• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szadółki wstrzymają przyjmowanie części śmieci bio

Ewelina Oleksy
23 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Śmieci bio, czyli tych trafiających do nowej kompostowni jest za dużo. Dlatego Zakład Utylizacyjny od 1 lutego wstrzymuje ich przyjmowanie od części podmiotów.
  • W 2020 r. masa odpadów bio trafiających na Szadółki zwiększyła się o 18 proc.

Śmieci bio jest w ostatnim czasie tak dużo, że Zakład Utylizacyjny w Szadółkach postanowił częściowo wstrzymać ich przyjmowanie. Mieszkańcy mogą być jednak spokojni - odbiór tych śmieci od nich zagrożony nie jest. Zmiana dotyczy wyłącznie firm, które korzystają z usług gdańskiego wysypiska. Wstrzymanie przyjmowania śmieci może być jednak pozytywnie odczuwalne w Gdańsku i okolicach.



Czy w czasie pandemii produkujesz więcej śmieci?

Decyzja o wstrzymaniu odbioru śmieci bio (czyli tego, co trafia do brązowych pojemników) od podmiotów komercyjnych będzie obowiązywała od 1 lutego.

Jak tłumaczą władze Zakładu Utylizacyjnego jest ona związana ze stale rosnącą masą takich odpadów trafiających na Szadółki oraz możliwościami ich przerobu, które też mają swoje ograniczenia.

Czytaj więcej: Produkujemy więcej śmieci podczas pandemii

- Od kilkudziesięciu miesięcy obserwujemy stale zwiększającą się ilość odpadów bio (kuchennych) oraz zielonych trafiających do naszego zakładu. Za rok 2020 przyrost ten wyniósł 18 proc. Wielkość strumienia tych odpadów utrudnia ich zagospodarowanie w naszych instalacjach - przyznaje Michał Dzioba, prezes ZU w Szadółkach. - W pierwszej kolejności jesteśmy zobowiązani do zapewnienia pełnej obsługi podmiotów - znajdujących się w gminnym systemie odbierania odpadów komunalnych - dodaje.
W praktyce oznacza to, że Zakład Utylizacyjny nadal będzie przyjmował śmieci bio od Gdańska i kilku innych pomorskich gmin (m.in. Pruszcz Gd. i Kolbudy). Ale nowego miejsca do ich wywozu tymczasowo muszą szukać wszystkie podmioty komercyjne, korzystające z usług ZU na podstawie zawartych umów.

Zobacz też: Problemy z wywozem śmieci bio w Sopocie

Przedstawiciele zakładu podkreślają, że wstrzymanie przyjmowania odpadów bio to działanie prewencyjne.

- Wstrzymanie odbioru dotyczy tylko tych podmiotów, które świadczą usługi nieujęte w gminnym systemie gospodarki odpadami komunalnymi. Chodzi na przykład o usługi utrzymania terenów zielonych czy odbioru odpadów z nieruchomości niezamieszkałych - zaznacza Iwona Bolt.
Lista firm, od których Szadółki przestaną odbierać odpady bio nie jest znana - obowiązuje tajemnica handlowa.

Do 1 lutego ci przedsiębiorcy mają czas, żeby znaleźć innego odbiorcę odpadów. Władze ZU przepraszają swoich klientów i proszą ich o wyrozumiałość.

Z odpadów bio na Szadółkach produkowany jest nawóz do roślin. Film archiwalny.


Skąd zwiększona ilość śmieci bio, skoro w normalnym trybie od miesięcy nie działa chociażby gastronomia?

- Jednym z powodów takiej sytuacji jest m.in. fakt obostrzeń związanych z pandemią. Siedząc w domu zwiększeniu ulega konsumpcja wśród mieszkańców, co ma odbicie w wielkościach strumieni odpadów z gospodarstw domowych - odpowiada Iwona Bolt z ZU.
Śmieci bio trafiają do brązowego pojemnika. Śmieci bio trafiają do brązowego pojemnika.

Gdańsk odczuje pozytywnie te zmiany?



Decyzja dla mieszkańców Gdańska i gmin sąsiadujących z Szadółkami może być jednak odczuwalna - i to pozytywnie. Mniej odpadów bio czekających na Szadółkach na zagospodarowanie to mniejszy problem z fetorem w okolicy wysypiska.

Od września ubiegłego roku problem fetoru z Szadółek się nasilił. Jednym z powodów była właśnie coraz większa masa śmieci, których nie nadążała przerabiać nowa kompostownia za blisko 50 mln zł, bo okazała się za ciasna.

We wrześniu ZU też tymczasowo wstrzymał przyjmowanie odpadów bio spoza Gdańska, by ograniczyć fetor związany z ich kompostowaniem. A nadwyżki śmieci wywożono do innych zakładów.

Miejsca

Opinie (271) ponad 10 zablokowanych

  • To się kupy nie trzyma

    Większa konsumpcja to może zapchać kanalizację. Co się tak naprawdę dzieje?

    Jeśli kiedyś ludzie zmądrzeją, przykład Gdańska będzie w podręcznikach w rozdziale pt. jak nie należy zarządzać gospodarką śmieciową.

    • 25 0

  • Najlepsze co może być, to jest spalarnia. I to jak najprędzej. (7)

    • 12 15

    • (2)

      Tylko , że odpady bio , już w samym założeniu nowopowstającej spalarni nie będą tam spalane .

      • 5 0

      • To nie powinna byc sortowane. Przy 900 stopni Celsjusza spali sie wszystko (1)

        • 2 2

        • yo . oprócz pyłów i dioksyn.

          • 4 1

    • spalarnia ok, ale pod bardzo dociekliwą kontrolą, żeby nie przyjmowali odpadów toksycznych (1)

      no i powinna obsługiwać tylko 3miasto skoro jest tam gdzie jest (a nie całe województwo, niech se sami pobudują spalarnie)

      • 3 0

      • Kontroli nie będzie. Będą za to kontenery od włoskiej mafii.

        • 2 0

    • Spalarnia będzie nastepnym dużym problemem

      Dioksyny

      • 3 0

    • spalarnia nie spala śmieci bio

      Smród pozostanie

      • 2 0

  • Czy segregacja śmieci ma sens?

    Do segregacji służą plastikowe worki.

    • 16 0

  • Opinia wyróżniona

    Głos z Lawendowego Wzgórza (27)

    Bardzo dobrze, że nie przyjmują śmieci ponad możliwości przerobu, bo u nas na Lawendowym czasami śmierdzi nie do wytrzymania.
    Zobaczymy na ile to pomoże

    • 89 52

    • Otóż śpieszę uspokoić - w ogóle nie pomoże. Dalej będzie lawendowo:) (3)

      • 96 2

      • (2)

        Jak siedzenie w domu wpływa na konsumpcję? Czyli chodząc do pracy miej jemy, czy jak? Wzrost o prawie 1/5 to bardzo, bardzo dużo. Czyżbyśmy aż tyle marnowali żywności gotując indywidualnie w domach?

        • 14 1

        • Może zaczęliśmy dokładniej sortować? (1)

          • 6 2

          • Może na Szadółkach pracują niekompetentni urzędnicy używający żenujących wymówek?

            • 9 0

    • Trzeba było myśleć przed zakupem mieszkania a nie teraz ! (3)

      Mądry Polak po szkodzie jak się kupuje mieszkanie w okolicy wysypiska to trudno wymagać by pachniało fiołkami ! Ten sam problem mają niestety ci co kupili mieszkania w okolicy Gdańskiej Rafinerii ale wiedzieli że rafineria jest blisko i wyziewy raczej nie trafiają w kosmos tylko przemieszczają się po całej okolicy z wiatrem !

      • 38 23

      • czekaj, czekaj, niedaleko rafinerii... czyli np. w Śródmieściu?

        a co sądzisz o tych z Letnicy, Młodego Miasta, Wyspy Sobieszewskiej? Gdzie tu mieszkać?

        • 16 3

      • >

        • 0 0

      • Czekaj czekaj

        Sugerujesz ze brak kupna mieszkania w tej okolicy niweluje fakt ze jakis zaklad szkodzi srodowisku albo ludziom? :-)

        • 6 1

    • A nazwa Lawendowe Wzgórze, to jak sądzisz, skąd się wzięła? (2)

      Deweloper dobrze wiedział co i gdzie sprzedaje :)

      • 64 4

      • Nazwa bardzo ładna nazwa

        Ładnie nazwane osiedle i nie przeszkadza mi że raz na jakiś czas wieczorem pośmierdzi. To sie dzieje raz na miesiąc a raczej nawet rzadziej.

        • 2 1

      • Szadółkowe Wzgórze

        Bardziej by pasowało:)

        • 2 1

    • Trzeba było się nie łasić na tanie mieszkanie (2)

      To jak "piękną" lokalizacją jest Lawendowe od Robyga wiadomo nie od dziś.

      • 29 10

      • prosze wiecej serdecznosci

        pan sugeruje to dla kogos cos a to nieprawda. deweloper ma prawo stawiac kloca gdzie chce o ile jest dla niej dobry.

        • 4 1

      • Tanie? Odkąd zrobili tramwaje, robyg życzy sobie przynajmniej 8000 zam2. Rynek wtórny to już w ogóle kosmos.

        • 3 0

    • nic nie smierdzi

      prosze nie pisac dla mnie tych klamstw, wietrzymy i serdecznie!

      • 4 13

    • Oj

      Gdzie Ty mieszkasz?

      • 2 0

    • A Ty myślałeś że jak kupisz na lawendowym to będzie pachnieć lawendą?

      • 15 1

    • mieszkasz 500m od wysypiska to na co liczysz?

      • 7 2

    • .

      • 0 0

    • Jasień a Szadółki

      L.Wzgorze Guderskiego i reszta okolica to jedne wielkie Szadółki cena za działki i mieszkania mówi sama za siebie większość dla słoików

      • 4 6

    • (2)

      Może napisz do dulcynei i ją zrugaj za to że nie daje rady prowadzić miasto ?

      • 3 3

      • (1)

        Denerwują mnie te wszystkie "mądrości". Kupowałam mieszkanie w okolicach Jabłoniowej. Znam tę okolicę dobrze, bo mieszkałam wcześniej 3 km dalej. Są takie miejsca, gdzie częściej zawiewa. Są takie, gdzie mniej. Wybrałam czystą zapachowo okolicę. Rok mieszkania to potwierdził - śmierdziało może co dwa miesiące, wtedy, kiedy śmierdziało też na Ujeścisku, na Chełmie itp. Odkąd otwarto nową kompostownię - smród dwa-trzy razy w tygodniu. Ale sama jestem sobie winna, bo "widziały gały, co brały". Było prawie idealnie, otwarcie kompostowni miało sprawić, że nawet przy Fashion House nie będzie smierdzieć (tam od początku śmierdziało średnio co drugą moją wizytę w okolicy). A pogorszyło sytuację. To kto tu jest winien?

        • 15 0

        • Nie wzięła pani pod uwagę, że Gdańsk jest miastem spektakularnego rozwoju.

          I smród też się rozwija.

          • 6 0

    • Na Szadółkach mieszkasz to Ci śmierdzi ale tanio było to nie narzekaj. Wiedziałeś dobrze gdzie będziesz mieszkał to nie miej pretensji że ci śmierdzi. Koniec kropka

      • 5 6

    • to niewiedziales gdzie kupujesz mieszkanie

      • 2 2

    • Nie ma to jak zapach lawendy na wzgórzu.

      • 1 0

    • Sciema

      Woza smieci nawet z Koscierzyny!

      • 1 0

  • Zlikwidować paradoksy

    Czemu firmy wytwarzają BIO? Bo są do tego zmuszane, bo gdańskie urzędasy tłumaczą przepisy o segregacji jako obowiązek posiadania przez firmy pojemników z wszystkich 5 frakcji. No to trzeba coś wytworzyć, bo za puste płacić nie wypada! A w Gdańsku śmierdzi - nawet na Starym Mieście czasami czuć Szadółkami, a co dopiero na Jabłoniowej - tfu!

    • 24 0

  • Ta cała ekologia to wygląda tak (1)

    Jak chłop pójdzie za stodole i rozszczepi pieniek drewniany i zaniesie polana do domu i je w piecu spali to jest to nieekologiczne i naganne.
    Jeżeli założy się monokulturową plantację wierzby energetycznej, tę wierzbę specjalistycznym sprzętem zbierze, ją zmieli na mąkę drewnianą, te mąkę specjalistycznym sprzętem zprasuje na pelety, te pelety schłodzi (w procesie prasowania wytwarza się energia cieplna), te pelety zapakuje się w worki, te worki przewiezie się do chłopa kilkaset kilometrów (bo pelety nie są wszędzie produkowane), ten chłop zasypie te pelety do pieca a worek wyrzuci lub spali, to to jest ekologiczne i poprawne.

    • 50 0

    • Pieńki do kominka są w folie pakowane. Folia dobrze sie pali...

      Cała srekologia w Polsce...

      • 1 0

  • Będzie mniej śmierdziało, bo zakład nie przyjmie śmieci na które nie ma miejsca, bo tych z systemu komunalnego i tak jest za (1)

    dużo. Więc dalej będzie śmierdzieć, a zmiana jest nomen omen kosmetyczna. Gratuluję logiki autorce artykułu. Takiej trochę na dopalaczach z miejskiej propagandy.

    • 24 4

    • logika bardzo dobra

      po co sie dla niej czepiac? nic,zero zapachu, prezydent pjotrek i ola dbajo dla nas serdecznie. glosujemy kochani!

      • 2 2

  • Smród na morenie to nowy poziom (3)

    Szacuneczek !

    • 33 0

    • Ostatnio smród na Morenie nie do wytrzymania (1)

      Do zobaczenia na wyborach

      • 14 0

      • Ale najlepsza jest bajka i logika ludzi

        Powstanie spalarnia = koniec smrodu :D

        Tylko płakać, tacy geniusze

        • 9 0

    • Serio? Na Morenie też wali? U mnie na szczęscie jeszcze nie.

      Barniewice/Osowa

      • 3 0

  • Śmierdzi dużo gorzej niż kiedykolwiek. (1)

    Kiedyś w okolicach Wiszących Ogrodów czy Wróbla Stawu śmierdziało sporadycznie, parę razy do roku. Teraz co drugi dzień, aż się niedobrze robi, gdy wyjdzie się z domu. W ciągu ostatnich lat bardzo spadła jakość życia przez ten smród.

    • 50 0

    • nic nie czuc

      ja sobie 3 warstwy pieluch z weierhausera dla mordy zalozylem i juz prawie nie czuje gdyby nie zapach skarpet

      • 5 1

  • Tak samo jest z panelami słonecznymi (3)

    jeżeli zrobi się rachunek energetyczny to okaże się, że ta cała fotowoltaika jest zupełnie nieekologiczna. Problematyczny jest tutaj przede wszystkim ten przyszłościowy recycling tych paneli

    • 28 1

    • Nie jest ani ekologiczna ani ekonomiczna. Funkcjonuje tylko dzięki dotacjom. (1)

      Coś co jest nierentowne i trzeba do tego dopłacać nie powinno istnieć. Wszyscy podatnicy musimy się składać na to, by komuś dopłacić.

      • 10 0

      • To już nie chodzi o składki.

        Kasa wydana na to nigdy się nie zwróci, po prostu te panele nie wytrzymają tak długo lub właściciel nie dożyje tego czasu. To po co to? Idioci to zakładają i łudzą się ze mają coś za free,otóż nie. Biorą jakieś raty na ten szit, dostaną dopłaty a za prąd płacą jak płacili...

        • 4 0

    • Hahahaaaa

      Ale stary zabłysnąłeś. Patrzę sobie na te moje panele przez okno połaciowe (ich koszt zwrócił mi się w 6 lat bez dotacji) i widzę ok 90% tego ustrojstwa to aluminium :) Druga strona to odzysk reszty. Podpowiem Ci jak myśli biznesmen bo tacy zajmują się odzyskiem dla kasy. Nie ma zużytych paneli to po co o tym myśleć??? Myśleć będziemy jak będzie rynek.
      Z takim talentem to musisz co najmniej doktorat zrobić, wiesz dużo, czego nie wiedzą naukowcy ;)

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane