• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Straż miejska w Trójmieście wraca do swoich zadań

Szymon Zięba
23 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do urzędu nie wejdziesz? "I dobrze!"
Strażnicy miejscy wrócili do swoich "zwykłych" obowiązków. Strażnicy miejscy wrócili do swoich "zwykłych" obowiązków.

Skontrolują źle zaparkowane samochody, zajmą się nielegalnym wysypiskiem śmieci czy mieszkańcami, którzy spalają odpady. Strażnicy miejscy z Gdańska, Gdyni i Sopotu ponownie wracają do swoich "zwykłych" obowiązków. Wcześniej oddelegowano ich do zadań związanych z walką z koronawirusem, co po pewnym czasie negatywnie wpływało na porządek w mieście.



Czy odczułe(a)ś zmianę obowiązków strażników miejskich?

Przypomnijmy: Resort spraw wewnętrznych zadecydował, że wraz z początkiem kwietnia straż miejska przechodzi pod zwierzchnictwo policji.

Mundurowi nie podejmowali wszystkich interwencji, które do niedawna znajdowały się w zakresie ich obowiązków i przyjmowali tylko najpoważniejsze zgłoszenia, przede wszystkim te dotyczące zagrożenia zdrowia i życia mieszkańców.

Wraz ze znoszeniem kolejnych obostrzeń, wprowadzonych przez pandemię koronawirusa, o powrót strażników miejskich do swoich "zwykłych" obowiązków prosili mieszkańcy i samorządowcy, a zrzeszająca największe aglomeracje Unia Metropolii Polskich i Związek Miast Polskich zaapelowały w liście do ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego o powrót do zasad funkcjonowania straży miejskich sprzed epidemii.

Ostatecznie wojewoda pomorski Dariusz Drelich odwołał swoje polecenie i wraz z 18 czerwca strażnicy miejscy wrócili do swoich normalnych zadań.

Strażnicy będą zwracali uwagę na duże grupy osób



- Funkcjonariusze nadal będą zwracać uwagę na osoby, które grupują się i nie zachowują zasad bezpieczeństwa. Nasza praca nie będzie już jednak całkowicie podporządkowana walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa - zaznacza Marta Drzewiecka ze Straży Miejskiej w Gdańsku.
Przez kilka miesięcy - od kwietnia - strażnicy miejscy zajmowali się przede wszystkim prewencją związaną z pandemią koronawirusa. Przez kilka miesięcy - od kwietnia - strażnicy miejscy zajmowali się przede wszystkim prewencją związaną z pandemią koronawirusa.
Mundurowi informują, że wraca także możliwość osobistego załatwiania spraw w siedzibie Straży Miejskiej przy ulicy ElbląskiejMapka oraz w referatach terenowych. Obsługa interesantów będzie się odbywać z uwzględnieniem szczególnych środków bezpieczeństwa.

Urzędnicy i mundurowi zadowoleni ze zmian



Zadowolenia z powrotu do "zwykłych" obowiązków nie kryją strażnicy miejscy i urzędnicy.

- Bardzo się z tego cieszymy, ponieważ Sopot charakteryzuje się dużą liczbą turystów, zwłaszcza latem. Pracy jest sporo - mówi Tomasz Dusza, komendant Straży Miejskiej w Sopocie.
W podobnym tonie wypowiada się Agata Grzegorczyk z Urzędu Miasta w Gdyni. Urzędniczka zaznacza także, że nie oznacza to jednak, iż mundurowi nie będą zajmować się prewencją związaną z koronawirusem.

- Funkcjonariusze wykonują zadania zlecone przez prezydenta Gdyni - na przykład przeprowadzają kontrole w komunikacji miejskiej, sprawdzając, czy pasażerowie podróżują w maseczkach - podsumowuje Agata Grzegorczyk.

Miejsca

Opinie (146) 5 zablokowanych

  • Straż Miejska

    Większy efekt jak ich (SM) nie widać na ulicach. Darmozjady, których powinno się pogonić do roboty a nie wyprowadzać na spacerek. Nic nie robią nawet jak człowiek do nich się zwróci - to są zajęci (tylko czym ?).

    • 5 6

  • Wracają do zwykłych zadań (2)

    Czyli nakładania blokad

    • 7 0

    • (1)

      No i bardzo dobrze!

      • 2 0

      • Czyli pojazd utrudnia ruch a z blokada juz utrudniać go nie bedzie?

        • 0 0

  • Swoją drogą bardzo się dziwię, że można pracować za małe pieniądze w takiej formacji, gdy (2)

    pracy jest full a np koledzy latają wahadłowo miesiąc na miesiąc do Norwegii, czyli mają pół roku urLopu w roku i zarabiają po 20k. na miesiąc...

    A tutaj młodzi, zdrowi...

    Nie dziwne, że markotne mają miny, raczej na zakupy do Forum Raduni za często nie chodzą...

    Najwyraźniej panicznie boją się zmiany w swoim życiu.

    • 6 7

    • (1)

      Ja tam dobrze zarabiam i 13 stka jest umowa o pracę ;) widzę ból pupy Ciebie dotknął aż po sam koniec jelita

      • 0 0

      • To ty siedziesz u kierownika w gabinecie całymi dniami/służbami podczas gdy inni w terenie sie zapacają ?

        • 0 1

  • W tym momencie najlepiej widac jak nikomu niepotrzebna jest ich "praca".

    Nie zauwazylem, kiedy ich oddelegowano, nie zauwaze wiec tez ich powrotu.

    • 8 4

  • Może zrobia porządek z psami szczekajacymi (1)

    dzień i noc na łostowickiej

    • 5 4

    • Przyjdą je pogłaskać czy dadzą kość?

      • 1 0

  • Koronawirus (1)

    Dwie "służby" które uciekają od ludzi to rzekoma służba zdrowia/pozamykane przychodnie tak się boją wszystkiego// i straż gnojna/ liczą chyba krzaki. Przy samym muzeum Gdyni można zarobić na mandatach, nagminne parkowanie poza miejscami wyznaczonymi. W innych miastach natychmiast jest mandat za wycieraczką.

    • 8 1

    • Za wycieraczka nie daje sie w Polsce mandatow

      Wez sie doucz

      • 0 0

  • ta cała SM ma w ogóle jakieś zadania?

    • 8 2

  • Najgorsza instytucja na swiecie

    Rozwiązać straż miejską to jest paranoja . Banda nierobów . A sproboj się dodzwonić do tego syfu. I jeszcze z naszych podatków

    • 8 6

  • (1)

    Pułapki zastawione to można objechać standardowe miejsca i mandaciki powlepiać. Zamiast likwidować patologie takich miejsc to żeruja na niewiedzy kierowcow.

    • 3 3

    • Naucz się parkować, to mandatu nie dostaniesz.

      • 3 0

  • Tylko niech odbierają telefony, bo kierowcy komunikacji miejskiej nie mają płaconego dodatku za codzienny plac manewrowy na mieście.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane