• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Swingujący tramwaj dotarł do Gdańska

Krzysztof Koprowski
20 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Pierwszy spośród 35 tramwajów, jakie Gdańsk zamówił w Bydgoszczy, właśnie dotarł do zajezdni we Wrzeszczu. Pierwszy spośród 35 tramwajów, jakie Gdańsk zamówił w Bydgoszczy, właśnie dotarł do zajezdni we Wrzeszczu.

Pierwszy z 35 tramwajów Pesa Swing dotarł do Gdańska. Jest pionierem: nie tylko pierwszym gdańskim tramwajem z Bydgoszczy, ale także pierwszym noszącym imię osoby zasłużonej dla Gdańska.



Wadą nowych tramwajów mogą okazać się siedzenia pod skosem. Pesa tłumaczy, że w ten sposób pasażerowie mogą łatwiej przemieszczać się po pojeździe, a osoby na krzesełkach mają więcej miejsca na nogi. Wadą nowych tramwajów mogą okazać się siedzenia pod skosem. Pesa tłumaczy, że w ten sposób pasażerowie mogą łatwiej przemieszczać się po pojeździe, a osoby na krzesełkach mają więcej miejsca na nogi.
Na szczęście większość siedzeń jest zainstalowanych w sposób typowy dla tramwajów w Gdańsku. Na szczęście większość siedzeń jest zainstalowanych w sposób typowy dla tramwajów w Gdańsku.
Nad głowami pasażerów zainstalowano ekrany, na których będą prezentowane zapowiedzi przystanków wraz z ich lokalizacją na mapie. To pierwsze rozwiązanie tego typu w Polsce. Nad głowami pasażerów zainstalowano ekrany, na których będą prezentowane zapowiedzi przystanków wraz z ich lokalizacją na mapie. To pierwsze rozwiązanie tego typu w Polsce.
Tramwaj nosi imię Daniela Gralatha, jego nazwisko zostało umieszczone przy pierwszych drzwiach pojazdu. Tramwaj nosi imię Daniela Gralatha, jego nazwisko zostało umieszczone przy pierwszych drzwiach pojazdu.
Spod szczelnie opakowanego pojazdu (rozwiązanie nietypowe, niestosowane nigdy wcześniej w transporcie bydgoskich tramwajów), wyłania się imię Daniela Gralatha, burmistrza Gdańska, który przyczynił się m.in. do powstania Wielkiej Alei (dziś al. Zwycięstwa łączącej Śródmieście z Wrzeszczem.

Nowy tramwaj do Gdańska dotarł w nocy z niedzieli na poniedziałek. O własnych siłach przejechał z Huciska do zajezdni przy ul. Wita Stwosza.

- Na razie nie jest jeszcze dopuszczony do ruchu pasażerskiego. Przez najbliższe dni będzie poruszać się po Gdańsku w ramach testów ze specjalnym obciążnikami, które wagowo będą odpowiadać pasażerom - tłumaczy Jerzy Zgliczyński, dyrektor ZKM Gdańsk.

Pasażerowie skorzystają z tramwaju dopiero w 2 października, podczas festynu komunikacyjnego, jaki odbędzie się na pętli na Chełmie. Tego dnia będzie można podróżować nim za darmo. Do czasu budowy linii do pętli Nowa Łódzka i dostaw kolejnych Swingów, będzie przypuszczalnie przypisany na stale do linii 11.

- Do obsługi nowych tramwajów szkolonych będzie wkrótce ok. 20 mechaników z zaplecza technicznego i 15 motorniczych - dodaje Zgliczyński.

Nowo zakupione pojazdy są przystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych oraz posiadają system klimatyzacji - zarówno kabiny motorniczego, jak i przestrzeni pasażerskiej.

W Pesach zastosowano też system informacji pasażerskiej, który oprócz nazwy następnego przystanku będzie wyświetlać także mapkę, a być może także i zdjęcia okolicy przystanku. Co ważne, monitory nie będą męczyć pasażerów reklamami, gdyż nie pozwalają na to przepisy współfinansowania zakupu taboru ze środków unijnych.

W tramwaju przygotowano miejsce na montaż biletomatu, gdyby kiedyś Gdańsk zdecydował się na ich wprowadzenie. Na szczęście nie powinno być już problemów z kupnem biletu "w okienku" motorniczego. W Bombardierach, kierujący tramwaj musi albo wstać albo wyginać rękę, by przyjąć pieniądze i wydać bilet. W Pesie okienko znajduje się na wysokości ręki motorniczego, a sam fotel dodatkowo można łatwo nieznacznie obrócić w kierunku pasażera.

Niewykluczone, że w przyszłym tygodniu do Gdańska przyjedzie kolejna Pesa. Transport miałby się odbyć również w nocy z niedzieli na poniedziałek.

- Obecnie w produkcji w naszym zakładzie znajdują się 4 pojazdy dla Gdańska. Stan zaawansowania prac jest zróżnicowany. Wszystkie one pojawią się w Gdańsku do końca bieżącego roku - zapewnia Jerzy Korycki, szef marketingu rynku tramwajów Pesa.

W przyszłym roku tramwaje do Gdańska powinny docierać w ilościach trzech sztuk na miesiąc. Pesy wraz z istniejącym już taborem kupowanym po kilka sztuk od roku 1997, a także wraz z 46 "Dortmundami" mają całkowicie wyeliminować z gdańskich torów popularne "stopiątki".

Bardzo możliwe jest, że wraz z rozwojem sieci będzie potrzebny zakup kolejnych pojazdów, gdyż obecna ilość nie wystarczy do obsługi planowanych linii - m.in. do pętli Nowa Łódzka, na os. Morena, lecz również w dalszym okresie - przez ul. Nową Warszawską, a także Nową Wałową i do Mostu Czerwonego (tu zresztą ma powstać nowa zajezdnia tramwajowa i autobusowa).

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (264) ponad 10 zablokowanych

  • jak zostac motorniczym? (4)

    kiedy bedzie nabor na kursy tramwajarza?

    • 6 3

    • Zbyt łatwa przyjemna i dochodowa robota aby nie była po znajomości (3)

      .

      • 5 2

      • no wlasnie (2)

        raz mnie zbywano ze trzeba miec jakis stopien z wojska, innym razem ze nie ma naboru. i tak chcac byc motorniczym pozostaje bez pracy. a to czuje ze jest moje
        powolanie. Kogo musze znac?

        • 3 1

        • odp.

          Zglika!

          • 3 1

        • Trzeba przejść drogi kurs, ale można dostać dofinansowanie z urzędu pracy. Poczytaj w internecie.

          • 2 1

  • Ładny i polski! (1)

    Nie mogę się doczekać, kiedy się nim "karnę" ;)

    • 5 1

    • polski jest ale tylko z nazwy

      • 0 1

  • podoba mi sie komentarz w panoramie

    system pozwoli na wyeliminowanie rwania czyli lagodne przyspieszanie

    tlumaczenie:

    automat nie pozwoli glupiemu kierowcy wciskac gwaltownie pedalu przyspieszenia i hamulca, czyli wozic sie jak z workami kartofli

    • 3 5

  • Swingujący? Znaczy że co? Będzie nim rzucało?

    • 2 2

  • jak w warszawie

    takie tramwaje w warsawie maja na porzadku dzinnym

    • 1 5

  • (3)

    Dlaczego tramwaj "made in Poland" w polskim Gdańsku ma nosić imię jakiegoś szwaba? Dajcie spokój już z tym wolnym miastem. Dla fanów danziga proponuję tak na orzeżwienie wycieczkę do Stutthofu albo lekturę książek Pana Brunoana Zwarry!

    • 6 7

    • daniel gralath to był gdańszczanin a nie szwab czy polak

      jak ci sie historia miasta nie podoba, to spadówa do bardziej nudnych miejsc

      • 8 1

    • Odpowiedź: (1)

      Bo lepiej honorować mądrego Niemca niz Polaka idiotę

      • 0 2

      • gratuluję podejścia imbecylu o ujemnej inteligencji

        Podobnie jak poprzednik proponuję wycieczkę do Stutthofu. Może coś zrozumiesz, chociaż wątpię.

        • 0 1

  • tapicerka...

    ...jest okropna. Znów. Szkoda, że nie jest podobna do tej w Bombardierach:(

    • 4 1

  • BOZE!!

    narzekacie i narzekać bedziecie.... zamiast sie cieszyc ze cos jest nowego ty wy tylko NARZEKACIE !!!..................pozdrawiam

    • 7 3

  • Niech najlepiej jak najdłużej stoją w zajezdni. Tam są całkowicie bezpieczne, bo jak wyjadą na trasę, to bydło zaraz zacznie je demolować.

    • 6 2

  • bardzo fajnie

    Dobrze by było zastąpic wyjeżdżający z Abrahama złom o nr 6 i 9.

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane