• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strażacki spór o nową remizę. Kto będzie w niej dyżurował?

Jakub Gilewicz
15 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat W Gdańsku otwarto nową remizę

Zaledwie jeden wóz strażacki będzie dyżurować w nowej remizie strażackiej, która powstaje na Ujeścisku zobacz na mapie Gdańska. Do tego wstrzymano budowę placu ćwiczeń dla Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Prawie milion złotych na ten cel pochłonęła walka z wodą, która niespodziewanie zagroziła inwestycji.



Czy kiedykolwiek wzywałe(a)ś strażaków?

- Rzecz rozbija się o nowe etaty dla strażaków - tłumaczy anonimowo nasz rozmówca, strażak ze sporym doświadczeniem.
Sprawa dotyczy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 6, która powstaje przy ul. Jabłoniowej. To długo wyczekiwana przez strażaków pierwsza jednostka na górnym tarasie Gdańska. Ma ona poprawić bezpieczeństwo mieszkańców m.in. Ujeściska, Łostowic, Rębowa czy Szadółek, a także podróżujących Trasą W-Z i obwodnicą.

Do zdarzeń na tych terenach strażacy przyjeżdżają bowiem aż z jednostki na Przeróbce przy ul. Siennickiej zobacz na mapie Gdańska lub z jednostki na Oruni przy Trakcie św. Wojciecha zobacz na mapie Gdańska.

- W godzinach szczytu komunikacyjnego dojazd samochodów ratowniczo-gaśniczych w wielu sytuacjach przekracza nawet 20 minut. A to w dużym stopniu wpływa na możliwość skutecznego podejmowania działań - przyznaje st. bryg. Jakub Zambrzycki, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Ze strażackich statystyk: na terenie Ujeściska i Łostowic w 2011 r. strażacy interweniowali 611 razy, w 2012 r. niewiele mniej.

Decyzja o budowie jednostki zapada na spotkaniu prezydenta miasta z gdańskimi dowódcami straży pożarnej. Komenda Miejska za 6 mln zł ma wznieść nową remizę, a do tego ma wybudować duży plac ćwiczeń dla Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Pieniądze daje: państwo, wojewoda i miasto Gdańsk. Po czym sprawa się komplikuje.

Jeden wóz ratowniczo-gaśniczy na dyżurze

St. bryg. Jakub Zambrzycki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Gdańsku: Wnioskowaliśmy o 34 etaty, w tym 33 w systemie zmianowym i jeden w systemie 8-godzinnym dla dowódcy.


St. bryg. Jakub Zambrzycki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Gdańsku: Wnioskowaliśmy o 34 etaty, w tym 33 w systemie zmianowym i jeden w systemie 8-godzinnym dla dowódcy.
- Część ze strażaków przeniesiemy do nowego obiektu z funkcjonujących strażnic - informuje w styczniu st. bryg. Zambrzycki.
Zapowiada też, że do remizy trafi część samochodów z innych jednostek. Mają to być operacyjny samochód osobowy dla dowódcy, średni wóz do transportu przewodników i psów SGPR oraz duży wóz z kontenerem sprzętu dla nich.

Dyżury w nowym obiekcie ma zaś pełnić czwarty samochód, czyli średni wóz ratowniczo-gaśniczy. Tyle że jeden wóz na dyżurze to - nawet zdaniem Komendy Miejskiej PSP - za mało.

O sprzęt gdańskie dowództwo jednak się nie martwi, bo w 2015 r. ma zostać kupiony nowy średni wóz oraz podnośnik z 24-metrowym wysięgnikiem. Trzeba jednak je obsadzić.

- Po przeniesieniu strażaków z innych jednostek, będziemy w stanie zapewnić obsadę jednego wozu na Ujeścisku. Na więcej nie możemy sobie pozwolić, bo przeniesienie kolejnych do JRG 6, wiązałoby się z odczuwalnym osłabieniem pozostałych jednostek - przyznaje dziś Zambrzycki.
Dlatego dowództwo gdańskich strażaków stara się o nowe etaty.

- Wnioskowaliśmy o 34, w tym 33 w systemie zmianowym i jeden w systemie 8-godzinnym dla dowódcy - wylicza Zambrzycki.
- O potrzebie nowych etatów z uwagi na budowę nowej strażnicy w Gdańsku Ujeścisku, w swoim piśmie z 13 marca br. pomorski komendant wojewódzki PSP poinformował wojewodę pomorskiego Ryszarda Stachurskiego - stwierdza st. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.
Jak dodaje rzecznik, dysponentami pieniędzy dla poszczególnych komend miejskich i powiatowych są wojewodowie. W tym wypadku pomorski.

Wojewoda nic nie wie o sprawie, Komenda Wojewódzka ma inne zdanie

- Według informacji uzyskanych z Wydziału Finansów i Budżetu pismo komendanta wojewódzkiego PSP, które przywołuje w swoim stanowisku komenda główna, nie wpłynęło do wydziału, dlatego nie wystosowano odpowiedzi w przedmiotowej sprawie - informuje Roman Nowak, rzecznik pomorskiego wojewody.
- Pismo wysłane zostało do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego 16 marca. Za pomocą aplikacji, która umożliwia śledzenie przesyłki sprawdziliśmy, że została odebrana przez pracowników urzędu 19 marca - ripostuje Tadeusz Konkol, rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku.
Z kolei straż pożarna z Gdańska i Warszawy licytuje się na argumenty.

- Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 6 jest budowana przede wszystkim po to, aby przenieść zaplecze dla Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, ponieważ poligon, którym dysponuje GPR w miejscu, gdzie w tej chwili stacjonuje, jest niewystarczający - przekonuje st. bryg. Frątczak.
Zastępca gdańskiego komendanta twierdzi natomiast, że przeprowadzka SGRP była ważnym, ale nie najważniejszym argumentem, który przemawiał za budową nowej jednostki.

- Podstawą podjęcia decyzji o budowie strażnicy była konieczność zabezpieczenia pod względem ratowniczym obszaru Ujeścisko i Łostowice - przekonuje wicekomendant PSP w Gdańsku.
St. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego PSP: Limit etatów przyznany Komendzie Miejskiej PSP w Gdańsku spełnia założenia zawarte w rozporządzeniu MSWiA z 26 lipca 2006 roku w sprawie ramowej organizacji komendy wojewódzkiej i powiatowej (miejskiej) PSP. St. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego PSP: Limit etatów przyznany Komendzie Miejskiej PSP w Gdańsku spełnia założenia zawarte w rozporządzeniu MSWiA z 26 lipca 2006 roku w sprawie ramowej organizacji komendy wojewódzkiej i powiatowej (miejskiej) PSP.
Ilu strażaków służy w Gdańsku?

Obecnie w Komendzie Miejskiej pracuje 295 strażaków, w tym prawie 260 służy w pięciu jednostkach ratowniczo-gaśniczych. Jak informuje komenda główna, po zmianie przepisów w 2006 r., PSP otrzymała łącznie 1100 nowych etatów, z czego gdańskiej komendzie miejskiej przypadło... sześć.

Komenda Główna uważa, że skoro obszar, na którym działa Komenda Miejska, nie zwiększył się, to także nie ma powodu, by wzrosła liczba strażaków. St. bryg. Frątczak tłumaczy, że liczba etatów w gdańskiej komendzie wynika z rozporządzenia ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z lipca 2006 r.

- Limit etatów przyznany KM PSP w Gdańsku spełnia założenia w przedmiotowym rozporządzeniu - informuje.
Na to samo rozporządzenie powołuje się również st. bryg. Zambrzycki. Paragraf szósty: Przy naliczaniu etatów strażaków dla komend wojewódzkich i powiatowych (miejskich) dąży się do osiągnięcia na obszarze województwa 1 etatu strażaka na 1000 stałych mieszkańców w województwie.

W 2013 r. Zambrzycki porównał więc zatrudnienie strażaków we wszystkich województwach. Wyszło mu, że na Pomorzu jest tylko 0,73 strażaka na 1000 mieszkańców. Z zestawienia wynikało ponadto, że pomorskie uplasowało się pod tym względem na 10. miejscu w kraju.

Koszt etatów i spore ograniczenia

Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 6 powstaje u zbiegu ul. Jabłoniowej i Trasy W-Z. Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 6 powstaje u zbiegu ul. Jabłoniowej i Trasy W-Z.
Jak wylicza Pomorski Urząd Wojewódzki, 34 strażackie etaty to koszt około 1,5 do 1,8 mln zł rocznie. Tyle że, jak informuje rzecznik wojewody:

- Na etapie przyjmowania do budżetu wojewody pomorskiego inwestycji polegającej na budowie JRG-6, komendant miejski PSP w Gdańsku poinformował, że obsada nowo budowanej jednostki zostanie zorganizowana w ramach posiadanych zasobów kadrowych komendy.
PUW twierdzi, że nie podejmował działań, bo nie otrzymał żadnego wniosku. Komenda Wojewódzka zaprzecza. Natomiast nawet, gdyby pismo było rozpatrywane, wojewoda miałby spore ograniczenia.

- Wynagrodzenia są wydatkami tzw. "limitowanymi", co oznacza, że wojewoda pomorski jako dysponent części nie może zwiększać środków na wynagrodzenia, określonych w ustawie budżetowej. (...) Kilka lat temu limity wynagrodzeń zostały "zamrożone" przez Ministerstwo Finansów, a więc pozostają na tym samym poziomie - tłumaczy Nowak.
Jak dodaje, istnieją dwa wyjścia z sytuacji. Pierwsze to zgłoszenie odpowiednich potrzeb na etapie prac nad projektem ustawy budżetowej na kolejny rok. Drugie to rezerwa celowa budżetu państwa.

Woda wstrzymała budowę placu ćwiczeń

Projekt placu ćwiczeń dla Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Inwestycja, z powodu walki z wodami gruntowymi, została tymczasowo wstrzymana. Projekt placu ćwiczeń dla Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Inwestycja, z powodu walki z wodami gruntowymi, została tymczasowo wstrzymana.
Tymczasem Komenda Miejska próbuje rozwiązać jeszcze inny problem. W czasie prac ziemnych robotnicy dokopali się do wód gruntowych, których obecności się tu nie spodziewano.

Zaskoczenie było niemałe, bo jak informuje zastępca komendanta, jeszcze przed zleceniem wykonania projektu remizy, przeprowadzone zostały badania geologiczno-inżynieryjne terenu.

Prawie milion złotych na budowę placu ćwiczeń dla SGPR musiano więc przeznaczyć na walkę z naturą. Budowa strażackiego poligonu została tymczasowo wstrzymana.

- Jestem przekonany, że w niedalekiej przyszłości uda się dokończyć inwestycję - twierdzi Zambrzycki.
Z powodu walki z wodami gruntowymi, remiza zostanie oddana do użytku później niż zakładano. Według informacji, które otrzymaliśmy wczoraj, jednostka ma rozpocząć działalność w I kwartale 2016 r.

Miejsca

Opinie (115) 2 zablokowane

  • woda wstrzymała prace (1)

    po raz kolejny okazało się że nasi inżynierowie są niedouczeni. jestem tylko technikiem i od lat wiem że przy zagospodarowaniu tego terenu Chełm, Ujescisko i Jasień należało najpierw spojrzeć na stare mapy lotnicze na których naniesione są naturalne zbiorniki wodne, które regularnie były zasypywane dla celów inwestycyjnych . Woda znajduje sobie nowe ujścia i wybija albo nie.
    ha,ha

    • 2 0

    • jak widze tych nowych inzynierów z PG, studiujących po 8lat to jest wstyd

      debile wychodzą z murów z tytułami, albo wyproszonymi, albo opłaconymi albo z żalości

      • 0 0

  • Typowo Polskie ! klotnie , etaciki i brak konsensusu a kazdy wie najlepiej wszystko. (8)

    W PL panuje brak racjonalnosci , brak myslenia ekonomicznego i kazdy mysli tylko o swojej D. Rozmnazanie etatow wcale nie swiadczy ze cos bedzie sprawne a jedynie to kolejne koszty i obciazenie podatnika. Po 89 rozmnozenie wszelkich etatow wrecz jest hamulcem w kazdej dziedzinie i paradoksalnie im wiecej etatow tym jest gorzej . Panstwo sprawne to mala ilosc etatow , brak biurokracji i oszczedne gospodarowanie pieniadzem podatnika. W strazy pozarnej wazne jest sprawne dzialanie, szybkosc , proste procedury a nie ilosc etatow czy remiz . Staz pozarna z zalozenia powinna byc spoleczna a nie zawodowa. Dzis nalezy redukowac wszelkie etaty a nie domagac sie ich utrzymywania czy zwiekszania i zacznijmy myslec o dobru wspolnym a nie tylko samolubnie o sobie bo Straz pozarna to chyba misja spoleczna i sluzba spoleczenstwu a nie sposob na etat za pieniadz podatnika . W ludziach brak swiadomosci ze kazdy etat jest na czyjs koszt a nie za pieniadze z marsa. Jak ktos chce byc w strazy pozarnej dla etatu i zarobku to chyba myli miejsce pracy !.

    • 11 24

    • Zobaczymy jak się rozbijesz samochodem (7)

      I przyjadą cię ratować społeczni ochotnicy.

      Albo jak ci się dom zapali i się okaże, że przyjechali jednym wozem.

      Wtedy też będziesz taki wyrozumiały?

      Strażacy to są ludzie co dla ratowania cudzego życia codziennie własne narażają. Nie dla kasy, bo zarabiają marnie. Więc jeśli to nie jest misja, to co to jest?

      • 9 2

      • nie bredz ! kazda wies i mini miasteczko ma straz ochotnicza i sa sprawniejsi niz zawodowi bo chca pomagac a nie miec etaty. (6)

        wedlug twojej tepej logiki na kazdym osiedlu powinna byc remiza bo moze cos sie zapali . Ilosc remiz nie skutkuje tym ze bedzie cos lepiej . Jakby od ilosci etatow zalezalo ze bedziesz mial lepiej to by juz bylo lepiej a jest odwrotnie bo mamy miliony etatow i im ich wiecej tym jest drozej i gorzej. Ustawa smieciowa miala zmniejszyc koszty i ulatwic zycie a niestety stworzyla kolejne etaty , procedury i wszystko zdrozalo i jest gorzej niz przed wiec paradoksalnie system wywozu smieci dzialal lepiej bez etatow i za 5 zl niz dzis z etatami i oplatami 5 razy wyzszymi. . Niestety ilosc pozarow jest taka jak dawniej a ilosc etatow i remiz jest dzis 10 razy wieksza i jakos jest jak bylo .Nic nie stoi na przeszkodzie aby czesc remiz czy jednostek strazy byla prywatnymi firmami i jezeli to taki dobry biznes to napewno sie utrzymaja z obslugi pozarow i pomocy ludziom za jakies stawki. Prywatne moga byc w czesci remizy i firmy strazy pozarnej bo wszystko nie musi byc panstwowe , rozmnozone za pieniadz podatnika.

        • 4 9

        • Oplata

          Nie jestem pewien czy chcialbys prywatna straz. Strazacy podjechaloby staneli i zastanowili sie, po czym stwierdziliby, ze ugaszenie tego budynku bedzie kosztowac hmm 10 tys. zl. I tak beda straty pozarowe i trzeba bedzie zaplacic strazakom. A nie raz ludzie plakali, ze stracili wiele...

          • 0 0

        • ile razy dziennie na wsi dochodzi do wypadku? (2)

          a ile razy w Gdańsku?

          ja wiem, że jak ktoś się przeprowadził do miasta to nie wszystko ogarnia od razu, ale postrzeganie życia przez pryzmat rodzinnych stron może być kiepskim pomysłem

          • 5 2

          • to ze w Gdansku jest wiecej wypadkow wcale nie swiadczy ze ma byc nadmiar remiz. (1)

            Jakby ilosc remiz miala byc dostsowana do ilosci wypadkow to rozumiem ze na kazdej ulicy musi byc remiza i 100 strazakow ) . Raczej racjonalnosc podpowiada aby stworzyc jakis pomysl na zmniejszanie ilosci wypadkow i ilosci pozarow wiec wymysl w tym kierunku pomysl a nie rozmnazaj remiz i etatow. W wielu miastach ilosc pozarow i wypadkow sie zmniejsza a ilosc remiz i etatow nadal nie a wrecz sie zwieksza wiec cos nie tak.

            • 0 2

            • Aby akcja była skuteczna najważniejszy jest szybki dojazd.

              To on decyduje o stratach w wyniku rozpowszechnieniu ognia, zablokowaniu ofiary wypadku, gigantycznych korków na obwodnicy. To też są wymierne straty spowodowane przez oszczędność. Sam klniesz jak stoisz zablokowany na szosie. No chyba, że masz prywatną rakietę lub teleporter.

              • 0 0

        • Kolejny z...b co chce outsourcing na bezpieczeństwo publiczne wprowadzać. Wszystkowiedzący analityk-finansista, do roboty do banku albo swoją fabrykę gwoździ załóż a łapska precz od bezpieczeństwa. Bankomaty pie. Na kolei już raz do katastrofy doprowadzili, bo dyżurni perony odśnieżali zamiast jeździć na szkolenia z zarządzania ruchem.

          • 2 0

        • osp

          kolo lotniska w klukowie mieszkancy zawiazali osp

          • 4 0

  • Były pracownik KW PSP Gdańsk (4)

    a teraz popatrzcie na ten budynek realnie, maly budyneczek i 6mln złotych, smiech na sali i 1 milion w osuszanie terenu. Ojej aż tyle i jeszcze mało. Utopili 1 mln na przekrecie z których ta komenda slynie. Kasa poszła do podykonwców i z powiotem rzeczka do komendanów. kw. wiem co piszę bo tam pracowałem.Swego czasu zrobili jeden z lepszych przekrętów, na remoncie za 1,6 mln za remont tylko jednego piętra w KW a teraz nasepny remont niedawno żeby się nie wydała tamta sprawa. Inna sprawa samochód dowodzenia i łaczności za 1 mln złotych , po przyjężdzie okazało się że jest przeciążony i tył swiedzi na ziemi, bo kierownik wydziały łaczności nie policzył jaki może być ciężar urządzeń zamontowanych w samochodzie, więc dokupili do tego samochodu przyczepkę i cześć gratów przerzucili z tego samochodu na nią. a teraz ..... policzcie koszt całkowity urzadzeń zamontowanych w tym samochodzie i razem z samochodze wyjdzie dokładnie 423 tys więc do miliona daleko. Przestańcie pomować w tych strażaków kasę bo to ściemniacze. do wypadków i tak dysponują jak mogą najczęściej OSP bo za to płaci gmina a nie straż państwowa. Jak w państwówce zaoszczędza to mają więcej kasy dla siebie na nagrody i właśnie na takie dziwne inwestycje. Nasepny przykład przekrętu nabory. Jak główny księgowy odchodził ze służby mundurowej na emeryturę to ogłosili nabór na jego stanowisko . startowało ogółem 11 osób a on był dwunasty. Księgowe które startowały do naboru miały super referencje i co i nic. wygrał dziwnym trafem były główny księgowy i teraz oprócz tego że ma emeryturę mundurowego to bierze jeszcze kasę z normalnej wypłaty. konedant robił wszystko żeby wygrał, bo dzieki niemu może kryć pod dywan przekrety. W KW PSP jest po prostu taka mała mafia, tylko że oni robią to w białych rekawiczkach. co na to inne służby, ano nic bo służba służbie do talerza nie pluje, i układ trwa nadal ....

    • 8 0

    • Poirytowany strażak... (2)

      Teraz juz wiem czemu gasimy i ratujemy mienie i życie ludzkie w podartych, przemakających "Nomex-ach", z brakiem możliwości wymiany na nowy (zresztą to samo g**no), rękawicach chłonących wodę (wątpliwej jakości) i butach w których odkleja sie podeszwa. Czemu stażysta schodząc ze stażu jest nadal stażystą, a powinien dostać stanowisko. Czemu wszystkie prace naprawcze na jednostkach musimy naprawiać "kijem i kamieniem" i to najlepiej swoim bo nie ma pieniędzy na materiały i firmę która powinna to naprawić. Czemu nikt o tym nie mówi? Co z życiem strażaka? Czy ono jest naprawdę tak mało warte? Czekać tylko na wypadek, tylko po co poświęcać życie ludzkie? Nie bezpowodu komendant wojewódzki jakobjedyny w Polsce nie dostał nomimacji do stopnia generała...

      • 2 0

      • powiem dalej (1)

        jak przyszła kasa na podwyzki w 2012 r to jeden z oficerów mówi tak : leżąc prawie na tym swoim fotelu : zaraz stary coś pomysli , i my bedziemy mieli wiecej a ci z jednostek to po ochłapku. I ty dziwisz się ze chodzisz w dziurawym Nomexie... W KW ludzi z jednostek maja za nic bo to robole, a panuje przekonanie że my tu jesteśmy panami i nic im nie można zrobic. Niedługo pojawi się w necie mój artykół o tym co było w KW - tytuł :" Miałem do czynienia z półbogami .... " smieszne nie bardzo -> bogowie sie siedza w Komendzie Głównej. W wojewódzkiej to nie są strażacy tylko mafia która zeruje własnie na inwestycjach, remontach i nietrafionych inwestycjach jak budowa tej komendy właśnie.

        • 2 0

        • Czekam na artykuł z niecierpliwością...

          Chętnie poczytam jak się bawią w KW. Link mile widziany :)

          • 0 0

    • A co na to CBA?

      Może w końcu Ziobro rozdupcy ten układ. Szczerze życzę tego, bo nasze państwo zasługuje na porządek.

      • 0 0

  • to nie ujeścisko...

    Jasień zgodnie z podziałem administracyjnym miasta Gdańsk

    • 1 0

  • jw23 (1)

    Panie "angel" czekamy......na wysadkę,czas będzie krótki.

    • 2 0

    • Zmiany by sie przydały

      "Angel" niestety nie ma wspólnego języka z wojewodą i nie potrafi pozyskać środków albo potrafi ale do swojego gniazda...

      • 0 0

  • Tam skąd ludzie uciekają tam idą strażacy... (4)

    Śmieszy mnie jak ktoś zza biurka KM PSP, KW PSP śmie nazywać się strażakiem... Owszem jest tam cześć strażaków którzy zaczynali od miotły i nawet mieli zaczyt gasić płonący zbiornik - jescze wtedy Rafinerii Gdańskiej, ba zdarzylo się nawet ściągnąć kota z drzewa, jest jeszcze druga część na sztucznych stanowiskach, etat polegający na piciu kawki i paleniu papierosków i o zgrozo są funkcjonariuszami w większości przypadków po szkole podoficerskiej później aspiranckiej nie mówiąc już o oficerskiej, na które jeżdżą służbowymi samochodami... dla porównania strażak służący w Jednostce Ratowniczo-Gasniczej robiący brudną robotę prawdopodobnie w swojej karierze doczeka jedynie szkoly podoficerskiej czyt. nigdy nie będzie zarabiał więcej niż "strażak" biurowy, nigdy nie bedzie miał wyższego stopnia, do szkoły pojedzie na swój koszt (nie licząc jednorazowego wzrotu za przejazd PKP i to w dodatku w jedną stronę). Ubrania do ochrony osobistej potocznie nazywane "Nomex" - włókno odporne na wysoką temperaturę i uszkodzenia mechaniczne, nie mają nic wspólnego i nigdy nie leżały obok takiego ubrania, ponadto nie przechodzą badań dopuszczajcych do ponownego użycia, nigdy nie widziały pralni która powinna chemicznie wyprać i zaimpregnować po zabrudzeniu i zmoczeniu np. po pożarze z którego były wyciągnięte zwłoki (co ciekawe takie ubranie jest po prostu prane w zwykłej jednostkowej pralce). Podobnie jest z obuwiem ktore co roku powinny przechodzic badania, o rękawicach nie wspominając które po każdym pożarze nie nadają się do użycia gdyż chłoną wodę jak gąbka i użycie ich w niedługim czasie grozi oparzeniem III stopnia, to samo tyczy sie "a'la Nomexu". Dodam, że strażak posiada tylko jeden komplet najtańszego i słabej jakości ubrania "bojowego". Mamy mniej więcej zarys porównania pseudo strażaka i strażaka. Panowie pseudo strażacy bawcie się dalej na swoich nowych laptopach wymienianych z kazdym nowym rokiem, cieszcie się nowymi mebelkami i doskonalcie swoją wiedzę z dziedziny pożarniczej, napewno wam sie przyda przy kawie, a "mięso armatnie" z JRG narażając zdrowie w zużytych mundurkach nich sobie jakoś radzi. Szacuneczek Panowie strażacy! Strażacy, a nie pseudo strażacy! Życzę Wam lepszych warunków pracy, zarobków i może nowej władzy która zacznie Was traktować jak ludzi dzięki którym mogą się potem chełpić jak to super sprawnie była przeprowadzona akcja...

    • 14 3

    • Kolega, który ma żal do całego świata

      Jak w tytule. Pisząc takie bzdety mniemam, ze kolega ma żal do całego świata bo się nie dostał do straży pożarnej lub co gorsza nie mógł się dostać bo kategoria zdrowia mu nie pozwalała, nie ma wykształcenia lub co gorsze ma prawomocny wyrok za przestępstwo. Takich doradców w Polsce jest 90 %.

      Pogadać sobie może, zaszczytu noszenia munduru nigdy nie będzie miał.

      • 0 1

    • i coś jeszcze

      Nie wspomniałeś o nagrodach, które pracownicy komend dostają np na Dzień Strażaka i po tym komunistycznym konkursie absurdu i piękności sprzętu zwanym przeglądami (bo nie chodzi o sprawność sprzętu tylko o malowanie nierdzewki i zaklejanie dziur gumą do żucia) natomiast, za to szeregowy strażak dostaje pochwałę wzrokową...i uśmiech społeczeństwa.

      • 2 0

    • ooh, wprost urzekła mnie , ta twoja niesamowita opowieść... (1)

      • 2 3

      • olo pindolo

        • 0 1

  • Same absurdy w tym pop...nym kraju! (1)

    -ma byc 1 strazak na 1000 mieszkancow, wiec skoro jest 0,73 strazaka na 1000 mieszkancow to w mojej opinii sprawa jest jasna i o czym tu dyskutowac?
    -natomiast w temacie przeprowadzonych badan, ktore nie wskazaly na istnienie w tym miejscu wod grunt., to chyba smialo mozna stwierdzic, ze badania te nie zostaly przeprowadzone w sposob rzetelny, a kase zdaje sie, ze ktos zgarnal?

    Polska -kraj absurdow, w dodatku ze strony insytucji budzetowych jest to absurdalna samowolka, i to jawna!

    • 2 0

    • Zważywszy, że w Gdańsku mieszkańców jest zapewne dużo więcej aniżeli "zameldowanych mieszkańców", w oparciu o których prowadzono wyliczenie.
      Do tego obszar może i się nie zmienił pod względem granic, ale proponuję KG PSP porównać liczbę mieszkań np. na Ujeścisku w 2006 i 10 lat później. Kiedyś na tym obszarze były łąki, dzisiaj bloki.
      Efekt jest taki, że 303G22 z Oruni zapitala do każdego zdarzenia na tzw. nowych osiedlach i ciężko o wsparcie dla niego.

      • 0 0

  • A Trojmiasto dalej wstawia smieszne filmiki (1)

    Hahahaha kocham te nieme filmy wstawiane na trójmiasto>pl....Nic nie wnoszące do tematu....Ktoś powinien się zajac ta strona a raczej zarzadzajacymi nia ludzmi i albo ich zwolnic albo calkiem zamknąć strone pozdrawiam

    • 0 2

    • Napisz podanie do Kaczyńskiego,

      żeby zamknął portal, bo nie podobają ci się filmiki. Pewnie są gorszego sortu i mają geny zdrady.

      • 0 0

  • nie chciałbyś się czołgać

    z remizy strażackiej przy ulicy Siennickiej do Przeróbki,ofiaro GPS-u.

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

    To Jasień a nie Ujscisko😊

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane