• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sztuka wychowywania

20 kwietnia 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 
Wychowanie dziecka jest jednym z najtrudniejszych zadań, z jakim człowiek musi się zmierzyć. Wychowywanie jest sztuką trudną, zarówno dla rodziców, opiekunów jak i nauczycieli. Coraz częściej słychać narzekania na złe traktowanie, brak motywacji do nauki, coraz większe problemy z zachowaniem uczniów w stosunku do dorosłych, postawę roszczeniową dzieci wobec rodziców; wreszcie wagary, ucieczki z domów, a nawet kłamstwa, kradzieże i rozboje. Według psychologów młodzi ludzie nie wytrzymują obciążenia psychicznego. Mają poczucie niskiej wartości, bezsilności, często brakuje im motywacji i chęci do życia. Narzędzia stosowane przez dorosłych typu obniżona ocena z zachowanie, usunięcie ze szkoły, wysłanie do pedagoga, bicie, zakład poprawczy, powodują tylko i wyłącznie sprzężenie zwrotne w postaci buntu, złości, nienawiść itd. Koło się zamyka.

Psychologowie przekonują, że lekarstwem na takie zachowania może być tylko bliższy kontakt z dzieckiem i bezstresowe wychowanie. Zwolennicy ciężkiej ręki z niesmakiem obserwują, jak dzieci i młodzież owijają sobie dorosłych wobec palca.

Tak podzieliła się również społeczność gdyńskiej dzielnicy Dąbrowa, gdzie na początku kwietnia trzech uczniów wywołało pożar w szatni Szkoły Podstawowej nr 47. 14-latkom zabrakło wyobraźni, za to fantazji mieli aż nadto.

Zabawiali się bowiem podpalaniem sznurowadeł od butów. Wezwana przez dyrekcję policja orzekła spore niebezpieczeństwo czynu ze względu na fakt bliskiego sąsiedztwa łatwopalnych materiałów jak ławki, czy ubrania. Postępowanie prowadzono więc jako stworzenie zagrożenia życia i zdrowia wielu osób oraz mienia dużej wartości. Materiały przeciwko podpalaczom zostały skierowane do sądu rodzinnego. Część nauczycieli uważa, że uczniowie zostali ukarani niesłusznie i zbyt surowo. Oburza ich fakt, że z normalnych, wrażliwych dzieci robi się kryminalistów, którzy chcieli podpalić szkołę. Normalność, wrażliwość... a zwykła głupota? Czy nie zasługuje na naganę? To przecież już nie takie dzieci - argumentują drudzy.

Kto powinien ponieść karę w tej sprawie? Chyba nie tylko młodzież, ale również nauczyciele i rodzice. I jaki my dorośli mamy wpływ na zachowanie dzieci?

Coraz trudniej dorosłym nawiązać kontakt z dziećmi i młodzieżą. Trudno kogokolwiek za to winić, po prostu nie potrafimy zrozumieć ich zachowań. Ich świat staje się dla nas zamkniety, bo jak zrozumieć fakt, że 14-latek podpala sobie sznurówki?

Opinie (16) ponad 10 zablokowanych

  • buty

    co to za okropne buciory?

    • 0 0

  • podpalanie sznurowadeł

    Zjawisko znane od dawien dawna w szkołach gdzie utworzono boksy dla poszczególnych klas. Tląca sie bawełna w sznurowadłach wydziela swoisty swąd i powodowała niepokój wśród pań Szatniarek. Chłopcy, bo to oni lubowali się w takich "zabawach" cieszyli się, bawiła ich nieporadność starszych kobiet nie mogących zlokalizować źródła wydzielanego swądu.
    "Zabawa" młodo-dorosłych jest niebezpieczną, gdyż stanowi zagrożenie pożarowe dla drewnianego wyposażenia oraz odzieży innych uczniów.
    Natomiast dziwi i to bardzo, brak wyobraźni PT nauczycieli, iż w swej ciężkiej pracy dydaktycznej niewspominają, nawet w tzw. ujęciu między wierszami, o ewentualnych skutkach tak głupiej zabawy.

    • 0 0

  • podpalanie sznurowadeł

    Zjawisko znane od dawien dawna w szkołach gdzie utworzono boksy dla poszczególnych klas. Tląca sie bawełna w sznurowadłach wydziela swoisty swąd i powodowała niepokój wśród pań Szatniarek. Chłopcy, bo to oni lubowali się w takich "zabawach" cieszyli się, bawiła ich nieporadność starszych kobiet nie mogących zlokalizować źródła wydzielanego swądu.
    "Zabawa" młodo-dorosłych jest niebezpieczną, gdyż stanowi zagrożenie pożarowe dla drewnianego wyposażenia oraz odzieży innych uczniów.
    Natomiast dziwi i to bardzo, brak wyobraźni PT nauczycieli, iż w swej ciężkiej pracy dydaktycznej niewspominają, nawet w tzw. ujęciu między wierszami, o ewentualnych skutkach tak głupiej zabawy.

    • 0 0

  • mialam kiedys 14 lat....

    ...i pamietam ze doskonale rozroznialam co moge robic a czego nie, co jest wlasciwe, a co nie...teraz sama mam juz dziecko - ma 2 lata i potrafi mi niezle dac w kosc...uwazam ze skierowanie sprawy do sadu jest dobrym rozwiazaniem - i tak nie dostana wyroku,ale moze sie przestrasza i nie beda wiecej probowali tak sie zabawiac... Juz 3-4 latek wie ze zapalki w jego rekach to pozar, a 14 latek nie ma prawa uwazac ze panuje nad wszystkim czego sie dotknie...

    • 0 0

  • Bić, nie bić, a gdzie się...

    podział autorytet wychowawców i nauczycieli. Jeszcze kilka lat temu nagana udzielona przez dyrektora byłaby karą wystarczającą i odpowiednią.

    • 0 0

  • Bezstresowe wychowanie?

    Wychowanie bezstresowe jest szkodliwe! Współczesna psychologia wyraźnie mówi, że dzieko musi znać granice tego, co jest dopuszczalne. nie można wychowywać bezstresowo-jak wtedy nauczyć dziecko radzić sobie ze stresem?

    • 0 0

  • BEZSTRESOWA UTOPIA

    Jasne, że za postępowanie dzieci odpowiedzialni są wychowawcy (rodzice, opiekunowie, nauczyciele). Szczególnie ci, którzy preferują "bezstresowe wychowanie". 30 lat temu wprowadzone w Szwecji, ze 20 lat temu w Niemczech, okazało się utopią. Puszczenie małego człowieczka luzem z nadzieją, że obserwując dobre przykłady sam się pięknie wychowa, zawiodło. (Polscy psycholodzy i psychiatrzy: OBUDŹCIE SIĘ !!!) Człowieczek jest sprytny, widzi to co chce, a nie tylko to, czym mu się przed oczami macha i ... wyciąga wnioski. Łatwiej się toczyć w dół niż "ciernistą drogą" wspinać do doskonałości. A życie, wiadomo, bezstresowe nie jest, więc późniejsze rozczarowania dopiero powodują frustracje i powody do agresji. Tak, tak. Podpalanie sznurowadeł, to tylko zwykły, głupi dowcip, na poziomie różnych 14-latków od pokoleń, chyba że ... to tylko na razie.

    • 0 0

  • Dzieci Na SZUBIENICE !!!!!

    No niezle. ja bedac dobrym uczniem, stosujac podobne kryteria za moje rozne pomysly powinienem pojsc na stryczek. Czy ktos kiedys probowal podpalic lawke,albo ubrania (to na prawde jest ciezka sprawa).
    ja bym zmienil kategorie przestepstwa na umyslne wywolanie pozaru z zagrozeniem zycia 300 uczniow i jeszcze bym dodal oskarzenia o probe zamazania sladow, sprawstwo przywodcze, podrzeganie kolegow i stawianie czynnego oporu funkcjonariuszowi.
    Lysi Bemkach zapracowali na swoj komfort latami ciezkiej pracy.

    • 0 0

  • But jak but...

    ...ale ja nie bardzo wiem, co jest na drugim planie. Czy to aby nie zczerniała od zepsucia dusza naszego dziecka? Fotograf wykazał się fantazją...

    • 0 0

  • Sądząc po rozmiarze...

    ...buta na zdjęciu, to musiały to byc duże dzieci. :-)))

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane