- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (101 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (206 opinii)
- 3 Ugaszono pożar na budowie osiedla (176 opinii)
- 4 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (38 opinii)
- 5 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (82 opinie)
- 6 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (173 opinie)
Szczepionki przeciw gruźlicy łagodzą przebieg pandemii?
Naukowcy zwracają uwagę na korelację między przebiegiem pandemii w danych krajach, a tym, czy istnieje w nich powszechny obowiązek szczepienia przeciwko gruźlicy. Liczby wskazują na to, że tam, gdzie wykonuje się takie szczepienia (jak choćby w Polsce), pandemia postępuje w sposób łagodniejszy.
W ich ocenie dużych różnic w zachorowalności i śmiertelności na Covid-19 w różnych krajach nie da się wytłumaczyć tylko kwestią różnic kulturowych i różnego przygotowania służb medycznych na pandemię. Kluczowy jest ich zdaniem stopień ogólnej odporności, który z kolei od lat część badaczy łączy z obowiązkowymi szczepieniami na gruźlicę.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Więcej zgonów w krajach, które nie szczepią
Naukowcy zwrócili uwagę na to, że koronawirus zbiera najtragiczniejsze żniwo w krajach, w których nigdy nie wprowadzono obowiązkowych szczepień przeciwko gruźlicy (Włochy - aktualnie 230 zgonów spowodowanych Covid-19 na milion mieszkańców) oraz takich, gdzie ze szczepień wycofano się dawno i po krótkim czasie (Hiszpania - 234 zgony na milion mieszkańców; szczepienia przeciwko gruźlicy wykonywano tu tylko przez 16 lat, od 1965 do 1981 roku).
Liczby te porównano z krajami, gdzie śmiertelność z powodu koronawirusa jest znacznie niższa, jak w Japonii (obowiązkowe szczepienia przeciwko gruźlicy od 1947 roku; śmiertelność spowodowana Covid-19: 0,5 na milion mieszkańców), Korei Południowej (3 zmarłych na milion obywateli) czy - spoglądając bliżej - Dani (program szczepień obowiązywał przez 40 lat, a śmiertelność zakażonych koronawirusem jest tu około 10-krotnie niższa niż we Włoszech czy Hiszpanii).
W Polsce obowiązkowe szczepienia przeciw gruźlicy przeprowadza się od roku 1955. Aktualnie noworodki szczepione są przed opuszczeniem szpitala.
Czy szczepionka na gruźlicę faktycznie zwiększa odporność?
- Korelacja między czasem rozpoczęcia powszechnego szczepienia BCG [szczepienie przeciwko gruźlicy - przyp. red.] a ochroną przed Covid-19 sugeruje, że może ono powodować długotrwałą ochronę przed obecnym szczepem koronawirusa. Jednak wymagane są kontrolowane testy, które wykażą, jak szybko rozwija się odpowiedź immunologiczna mogąca chronić przed Covid-19 - piszą w swojej pracy przywołani powyżej amerykańscy naukowcy.
Jakim cudem jednak wynaleziona blisko sto lat temu szczepionka na bakteryjną chorobę może dziś chronić przed zakażeniem o charakterze wirusowym?
- Chociaż pierwotnie szczepienie opracowano konkretnie przeciw gruźlicy, to wydaje się, że szczepionka BCG zwiększa także ogólną odporność, ucząc system immunologiczny intensywniejszej odpowiedzi na patogeny - twierdzą z kolei naukowcy z Murdoch Children's Research Institute w Australii, których cytuje m.in. amerykański serwis Bloomberg.
Czytaj też: Setki naukowców próbują zrozumieć koronawirusa. Lek coraz bliżej
Takie działanie szczepionki BCG zaobserwowali już jakiś czas temu duńscy badacze Petera Aaby i Christine Stabell Benn. Według ich badań szczepionka przeciw gruźlicy zapobiega około 30 proc. wszystkich infekcji u dzieci poniżej pierwszego roku życia. O sprawie kilkukrotnie informowała też Światowa Organizacja Zdrowia.
- Są badania wykazujące np. to, że po poddaniu w dzieciństwie amerykańskich Indian szczepieniu BCG zmniejszało ryzyko raka płuca w wieku dorosłym. W innej pracy zauważono obniżenie ryzyka białaczki u dzieci. W badaniach na myszach, ale też w pracach klinicznych u ludzi, wykazano, że może mieć korzystne działanie w chorobach autoimmunologicznych - mówi z kolei w rozmowie z tygodnikiem Polityka dr hab. Maria Korzeniewska-Koseła, która od lat zajmuje się epidemiologią gruźlicy w warszawskim Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc.
Zdania wśród ekspertów są jednak podzielone. Część z nich jest sceptyczna względem koncepcji mówiącej o możliwości wpływu szczepień przeciw gruźlicy na walkę z pandemią Covid-19. Nawet ci, którzy nie wykluczają takiego scenariusza, zaznaczają, że na razie jest to bardziej okazja do badań, a nie przełomowe odkrycie.
Badania rozpoczęły się już w ośmiu krajach
Mimo to w ośmiu różnych krajach (m.in. w Stanach Zjednoczonych, Australii, Wielkiej Brytanii, Holandii czy w Niemczech) rozpoczęto już badania nad ewentualnym wpływem szczepień przeciwko gruźlicy na odporność na zakażenie koronawirusem oraz łagodniejszy przebieg samej infekcji.
W Australii i Holandii już teraz rozpoczęto kontrolowane podawanie szczepionki części personelu medycznego oraz osobom z grup ryzyka (głównie seniorom).
W Australii w testach udział wziąć ma 4 tys. pracowników personelu medycznego. Połowa z nich zostanie zaszczepiona przeciwko gruźlicy. Pierwsze trzysta osób dostało już szczepionki.
Na wyniki badań będziemy musieli jednak poczekać.
Opinie (408) 10 zablokowanych
-
2020-04-04 10:49
"Walczymy z niewidzialnym wrogiem!! "Jakim wrogiem? Z wirusem ! Każdy wirus jest niewidzialny. (2)
Tak właśnie media nakręcają dramatyzm i epidemie strachu. A lemingi łykają to jak pelikany bo potrzebują tego by uzasadnić swoja głupotę i agresje wobec ludzi co myślą samodzielnie .
- 16 6
-
2020-04-04 15:13
(1)
"Walczymy z niewidzialnym wrogiem" . Czego nie rozumiesz z tego zdania ?
- 0 4
-
2020-04-04 16:09
to żebyś stulił swój kacapski pysk, może wsadź sobie w niego onucę
- 0 1
-
2020-04-04 11:00
fajna reklama ;)
kto ją sponsoruje ;) ?
szkoda , że artykuł z 10:30 nie wskoczył na główną stronę by tego extra materiału nie zepchnąć niżej ....- 7 6
-
2020-04-04 11:14
E tam
Pseudonaukowe bzdury
- 7 6
-
2020-04-04 11:26
Wirus mutuje bardzo szybko, więc to doskonały preteks do serii szczepień :) hurra
- 9 6
-
2020-04-04 11:33
antyszczepionkowcy
teraz robią pod siebie. sami szczepieni ale dzieci już nie dali bo naczytali się celebrytów i amerykanów bez szkoły że szczepionki to zło
- 15 9
-
2020-04-04 11:35
Jak trzeba być głupim aby wierzyć w takie rzeczy (5)
To tak jakby nawalić się wodą zamiast wódką bo wygląda podobnie.... Z tym ibupromem podobny i**otyzm albo te leki na malarie, nieuctwo społeczeństwa w PL jest makabryczne.
- 8 18
-
2020-04-04 11:43
(3)
A na jakiej podstawie ty wygłaszać takie poglądy? Jesteś lekarzem czy lemingiem?
- 5 3
-
2020-04-04 11:49
na podstawie (2)
World Health Organization i na podstawie odrobiny biochemii wirusów ze studiów .... no i przede wszystkim wystarczy odrobinę ruszyć makówką....
- 1 5
-
2020-04-04 12:15
OMG ma racje..
... W zyciu nie mialem okazji zaobserwowania jak tepi sa ludzie w Pols e. Zawsze wiedzialem ze sa tacy osob icy ale zawsze myslalem ze to margines a tu sie okazuje ze ze 40% to zwykle dzbany
- 2 1
-
2020-04-04 16:27
WHO? Ty wierzysz w to co oni wygłaszają. O naiwna istoto. Kto normalny wierzy instytucjom.
- 1 0
-
2020-04-06 00:51
Korona
Serio ? A ja właśnie jestem chora na koronowirusa i mieszkam w UK i dostałam leki na malarię i co?...Pomagają mi !
- 0 0
-
2020-04-04 12:14
Gdyby nie procedury to moglibyśmy mieć szczepionkę w pare miesięcy a nie rok. Jakoś w USA da się zorganizować testy na ludziach po miesiącu prac.
- 7 5
-
2020-04-04 12:18
Jak można być takim d**ilem , by się nie szczepić? No chyba, że to element selekcji naturalnej, mającej zapobiegac
Rozmnażaniu się takich mędrców.
- 16 13
-
2020-04-04 12:45
I biznes się kręci.
- 5 5
-
2020-04-04 13:03
Gruźlica bakteryjna choroba? (1)
Dyletanci...
- 3 11
-
2020-04-04 13:09
Niestety tak, bakteryjna
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.