- 1 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (71 opinii)
- 2 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (70 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (204 opinie)
- 4 Kandydaci z KO do Europarlamentu (236 opinii)
- 5 Martwe dziki z Karwin miały ASF (309 opinii)
- 6 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (121 opinii)
Strefa Wolnego Miasta, czyli o historii bez obciążeń
Rusza Strefa Historyczna Wolne Miasto Gdańsk, czyli "prawie muzeum". Miejsce, które pokaże wielokulturowe - dla niektórych kontrowersyjne - oblicze Wolnego Miasta.
Zobacz unikalne eksponaty Strefy Historycznej Wolnego Miasta Gdańska.
- Wystawa pokazuje, że tamten czas był dla Gdańska niezwykle korzystny pod względem gospodarczym. Wolne Miasto rozwijało się dynamicznie, zarówno dzięki Polakom, jak i Niemcom - tłumaczy Piotr Mazurek, szef Towarzystwa Przyjaciół Gdańska. - Chodzi nam o podkreślenie wielokulturowości i zarazem mądrości gdańszczan, którzy potrafili wykorzystać trudne, ale na swój sposób sprzyjające warunki do rozwoju.
Od soboty, w kilkunastu gablotach rozstawionych w czterech salach Strefy Historycznej, można oglądać kilkaset eksponatów zgromadzonych przez pasjonatów historii Gdańska.
-Z Łodzi sprowadziliśmy naszą największą dumę, ważącą 550 kg gdańską kasę pancerną firmy Krause. Jest jednak tak ciężka, że będzie eksponowana niemal w wejściu placówki i nie trafi tak jak planowano do aranżowanego gabinetu gdańskiego - wyjaśnia Piotr Mazurek.
Jedno z pomieszczeń przekształcono w przedwojenny kantor kupiecki z małym biurkiem, starym telefonem oraz maszyną do pisania i kalkulatorem z epoki czyli maszyną liczącą typu "Abakus". Ekspozycję wzbogacą akcenty multimedialne - czyli stare filmy dokumentalne pokazujące Gdańsk, odtwarzany będzie też oryginalny hymn Wolnego Miasta Gdańska z lat 30. "Für Danzig" autorstwa Paula Enderlinga.
Cześć przestrzeni zaaranżowana została na wzór dawnego gdańskiego mieszkania z typowymi przedmiotami, butelkami, reklamówkami, naczyniami, a nawet kolekcją opakowań po słodyczach, przedwojennej firmy "Anglas". Zaprezentowano też przykłady najsłynniejszych gdańskich alkoholi m. in. Goldwasser, Machandel, gdańskie piwa i inne.
W holu muzeum prezentowane są dokumenty, stemple, pieczątki, banknoty i monety oraz materiały pocztowe i literatura. Wyeksponowane zostały m.in. pamiątki militarne oraz oryginalny hełm policji gdańskiej.
- Już najwyższy czas, żeby o historii Wolnego Miasta Gdańska , mówić w sposób otwarty, bez emocji i specjalnych obciążeń narodowościowych - uważa Piotr Mazurek.
Strefa, jako jeden z oddziałów Towarzystwa Przyjaciół Gdańska, będzie czynna prze cały rok. W sezonie turystycznym placówka otwarta będzie codziennie od godz. 11 do 18. Wstęp - dorośli 5 zł, dzieci, młodzież i emeryci - 2 zł.
Miejsca
Opinie (123) 6 zablokowanych
-
2009-06-26 08:44
Potrzebne jest muzeum historii Gdańska (2)
Ale takie z prawdziwego zdarzenia, pokazujące cała historię miasta. Na przestrzeni wieków w Gdańsku działo się więcej, niż w Krakowie i Warszawie razem wziętych.
Lepsze by było takie muzeum z wystawami multimedialnymi, tematycznymi itp. niż jakieś Eurocentrum Solidarności- 18 1
-
2009-06-26 09:05
Faktycznie, ten pomysł podoba mi sie bardziej.Kompleksowe muzeum od momentu powstania osady poprzez nadanie praw miejskich, przez cały złoty wiek az do wolnego miasta przed wojną, czasów wojny i powojennych.
Zbiorow troche jest , i w ratuszu i muzeum narodowym, to by dopiero było.pelna całosciowa historia miasta na przestrzeni wielu wieków.
ale raczej to mrzonki.- 5 0
-
2009-06-26 11:31
to by było muzeum z prawdziwego zdarzenia
- 2 0
-
2009-06-26 09:21
Wolne Miasto Gdańśk
Wolne tylko z nazwy...
- 8 1
-
2009-06-26 09:36
wolne miasto Danzig wcale nie było wielkokulturowe!!! (5)
to jest bzdura i próba głupiego tłumaczenia chęci zarobienia na niemieckich turystach paru złotych albo euro, do tego w normalnych krajach funkcjonuje zakaz eksponowania symboli nazistowskich Niemiec, a u nas obok tej wystawy z chełmem SS-mana w pobliskich antykwariatach będzie można kupić pierwsze wydania MEIN KAMPF hitlera (to fakt!!!), albo znaczki gestapo na Jarmarku Dominikańskim... Słabo mi się robi.
- 11 7
-
2009-06-26 09:38
to weź krople walerianowe
- 1 1
-
2009-06-26 09:41
(1)
akurat essesmańskie i faszystowskie odwołania mogliby sobie darowac,"
"pamiątki" militarne z tego okresu nie kojarza sie najlepiej, po co budzic demony?- 3 2
-
2009-06-26 09:45
pamiątki militarne
chyba po to, żeby skojarzyły się młodzieży ze wspomnianym "dynamicznym rozwojem" i "wielokulturowością" w - jedynym wg Pani Redaktor - okresem wolnego miasta
"najwyższy czas, żeby o historii Wolnego Miasta Gdańska , mówić w sposób otwarty, bez emocji i specjalnych obciążeń narodowościowych"- 4 1
-
2009-06-26 10:22
112
dzwoń śmiało
- 1 1
-
2009-06-26 15:35
Zgadza sie
Mieszkam teraz w Stanach, bylem w Gdansku 2 lata temu ze znajomymi z Bostonu i byli w szoku kiedy zobaczyli zelazne krzyze, swastyki i naszywki SS w antykwarjacie. Nie mogli zrozumiec jak ktos to moze oficjalnie sprzedawac w kraju ktory przezyl bezposrednio wojne z hitlerowcami.
Polacy to faktycznie smieszne bestie, z jednej strony niemcy chcieli z nas zrobic pol-ludzkich niewolnikow 60 lat temu, z drugiej probuja zarobic pare zlotych na nazistowskich pamiatkach.
Slabo mi sie robi.- 2 2
-
2009-06-26 09:53
"Chodzi nam o podkreślenie wielokulturowości i zarazem mądrości gdańszczan, którzy potrafili wykorzystać trudne, ale na swój sposób sprzyjające warunki do rozwoju."
bardzo mądre było przyłączenie gdańska do rzeszy ku uciesze wiekszości rozumnych i wielokulturowych gdańszczan
ich dalekowzroczność polityczna uchroniła miasto od losu krakowa, który nie doznał prawie żadnych zniszczeń podczas wyzwalania spod okupacji rozumnych i wielokulturowych hitlerowców- 6 3
-
2009-06-26 09:56
Nie rozumiem skąd ta fascynacja zwłaszcza ekstra hełmikiem- kata pocztowców. (6)
W okresie WMG a zwłaszcza pod koniec lat trzydziestych sami Polacy mięli w tym mieście tyle do powiedzenia co Żyd za okupacji. W Wolnym mieście żyło około 5% ludności przyznającej się do narodowości Polskiej. Polskie skrzynki na listy niszczono, listonoszy poniżano, dzieci w drodze do Polskiej szkoły były bite i opluwane, robotnicy w stoczni zwalniani z pracy. Polak w Gdańsku w oczach Niemca był intruzem, miejszością narodową, któremu należał się płytki dołek w Piaśnicy. Tak odbierani byliśmy niemal przez wszystkich Niemców nie tylko tych z NSDAP. Może takie muzeum by się przydało? By turysta nie znający historii naszego miasta poznał jak to wspaniale żyło się pod jednym dachem z "wielkim sąsiadem". W przeciwnym razie pomyśli, że obraz z tamtych lat jest naszym odzwierciedleniem tęskonoty za tym dawnym "wspaniałym czasem".
- 20 5
-
2009-06-26 10:00
I o tym tez powinni powiedzieć, nie zachłystywac sie wolnym(germanizujacym ) miastem Gdańsk, bo polskość i polscy mieszkańcy nie mieli w tym okresie za dobrze.
jesli o historii uczciwie to uczciwie- 4 0
-
2009-06-26 10:02
a ty gdzie chodzisz? na muzeum czy do muzeum?? (3)
tak pytam tylko, z czystej ciekawości:-)
- 0 1
-
2009-06-26 10:46
(2)
do muzeum ale na zebranie :-)
- 0 1
-
2009-06-26 11:01
ale w pikelhaubie czy pod hełmem?? (1)
- 0 0
-
2009-06-26 13:29
oj Maciek Maciek pod hełm to ci się woda z tunelu pod Monciakiem nalała :-)
- 0 0
-
2009-06-28 21:26
każdy rozumie jak mu wygodnie
myślę że pomysłodawcom wystawy chodziło raczej o pokazanie że panowie z gdańskiej policji to nie byli mili ludzie w ślicznych mundurkach a krzyż gdański to nie jest niewinne odznaczenie bo bez sfastyki ale cóż jak to w polsce najpierw atak plucie a potem rozumek dopiero zaczyna działać jak wytłumaczą ale i to nie zawsze.radzę szanownemu panu wybrać sięna wystawę i posłuchać oprowadzającego.
- 0 0
-
2009-06-26 10:04
od samego początku byli mądrzy
O wielokulturowosci i madrości Gdańszczan świadczy też fakt, jak w 1920 roku wstrzymali wsparcie dla Polski w trakcie trwania wojny polsko-bolszewickiej
- 10 1
-
2009-06-26 10:08
z wyników wojny wyraźnie widać, że ruscy byli mądrzejsi i jeszcze bardziej wielokulturowi hi hi hi (1)
- 9 3
-
2009-06-26 14:09
tak tak
byli mądrzejsi bo było ich więcej, a teraz najmąrzejsi i najbardziej wielokulturowi są Chińczycy..... a jak tam twój "pikieldekiel".... się już odnalazł ???
- 0 0
-
2009-06-26 10:20
Wielokulturowość Gdańska w okresie WM
to bzdura. Nie wiem skąd ta wielokulturowość niby miała sie wziąść w pruskim podrzędnym porcie w XIX w. W okres międzywojnia Gdańsk wchodził w miejszością polską wynoszącą około 5-15 % i to zamieszkałą na peryferiach. Mało tego w okresie letnim liczba Polaków zwiększała się nieco a to za sprawą pracowników sezonowych, którzy wykonywali najpodlejsze prace. Po 1933 r. nawet wobec tych kilku procent nic nie znaczących w polityce Polaków urządzano prowokacje. W Gdańsku nawet nie było uniwersytetu gdzie wykładaliby polscy i niemieccy uczeni, żadnej kulturalnej organizacji polsko-niemieckiej, towarzystwa przyjaźni, systemu nauczania, wspólnych dziejów, inicjatyw, poglądów itp.
- 12 3
-
2009-06-26 10:27
Gdańsk był wolny i tolerancyjny do czasu,
kiedy nie było u władzy poj...nych niemców.
- 9 2
-
2009-06-26 10:27
Bardzo fajny pomysl. Fajnie by tez bylo gdyby ktos w koncu zainteresowal sie willa Forstera na Wyspie Sobieszewskiej. Podono jeszcze do nie dawna byla tam masa sprzetow, ktore pozwolilyby na utworzenie ciekawego muzeum, ale niestety wszystko jest stopniowo rozkradane.
- 4 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.