą stali Gdańszczanie, na karze
Mariusz Dulęba (zahaczanie) oraz
Jacek Zamojski za niedozwolony atak kijem trzymanym oburącz, lecz naszym hokeistom nie udało się wykorzystać przewagi dwóch zawodników.
Początek trzeciej części i dorobek bramkowy Unii za sprawą
Mariusza Puzio powiększył się do czterech goli, asysta
Adrian Parzyszek. Końcówka meczu już bezbramkowa, za to z dużą ilością wykluczeń.
Po meczu powiedzieli:
Stanisław Małokow: Zagraliśmy mądrze i poprawnie technicznie. Cały czas kontrolowaliśmy wynik.Marian Pysz: Zasłużone zwycięstwo dla Unii. Przy stanie 0:2 było widać, kto rozdaje karty.Wyniki pozostałych spotkań:GKS Katowice - Orlik Opole 4:5
Podhale Nowy Targ - KTH Krynica 10:3
TKH Toruń - GKS Tychy 2:5