Za próbę namówienia 11-latki do rozebrania się przed kamerą zatrzymano studenta jednej z trójmiejskich uczelni. Prosił też dziewczynkę, by na sesję przyprowadziła swoją 3-letnią siostrę.
21-letni Piotr C. studiował kierunek związany z technologiami informatycznymi. Dzięki temu wiedział jak szyfrować materiały pornograficzne, jakie wysyłał przez internet. Choć teoretycznie miało go to uchronić przed dekonspiracją, właśnie to naprowadziło na jego trop policjantów.
- Funkcjonariusze monitorując sieć internetową pod kątem plików z pornografią dziecięcą natknęli się na pliki przesyłane od studenta ze Szczytna - tłumaczy
Błażej Bąkiewicz z KWP w Gdańsku.
- Przez to, że były one zaszyfrowane, funkcjonariusze mieli trudne zadanie. Jednak udało im się złamać zabezpieczenia.Policjanci odkryli, że mężczyzna kontaktował się przez komunikator z 11-letnią dziewczynką, mieszkanką Pruszcza Gdańskiego. Student przedstawiał się jako kobieta, która pracuje w agencji modeli dziecięcych. Twierdził, że rekrutuje dziewczynki do 15 roku życia do sesji zdjęciowej. Podczas rozmowy namawiał dziewczynkę do rozebrania się do naga przed kamerą internetową i pokazania mu intymnych części ciała. Chciał też, by to samo zrobiła jej trzyletnia siostra.
11-latka wykazała się przezornością i nie spełniła jego prośby.
Nie wiadomo na razie czy Piotr C. kontaktował się z innymi nieletnimi, a jeśli tak, to czy jedynie przez komunikator internetowy, czy też może osobiście. Na razie prokuratura zajmuje się materiałami, które znaleziono w pokoju studenta.
- Ze wstępnych oględzin wynika, że w jego komputerze i na znalezionych w jego pokoju płytach są materiały pornograficzne z udziałem dzieci. Jednak przed decyzją biegłych nie możemy tego w stu procentach potwierdzić - mówi Błażej Bąkiewicz.
Sąd Rejonowy w Gdańsku zdecydował już o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny.
- 21-letni student odpowie za usiłowanie doprowadzenia podstępem małoletniej poniżej 15 roku życia do innej czynności seksualnej polegającej na rozebraniu się przed kamerą internetową i pokazaniu intymnych części ciała, oraz za przechowywanie na komputerze treści pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej lat 15 - mówi Błażej Bąkiewicz.
Piotrowi C. grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
