• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sylwester okiem czworonoga

Magdalena Iskrzycka
28 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Co zrobić, żeby w trakcie sylwestrowych hałasów pies był spokojny? Największym oparciem dla pupila jest właściciel, ale jeśli zwierzę bardzo się boi - można podać środek uspokajający. Co zrobić, żeby w trakcie sylwestrowych hałasów pies był spokojny? Największym oparciem dla pupila jest właściciel, ale jeśli zwierzę bardzo się boi - można podać środek uspokajający.

Podczas sylwestrowych szaleństw nasi czworonożni przyjaciele mogą czuć się zagubieni i wystraszeni. Zadbaj o swojego pupila tak, żeby przyjście nowego roku nie było dla niego traumatycznym przeżyciem. Warto zrobić to już przed weekendem, gdy amatorzy petard będą przeprowadzać kolejne próby.



Jak twój pupil znosi sylwestrowe hałasy?

Huk odpalanych petard, kolorowe rozbłyski na niebie i wesołe okrzyki świętujących - nasze oznaki radości zwierzętom domowym kojarzą się często z niebezpieczeństwem. Są takie, które dobrze znoszą sylwestrowe zwyczaje, ale większość jest zaniepokojona, a niektóre reagują wręcz napadem panicznego strachu.

- Nawet te zwierzęta, które wcześniej nie bały się wystrzałów, pod wpływem jakiegoś bodźca mogą taki lęk rozwinąć. Dlatego warto obserwować swojego pupila i uważać na niego ostatniego dnia grudnia radzi Daria Machola, weterynarz z gdańskiego szpitala dla zwierząt przy ul. Łąkowej zobacz na mapie Gdańska.

W większości przypadków wystarczy zminimalizować stres związany z sylwestrem. Psy powinny zostać wyprowadzone na długi spacer jeszcze zanim ludzie zaczną odpalać fajerwerki, a gdy już słychać będzie huk petard, należy udostępnić zwierzęciu miejsce, w którym czuje się bezpiecznie. Niektóre z chęcią skryją się w łazience, inne zechcą schować się pod łóżko czy do szafy. Najważniejsze jest, żeby nie karcić pupila za takie zachowanie i pozwolić mu przebywać w kryjówce tak długo, jak będzie miał na to ochotę.

Jeśli reakcje lękowe będą silne, można pomyśleć o podaniu pupilowi środka uspokajającego. Na rynku dostępne są przeróżne preparaty: od feromonów, przez ziołowe tabletki i kropelki, na lekach ścisłego zarachowania skończywszy. Trzeba jednak uważać co serwujemy naszemu czworonogowi, bo zamiast pomóc, możemy wyświadczyć mu niedźwiedzią przysługę.

- Pierwszego stycznia odbieramy wiele telefonów od właścicieli zwierząt, którzy podali swoim pupilom silne środki uspokajające, po których zwierze zapadło w wielogodzinne otępienie, z którego nie może się otrząsnąć - ostrzega weterynarz. - To niebezpieczne, zwłaszcza dla starszych psów i kotów lub takich, które mają problemy z sercem.

Okazuje się, że dużo skuteczniejsze są leki łagodniejsze, ale podawane przez 2-3 tygodnie przed samym sylwestrem. Można zdecydować się na takie, wydawane przez weterynarza lub ziołowe środki kupione w aptece lub sklepie zoologicznym.

- Najczęściej zalecam leki przeciwlękowe podobne do tych, które podaje się ludziom - wyjaśnia Daria Machola. - Nie zetną naszego pupila z nóg, nie stanowią zagrożenia dla zwierząt z problemami krążeniowymi, ale pomogą przetrwać ciężkie chwile.

Skuteczne mogą okazać się również ziołowe preparaty dostępne w sklepach zoologicznych. W ich składzie znajdziemy głównie tryptofan, witaminy z grupy B oraz składniki takie jak melisa, waleriana, chmiel czy męczennica (Passiflora).

- Preparaty zawierające witaminy i tryptofan również powinny być podawane przez dłuższy czas - wyjaśnia specjalistka. - Mają za zadanie pozytywnie wpłynąć na układ nerwowy, między innymi poprzez zwiększoną produkcję endorfin, czyli hormonów szczęścia. Dodatek wyciągów roślinnych, podobnie jak u ludzi, powoduje wyciszenie.

Otuchą dla zwierząt, które odczuwają niepokój w związku z hałaśliwymi zabawami sylwestrowymi mogą być feromony. To związki chemiczne, które, jeśli obecne są w otoczeniu, powodują u naszego pupila poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Dostępne są w postaci płynu, który rozpyla się w domu lub elektrycznego dyfuzora. W sprzedaży są preparaty dla psów oraz kotów, ważne, żeby wybrać odpowiedni, bo te przeznaczone dla psów nie uspokoją kota i vice versa.

- Feromony nie nadają się do uspokajania zwierząt, które bardzo boją się wystrzałów, ale mogą pomóc poczuć się pewniej tym mniej strachliwym czworonogom - wyjaśnia weterynarz. - Z mojego doświadczenia wynika, że na preparaty z feromonami znacznie lepiej reagują koty niż psy.

Jednak najlepszym lekarstwem na psie oraz kocie lęki jest sam właściciel. Od dawna znany jest fakt, że zwierzę poznaje świat również obserwując zachowanie ludzi, dlatego będąc oazą spokoju podczas sylwestrowych szaleństw, pokazujemy naszemu pupilowi, że nie ma się czego bać.

Najczęstszym błędem, który popełniają właściciele w sylwestrową noc jest pocieszanie i podsuwanie smacznych kąsków spanikowanym zwierzętom. Z perspektywy ludzi to naturalne, ale czworonogi myślą, że są chwalone za swoje zachowanie, przez co umacniamy w nich świadomość, że lęk jest właściwą reakcją na zaistniałą sytuację. Lepiej zająć swojego ulubieńca jakąś ciekawą zabawą w takiej części mieszkania, gdzie wystrzały są najmniej słyszalne.

Miejsca

Opinie (127) ponad 10 zablokowanych

  • Mój żółw ma wywalone na wszystko - leży rozwalony i się opala pod solarką :)

    • 0 0

  • Anonim

    Jak widze te wszyskie komentarze to płakać się chce.. Artykuł bardzo dobry choć nie posiadam czworonoga to jestem za tym aby stworzyć im warunki aby bez strachu i bez nerwów spędziły sylwestra..

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane