• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Świętojańska wraca do życia. Coraz więcej restauracji i kawiarni

Michał Sielski
21 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Starowiejska: większość za strefą pieszą
Na ul. Świętojańskiej także wieczorami można spotkać coraz więcej osób, bo rośnie ilość restauracji i kawiarni. Na ul. Świętojańskiej także wieczorami można spotkać coraz więcej osób, bo rośnie ilość restauracji i kawiarni.

Kiedyś reprezentacyjna, królowa gdyńskich ulic ze sklepami i restauracjami, a teraz zagłębie banków, szybkich pożyczek i saloników z telefonami komórkowymi? To mit o ul. Świętojańskiej zobacz na mapie Gdyni, która właśnie zmienia swoje oblicze. Na jej górnym odcinku jest już 30 restauracji, barów i kawiarni. A to nie koniec.



Czy ul. Świętojańska powinna być deptakiem w sezonie letnim?

Przed rokiem władze Gdyni zdecydowały, że przy ul. Świętojańskiej nie będą mogły powstawać nowe placówki instytucji finansowych czy serwisy telefonów komórkowych. Efekty przyjętego wtedy planu zagospodarowania przestrzennego już widać: wprawdzie powoli, ale charakter ulicy się zmienia. A właściwie powraca dawny - gdy była celem spacerów nie tylko gdynian, ale wielu mieszkańców Trójmiasta.

Na górnym odcinku ul. Świętojańskiej, od skrzyżowania z ul. 10 Lutego zobacz na mapie Gdyni do krzyżówki z al. Piłsudskiego zobacz na mapie Gdyni jest już 30 restauracji, barów i kawiarni. A policzyliśmy tylko te, które są przy samej Świętojańskiej, pomijając mieszczące się kilkanaście, a czasem nawet kilka metrów obok.

Możemy wybierać z kuchni polskiej, chorwackiej, włoskiej, greckiej, a nawet bawarskiej. Są dwa bary serwujące sushi, pizzerie, zarówno sieciowe - jak Pizza Hut czy Telepizza, jak i lokalne, w postaci słynnej Gdynianki.

Nie brakuje też ofert dla amatorów szybkich przekąsek w postaci "tradycyjnych" już kebabów "U Turka", zapiekanek, hot-dogów czy kurczaków z rożna. Są też modne kawiarnie, naleśnikarnia i spokojne cukiernie. Słowem: jest w czym wybierać. I gdynianie z tego korzystają, nawet tuż przed świętami w większości lokali było tłoczno.

Jeśli dodamy do tego kilka restauracji, które znajdują się przy dolnym fragmencie Świętojańskiej, sięgającym do placu Kaszubskiego zobacz na mapie Gdyni, mamy całkiem inny obraz ulicy, na którą jeszcze niedawno pomstowano, jako siedlisko banków, okienek kredytowych i salonów z telefonami komórkowymi.

- Interes się kręci. Cały czas idziemy do przodu. Mamy coraz większą ilość klientów i pewnie po części wynika to nie tylko z jakośći obsługi i serwowanych dań, ale również coraz większej konkurencji, która pozytywnie wpływa na odbiór całej okolicy - mówi Łukasz Skrouba, właściciel Nabogato Sushi Bar.

A będzie jeszcze lepiej, bo - wiem narażę się wielu gdynianom... - powstający właśnie Infobox także będzie elementem miastotwórczym, w sensie jego ożywienia i sprawienia, by żyło także wieczorami. Oczywiście o kosztach, sięgających 6 mln zł, można dyskutować. Pewnie gdybym mieszkał przy gruntowej ulicy, po której nie da się jeździć, a piesi brną w błocie, decyzję władz miasta o budowie Infoboxu skomentowałbym tak wykwintnym bukietem, że sławni niegdyś gdyńscy dokerzy mogliby pobierać u mnie korepetycje. Ale staram się patrzeć na to z dystansu i widzę, że - pomijając fakt prezentowania tam nowych inwestycji, których w 2013 roku nie będzie praktycznie wcale - może być to miejsce, gdzie każdy chętnie wypije kawę, zerkając z wysoka na morze.

Inną sprawą są godziny otwarcia lokali. Najdłużej działają do godz. 23, na palcach jednej ręki można policzyć otwarte do północy. Tymczasem co kilkanaście miesięcy powraca temat stworzenia ze Świętojańskiej deptaka. Pomysł wcale nie szalony, bo znany w wielu miastach Europy, gdzie wraz z nadejściem zmroku samochody ustępują miejsca pieszym. Wystarczą podnoszone na pilota betonowe słupki na środku drogi, jak w Wilnie. Albo po prostu znak drogowy. Nie trzeba zresztą szukać daleko. W sezonie letnim deptakiem staje się np. ul. Piwna w Gdańsku, dostępna tylko dla samochodów mieszkańców.

Na Świętojańskiej wcale nie byłoby to trudniejsze do wprowadzenia. Mieszka tu porównywalna ilość osób co na Piwnej, a doskonałą alternatywą dla kierowców jest trzypasmowa ul. Władysława IV zobacz na mapie Gdyni. Potrzeba tylko jednego - odważnej decyzji, by królowa gdyńskich ulic mogła ponownie założyć koronę.

Opinie (216) 1 zablokowana

  • Identycznie mogło by być we Wrzeszczu (15)

    Od dziecka pamiętam jak odcinek od Miszewskiego poprzez obecny Manhattan do wysokosci rejonów dworca pkp był ruchliwym miejscem gdzie całą rodzinką chodziło się po sklepach. Poznikało jednak dziesiątki butików i potworzyły się same placówki bankowo-ubezpieczeniowe.
    Teraz nie ma tam po co iść. Z wartych odwiedzenia zostały chyba tylko bary mleczne.
    Szkoda... Galerie handlowe skutecznie zabiły życie w tym i innych podobnych miejscach.

    • 299 6

    • masz rację (1)

      dokładnie tak jak mówisz.
      Kiedyś z przyjemnością chodziło się przez Wrzeszcz.
      Teraz nie ma czego tam szukać, po za kredytem i ubezpieczeniem.

      • 68 0

      • heh aż się łezka w oku kręci, mama mnie zabierała na Grunwald na spacery, spotykała sie z koleżankami ech...
        dla mnie żenadą jest ulica Rajska

        • 32 0

    • od tego rejonu wrzeszcza odstraszaja jeszcze pseudo renowacje kamienic

      z ich koszmarnymi kolorami:|

      • 26 7

    • Wrzeszcz odstrasza dziś hałasem, kiczem w przestrzeni, kontrastami i spalinami (3)

      i pośród tych zapuszczonych kamienic, nieudanych pseudomodernizacji, reklam, dymiących, ryczących samochdów i nowych wieżowców...
      nie ma miejsca na klimatyczną kawe.

      • 30 10

      • wystarczyłoby w parterach kamienic na przecznicach autostrady Grunwaldzkiej urządzić kaffee (1)

        i już byłoby klimatycznie. To piękna, ale zaniedbana ostatnio dzielnica

        • 14 7

        • A co to jest kaffee?

          Czyżby germanista w akcji?

          • 12 8

      • Bzdury opowiadasz!

        idz na Partyzantow masz, Mercado i po drugiej stronie ul kolejna kanjpke na kawke.Klimatyczna !

        • 3 1

    • To Gdańsk i Budyń, więc nie powinieneś się dziwić...

      • 14 12

    • (5)

      Galerie handlowe? Zauważ, że skoro tak się stało to dlatego że ludzie wolą robić w nich zakupy. Przecież to ludzie ostatecznie decydują gdzie chcą iść. Zalet galerii handlowych jest wiele - masz wiele sklepów w jednym miejscu. No i przede wszystkim przestrzeń pomiędzy nimi jest zadaszona i ogrzewana. Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza zimą. Spacerując między sklepami w galerii nie marzniesz ani nie mokniesz.

      Masz też parking który nie zajmuje dodatkowej powierzchni miasta.

      Model po prostu się zmienia. Aleje ze sklepami mogą być np w Kaliforni gdzie non stop świeci słońce i jest ciepło. W północnych krajach takich jak Polska naprawdę nie jestem zdziwiony wyparciem takiego modelu przez galerie

      • 19 22

      • (3)

        Może bym się z Tobą zgodził, gdybym nie widział jak to wygląda w innych miastach, również tych zimniejszych. To wszystko zależy od polityki planowania miasta. Wystarczy dobra wizja urbanistyczna i wypełnianie jej przez polityków miasta. Nie jest to żadna utopia, na takiej polityce, w długim okresie miasto po prostu zyskuje, zarówno finansowo jak i wizerunkowo. A tak to są galerie, do których oczywiście wygodniej dojechać samochodem, i wymarłe miasto z krzywymi chodnikami.

        • 23 1

        • (2)

          ale przepraszam bardzo, jakby ludzie woleli robić zakupy w ulicznych butikach to by je robili. skoro po wybudowaniu galerii nie wytrzymały konkurencji to dlatego ze ludzie tak zdecydowali. Tak zdecydował rynek więc niech ci planiści z "dobrą wizją urbanistyczną" nie narzucają ludziom czegoś z czego dobrowolnie zrezygnowali. miasta są dla ludzi a nie ludzie dla miast.

          i w jaki sposób miasto finansowo dzięki temu by miało zyskać?

          • 12 11

          • (1)

            Masz oczywiście rację - ludzie, popyt, rynek tak zdecydował.

            Ale 1.: czy rzeczywiście i do końca? Placówki finansowe dają najlepsze czynsze, ale w "galeriach" ich jak na lekarstwo. Czemu? Bo zarządcy galerii ich nie chcą. Czyli nie do końca wolny rynek

            Ale 2.: czy to dobrze, że handel, a co za tym idzie i gastronomia przenosi się do takich wysp? IMO nie do końca, bo zamiera reszta miasta.

            • 13 2

            • ad 1 - Rynek. Galerie są prywatnymi inwestycjami i jej właściciele decydują o ich profilu. Z tego samego powodu nie kupisz bułek w Media Markt ani telewizorów w spożywczaku.

              ad 2 - mimo wszystko dobrze. na jednej powierzchni masz skoncentrowany handel. wyobrażasz sobie powierzchnię potrzebną do pomieszczenia 200 ulicznych sklepów i parkingi niezbędne do korzystania z nich?

              poza tym tak jak pisałem, na wolnym powietrzu fajnie się robi zakupy tylko kilka miesięcy w ciągu roku. a i latem potrafi wiać i padać. wyobrażasz sobie np robić przedświąteczne zakupy trzymając w zmarzniętych dłoniach siaty z zakupami?

              ruch faktycznie byłby większy, ale czy to jest wartość sama w sobie? idąc tym tropem nie powinno się budować wysokich biurowców tylko karłowate 1-2 kondygnacyjne budynki z powierzchniami biurowymi bo będzie większy ruch na ulicach

              • 5 7

      • W dpie byłes gwno widziałes DArek.

        Sztokholm, Kopenhaga, Oslo, Reykjavik, Helsinki...

        A w tej słonecznej Kalifornii jedziesz kilkanaście KM przez osiedla takich samych domków jednorodzinnych by uświadczyć po drodze góra 2 wallshity, stację benzynową i mcdonaldsa.
        Nic dziwnego, że ludzie tam wariują i urządzają strzelaniny...

        • 13 5

    • Gdańsk też mógłby mieć swoją świętojańską we Wrzeszczu tylko trochę inaczej rozumie wielkomiejskość - postawił na inny model rozwoju - trasa słowackiego z ekranami, tunelami, wyspami centralnymi - żeby szybko dojechać do galerii bałtyckiej (która wkrótce się dwukrotnie powiększy, co by mieszkańcy nie musieli szwędać się po mieście, tylko prościutko z parkingu do sklepu i z powrotem - unikając kontaktu z plebsem na ulicach

      • 12 2

  • No, kiedyś byłem na Świętojańskiej (3)

    ale jakby wspomnienia nie zostały

    • 43 33

    • (1)

      Ja też kiedyś widziałem Świętojańską przez dziurkę w szufladzie

      • 4 6

      • świętojańska żenada...

        • 6 6

    • a parkować nie ma gdzie

      • 7 8

  • w Gdańsku na Głównym Mieście i nie tylko także jakby ruch się zwiększył (4)

    Czyżbyśmy doczekali wreszcie jakiegoś początku kultury spędzania wolnego czasu po pracy na mieście? byłoby fajnie.

    • 97 2

    • także ostatnio byłem mile zaskoczony widząc, że po 22.00 jest jeszcze życie (3)

      • 14 2

      • to akurat dzieje sie od 1991 roku o tej porze roku (2)

        okres przedswiateczny to na starym miescie taki zimowy jarmark dominikanski.

        Nie wiem od kiedy zyjecie w Gdansku. Zreszta wczoraj byly dodatkowo obchody konca swiata. Za rok bedzie rocznica konca swiata to tez bedzie ruch.

        • 5 2

        • :)))

          "rocznica końca świata"
          a to dobre :)

          • 6 0

        • o czym ty właściwie piszesz ???

          jestem codziennie na tym jarmarku - puchy totalne..

          • 1 1

  • dopóki tego szajsu nie zamkną.. (6)

    to będzie wielki bajzel...za mało tu miejsca na kawiarenki i ludzi jedzacych letnią porą w smrodzie spalin

    • 65 11

    • Powinni zamknąć wszsystkie banki,a pieniądze rozdać ludziom potrzebującym i biednym:P (2)

      • 8 9

      • W kwestii pieniędzy potrzebujący są wszyscy. (1)

        • 2 0

        • oprócz Rysia K.

          • 0 0

    • o (2)

      smród spalin? Londynczycy nie nazekajom

      • 4 3

      • Ci na zmywaku? (1)

        • 2 1

        • Chyba chodzi o tych na Oxford Street... taki funkcjonujący odpowiednik Świętojańskiej. Jeśli chodzi o ruch uliczny i pieszy jest bardziej zatłoczona niż nie jedna główna ulica w Trójmieście, a nadal jest jednym z lepszych miejsc na zakupy (:

          • 0 0

  • dostęp (4)

    No dobrze, ale co z dostępem do domów zmotoryzowanych mieszkańców Kamiennej Góry i okolic teatru muzycznego?

    • 16 41

    • Poprzeczneuliczki można zostawić podłączone do władysława IV

      • 7 0

    • Poprzeczne ulice mogą przecież pozostać przejezdne.

      Armii Krajowej, Żwirki i Wigury, Traugutta itd. W połączeniu z ul. Wladysława IV to w zupełności wystarczy dla samochodów. Na Świętojańskiej mogłyby zostać ew. tylko trolejbusy i rowery. Same skrzyżowania z ulicami poprzecznymi mogłyby być w formie wyniesionych przejść dla pieszych. Podobne rozwiązania widziałem parę lat temu w Sztokholmie i Karlsruhe przy czym tam deptakiem poruszały się tramwaje (Notabene w Karlsruhe tramwaje póżniej wjeżdżają na torwisko kolejowe i są kolejką podmiejską - czymś na kształt naszej SKMki).

      • 9 1

    • odp. (1)

      to akurat nie problem, nie ma przecież problemu by zamknąć dla ruchu świętojańska od góry do dołu, a zostawić drożne 2 lub 3 przejazdy w poprzek, bez prawa skrętu w świętojańską. Ogólnie pomysł wyłączenia świętojańskiej z ruchu powiedzmy od 19 do 5 rano był by całkiem niezły, pytanie tylko czy okoliczni mieszkańcy i dzierżawcy tamtejszych lokali będą mieli pomysł na wykorzystanie takiego pomysłu tak by naprawdę w tych godzinach ulica zapełniła się przechodniami. Zamykanie drogi tylko po to by ja zamknąć raczej nie będzie miało sensu, a pociągnie za sobą tylko pewne inwestycje. No i pozostaje problem co z trajtkami które w tych godzinach kursują po świętojańskiej, jakoś sobie nie wyobrażam trajtka kluczącego pomiędzy pieszymi, a tez nie mogę sobie przypomnieć by była dla trajtka jakaś alternatywna droga w tym kierunku.

      • 7 1

      • A jak często jeżdżą trajtki w godzinach, o których napisałeś?

        • 1 0

  • Zmiany (2)

    Świętojańska powinna być jednokierunkowa.
    Chodniki powinny zostać poszerzone i powstać powinny ogródki da restauracji.
    Więcej parkingów.

    MARZENIE

    • 66 29

    • świętojańska powinna być wyłączona z ruchu! (1)

      Gdynia nia miała kasy na jej remont to przeprowadziła go pod nazwą modernizajci sieci trolejbusowej

      • 14 9

      • co ty pleciesz?

        Przeciez Swietojańska za duże pieniądze była zmodernizowana! Kiedy ty byłes tutaj?

        • 6 0

  • Jasne jest, żeby ulica odżyła muszą przepływać masy ludzi z góry na dół i odwrotnie

    a na razie większość ludzi skupia się w okolicy ul. 10 Lutego do ul. Żwirki Wigury (Empik). U góry, tj. w okolicach prezydium, obszar musi zostać porządnie zagospodarowany - już nawet parking w miejscu stadionu byłby pomocny.

    • 35 0

  • Galeria Bałtycka (1)

    Mi brakuje kawiarni lub restauracji z wejściem od ulicy Grunwaldzkiej. A latem ogródków. Tylko szklane fasady sklepów...

    • 37 10

    • Lecz się biedaku

      Chyba, że uwielbiasz "świeżego" kebaba ze smrodem spalin, ale podobno degustibus est non disputantum. Ja w każdym razie mam inny gust. A takie "cóś" jak GB powinni zburzyć, bo zniszczyła ład komunikacyjny w tej części Gdańska. Jak do tego ten oszust i cwaniak Górski wybuduje jeszcze swojego Heweliusa, to miasto stanie od Oliwy do Opery.
      Ale Budyń dostanie kolejne gratisowe mieszkanko (które to już) na kredyt (rzekomo) i temat załatwiony.
      A hołota i lansy będą mieli igrzyska, bo będzie wybór, że hej (dwie godziny w korku albo i lepiej).

      • 2 2

  • Jedzenie 2 metry od stojącego w korku samochodu albo pizza do której zaglądają pasażerowie przejeżdzającego trolejbusu... (8)

    dziękuję, nie skorzystam. Zmarnowano tą ulicę, a mogła być tym czym Monciak dla Sopotu. Jest jeszcze nadzieja, że kiedyś ze Starowiejskiej zrobią deptak - od dworca do Placu Kaszubskiego. Ulica ma fajny charakter, jest w miarę szeroka, tam naprawdę mogłyby rozwijać się kawiarnie i restauracje...

    • 146 10

    • Kto będzie spacerowa po "deptaku".. (2)

      .. jak ma obok Skwer Kościuszki i Bulwar - pomyślcie trochę. W Gdyni w centrum miasta są odpowiednie miejsca spacerowe i to o nie trzeba dbać w I kolejności, bo nikt nie zamieni ich na betonowa ulicę, nawet bez samochodów.

      • 10 16

      • już Ci mówię kto... (1)

        Bulwar - fajny, ale zimny. W lecie przyjemnie pochodzić obok wody i plaży, ale tylko jak jest bezwietrzna pogoda. Za to jesień/zima/wiosna to sezon wiatrów, sztormów i wysokich fal. Zobacz ile osób poza ścisłym sezonem korzysta z bulwaru? Pustki, strach tam iść, a przede wszystkim trzeba mieć piankę. Jednak ulica osłonięta budynkami tłumi wiatr. Po za tym ludzie chodzą tam gdzie coś się dzieje, gdzie jest życie. Wyobrażasz sobie aby zabudować cały bulwar restauracjami, dyskotekami? Ja nie, to przecież piękny zielony zakątek i niech takim pozostanie. Tak samo skwer - oceanarium (super sprawa, szkoda że takie małe, szkoda że miasto nie chce zapełnić tu niszy na rynku i wybudować takie oceanarium aby z całej europy ludzie przyjeżdżali...), dogorywające centrum gemini, błyskawica i ryba na odpustowym "statku piratów" nie przyciągnie na stałe mieszkańców oraz turystów. Tak samo jak jeden bulaj czy inne dziadostwo. Znów aby pozbyć się wpływu warunków atmosferycznych należałoby zabudować skwer, ale wtedy straciłby swój charakter... no głupi pomysł. Tak naprawdę można z tego zbudować bardzo atrakcyjny ciąg pieszy. Odcinek dworzec - Plac Kaszubski typowo rozrywkowy, miejski deptak, restauracje, puby, jakaś tancbuda (tu rozwija się całoroczne "życie towarzyskie", jest dobrze skomunikowane, nie ma tego problemu jak w Gdańsku, że od dworca do długiej jest jednak kawałek), dalej przedłużenie w kierunku seatowers i Skweru oraz w bok bulwar w sezonie. I w okół tego "budować" Gdynię dla ludzi, bo póki co o 20 w sezonie i 19 poza Świętojańska, Waszyngtona, Skwer, Bulwar, Kamienna Góra... wszystko wyludnione i straszy.

        • 14 1

        • ja sobie wyobrazam

          "Wyobrażasz sobie aby zabudować cały bulwar restauracjami, dyskotekami?"
          Restauracje z widokiem na szalejace fale, ogródki w lecie, wielkie akwaria z rybami gotowym na obiad. Terenow zielonych jest aż za dużo, w centrum brakuje prawdziwej otwartej na morze architektury

          • 2 2

    • Nie przesadzajmy. (4)

      Wyłączenie Świętojańskiej byłoby niełatwe, chyba wręcz niemożliwe.
      Poza tym, Monciak jest inny, ma inną atmosferę.

      • 3 4

      • odp. (2)

        Może i nie jestem ekspertem od drogownictwa, ale nie widzę (poza trolejbusami) większego problemu z czasowym zamykaniem tej ulicy, najprostsze rozwiązanie jest przytoczone w artykule, Świętojańska jest prawie w całości monitorowana, wiec zamykanie poszczególnych odcinków jest banalnie proste, nie ma tez najmniejszego problemu z wprowadzeniem zakazu parkowania i pozostawiania zaparkowanych samochodów w godzinach w których była by deptakiem (takie rozwiązanie funkcjonuje w centrum Pragi i się sprawdza), Jak napisałem na wstępie problemem może być siec trolejbusowa która jest na świętojańskiej, a nie ma jej na równoległej Władysława, tyle że ten problem da się obejść nowymi inwestycjami w sieć trakcyjną, którą da się wykorzystywać przez cała dobę z korzyścią dla miasta. Rozwiązanie z czasowym zamykaniem ma również ten problem że dopiero po 19 czy 20 kawiarenki mogły by powiększać swoje ogródki, ale to chyba nie jest problem nie do przeskoczenia. Odnośnie zaś atmosfery to już jest wyłącznie kwestia tego co się tam będzie działo i ile będzie na to kasy. Pewnie pomogło by gdyby na świętojańskiej oprócz restauracji i kawiarni znalazło się kilka klubów, ale to przecież tylko kwestia czasu jeżeli miasto stworzy ku temu warunki.

        • 5 1

        • Jak czytam takie brednie... (1)

          I jeszcze bezczelnie Kubuś napisze, ze się nie zna. A malkontenci i rewolucjoniści klaszczą. I myślą, ze znaleźli sposób na uleczenie bolączek całej aglomeracji. Myślisz, ze przeniesienie trakcji trolejbusowej zmieni świętojańska w monciaka? Masz choć trochę wyobraźni? Perspektywa przeniesienia całego ruchu na Władysława IV spowodowała by całkowite zakorkowanie miasta. Ale co tam. Można pisać różne głupoty, żeby zaistnieć w necie.

          • 3 5

          • mic = pic

            A jakiż to gigantyczny ruch jest na obu ulicach po 19-ej?

            • 2 0

      • W tej chwili jest niemożliwe.

        Władowano wielką kasę na tą porażkę i zmienianie czegokolwiek byłoby przyznaniem się do błędu. Na to ekipa Szczurka nie pójdzie nigdy. A gdy Świętojańską remontowano można było wywalić cały ruch kołowy. Chwilę wcześniej poszerzono Śląską, zbudowano Drogę Gdyńską czym wyprowadzono część ruchu poza ścisłe centrum. Do tego podczas remontu Świętojańska była przecież wyłączona z ruchu i jakoś nie było komunikacyjnego chaosu. Teraz też ta ulica nie odgrywa żadnej większej roli. Po wybudowaniu Drogi Gdyńskiej i poszerzeniu Śląskiej można było spokojnie przerzucić trolejbusy na Władysława IV i zrobić tam zamiast buspasy po obu stronach. Zwróćcie uwagę, że kierowcy dostaliby i tak lepszy układ drogowy, więc nie protestowaliby, do tego szybsza komunikacja zbiorowa byłaby lepszą alternatywą dla transportu indywidualnego. Jedna inwestycja pociąga następne i blokuje miasto przez lata. Zobaczcie jak bardzo uproszczony mógłby być Węzeł Wzgórze gdyby na Świętojańskiej nie było ruchu kołowego, ile więcej przestrzeni byłoby dla ludzi, ile krótsze mogłyby być tunele. Nawet przystanków mielibyśmy mniej i bardziej logicznie rozstawione... rozmarzyłem się :D

        • 10 0

  • swietojanska (5)

    teraz to po prostu za...pie, a szkoda to przecież bardzo ładna cześć Gdyni ale nie ma tu życia podobnie jak w Gdansku w rejonie Głównego Miasta..

    • 59 11

    • hmmm... zaćpie? :D

      • 3 0

    • hmm (1)

      a byłes w gdańsku? wygląda na to ze nie :) w porównaniu z gdynią to El Dorado życia towarzyskiego

      • 5 1

      • Don alfonso sifiliciato

        • 0 0

    • Gdańsk w rejonie Głównego miasta ostatnim czasem ożył.

      Chyba od czasu jak Sopot zrobił się mocno betonowo-plastikowy, to duża część przeniosła się na imprezy do Gdańska. W Sopot teraz można spotkać masę okolicznych kaszubów, kujawiaków(dzięki A1), Gdynian i gdańskie drechy.

      • 4 2

    • Gdynia dzisiaj to Miasto Niewolniczej Sily Roboczej

      Gdynia Miasto Bezrobocia i Upadku Gospodarki Morskiej Stoczniowej Okretowej oraz Floty Handlowej Floty Rybackiej i Floty Wojennej

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane