• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stoisz długo na czerwonym? Podjedź do linii

Michał Sielski
23 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Skrzyżowanie ul. Morskiej i Kalksztajnów. Kierowca po prawej tym razem uruchomił pętlę indukcyjną. Innie zatrzymują się jednak jeszcze bardziej nieporadnie i długo czekają na zielone światło. Skrzyżowanie ul. Morskiej i Kalksztajnów. Kierowca po prawej tym razem uruchomił pętlę indukcyjną. Innie zatrzymują się jednak jeszcze bardziej nieporadnie i długo czekają na zielone światło.

Kierowcy skarżą się, że na niektórych skrzyżowaniach muszą czekać trzy zmiany świateł na zieloną strzałkę w lewo. Tymczasem niekiedy sami są sobie winni, bo pętla indukcyjna zmieni światło na zielone praktycznie od razu - ale trzeba na nią najechać, a nie zatrzymywać się kilka metrów przed linią.



Często widzisz kierowców, którzy stają daleko przed światłami?

Z problemem zmiany świateł na skrzyżowaniu ul. Morskiej z ul. Kalksztajnów zobacz na mapie Gdyni w Gdyni zwrócił się do nas pan Marcin. Nacz czytelnik często ustawia się tam na lewoskręcie i zauważył powtarzający się problem. Zielone światło dla samochodów skręcających w lewo włącza się tam tylko wtedy, gdy czujnik wykryje oczekujący na przejazd samochód.

- W ostatnią środę znowu był problem. Pierwsza zmiana świateł - u nas "czerwona strzałka w lewo". Druga zmiana świateł (pełen cykl) - stoimy. Trzecia zmiana - stoimy. Okazało się po chwili, że pan w pierwszym samochodzie zatrzymał auto ok. 3-4 m przed linią warunkowego zatrzymania się. Przeszedłem się do niego, podpowiedziałem, aby podjechał bliżej i... światła przełączyły się natychmiast - relacjonuje pan Marcin.

Podobnie działają pętle indukcyjne na większości skrzyżowań w Gdyni. Pętle indukcyjne zamontowane zostały w ramach systemu sterowania sygnalizacją świetlną Tristar, który ma zmniejszyć korki w całym Trójmieście i zapewnić priorytetowy przejazd spóźnionym pojazdom komunikacji publicznej oraz pojazdom uprzywilejowanym, jadącym na sygnale.

Dzięki pętlom ruch jest bardziej płynny, bo jeśli na lewoskręcie nie czekają żadne samochody, auta na głównej drodze nie są zatrzymywane i mogą mieć zielone światło przez długi czas. Gdy pojawi się samochód chcący skręcić, światło się zmieni. Chyba, że kierowca nie podjedzie do linii. Margines jest duży, pętla sięga z reguły co najmniej dwóch metrów od miejsca, w którym należy się zatrzymać. Dla niektórych to jednak wciąż za mało.

- Takie sytuacje zdarzają się nagminnie. Czasem nawet dzwonią do nas kierowcy samochodów czekających na zmianę świateł. Mamy tam monitoring wizyjny, więc instruujemy od razu kierowców, prosząc o podjechanie do linii. Dziwią się, że tak szybko można to "załatwić", tymczasem wystarczy po prostu przestrzegać przepisów i podjeżdżać do linii zatrzymania - podkreśla Karol Kozak z gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Docelowo pętle będą sukcesywnie zwiększane, by wydłużyć ich zakres oddziaływania, ale to melodia przyszłości - dodaje.

Zobacz wizualizację systemu Tristar.

Miejsca

Opinie (341) ponad 10 zablokowanych

  • Wow

    No dajcie spokój, to prośba: "Proszę o zielone" już nie działa? ;>

    • 4 0

  • i komu mają służyć takie pętle? budyniowi i jego kumplom w wypasionych furach?

    • 2 4

  • beka w gdansk są trzy petle na pasie na odcink 30 metrów nie treba podjeżdzać dolini

    • 2 0

  • śr...e w ba...e

    Niby inteligent odpowiedzialny za sygnalizację świetlną szuka wytłumaczenia swej ignorancji. Jestem kierowcą KM i z tysiąc razy były zgłaszane niektóre cykle świateł a i tak nikt z tym nic nie robi. Jaki problem był by pętlę indukcyjną zainstalować z trzy metry od świateł? Przecież wykryła by samochód,który ją minął,to nie,trzeba było ją umieścić przed samym skrzyżowaniem,tylko ułomny inżynierek nie skumał że sygnalizatory są umieszczone tak że trzeba czasem przed niektórymi stanąć z metr by zauważyć kiedy się zmienią. Nie mówię tu o Kalksztajnów tylko o innych skrzyżowaniach,na których tak właśnie jest. A wogóle to wiedziałem że ten Tristar-Sristar to będzie jedno wielkie dno. Sorry że teraz się rozpiszę,ale skoro poruszono temat świateł w Gdyni to przedstawię je jako codzienny ich obserwator w osobie kierowcy trolejbusu. Może redaktor zainteresuje się głębiej tematem.
    Zaczynamy od np.Chylońska x Morska kierunek Gdynia. Jakim trzeba byc deb...by tak ustawić częstotliwość o 3-4 rano że nie ma szans by wyjeżdżając z Chylońskiej w strone Gdyni przejechać jednocześnie dwie jezdnie,tzn skrzyżowanie Chylonskiej z Morską w strone Rumi i od razu Chylonską z Morską w strone Gdyni. Nie ma szans,nawet Kubica by niedał rady,kto tamtędy jeździ w godzinach nocnych i wczesnoporannych ten wie że to ustawił jakiś id..... Jedźmy troche dalej,oczywiscie trolejbusem,przystanek Węzeł Franciszki Cegielskiej,kierowcy KM mają tam swoje światła,na których muszą czekać aż zapali się pionowa kreska,ale ona nie zapala się w momencie najechania na pętlę,tylko zapala się dopiero jak minie ustalony czas na cykl. Dobra,zapaliła się jadę dalej,jak jestem dobry kierowca to zdążę przeskoczyć skrzyżowanie z Kielecką,jak jestem muł,albo mam jakiś złomowaty wóz to staję na czerwonym,ale jak się zmieni,to i tak nic nie da,bo zjeżdżam pod nowy wiadukt i tam zapala się czerwone przed skrzyżowaniem z ulicą... No właśnie,nawet nie wiem jaką w każdym bądź razie tą koło tego głazu. Potem dostaje zielone i co? I g...chciało by się rzec bo po ruszeniu dostaje czerwone na skrzyżowaniu z Al.Zwycięstwa. Super synchronizacja dla pojazdów Komunikacji Miejskiej,która kiedyś była uważana za najpunktualniejszą,a teraz przez chore światła,rozkłady jazdy to fikcja. Jeszcze jeden przykład,Orłowo SKM KLIF,zamykam drzwi,ruszam,oczywiście z pętli w stronę Cisowy,żeby mnie głupia pętla zauważyła,to muszę wjechać prawie na pas w stronę Sopotu,bo inaczej mogę stać do śmierci. Ale nawet jak wiadę na tą pętlę to jeśli nie załapałem się w cyklu to i tak stoję następną zmianę świateł,a już wogóle bezsensowne jest to że i tak zapala się czerwone światło dla jadących w kierunku Sopotu,bez względu na to czy wcześniej stał trolejbus na pętli czy nie. Panie redaktorze,administracji,moderatorze,nie kasujcie tego postu ze względu na pewne inwektywy,zajmicie sie tym,skoro już poruszyliście temat,jeśli chcecie moge wam opisać jeszcze wiele innych miejsc w których mało inteligentny gość odpowiedzialny za światła wogóle nie pomyślał.

    • 24 0

  • śr...e w ba...e

    Niby inteligent odpowiedzialny za sygnalizację świetlną szuka wytłumaczenia swej ignorancji. Jestem kierowcą KM i z tysiąc razy były zgłaszane niektóre cykle świateł a i tak nikt z tym nic nie robi. Jaki problem był by pętlę indukcyjną zainstalować z trzy metry od świateł? Przecież wykryła by samochód,który ją minął,to nie,trzeba było ją umieścić przed samym skrzyżowaniem,tylko ułomny inżynierek nie skumał że sygnalizatory są umieszczone tak że trzeba czasem przed niektórymi stanąć z metr by zauważyć kiedy się zmienią. Nie mówię tu o Kalksztajnów tylko o innych skrzyżowaniach,na których tak właśnie jest. A wogóle to wiedziałem że ten Tristar-Sristar to będzie jedno wielkie dno. Sorry że teraz się rozpiszę,ale skoro poruszono temat świateł w Gdyni to przedstawię je jako codzienny ich obserwator w osobie kierowcy trolejbusu. Może redaktor zainteresuje się głębiej tematem.
    Zaczynamy od np.Chylońska x Morska kierunek Gdynia. Jakim trzeba byc deb...by tak ustawić częstotliwość o 3-4 rano że nie ma szans by wyjeżdżając z Chylońskiej w strone Gdyni przejechać jednocześnie dwie jezdnie,tzn skrzyżowanie Chylonskiej z Morską w strone Rumi i od razu Chylonską z Morską w strone Gdyni. Nie ma szans,nawet Kubica by niedał rady,kto tamtędy jeździ w godzinach nocnych i wczesnoporannych ten wie że to ustawił jakiś id..... Jedźmy troche dalej,oczywiscie trolejbusem,przystanek Węzeł Franciszki Cegielskiej,kierowcy KM mają tam swoje światła,na których muszą czekać aż zapali się pionowa kreska,ale ona nie zapala się w momencie najechania na pętlę,tylko zapala się dopiero jak minie ustalony czas na cykl. Dobra,zapaliła się jadę dalej,jak jestem dobry kierowca to zdążę przeskoczyć skrzyżowanie z Kielecką,jak jestem muł,albo mam jakiś złomowaty wóz to staję na czerwonym,ale jak się zmieni,to i tak nic nie da,bo zjeżdżam pod nowy wiadukt i tam zapala się czerwone przed skrzyżowaniem z ulicą... No właśnie,nawet nie wiem jaką w każdym bądź razie tą koło tego głazu. Potem dostaje zielone i co? I g...chciało by się rzec bo po ruszeniu dostaje czerwone na skrzyżowaniu z Al.Zwycięstwa. Super synchronizacja dla pojazdów Komunikacji Miejskiej,która kiedyś była uważana za najpunktualniejszą,a teraz przez chore światła,rozkłady jazdy to fikcja. Jeszcze jeden przykład,Orłowo SKM KLIF,zamykam drzwi,ruszam,oczywiście z pętli w stronę Cisowy,żeby mnie głupia pętla zauważyła,to muszę wjechać prawie na pas w stronę Sopotu,bo inaczej mogę stać do śmierci. Ale nawet jak wiadę na tą pętlę to jeśli nie załapałem się w cyklu to i tak stoję następną zmianę świateł,a już wogóle bezsensowne jest to że i tak zapala się czerwone światło dla jadących w kierunku Sopotu,bez względu na to czy wcześniej stał trolejbus na pętli czy nie. Panie redaktorze,administracji,moderatorze,nie kasujcie tego postu ze względu na pewne inwektywy,zajmicie sie tym,skoro już poruszyliście temat,jeśli chcecie moge wam opisać jeszcze wiele innych miejsc w których mało inteligentny gość odpowiedzialny za światła wogóle nie pomyślał.

    • 11 4

  • system ma redukować korki (2)

    ale wzrost liczby samochodów może to działanie skutecznie wyeliminować. Przeciętny kierowca przypuszczalnie tej :"redukcji korków" nie odczuje. Dlaczego ludzie mają się dostosowywać do systemu a nie system do ludzi? Dyrdymały o zatrzymywaniu się "kilka metrów" przed linią zatrzymania można wsadzić między bajki. Przyczyną nie jest wina jakichś "polaków" tylko konkretnych projektantów. Takie skutki wywołuje projektowanie miasta z myślą wyłącznie o kierowcach samochodów, a nie o potrzebach zwykłych ludzi, którzy czasem jeżdżą samochodami, czasami pieszo lub w jeszcze inny sposób.

    • 5 2

    • ten system tworzy korki proszę sobie zobaczyć jak wygląda w Cisowej po remoncie stępa pierdzielił że będzie tak fajnie równy asfalcik poprawiona geometria tylko co z tego skoro ustawiły te młoty czerwoną falę.To nie jest wina samochodów tylko idiotycznych ustawień sygnalizacji.Jeśli ruszasz z Owsianej i jesteś 50 m od Zbożowej i łapie cię czerwone pomimo że jedziesz przepisowo to znaczy że ustawienie świateł jest do d.. nie ma synchronizacji że zostało to ustawione tak by ruch spowalniać niemal do zera a nie upłynniać.Potem ruszasz ze Zbożowej natrafiasz na czerwone na Kcyńskiej a ruszając z Kcyńskiej widzisz 200 m dalej że właśnie zapal ci się czerwień przed obwodnicą.To jak ma nie być korków?Jeśli kolumna 30-40 pojazdów ciągle rusza hamuje rusza hamuje i tak w kółko.Do tego dodajmy ekstremalnie krótki czas zielonego np by wyjechać z Owsianej w Morską w stronę obwodnicy.Tamtędy wyjeżdża sporo tirów którym jakiś inny bezmózg zakazał pojechać Kcyńską czyli najkrótszą drogą.Taki tir wyjeżdża i kiedy jest dokładnie na środku skrzyżowania światła puszczają ruch na Morskiej auto z dobrym przyspieszeniem mogłoby w tego tira spokojnie walnąć gdyby prowadził je idiota bez mózgu.Gdzie czas tzw międzyzielonego?Piesi też mają nieźle.Sam widziałem jak pieszy nacisnął przycisk odstał swoje ale nie dostał zielonego żeby przejść a co najlepsze gdy zaczął się nowy cykl zgasła czerwona migająca lampka sygnalizująca że pieszy sobie zamówił zielone.Jeśli ten pieszy tego nie zobaczy i nie naciśnie znowu guzika to w ogóle nie przejdzie.A potem zdziwko dlaczego piesi przechodzą na czerwonym panowie milicjanci urządzają sobie polowania i mandaciki lecą.Cykle zielonego dla samochodów są miejscami za krótkie ale o kamerach i radarach nie zapomnieli jak je ustawić żeby kaska płynęła.

      • 1 2

    • "dlaczego ludzie maja sie dostosowywac do systemu

      a nie system do ludzi"?
      Mimochodem dotknales istoty myslenia i dzialania socjalistow....;)

      • 2 0

  • Zawsze znajdzie sie oszczednis co tak sie powoli wtoczy, ze zadna petla nie pomoze.

    • 0 5

  • wyłączajcie światła od 22 na skrzyżowaniu chylońskiej i morskiej w Cisowej ! . (5)

    • 4 2

    • Pytanie kto tam

      wogóle wymyślił te światła i po co.

      • 2 1

    • Tak,wyłączajcie światła w nocy,żeby "wszyscy mogli przejechać bez zatrzymania" (3)

      Ale będą jaja,jak się spotka dwóch takich niepowstrzymanych...

      • 2 3

      • (2)

        a po co się zatrzymywać jak nic nie jedzie?Są znaki drogowe pierwszeństwo jest uregulowane znakami a ja np nie życzę sobie jadąc trolejbusem 26 czekać trzy razy na czerwonym żeby wykonać banalny nawrót w miejscu gdzie jest świetna widoczność i nawet największe cielę drogowe sobie poradzi.Mierzyłem kiedyś czas ile zajęło trolejbusowi zrobienie tego nawrotu 3 minuty żeby pokonać w linii prostej kilkadziesiąt metrów.Za kogo mają nas ci idioci którzy wymyślili ten system sterowania ruchem?Za jakieś dzieci czy za downów jakiś których trzeba za rączkę prowadzić?

        • 5 1

        • Kolego pełna zgoda co do bez zasadności montażu w tym miejscu świateł,mieszkam w pobliżu i mnie również (delikatnie mówiąc) one irytują... Natomiast co do pierwszeństwa-to już niekoniecznie masz rację. Ruch kierowany przez policjanta,sygnalizacja świetlna,znaki drogowe-poziome i pionowe,tak zwana prawa ręka. Tak na przyszłość...

          • 1 0

        • przeceniasz cieleta drogowe

          Teraz kazdy down kupuje auto

          • 1 3

  • ta i

    zaś pan Marcin, ten to ma przygody, powinniście wydać książkę o tych jego zdarzeniach, zawsze coś mu się przytrafi.

    • 3 1

  • Tylko jak stanę przed samą linią to za Chiny Ludowe nie widzę sygnalizatora.

    • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane