- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (215 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (272 opinie)
- 3 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (149 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (139 opinii)
- 5 Sondaż: Kosiorek prezydentem Gdyni (299 opinii)
- 6 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (251 opinii)
Studentka z Gdyni w podwodnym pokazie
Zobacz, co potrafi zrobić w wodzie studentka Akademii Morskiej.
Jest przyzwyczajona do lśniących i obcisłych strojów, spojrzeń męskiej części publiczności i do długiego przebywania pod wodą na jednym wdechu. Magdalena Kalinowska, studentka Akademii Morskiej w Gdyni, od lat trenuje pływanie synchroniczne: w zawrotnym tempie wykonuje pod wodą świderki i świece. Specjalnie dla Trojmiasto.pl postanowiła dać krótki pokaz.
- Zawodniczki uprawiające pływanie synchroniczne poruszają się w wodzie z lekkością i gracją. Nie dają poznać po sobie, że skomplikowane choreografie potrafią być bardzo wyczerpujące fizycznie - zdradza pływaczka z Gdyni, po czym ocenia: - Pływanie synchroniczne jest drugim najcięższym sportem pod względem wytrzymałości. Wyprzedza je tylko triathlon, na który składają się pływanie, kolarstwo i bieganie.
Z kolei dyscyplina uprawiana przez studentkę Wydziału Nawigacyjnego Akademii Morskiej łączy w sobie pływanie, gimnastykę i taniec. Ważne są wyczucie rytmu, koordynacja ruchowa i elastyczność ciała. - Szpagaty, szpagaty i jeszcze raz szpagaty. Dwa damskie i męski. Są kluczowe, kiedy trenuje się pływanie synchroniczne - przyznaje Magdalena.
Liczy się też kondycja fizyczna i umiejętne dysponowanie powietrzem w płucach. - Nie sprawdzałam,jak długo jestem w stanie wytrzymać pod wodą na jednym wdechu. Wiem tylko, że biorąc jeden wdech potrafię pokonać dystans dwóch 25-metrowych basenów - wylicza studentka, która treningi rozpoczęła w wieku 11 lat. Ciężka praca zaowocowała medalami. Jako nastolatka dostała się do reprezentacji Polski.
- Bycie w kadrze narodowej i start w mistrzostwach Europy to spełnienie moich ambicji jako zawodniczki - wyznaje pływaczka pochodząca z Leszna pod Poznaniem.
Wprawdzie Magdalena karierę zawodniczą zakończyła jeszcze w szkole średniej, ale trenuje do dziś. Już nie w Lesznie, ale w Gdyni w basenie Akademii Morskiej. - Przychodzi tu w tygodniu - mówi ukradkiem młody mężczyzna, który również korzysta z tutejszego basenu i obserwuje pływaczkę. - Mężczyźni, jak to mężczyźni. Patrzą na konkretne części ciała, prawda... - śmieje się pływaczka.
Wprawdzie zakłada przeważnie jednoczęściowe stroje kąpielowe, ale ich krój i kolory rzucają się w oczy. - Stroje dobiera się pod kątem muzyki i choreografii - wyjaśnia z uśmiechem studentka, dla której pływanie synchroniczne jest pasją życia.
Obecnie ćwiczy dla zdrowia, kondycji i aby nie wyjść z wprawy. Chce też popularyzować pływanie synchroniczne w Trójmieście. Bo mimo że od 1984 r. jest to dyscyplina olimpijska, w Polsce jest to nadal sport niszowy. - Być może kiedyś to się zmieni - ma nadzieję pływaczka.
Co robili rozbitkowie-ochotnicy na tratwie dryfującej po Zatoce Gdańskiej?
Latająca deska zasilana wodą, czyli Frank Zapata i jego wynalazek.
Miejsca
Opinie (73) 7 zablokowanych
-
2013-02-03 17:10
Pływaczka z Gdyni (1)
Bardzo sympatyczna dziewczyna szkoda,że nie można jej poznać osobiście może mogłaby mnie nauczyć pływać:)
- 0 1
-
2014-01-29 10:50
Można :)
Tylko trzeba regularnie chodzić na gdyńską pływalnię ;) i samemu się uczyć pływać.
- 0 0
-
2013-02-03 14:41
... przyzwyczajona do spojrzeń męskiej części publiczności... (1)
Rzumiem, że żeńska część publiczności w ogóle na nią nie patrzy? Czy może męska część przychodzi na taki pokaz po to, żeby patrzeć jakoś specyficznie? Banda zboczeńców ;)))A może to Panu Redaktorowi tylko jedno w głowie, skoro tekst o pływaniu synchronicznym nie może się obejść bez seksistowskiego kwiatka?
- 5 4
-
2014-01-29 10:49
Nie tylko męskich :)
Można ją spotkać na gdyńskiej pływalni. Widziałam jej treningi nie raz. Raz ją za to zagadałam po wyjściu z wody, chwaląc, że to co wyczynia w wodzie jest niesamowite. Więc do damskich spojrzeń jest przyzwyczajona też. Tylko że...w wodzie jest w słuchawkach na uszach i zwyczajnie trenuje. Więc raczej nie przygląda się temu, kto się jej przygląda ;)
- 0 0
-
2013-02-08 17:08
piosenka na koncu filmu (1)
- 0 0
-
2013-02-08 17:09
Yann Tiersen - "J'y Suis Jamais Alle (Smoku remix)"
- 0 0
-
2013-02-04 11:56
co to
Co to za utwór pod koniec jest kotoś wie?
- 0 0
-
2013-02-04 02:10
ona
dobra jest zdolna wielki szacunek i poklon zycze sukcesow
- 3 0
-
2013-02-03 11:39
(1)
Co ta za piosenka była na końcu??
- 0 2
-
2013-02-03 23:06
tytuł
EKS - Gloria feat. Smoku
- 0 0
-
2013-02-02 13:44
błąd (3)
"..do długiego przebywania pod wodą na jednym oddechu..."
Oddech składa się z wdechu i wydechu.
Chyba Wam się coś pomyliło. :) Chodziło o jeden wdech?Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 18 7
-
2013-02-03 22:48
chyba jednak oddechu
Wdech się robi przed zanurzeniem, a potem stopniowo się powietrze wypuszcza - czyli jednak wdech i wydech :)
- 2 0
-
2013-02-03 07:05
Niekoniecznie
Cykl oddechowy = wdech + wydech. Każdy kto trochę pływa wie o co chodzi. Mianowicie: jesli dziewczyna wykonuje jakąś figurę, nie musi "wyrabiać się" tylko na wdechu. Ukończyć może ją już na wydechu i na pewno tak robi. Po co przetrzymywać niepotrzebne już powietrze w płucach? Redakcja zbyt pośpieszyła się ze sprostowaniem.
- 3 1
-
2013-02-02 15:10
czego tu sie spodziewać po studentach z cosinusa :)
- 5 2
-
2013-02-03 18:07
Ładna synchronizacja
Ale Ciężko ocenic czy dobrze zsynchronizowane bo nie widac reszty plywaczek :-)
- 6 2
-
2013-02-03 15:51
fajna zdolna dziewczyna :D
Ciekawa jestem takich zajec, chyba poszukam ich :D- 2 1
-
2013-02-03 09:51
Magdalenko czy wyjdziesz za mnie? (1)
Twój na zawsze. Dariusz
- 1 3
-
2013-02-03 15:38
to brzmi jak wołanie o litosc nieudacznika
kobiety sie zdobywa a nie błaga one same tego wymagają
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.