• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studentka z Gdyni w podwodnym pokazie

Jakub Gilewicz
2 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Zobacz, co potrafi zrobić w wodzie studentka Akademii Morskiej.



Jest przyzwyczajona do lśniących i obcisłych strojów, spojrzeń męskiej części publiczności i do długiego przebywania pod wodą na jednym wdechu. Magdalena Kalinowska, studentka Akademii Morskiej w Gdyni, od lat trenuje pływanie synchroniczne: w zawrotnym tempie wykonuje pod wodą świderki i świece. Specjalnie dla Trojmiasto.pl postanowiła dać krótki pokaz.



Czy umiesz pływać?

Świderek brzmi niegroźnie i sympatycznie. Dla pływaczek to duże wyzwanie. Nogi kręcą się w coraz szybszym tempie nad taflą wody, głowa i tułów pod wodą. - Potrzeba sporo techniki i doświadczenia, bo figura do łatwych nie należy, a trzeba wykonać ją jeszcze idealnie w rytm muzyki - opowiada Magdalena Kalinowska, odpoczywając przy brzegu basenu. Przerwa między pokazami jest potrzebna.

- Zawodniczki uprawiające pływanie synchroniczne poruszają się w wodzie z lekkością i gracją. Nie dają poznać po sobie, że skomplikowane choreografie potrafią być bardzo wyczerpujące fizycznie - zdradza pływaczka z Gdyni, po czym ocenia: - Pływanie synchroniczne jest drugim najcięższym sportem pod względem wytrzymałości. Wyprzedza je tylko triathlon, na który składają się pływanie, kolarstwo i bieganie.

Z kolei dyscyplina uprawiana przez studentkę Wydziału Nawigacyjnego Akademii Morskiej łączy w sobie pływanie, gimnastykę i taniec. Ważne są wyczucie rytmu, koordynacja ruchowa i elastyczność ciała. - Szpagaty, szpagaty i jeszcze raz szpagaty. Dwa damskie i męski. Są kluczowe, kiedy trenuje się pływanie synchroniczne - przyznaje Magdalena.

Liczy się też kondycja fizyczna i umiejętne dysponowanie powietrzem w płucach. - Nie sprawdzałam,jak długo jestem w stanie wytrzymać pod wodą na jednym wdechu. Wiem tylko, że biorąc jeden wdech potrafię pokonać dystans dwóch 25-metrowych basenów - wylicza studentka, która treningi rozpoczęła w wieku 11 lat. Ciężka praca zaowocowała medalami. Jako nastolatka dostała się do reprezentacji Polski.

- Bycie w kadrze narodowej i start w mistrzostwach Europy to spełnienie moich ambicji jako zawodniczki - wyznaje pływaczka pochodząca z Leszna pod Poznaniem.

Wprawdzie Magdalena karierę zawodniczą zakończyła jeszcze w szkole średniej, ale trenuje do dziś. Już nie w Lesznie, ale w Gdyni w basenie Akademii Morskiej. - Przychodzi tu w tygodniu - mówi ukradkiem młody mężczyzna, który również korzysta z tutejszego basenu i obserwuje pływaczkę. - Mężczyźni, jak to mężczyźni. Patrzą na konkretne części ciała, prawda... - śmieje się pływaczka.

Wprawdzie zakłada przeważnie jednoczęściowe stroje kąpielowe, ale ich krój i kolory rzucają się w oczy. - Stroje dobiera się pod kątem muzyki i choreografii - wyjaśnia z uśmiechem studentka, dla której pływanie synchroniczne jest pasją życia.

Obecnie ćwiczy dla zdrowia, kondycji i aby nie wyjść z wprawy. Chce też popularyzować pływanie synchroniczne w Trójmieście. Bo mimo że od 1984 r. jest to dyscyplina olimpijska, w Polsce jest to nadal sport niszowy. - Być może kiedyś to się zmieni - ma nadzieję pływaczka.

Co robili rozbitkowie-ochotnicy na tratwie dryfującej po Zatoce Gdańskiej?

Latająca deska zasilana wodą, czyli Frank Zapata i jego wynalazek.

Miejsca

Opinie (73) 7 zablokowanych

  • Pływaczka z Gdyni (1)

    Bardzo sympatyczna dziewczyna szkoda,że nie można jej poznać osobiście może mogłaby mnie nauczyć pływać:)

    • 0 1

    • Można :)

      Tylko trzeba regularnie chodzić na gdyńską pływalnię ;) i samemu się uczyć pływać.

      • 0 0

  • ... przyzwyczajona do spojrzeń męskiej części publiczności... (1)

    Rzumiem, że żeńska część publiczności w ogóle na nią nie patrzy? Czy może męska część przychodzi na taki pokaz po to, żeby patrzeć jakoś specyficznie? Banda zboczeńców ;)))A może to Panu Redaktorowi tylko jedno w głowie, skoro tekst o pływaniu synchronicznym nie może się obejść bez seksistowskiego kwiatka?

    • 5 4

    • Nie tylko męskich :)

      Można ją spotkać na gdyńskiej pływalni. Widziałam jej treningi nie raz. Raz ją za to zagadałam po wyjściu z wody, chwaląc, że to co wyczynia w wodzie jest niesamowite. Więc do damskich spojrzeń jest przyzwyczajona też. Tylko że...w wodzie jest w słuchawkach na uszach i zwyczajnie trenuje. Więc raczej nie przygląda się temu, kto się jej przygląda ;)

      • 0 0

  • piosenka na koncu filmu (1)

    • 0 0

    • Yann Tiersen - "J'y Suis Jamais Alle (Smoku remix)"

      • 0 0

  • co to

    Co to za utwór pod koniec jest kotoś wie?

    • 0 0

  • ona

    dobra jest zdolna wielki szacunek i poklon zycze sukcesow

    • 3 0

  • (1)

    Co ta za piosenka była na końcu??

    • 0 2

    • tytuł

      EKS - Gloria feat. Smoku

      • 0 0

  • błąd (3)

    "..do długiego przebywania pod wodą na jednym oddechu..."
    Oddech składa się z wdechu i wydechu.
    Chyba Wam się coś pomyliło. :) Chodziło o jeden wdech?

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 18 7

    • chyba jednak oddechu

      Wdech się robi przed zanurzeniem, a potem stopniowo się powietrze wypuszcza - czyli jednak wdech i wydech :)

      • 2 0

    • Niekoniecznie

      Cykl oddechowy = wdech + wydech. Każdy kto trochę pływa wie o co chodzi. Mianowicie: jesli dziewczyna wykonuje jakąś figurę, nie musi "wyrabiać się" tylko na wdechu. Ukończyć może ją już na wydechu i na pewno tak robi. Po co przetrzymywać niepotrzebne już powietrze w płucach? Redakcja zbyt pośpieszyła się ze sprostowaniem.

      • 3 1

    • czego tu sie spodziewać po studentach z cosinusa :)

      • 5 2

  • Ładna synchronizacja

    Ale Ciężko ocenic czy dobrze zsynchronizowane bo nie widac reszty plywaczek :-)

    • 6 2

  • fajna zdolna dziewczyna :D
    Ciekawa jestem takich zajec, chyba poszukam ich :D

    • 2 1

  • Magdalenko czy wyjdziesz za mnie? (1)

    Twój na zawsze. Dariusz

    • 1 3

    • to brzmi jak wołanie o litosc nieudacznika

      kobiety sie zdobywa a nie błaga one same tego wymagają

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane