• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strażacki spór o nową remizę. Kto będzie w niej dyżurował?

Jakub Gilewicz
15 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat W Gdańsku otwarto nową remizę

Zaledwie jeden wóz strażacki będzie dyżurować w nowej remizie strażackiej, która powstaje na Ujeścisku zobacz na mapie Gdańska. Do tego wstrzymano budowę placu ćwiczeń dla Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Prawie milion złotych na ten cel pochłonęła walka z wodą, która niespodziewanie zagroziła inwestycji.



Czy kiedykolwiek wzywałe(a)ś strażaków?

- Rzecz rozbija się o nowe etaty dla strażaków - tłumaczy anonimowo nasz rozmówca, strażak ze sporym doświadczeniem.
Sprawa dotyczy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 6, która powstaje przy ul. Jabłoniowej. To długo wyczekiwana przez strażaków pierwsza jednostka na górnym tarasie Gdańska. Ma ona poprawić bezpieczeństwo mieszkańców m.in. Ujeściska, Łostowic, Rębowa czy Szadółek, a także podróżujących Trasą W-Z i obwodnicą.

Do zdarzeń na tych terenach strażacy przyjeżdżają bowiem aż z jednostki na Przeróbce przy ul. Siennickiej zobacz na mapie Gdańska lub z jednostki na Oruni przy Trakcie św. Wojciecha zobacz na mapie Gdańska.

- W godzinach szczytu komunikacyjnego dojazd samochodów ratowniczo-gaśniczych w wielu sytuacjach przekracza nawet 20 minut. A to w dużym stopniu wpływa na możliwość skutecznego podejmowania działań - przyznaje st. bryg. Jakub Zambrzycki, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Ze strażackich statystyk: na terenie Ujeściska i Łostowic w 2011 r. strażacy interweniowali 611 razy, w 2012 r. niewiele mniej.

Decyzja o budowie jednostki zapada na spotkaniu prezydenta miasta z gdańskimi dowódcami straży pożarnej. Komenda Miejska za 6 mln zł ma wznieść nową remizę, a do tego ma wybudować duży plac ćwiczeń dla Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Pieniądze daje: państwo, wojewoda i miasto Gdańsk. Po czym sprawa się komplikuje.

Jeden wóz ratowniczo-gaśniczy na dyżurze

St. bryg. Jakub Zambrzycki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Gdańsku: Wnioskowaliśmy o 34 etaty, w tym 33 w systemie zmianowym i jeden w systemie 8-godzinnym dla dowódcy.


St. bryg. Jakub Zambrzycki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Gdańsku: Wnioskowaliśmy o 34 etaty, w tym 33 w systemie zmianowym i jeden w systemie 8-godzinnym dla dowódcy.
- Część ze strażaków przeniesiemy do nowego obiektu z funkcjonujących strażnic - informuje w styczniu st. bryg. Zambrzycki.
Zapowiada też, że do remizy trafi część samochodów z innych jednostek. Mają to być operacyjny samochód osobowy dla dowódcy, średni wóz do transportu przewodników i psów SGPR oraz duży wóz z kontenerem sprzętu dla nich.

Dyżury w nowym obiekcie ma zaś pełnić czwarty samochód, czyli średni wóz ratowniczo-gaśniczy. Tyle że jeden wóz na dyżurze to - nawet zdaniem Komendy Miejskiej PSP - za mało.

O sprzęt gdańskie dowództwo jednak się nie martwi, bo w 2015 r. ma zostać kupiony nowy średni wóz oraz podnośnik z 24-metrowym wysięgnikiem. Trzeba jednak je obsadzić.

- Po przeniesieniu strażaków z innych jednostek, będziemy w stanie zapewnić obsadę jednego wozu na Ujeścisku. Na więcej nie możemy sobie pozwolić, bo przeniesienie kolejnych do JRG 6, wiązałoby się z odczuwalnym osłabieniem pozostałych jednostek - przyznaje dziś Zambrzycki.
Dlatego dowództwo gdańskich strażaków stara się o nowe etaty.

- Wnioskowaliśmy o 34, w tym 33 w systemie zmianowym i jeden w systemie 8-godzinnym dla dowódcy - wylicza Zambrzycki.
- O potrzebie nowych etatów z uwagi na budowę nowej strażnicy w Gdańsku Ujeścisku, w swoim piśmie z 13 marca br. pomorski komendant wojewódzki PSP poinformował wojewodę pomorskiego Ryszarda Stachurskiego - stwierdza st. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.
Jak dodaje rzecznik, dysponentami pieniędzy dla poszczególnych komend miejskich i powiatowych są wojewodowie. W tym wypadku pomorski.

Wojewoda nic nie wie o sprawie, Komenda Wojewódzka ma inne zdanie

- Według informacji uzyskanych z Wydziału Finansów i Budżetu pismo komendanta wojewódzkiego PSP, które przywołuje w swoim stanowisku komenda główna, nie wpłynęło do wydziału, dlatego nie wystosowano odpowiedzi w przedmiotowej sprawie - informuje Roman Nowak, rzecznik pomorskiego wojewody.
- Pismo wysłane zostało do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego 16 marca. Za pomocą aplikacji, która umożliwia śledzenie przesyłki sprawdziliśmy, że została odebrana przez pracowników urzędu 19 marca - ripostuje Tadeusz Konkol, rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku.
Z kolei straż pożarna z Gdańska i Warszawy licytuje się na argumenty.

- Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 6 jest budowana przede wszystkim po to, aby przenieść zaplecze dla Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, ponieważ poligon, którym dysponuje GPR w miejscu, gdzie w tej chwili stacjonuje, jest niewystarczający - przekonuje st. bryg. Frątczak.
Zastępca gdańskiego komendanta twierdzi natomiast, że przeprowadzka SGRP była ważnym, ale nie najważniejszym argumentem, który przemawiał za budową nowej jednostki.

- Podstawą podjęcia decyzji o budowie strażnicy była konieczność zabezpieczenia pod względem ratowniczym obszaru Ujeścisko i Łostowice - przekonuje wicekomendant PSP w Gdańsku.
St. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego PSP: Limit etatów przyznany Komendzie Miejskiej PSP w Gdańsku spełnia założenia zawarte w rozporządzeniu MSWiA z 26 lipca 2006 roku w sprawie ramowej organizacji komendy wojewódzkiej i powiatowej (miejskiej) PSP. St. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego PSP: Limit etatów przyznany Komendzie Miejskiej PSP w Gdańsku spełnia założenia zawarte w rozporządzeniu MSWiA z 26 lipca 2006 roku w sprawie ramowej organizacji komendy wojewódzkiej i powiatowej (miejskiej) PSP.
Ilu strażaków służy w Gdańsku?

Obecnie w Komendzie Miejskiej pracuje 295 strażaków, w tym prawie 260 służy w pięciu jednostkach ratowniczo-gaśniczych. Jak informuje komenda główna, po zmianie przepisów w 2006 r., PSP otrzymała łącznie 1100 nowych etatów, z czego gdańskiej komendzie miejskiej przypadło... sześć.

Komenda Główna uważa, że skoro obszar, na którym działa Komenda Miejska, nie zwiększył się, to także nie ma powodu, by wzrosła liczba strażaków. St. bryg. Frątczak tłumaczy, że liczba etatów w gdańskiej komendzie wynika z rozporządzenia ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z lipca 2006 r.

- Limit etatów przyznany KM PSP w Gdańsku spełnia założenia w przedmiotowym rozporządzeniu - informuje.
Na to samo rozporządzenie powołuje się również st. bryg. Zambrzycki. Paragraf szósty: Przy naliczaniu etatów strażaków dla komend wojewódzkich i powiatowych (miejskich) dąży się do osiągnięcia na obszarze województwa 1 etatu strażaka na 1000 stałych mieszkańców w województwie.

W 2013 r. Zambrzycki porównał więc zatrudnienie strażaków we wszystkich województwach. Wyszło mu, że na Pomorzu jest tylko 0,73 strażaka na 1000 mieszkańców. Z zestawienia wynikało ponadto, że pomorskie uplasowało się pod tym względem na 10. miejscu w kraju.

Koszt etatów i spore ograniczenia

Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 6 powstaje u zbiegu ul. Jabłoniowej i Trasy W-Z. Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 6 powstaje u zbiegu ul. Jabłoniowej i Trasy W-Z.
Jak wylicza Pomorski Urząd Wojewódzki, 34 strażackie etaty to koszt około 1,5 do 1,8 mln zł rocznie. Tyle że, jak informuje rzecznik wojewody:

- Na etapie przyjmowania do budżetu wojewody pomorskiego inwestycji polegającej na budowie JRG-6, komendant miejski PSP w Gdańsku poinformował, że obsada nowo budowanej jednostki zostanie zorganizowana w ramach posiadanych zasobów kadrowych komendy.
PUW twierdzi, że nie podejmował działań, bo nie otrzymał żadnego wniosku. Komenda Wojewódzka zaprzecza. Natomiast nawet, gdyby pismo było rozpatrywane, wojewoda miałby spore ograniczenia.

- Wynagrodzenia są wydatkami tzw. "limitowanymi", co oznacza, że wojewoda pomorski jako dysponent części nie może zwiększać środków na wynagrodzenia, określonych w ustawie budżetowej. (...) Kilka lat temu limity wynagrodzeń zostały "zamrożone" przez Ministerstwo Finansów, a więc pozostają na tym samym poziomie - tłumaczy Nowak.
Jak dodaje, istnieją dwa wyjścia z sytuacji. Pierwsze to zgłoszenie odpowiednich potrzeb na etapie prac nad projektem ustawy budżetowej na kolejny rok. Drugie to rezerwa celowa budżetu państwa.

Woda wstrzymała budowę placu ćwiczeń

Projekt placu ćwiczeń dla Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Inwestycja, z powodu walki z wodami gruntowymi, została tymczasowo wstrzymana. Projekt placu ćwiczeń dla Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Inwestycja, z powodu walki z wodami gruntowymi, została tymczasowo wstrzymana.
Tymczasem Komenda Miejska próbuje rozwiązać jeszcze inny problem. W czasie prac ziemnych robotnicy dokopali się do wód gruntowych, których obecności się tu nie spodziewano.

Zaskoczenie było niemałe, bo jak informuje zastępca komendanta, jeszcze przed zleceniem wykonania projektu remizy, przeprowadzone zostały badania geologiczno-inżynieryjne terenu.

Prawie milion złotych na budowę placu ćwiczeń dla SGPR musiano więc przeznaczyć na walkę z naturą. Budowa strażackiego poligonu została tymczasowo wstrzymana.

- Jestem przekonany, że w niedalekiej przyszłości uda się dokończyć inwestycję - twierdzi Zambrzycki.
Z powodu walki z wodami gruntowymi, remiza zostanie oddana do użytku później niż zakładano. Według informacji, które otrzymaliśmy wczoraj, jednostka ma rozpocząć działalność w I kwartale 2016 r.

Miejsca

Opinie (115) 2 zablokowane

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

    Przecież to nie jest Ujeścisko. (10)

    • 70 11

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

      (2)

      Nie ma znaczenia nazwa dzielnicy/osiedla. Ważne, że budują na górnym tarasie

      • 60 1

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

        w końcu (1)

        tyle gruntów posprzedawali, tyle osiedli się pobudowało ale o bezpieczeństwie zapomnieli (dziwię się że ludzie nie szumieli, w sumie teraz każdy zapatrzony w smartfona i to mu do życia wystarcza)
        przydałby się też jakiś szpital albo pogotowie, wypadek na obwodnicy i z pacjentem lecą jak nie do MW to na Zaspę albo do UCK

        • 15 0

        • Opinia do filmu

          Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

          W ramach tej jednostki ma także stacjonować karetka. Dobre i to.

          • 3 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

      jest (3)

      oczywiście nie centrum, ale mieści się w granicach dzielnicy Ujeścisko

      • 6 12

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

        Zabornia jeśli już (2)

        • 15 8

        • Opinia do filmu

          Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

          albo Jasień

          • 19 6

        • Opinia do filmu

          Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

          Patrze na mape na trojmiasto.pl i widze, ze zniknela dzielnica Zabornia. Nastapila aneksja Zaborni przez Ujescisko!

          • 2 1

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

      Po co się wypowiadać jak się nie wie. (1)

      Zgodnie z podziałem administracyjnym miasta jest to dzielnica (jednostka) UJEŚCISKO-ŁOSTOWICE. I tyle.

      • 6 4

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

        A analfabeci swoje. Sprawdź a potem zabieraj głos. Oczywiście że Ujeścisko-Łostowice.

        • 5 1

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Budowa remizy na Ujeścisku

      to jasień jeszcze, ewentualnie granica zaborni

      • 2 4

  • Pensja Strażaków powinna być nieopodatkowana! (23)

    To najbardziej pożyteczne służby. Zawsze służą pomocą... Pogotowie też powinno być nieopodatkowane, ale co karetka to inna firma!

    • 104 27

    • hehehe, ale ona własnie taka jest ;) (19)

      mam kolegę strażaka i oglądałem jego pasek pensji. 5500 brutto, 4500 netto. ZUS-u nie płaci, skałdki rentowej nie płaci, tylko podatek 19 proc ;) Żyć nie umierać ;)

      • 14 22

      • to idź na strażaka jak jest tak super! (4)

        • 30 9

        • Strażakiem zostaje się po znajomości (3)

          inaczej raczej nie da rady

          • 30 10

          • głupoty gadasz. (1)

            Mój chłopak jest jedynym strażakiem w rodzinie. Znajomości nie ma.
            Trzeba mieć poukładane w głowie i dobre papiery. Może kiedyś na remizach wiejskich, to były znajomości. Teraz czasy inne.
            Pozdrawiam i życzę szerszego spojrzenia na świat.

            • 11 16

            • Ale na wsi nie ma zawodowej straży. Tam są społecznicy z OSP...

              • 16 2

          • chyba w OSP Kartuzy

            • 1 0

      • to jest bez sens, że płacą nawet te 19% (2)

        dla mnie to jest niepojęte jak można płacić podatek państwu z pensji która jest od państwa. Po co dawać 100 zł i zabierać 19 zł z powrotem, jakby od razu nie można było ustalić że dostajesz 81 zł i koniec.

        • 14 10

        • Przenieś (1)

          sie w czasie do PRLu.

          • 9 2

          • w PRLu rzeczywiście pod wieloma względami było o wiele racjonalniej. Na przykład to co wspomniał przedmówca

            • 7 3

      • (1)

        To chyba dowodca , zwykly strazak polowa tego

        • 14 2

        • Dokładnie!

          • 4 0

      • Pensja strażaka

        Widać, że masz wysoko postawionego kolegę- strażaka. Raczej powyżej dowódcy jednostki. Ci co realnie walczą z żywiołami mają dużo, dużo mniej. A co do tego ,, żyć nie umierać,, to trafione, bo akurat strażakom często ta śmierć zagląda w oczy...i odwrotnie.

        • 27 3

      • żyć nie umierać? właśnie o to drugie się rozchodzi (3)

        nigdy nie wiesz czy do domu po służbie wrócisz.

        • 10 1

        • jak jadę w delegację to też nie wiem czy wróce (2)

          • 8 9

          • (1)

            To zwolnij, droga to nie tor wyścigowy.

            • 6 2

            • ja jestem trzezwy, wypoczety i jade przepisowo

              ale co z innymi?

              • 1 0

      • Kolega komendant? (3)

        To masz kolegę komendanta? Uuu jesteś gość. Ja widziałem pasek wypłaty gościa który służy 3 rok. 2.000 na rączkę, 300 dostaje jeszcze w jakimś dodatku. Za taką kasę wchodzi tam, skąd inni uciekją. Czy to wypłata adekwatna do takiego ryzyka?

        • 19 2

        • jakie ryzyko (2)

          starają się dojechać tak późno by wszystko co miało wybuchnąć wybuchło, a resztę można spokojnie polewać wodą

          • 1 15

          • . (1)

            Tępy chłopaczek

            • 11 1

            • Wycinanie trupów z rozbitych aut jest tak przyjemne?

              Po kilku latach przestają się śnić. Najgorzej jak ktoś ma dzieci i musi ofiary wypadków wkładać do worków. To zawsze boli. Taki strażak i policjant powinien mieć dobrą pensję zasłużoną wcześniejszą emeryturę. Natomiast pierdzistołki z magazynu niekoniecznie...

              • 8 1

    • strażak wyjeżdza na akcję raz na parę dni (1)

      i czas żeby ludzie się o tym dowiedzieli. Większość akcji to wypadki drogowe a wyjazdy do pożarów to obecnie rzadkość...

      • 2 6

      • to chyba dobrze, że mało pożarów? Nie rozumiem komentarza..
        wyobraź sobie, że ani policja ani Zarząd Dróg i Zieleni nie sprzątnie części samochodów po wypadku, nie posypie sorbentem, nie przeprowadzi pierwszej pomocy, nie wyciągnie rannych z samochodu, nie zabezpieczy dobrze terenu, nie wypompuje wody z piwnic, nie uratuje kota z drzewa, jeża z kanalizacji, tonących ludzi.
        Zdajecie sobie sprawę, że gdyby nie PSP to byłoby na drogach bardzo źle.

        • 11 1

    • Toć jest, nikty kto dostaje kase z budżetu nie płaci podatków!

      Raczej dokonuje zwrotu naddatku by była iluzja że budżetowcy płacą podatki!

      • 1 0

  • OSP (4)

    Budowa takiego obiektu w tym rejonie wymaga jednego o czym każdy projektant powinien wiedzieć czyli rzetelnych badań gruntowych nie mówię o 5 czy 6 odwiertach w celach posadowienia fundamentów.Przecież w tej okolicy kiedyś był spory stawek ,a domy ,które teraz tam powstały są wynikiem bardzo dużych nakładów finansowych sprzedających grunt jak i kupujących tą małą Wenecje.
    Ktoś za to zapłaci zgadnijcie kto?

    • 50 2

    • osp

      w klukowie zawiązali osp

      • 5 0

    • To woda strażakom już się nie przydaje?

      I do tego za darmo!

      • 9 2

    • coś chyba nie tak (1)

      ciekawe jak na wzniesieniu mógł znajdować się stawek? poniżej mamy plac na którym jest kilka firemek i tam też nie było stawu, coś ci się chyba lokalizacja pomyliła, chyba że okolicą nazywamy stawek w którego miejscu znajduje się stare już osiedle WSM Jasień

      • 3 2

      • odp

        Stawek był poniżej budynku Straży ale wody gruntowe mają swoje cieki z rejonu Jasienia ,jeden ze swoich zbiorników znajdował się własnie na Zaborni.To ,że stawek jest dużo niżej niczego nie tłumaczy więc lokalizacje trzeba rozpatrywać szeroko płaszczyznowo kolego.

        • 6 1

  • Opinia geotechniczna to około 700 pln...

    śmieszne...

    • 32 2

  • pieniążki pieniążki

    Tutaj mniej na chodniki do kościoła, tutaj na zieleń i można odciąć od budżetu akurata tyle żeby na straż starczyło, bo co jak co, ale te służby ze względów na swoją range nie powinny mieć żadnych problemów finansowych.

    • 38 3

  • Typowo Polskie ! klotnie , etaciki i brak konsensusu a kazdy wie najlepiej wszystko. (8)

    W PL panuje brak racjonalnosci , brak myslenia ekonomicznego i kazdy mysli tylko o swojej D. Rozmnazanie etatow wcale nie swiadczy ze cos bedzie sprawne a jedynie to kolejne koszty i obciazenie podatnika. Po 89 rozmnozenie wszelkich etatow wrecz jest hamulcem w kazdej dziedzinie i paradoksalnie im wiecej etatow tym jest gorzej . Panstwo sprawne to mala ilosc etatow , brak biurokracji i oszczedne gospodarowanie pieniadzem podatnika. W strazy pozarnej wazne jest sprawne dzialanie, szybkosc , proste procedury a nie ilosc etatow czy remiz . Staz pozarna z zalozenia powinna byc spoleczna a nie zawodowa. Dzis nalezy redukowac wszelkie etaty a nie domagac sie ich utrzymywania czy zwiekszania i zacznijmy myslec o dobru wspolnym a nie tylko samolubnie o sobie bo Straz pozarna to chyba misja spoleczna i sluzba spoleczenstwu a nie sposob na etat za pieniadz podatnika . W ludziach brak swiadomosci ze kazdy etat jest na czyjs koszt a nie za pieniadze z marsa. Jak ktos chce byc w strazy pozarnej dla etatu i zarobku to chyba myli miejsce pracy !.

    • 11 24

    • Zobaczymy jak się rozbijesz samochodem (7)

      I przyjadą cię ratować społeczni ochotnicy.

      Albo jak ci się dom zapali i się okaże, że przyjechali jednym wozem.

      Wtedy też będziesz taki wyrozumiały?

      Strażacy to są ludzie co dla ratowania cudzego życia codziennie własne narażają. Nie dla kasy, bo zarabiają marnie. Więc jeśli to nie jest misja, to co to jest?

      • 9 2

      • nie bredz ! kazda wies i mini miasteczko ma straz ochotnicza i sa sprawniejsi niz zawodowi bo chca pomagac a nie miec etaty. (6)

        wedlug twojej tepej logiki na kazdym osiedlu powinna byc remiza bo moze cos sie zapali . Ilosc remiz nie skutkuje tym ze bedzie cos lepiej . Jakby od ilosci etatow zalezalo ze bedziesz mial lepiej to by juz bylo lepiej a jest odwrotnie bo mamy miliony etatow i im ich wiecej tym jest drozej i gorzej. Ustawa smieciowa miala zmniejszyc koszty i ulatwic zycie a niestety stworzyla kolejne etaty , procedury i wszystko zdrozalo i jest gorzej niz przed wiec paradoksalnie system wywozu smieci dzialal lepiej bez etatow i za 5 zl niz dzis z etatami i oplatami 5 razy wyzszymi. . Niestety ilosc pozarow jest taka jak dawniej a ilosc etatow i remiz jest dzis 10 razy wieksza i jakos jest jak bylo .Nic nie stoi na przeszkodzie aby czesc remiz czy jednostek strazy byla prywatnymi firmami i jezeli to taki dobry biznes to napewno sie utrzymaja z obslugi pozarow i pomocy ludziom za jakies stawki. Prywatne moga byc w czesci remizy i firmy strazy pozarnej bo wszystko nie musi byc panstwowe , rozmnozone za pieniadz podatnika.

        • 4 9

        • osp

          kolo lotniska w klukowie mieszkancy zawiazali osp

          • 4 0

        • ile razy dziennie na wsi dochodzi do wypadku? (2)

          a ile razy w Gdańsku?

          ja wiem, że jak ktoś się przeprowadził do miasta to nie wszystko ogarnia od razu, ale postrzeganie życia przez pryzmat rodzinnych stron może być kiepskim pomysłem

          • 5 2

          • to ze w Gdansku jest wiecej wypadkow wcale nie swiadczy ze ma byc nadmiar remiz. (1)

            Jakby ilosc remiz miala byc dostsowana do ilosci wypadkow to rozumiem ze na kazdej ulicy musi byc remiza i 100 strazakow ) . Raczej racjonalnosc podpowiada aby stworzyc jakis pomysl na zmniejszanie ilosci wypadkow i ilosci pozarow wiec wymysl w tym kierunku pomysl a nie rozmnazaj remiz i etatow. W wielu miastach ilosc pozarow i wypadkow sie zmniejsza a ilosc remiz i etatow nadal nie a wrecz sie zwieksza wiec cos nie tak.

            • 0 2

            • Aby akcja była skuteczna najważniejszy jest szybki dojazd.

              To on decyduje o stratach w wyniku rozpowszechnieniu ognia, zablokowaniu ofiary wypadku, gigantycznych korków na obwodnicy. To też są wymierne straty spowodowane przez oszczędność. Sam klniesz jak stoisz zablokowany na szosie. No chyba, że masz prywatną rakietę lub teleporter.

              • 0 0

        • Kolejny z...b co chce outsourcing na bezpieczeństwo publiczne wprowadzać. Wszystkowiedzący analityk-finansista, do roboty do banku albo swoją fabrykę gwoździ załóż a łapska precz od bezpieczeństwa. Bankomaty pie. Na kolei już raz do katastrofy doprowadzili, bo dyżurni perony odśnieżali zamiast jeździć na szkolenia z zarządzania ruchem.

          • 2 0

        • Oplata

          Nie jestem pewien czy chcialbys prywatna straz. Strazacy podjechaloby staneli i zastanowili sie, po czym stwierdziliby, ze ugaszenie tego budynku bedzie kosztowac hmm 10 tys. zl. I tak beda straty pozarowe i trzeba bedzie zaplacic strazakom. A nie raz ludzie plakali, ze stracili wiele...

          • 0 0

  • jak nie ma komu to chcialbym (1)

    Żeby mój stary tam stacjonował (szuka właśnie pomieszczenia), a ja też czasem wpadnę pomóc mu w stacjonowaniu- po co ma się dzieci.

    • 13 1

    • Najlepsza opcja!

      i najlepszy kometnarz

      • 1 1

  • a kto robil badania geotechniczne? (4)

    milon niespodziewanych kosztow dodatkowych? za taki "blad" w szacowaniu wylatuje sie z roboty....

    • 38 0

    • mało wiesz

      Józef Bąk

      • 2 1

    • Po wykonaniu przemieszczeń gruntu i dociążeniu obiektami w okolicy naruszono migracje wód gruntowych.

      Być może w czasie odwiertów nie było problemu. Postawiono budynki - dociążono grunt i nastąpiły zmiany.
      Patrz na próbę zasypania jeziora w rejonie Letnicy i Nowego Portu.

      • 0 0

    • To był milion, który "KTOŚ" musiał zarobić. (1)

      • 3 1

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Jednostka na Przeróbce? (1)

    Ul. Siennicka to także Śródmieście (Polski Hak i Długie Ogrody) i tam właśnie leży JRG 2.

    • 15 3

    • Łomatko!

      Leży? To może warto byłoby ją podnieść? Po co ma się ubrudzić i przeziębić.

      Zima idzie.

      • 3 2

  • Bez badań gruntu ? Taką budowę ? (2)

    Jak można zacząć cokolwiek budować - ba, jak można zrobić projekt budowy nie robiąc wcześniej kilka odwiertów i nie sprawdzając jaka jest nośność gruntu, jak wysoko jest woda itp.
    Jak budowałem dom to badania geotechniczne gruntu zrobiłem zanim kupiłem działkę - dzięki czemu mam dom który mi nigdy nie zamoknie ani nie zarysuje.

    • 21 0

    • bo Ty budowałeś za prywatne

      a tu się buduje za państwowe

      • 11 1

    • moze zniszczyli jakis stary dren?

      Juz widzę redakcja zmieniła tekst bez komentarza -Wycięli relacje faceta z Gdańskich Melioracji płaczącego ze im zginęły mapy. Za to te ofermy z miejskich spółek biorą kasę, nawet nie znają własnej infrastruktury cioły jedne.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane