- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (218 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (274 opinie)
- 3 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (150 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (140 opinii)
- 5 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (251 opinii)
- 6 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (51 opinii)
Święto podwodniaków na ORP "Sęp"
28 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
- Przyznać należy szczerze, że przyszło wam służyć w wyjątkowo trudnych czasach. Utrzymanie sprawności starzejących się, a właściwie powinienem powiedzieć tragicznie starych okrętów, wymaga wielkiego zaangażowania i olbrzymiego nakładu sił - mówił do podwodniaków admirał Mirosław Mordel w czasie obchodów 85. rocznicy powstania Dywizjonu Okrętów Podwodnych.
Są to ORP "Bielik", ORP "Kondor", ORP "Sęp" i ORP "Sokół". Liczą sobie one pół wieku i razem z ORP "Orzeł" wchodzą w skład Dywizjonu Okrętów Podwodnych, który w piątek świętował 85. rocznicę powstania. Szef kierownictwa Marynarki Wojennej wydał bowiem 30 kwietnia 1931 r. zarządzenie, aby z dniem 1 maja tego samego roku, utworzyć Dywizjon Łodzi Podwodnych.
- Złotymi zgłoskami zapisał się udział załóg okrętów podwodnych w II wojnie światowej. Do dzisiaj nazwy ORP "Orzeł", ORP "Wilk", ORP "Sokół", ORP "Dzik" znane są prawie wszystkim Polakom. Stały się synonimami patriotyzmu, bohaterstwa, męstwa, odwagi i profesjonalizmu - przemawiał w czasie uroczystości w Porcie Wojennym Gdynia adm. Mirosław Mordel, inspektor Marynarki Wojennej.
Przemówienie admirała było kluczową częścią uroczystości. Ale nie z uwagi na opowiadanie o historii, a z powodu mocnych słów o stanie polskich okrętów podwodnych. Na nabrzeżu Portu Wojennego usłyszeli je podwodniacy, marynarze z innych jednostek i zaproszeni goście.
- Przyznać należy szczerze, że przyszło wam służyć w wyjątkowo trudnych czasach. Utrzymanie sprawności starzejących się, a właściwie powinienem powiedzieć tragicznie starych okrętów, wymaga wielkiego zaangażowania i olbrzymiego nakładu sił. Zbliżający się nieuchronnie termin wycofania z linii pozostałych okrętów typu Kobben w zderzeniu z przedłużającym się okresem pozyskania okrętów podwodnych nowego typu, z pewnością budzi w was niepokój i nie będę próbował was uspokajać - ja ten niepokój w pełni podzielam.
Przeczytaj również: Marynarka Wojenna znowu na dalszym planie
Z powodu wyeksploatowania, w ciągu najbliższych lat mają bowiem zostać wycofane ze służby kolejne Kobbeny. Natomiast obecnie - według nieoficjalnych informacji - nie wszystkie z pięciu okrętów podwodnych, które wchodzą w skład DOP, są sprawne.
- Pozwolę sobie jedynie wyrazić nadzieję, że w najbliższym czasie zapadną ostateczne decyzje i przejdziemy z czysto teoretycznego na praktyczny etap pozyskiwania nowych okrętów. (...) Oczywiście, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że nie nastąpi to jutro, że nie nastąpi to w najbliższym tygodniu, raczej nie w następnym miesiącu, ale jestem przekonany i mam nadzieję, że do końca tego roku.
Podstawą takiego optymizmu - jak dodał admirał - są rozmowy, które toczyły się podczas narady kierowniczej Sił Zbrojnych w ubiegłym i obecnym roku.
Przeczytaj też: Historia i ciekawostki z dziejów Marynarki Wojennej