• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strajkują szpitale, szykują się przychodnie

ak
5 czerwca 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Uniknęliśmy ewakuacji szpitali
- Moje dziecko jest zapisane do okulisty na połowę czerwca. Zapisaliśmy się na tę wizytę już od połowy maja, czy z powodu strajku będzie odwołana? - pyta nasza Czytelniczka.

Chorzy czekają na zabiegi planowe zawieszone w szpitalach z powodu strajku, podobnie może być z wizytami w przychodniach, które są także gotowe do protestu. - Tak naprawdę my czekamy na ustalenia z góry - mówi Andrzej Zapaśnik ze Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia w Pomorskiem. - Na razie w regionie strajkuje 17 szpitali, mają dołączyć kolejne, do strajku lekarzy przyłączyły się pielęgniarki, jest i tak duże zamieszanie. Myślę, że przychodnie mogą ruszyć za jakiś czas.

Jak wyglądałby strajk przychodni w Pomorskiem? - Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby przerywanie pracy codziennie (lub co jakiś czas) na dwie godziny - dodaje Zapaśnik.

Tymczasem wczoraj w Wejherowie ze strajkującymi lekarzami i przedstawicielami Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku spotkali się parlamentarzyści z Pomorskiego, m.in. Maciej Płażyński (bezpartyjny) i Izabela Jaruga-Nowacka (SLD).

- Zaproponowaliśmy stworzenie czegoś w rodzaju okrągłego stołu, przy którym zasiądą politycy wszystkich opcji - mówi Maciej Michalik, zastępca przewodniczącego Okręgowej Izby lekarskiej w Gdańsku. - Aby wreszcie porozumieć się w jednym chociaż punkcie, zamiast cały czas obrzucać się błotem.

Lekarze strajkują już trzeci tydzień, w tej chwili 80 proc. lekarzy ze strajkujących szpitali złożyło wypowiedzenia z pracy. Akcja z wypowiedzeniami to zalecenie Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, które realizują poszczególne szpitale w Polsce. Lekarze podpisują druk wypowiedzenia, zostawiając puste miejsce na datę.

- Upoważnili związek do wpisania daty, kiedy przyjdzie czas - mówi Andrzej Sokołowski, przewodniczący OZZL w Pomorskiem. - Zbieramy jeszcze druki wypowiedzeń, niedługo przekażemy je wojewodzie, żeby zdawał sobie sprawę z zagrożenia.

OZZL walczy o podwyżki dla medyków - lekarze bez specjalizacji mają zarabiać 5 tys. brutto, ze specjalizacją 7,5 tys. Lekarze domagają się też m.in. obowiązkowych urlopów szkoleniowych i przede wszystkim reformy całego systemu ochrony zdrowia w Polsce, czyli m.in. finansowania świadczeń zdrowotnych nie tylko ze składek na powszechne ubezpieczenie zdrowotne, ale też z kieszeni pacjentów.
Gazeta Wyborczaak

Opinie (104) 4 zablokowane

  • Szamani i wróżki liczą zyski

    Jak tak dalej pójdzie to ludzie będą do szamanów i wróżek chodzić aby się wyleczyć. Lekarze domagajcie sie swojego.You

    • 0 0

  • no i w koncu rypnelo powstanie nowa solidarnosc medykow

    ten kto ma umrzec nie dozyje zmian ,moze to i lepiej...

    • 0 0

  • Trzymamy kciuki za lekarzy!!!Walczcie, moze jak Wy zostaniecie docenieni to pozniej i inne grupy tzw."wyksztalciuchow"

    • 0 0

  • Prywatnie i państwowo

    A ładnie to tak po pracy wywozić w bagażniku drogie szpitalne PAŃSTWOWE maszyny i badać nimi w swoich prywatnych gabinetach??
    A może ten cały raban to po to, aby zamazać projekt nakazujący lekarzom trzymania się jednej posady a nie prowadzenia gabinetu prywatnego i jednocześnie zasiadania w ramach NFZu, co pozwala na wykorzystywanie w/w sprzętów do celów prywatnych. Przecież przez te absurdalne praktyki, szerokie grono ludzi miesiącami czeka za wymaganymi natychmiast badaniami!!!

    A jakimi furami jeżdżą, w jakich pałacach mieszkają i płaczą, że jeszcze im mało!!! Jedno stanowisko, jeden lekarz i koniec z wypożyczaniem sprzętów.

    A tak w ogóle to trzeba uwolnić rynek. Wtedy to ludzie zadecydują, któy lekarz jest dobry, a który powinien zmienić fach. Na skutek konkurencji ceny automatycznie spadną do realnych poziomów, a jakość usług podniesie się.

    • 0 0

  • oooo

    "....80 proc. lekarzy ze strajkujących szpitali złożyło wypowiedzenia z pracy...." to 20% wytrwałych wygrało zarobią teraz szmalu , a ciekawe czy te 80% pójdzie na bezrobotny i wytwaja za marne 500zł. Tak to jest pomysł doceniom to co zarabiaja obecnie :)

    • 0 0

  • S: pitolenie facet

    że odeszły 4/5 zespołu to podniosą pensje pozostałym 20% ? Nikt nie jest w stanie pracować trzy doby non stop - potem jesteś rozwalony jak galareta i następne 4 dni dochodzisz do siebie. W czartek rano idę na dyżur i wracam w niedzielę rano.

    Nie ma chętnych do jeżdżenia karetkami pogotowia. NIE MA. Asystentka zarządu, pomocnik murzarza zarabiająwięcej niż ja. Codziennie podejmuję decyzje, które ratują życie - jeśli będę przemęczona, mogę podjąć złą decyzję. Codziennie o tym myślę i coraz częściej dochodzę do wniosku, że nie mogę pracować w pogotowiu. Tylko, że po mnie już nikt nie przyjdzie bo nie ma chętnych ideowców ani nikt nie chce pracować za takie pieniądze ...

    • 0 0

  • weterynarze sprywatyzowali się jakieś 16/17 lat temu

    bardzo zdrowy schemat, wszystko jest jednoznaczne. Jeśli weterynarz jest słaby, więcej do niego nie wracasz - nasz nazwisko, masz klientów.

    Tak samo powinno być z lekarzami/przychodniami/szpitalami. Zwróćcie uwagę, że część przychodni jest prywatna - tworzą sieci pod tą samą marką - ma kontakty z NFZ i znakomicie działają.
    Mój lekarz rodzinny własnie przeniósł się i pracuje w LUXMED - kobita nie może się pozbierać tak jest zadowolna. Prywatna placówka, właściwe traktowanie specjalisty, znakomity klimat pracy, doskonale obsługiwani pacjenci, zadowoleni pacjenci ... chyba przepisze się do niej ...

    • 0 0

  • lux?...

    Może i lekarze są zadowoleni z LuxMedu, na pewno jest tam lepsza niż w przeciętnej przychodni organizacja wizyt, ale żeby mówić o d o s k o n a ł e j obsłudze, trzeba nie trafić na kilku przeciętnych lekarzy i jednego Szczególnego Aroganta, na którego się tam naciąłem. Wierzę, że są tam i Dobrzy Specjaliści, u wszystkich nie byłem. Może jest lepiej, ale żeby zaraz lux?... aż tak to nie :/

    • 0 0

  • moze jak nie mozemy sie leczyc to NFZ nie powinno zabierac nam naszej składki? bo niby za co płacimy?

    • 0 0

  • szpitale strajkują, ale jakoś nic sie strasznego nie dzieje
    wychodzi prawda, że za dużo darmozjadów siedzi na państwowym garnuszku
    won na swoje, kupić swój sprzet, wynając na wolnym rynku gabinet i czekać czekać może jakiś pacjent zapuka
    no i kasy fiskalne obowiązkowo!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane